Skocz do zawartości
IGNORED

Dolina Rospudy zabetonować czy nie


ASURA

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli jesteś za ochroną tak rzadkiego i pieknego miejsca jakim jest Dolina Rospudy to mu pomóż wypełniając listy protestacyjne na podanych linkach

Nie zawracał bym nikomu głowy ale nie można wszystkiego zabetonować są pewne granice których ludzie cywilizowani nie powinni przekraczać dla dobra potomnych

 

Petycja skierowana do:

 

Pana Profesora Lecha Kaczyńskiego -

Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

 

oraz m.in. do:

 

European Parliament

Committee on Petitions

The Secretariat

Rue Wiertz

B-1047 BRUSSELS

BELGIA

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Petycja skierowana do Premiera może zrozumie ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Zgadzam się - nieodtwarzalne cuda przyrody należy chronić ze wszystkich sił. A skoro jest zaproponowane alternatywne i podobno tańsze rozwiązanie, to w ogóle nie powinno byc chwili wahania.

 

Ale nie wiem czy podpiszę. O odwołanie tumana Orzechowskiego podpisałem, i co z tego. I mam przykre przeczucie, że w tym kraju ludzie - nie tylko nasza władza nie mają żadnego szacunku dla przyrody. Wystarczy wspomnieć masowe wycinanie szpalerów starych drzew przydrożnych - bo kozakujący po sobotnich dyskotekach pijani smarkacze za często się o nie zabijają samochodami...

piep...yc jakas tam doline rospudy,z jej bagnami i roslinkami.

ludzkie zycie jest wazniejsze.

zreszta nikt jej nie bedzie likwidowal,......... poprowadzona zostanie dlugo oczekiwana trasa,

a srodowisko tzw ekologow,to piepszeni karierowicze i wyludzacze,niczego alternatywnego nie mieli w tym przypadku do zaoferowania,tylko protesty.

a w zasadzie mieli..............proponowali inna trase i wyrzucenie ludzi z klikudziesieciu gospodarstw,ciekawe tylko do kad?

fajnie tak sobie powiedziec wypad!!!!!!

i kilkaset osob,np do gazu.

bo co tam,ptaszki i roslinki sa cacy!!!

popierdo;one srodowisko!!!!!!

kto nie jest z nami........jest przeciw nam lub jest chory?

juz to bylo pare dziesiecioleci temu.

co robisz na codzien proekologicznego,jakie dzialania wokol siebie poczyniles?

 

ludzi wysiedlic????????

sam sie wysiedlij!!!!

jak latwo pisac wysiedlic!

tomek7776, 17 Lut 2007, 19:03

 

>kto nie jest z nami......jest przeciw nam lub jest chory?

 

To się odnosiło do stwierdzenia "do gazu", z krórym, chyba przyznasz, ostro przegiąłeś.

 

>co robisz na codzien proekologicznego,jakie dzialania wokol siebie poczyniles?

 

Co mogę to robię, staram się recyklować co mogę i oszczędzać energię. I wspieram ochronę przyrody jak mogę. Np. zaraz jednak podpiszę się pod apelem o ochronę Rospudy.

 

>ludzi wysiedlic???

>sam sie wysiedlij!!!!

>jak latwo pisac wysiedlic!

 

Jest to całkowicie zgodne z prawem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Może przestań sie pieklić i zauwaz następujący artykuł Konstytucji RP

 

Art. 74.

 

1. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom.

 

2. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych.

 

3. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska.

 

4. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Sprawa " Dolina Rospudy " jest wyjątkowym mieszaniem w głowach.

Przedstawiana jest jednostronnie,wyolbrzymia się i przekręca fakty,a nawet oszukuje.

Ale cóż, jest z tego spora kasa,więc czas jest cenny i możecie być pewni,że ekolodzy wykorzystają ten czas co do sekundy i żadna złotówka się nie zmarnuje ( myślę,że unię na sporo euro tyż skubną ).

Ważnym aspektem jest również wyrobienie i utrwalenie w narodzie swoich nazwisk.

Podłe to wszystko,niegodziwe , ale niestety prawdziwe.

Tu ,wywiad udzielony przez jednego z ekologów ( tych uczciwych ) :

 

 

11 lutego 2007 - 23:00

 

Nie przypnę zielonej wstążki

Z Romanem Kalskim, przyrodnikiem z Północnopodlaskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, rozmawia Rafał Malinowski

 

 

 

 

Kurier Poranny: Dlaczego nie pikietuje Pan Ministerstwa Środowiska?

 

Roman Kalski: Nie przypnę zielonej wstążeczki, bo sprawa poprowadzenia obwodnicy w tym miejscu wcale nie jest jednoznacznie negatywna. Jeśli budowa będzie prowadzona prawidłowo, to specjalnego zagrożenia dla środowiska nie widzę.

 

Nie podoba się Panu, przyrodnikowi i ornitologowi, Dolina Rospudy?

 

– Wręcz przeciwnie. To piękna i przyrodniczo wartościowa dolina, rzadko spotykane torfowisko...

 

Ale tu wjadą buldożery, ucieknie ptactwo, zostaną zaburzone stosunki wodno-gruntowe?

 

– Każde budowanie, czy to drogi, czy fabryki, czy lotniska, w miejscu, gdzie jest tylko przyroda, a więc choćby w szczerym polu, jest mniejszą lub większą ingerencją w środowisko, w przyrodę. Rzecz w tym, żeby skala tej ingerencji była znośna.

 

Oczywiście, że ptactwo straci na budowie obwodnicy, ale jestem przekonany, że straty te są jak najbardziej możliwe do zrekompensowania w innej części Puszczy Augustowskiej. Zwłaszcza że integralną częścią projektu są tak zwane kompensaty przyrodnicze. A co za tym idzie będą na ten cel pieniądze. Jeśli zaś chodzi o stosunki wodne, to hydrologiem nie jestem, ale wnikliwie zapoznałem się z ekspertyzami opracowanymi przez specjalistów. Przeanalizowałem pod tym kątem także projekt budowlany i sądzę, że torfowiska także nie są zagrożone.

 

 

 

 

Będzie jeszcze wycinka drzew...

 

– Ale ten las nie jest jakimś europejskim unikatem, bo jest taki sam jak cała Puszcza Augustowska. To taka mozaika, są fragmenty starsze i młodsze, gdzie prowadzi się normalną wycinkę przemysłową.

 

A może dla ochrony ptactwa czy szerzej – przyrody, lepszy jest „ekologiczny wariant” przez Raczki?

 

– Tam droga ma być dłuższa, też przetnie Rospudę i też będzie prowadzić przez tereny dziewicze, choć może nie dzikie. Straty w ptactwie będą równie duże, co tutaj, tylko że zupełnie inne gatunkowo niż w miejscu, gdzie obwodnice zaprojektowali drogowcy. Różnica jest zasadnicza: ptactwo otwartych terenów rolniczych jest w Polce dużo bardziej zagrożone niż ptactwo leśne. Populacja tego ostatniego jest stabilna, a populacja ptactwa otwartych terenów rolniczych gwałtownie spada. I choćby dlatego straty w skowronkach, świergotkach czy bocianach białych na otwartych terenach, a więc tam, gdzie wyrysowano tzw. obwodnicę ekologiczną, są, moim zdaniem, bardziej dotkliwe dla przyrody. Zwłaszcza że to prawie dwa razy dłuższy odcinek.

Dziękuję za rozmowę

znam problem augustowa z powodu braku obwodnicy,czesto tamtedy jezdze,i jesli trzeba bedzie pojde sciagac z drzew razem z mieszkancami tzw ekologow.

 

pq

jezdzisz autem na jakie paliwo?

Frank, 17 Lut 2007, 19:32

 

 

>

>- Każde budowanie, czy to drogi, czy fabryki, czy lotniska, w miejscu, gdzie jest tylko

>przyroda, a więc choćby w szczerym polu, jest mniejszą lub większą ingerencją w środowisko, w

>przyrodę. Rzecz w tym, żeby skala tej ingerencji była znośna.

 

 

Szczerych pól mamy sporo, takie torfowiska są wyjatkowe.

 

 

> Przeanalizowałem pod tym kątem także projekt

>budowlany i sądzę, że torfowiska także nie są zagrożone.

 

Eksperci i eksperci. Ja czytałem ekspertów (i to spoza Polski, więc nieszczególnie zainteresowanych finansowo czy politycznie), którzy mówią że torfowiska szlag trafi i trzeba tysięcy lat by wróciły. Chyba, że puści się droge głeboko w tunelu - pod układem hydrologicznym torfowisk. Koszta astronomiczne.

 

 

> I choćby dlatego straty w skowronkach, świergotkach czy bocianach białych na otwartych

>terenach, a więc tam, gdzie wyrysowano tzw. obwodnicę ekologiczną, są, moim zdaniem, bardziej

>dotkliwe dla przyrody. Zwłaszcza że to prawie dwa razy dłuższy odcinek.

 

Kalski porusza ważny problem - rzecz w tym, że po pierwsze patrzy tylko na ptaki (a Rospuda to więcej niż ptaki), a po drugie terenów otwartych jest w Polsce wiele (i trzeba tam prowadzić polityke zachowującą ptactwo takich terenów - np zachowywanie zadrzewień środpolnych), a trofwiska Rospudy są wyjątkowe.

 

Poza tym po zaburzeniu związanym z budową ekosystem terenu otwartego łatwo doprowadzić z powrotem do poprzedniego (lub podobnego stanu), przesuszone przez wykopy torfowisko będzie zniszczone na tysiące lat.

 

tomek7776, 17 Lut 2007, 19:35

 

>znam problem augustowa z powodu braku obwodnicy,czesto tamtedy jezdze,i jesli trzeba bedzie pojde

>sciagac z drzew razem z mieszkancami tzw ekologow.

 

A co ci szkodzi miec obwodnicę gdzie indziej?

 

>

>pq

>jezdzisz autem na jakie paliwo?

 

Co to, spowiedź? Do pracy jeżdżę autobusem. Do samochodu leję benzynę z 10% etanolu. Na Priusa mnie nie stać.

Słuchałem dwa dni temu audycji w Trójce o Rospudzie. Rzuciło mi się w uszy jedno - ton

prowadzącego program, czyli redaktora Kuby Strzyczkowskiego. W rozmowie z rzecznikiem MŚ nie krył

rozbawienia i z lekka ironizował. Co z tego wynika? A jedno, sprawa Rospudy

stała się faktem medialnym i wszyscy w ten temat zaangażowani chcą jak

najlepiej się sprzedać i raczej nikomu nie zależy na tzw. załatwieniu sprawy.

Zastanawia mnie, że pomimo iż proces decyzyjny trwa lata, to media obudziły

się dopiero teraz. Gdzie owe czynniki były dotąd? Dlaczego spały? Czy

nadmiernym zaangażowaniem w tę sprawę dzisiaj nie chcą pokryć własnej

opieszałości?

Nowy2, 17 Lut 2007, 20:13

 

> sprawa Rospudy

>stała się faktem medialnym i wszyscy w ten temat zaangażowani chcą jak

>najlepiej się sprzedać i raczej nikomu nie zależy na tzw. załatwieniu sprawy.

>Zastanawia mnie, że pomimo iż proces decyzyjny trwa lata, to media obudziły

>się dopiero teraz. Gdzie owe czynniki były dotąd? Dlaczego spały? Czy

>nadmiernym zaangażowaniem w tę sprawę dzisiaj nie chcą pokryć własnej

>opieszałości?

 

Mądre słowa. dziennikarstwo niestety mamy ogólne marne, mam wrażenie, że coraz marniejsze. W tym wypadku nalezy jednak powiedzieć: lepiej późno niż wcale. Choc znacznie lepiej byłoby wcześniej.

 

Jeszcze mi jedna myśl przyszła do głowy a propos kontr-ekspertów. Nie żebym o cokolwiek oskarżał pana ornitologa, pewnie mówi to co mysli. Ale kiedy bodajże IPCC pod auspicjami ONZ wydało niedawno raport stwierdzający, że bardzo wysokie jest prawdopodobieństwo, że działalność człowieka powoduje ocieplenie klimatu (o czym naukowcy mówili do dawna, a administracja Busha i koncerny naftowe twierdziły, że nic podobnego), zaraz ze strony nafciarzy pojawiła się propozycja pieniędzy dla naukowca, który stworzyłby kontrraport..

pq napisal

A co szkodzi miec obwodnice w innym miejscu

 

gdzie?na Marsie?

 

rece mi opadaja z klawiatury czytajca takiego dyletanta.

 

pq

jak bedziesz jezdzil rowerem,komunikacja miejska,ewent autem hybrydowym,lub napedzanym gazem,do tego w 100% przetrzegal,zasad ekologicznego zycia,cokolwiek to znaczy,to wtedy bedziesz mogl innym zarzucac nie przestrzegania zasad,protestowac przy kazdej roslince,i ptaszku,

lecz nie zapominaj o czlowieku.

zmiany klimatyczne nie sa zalezne od czlowieka,tak bylo od setek tysiecy lat,wiec ten caly ruch ekologiczny to jedna wielka sciema!!!

tomek7776, 17 Lut 2007, 20:31

 

>A co szkodzi miec obwodnice w innym miejscu

>

>gdzie?na Marsie?

>

 

Co masz przeciwko proponowanej tarsie alternatywnej?

 

 

>rece mi opadaja z klawiatury czytajca takiego dyletanta.

 

No comments.

 

>

>pq

>jak bedziesz jezdzil rowerem,komunikacja miejska,ewent autem hybrydowym,lub napedzanym gazem,do tego

>w 100% przetrzegal,zasad ekologicznego zycia,cokolwiek to znaczy,to wtedy bedziesz mogl innym

>zarzucac nie przestrzegania zasad,protestowac przy kazdej roslince,i ptaszku,

>lecz nie zapominaj o czlowieku.

 

Ależ demagogia. Po pierwsze wiesz dobrze, ze obecnie spełnienie wszystkich tych wymagań jest technologicznie i ekonomicznie niemożliwe. Po drugie, może odwrócimy Twoje rozumowanie i zapytamy ciebie: Czy kiedykolwiek powiedziałeś lub zrobiłeś cokolwiek miłego innemu człowiekowi? Czy kiedykolwiek kupiłeś produkt żywnościowy nie wprost od rolnika, tylko poprzez pośrednika lub w ogóle pochodzący z hodowli przemysłowej? jeśli tak, to jak śmiesz przyznawac sobie prawo do obrony ludzi przed wysiedleniem, a zwłascza rolników?

 

>zmiany klimatyczne nie sa zalezne od czlowieka,tak bylo od setek tysiecy lat,wiec ten caly ruch

>ekologiczny to jedna wielka sciema!!!

 

Ręce mi opadają z klawiatury gdy czytam takiego dyletanta. Coraz więcej przemawia za tym, ze obserwowane ocieplenie jest antropogenne. Przejrzyj sobie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) . Owszem, możemy sobie czekać na pewność 99.9% czy 100%, tylko że wtedy będzie już dużo za późno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Generalnie i niestety nalezy przypuszczac, ze jezeli projekt zostanie zrealizowany przez polskich wykonawcow bedzie on wielopunktowym fiaskiem. Nie byloby nic zlego puszczenie obwodnicy w tym rejonie, ale wymagaloby to bardzo precyzyjnych analiz zrealizowanych przez albo Amerykanow, albo ewentualnie Niemcow, lub Szwajcarow. Polskie firmy zamiast doswiadczen w EIR/EIS maja bardzo glebokie, pazerne i dziurawe kieszenie. Tak na oko, koszt prwawidlowo wykonanego projektu w tym rejonie przekroczylby budzet, ale co najwazniejsze wyobraznie i intelekt wladz wydajacych zgode na jego realizacje. Natomiast jezeli zbudowany wzorcowo, moglby podkreslic specyfike i wartosc regionu, ale na to nie mozna obecnie liczyc. Wystarczy zapytac sie premiera co oznacza EIS i bedziemy mieli odpowiedz w kwestii slicznej doliny.

CAŁA rospudę wyrównać,wyasfaltować i zrobić lotnisko wojskowe>nalepiej amerykańskie.Na lotnisku zatrudnić wszystkich mieszkańców augustowa i wszystkich przejeżdzających tam często.Na obwodzie lotniska postawic pomniki wszystkich ptaków wielkości naturalnej.To wystarczy.Myslę że sam augustów też moznaby włączyć w teren lotniska ,żeby powiększyć areał.Wszyscy pracują u siebie.Można jednocześnie zrobić takie same odlewy w naturalnej wielkości mieszkańców augustowa wraz z burmistrzem na obrzeżu dla potomnośći.

Gdyby słuchać tych rzekomo "prawdziwych" ekologów to byśmy dzisiaj prawdopodobnie siedzieli na drzewach, jedli banany albo inne owoce, mieli owłosione klatki piersiowe i plecy, a cała audiofilska działalność ograniczałaby się do walenia drewnianymi kijami w drzewa i wydawania nieartykułowanych okrzyków.

 

Budować należy, tylko trzeba robić to mądrze i liczyć się z ewentualnymi skutkami budowy. Zresztą z tego co wiem to nad samą doliną droga ma przebiegać na betonowej estakadzie i wpływ na torfowiska będzie wynikał z wbetonowania słupów nośnych estakady. Jeśli to będzie dobrze wykonane to wpływ budowanej i eksploatowanej drogi na środowisko będzie do zaakceptowania. Tylko o tym się oczywiście nie mówi, bo medialnie lepiej wyglądają tzw. "ekolodzy" przywiązani do drzew łańcuchami.

 

Na taki temat trzeba prowadzić dyskusję z ekologami rozsądnymi, a nie psycholami. Sensownymi wypowiedziami są przykłady, które przytacza Frank.

 

Pozdrawiam

Panowie, tak się zupełnie durnowato składa, że jestem inżynierem ochrony środowiska. Wasze/nasze rozmowy tutaj na ten temat są wprawdzie bardzo miłym sposobem spędzenia wolnego czasu, musicie jednak sobie zdać sprawę z tego, że są z racji braku dostatecznych danych niczym dyskusja moherowych beretów o regulacji biasu w lampiaku.

 

Pozdrawiam i miłej dyskusji (mimo wszystko).

 

:)

>Budować należy, tylko trzeba robić to mądrze i liczyć się z ewentualnymi skutkami budowy. Zresztą z

>tego co wiem to nad samą doliną droga ma przebiegać na betonowej estakadzie i wpływ na torfowiska

>będzie wynikał z wbetonowania słupów nośnych estakady.

 

Z tego co ja słyszałem, to wbdetonowanie wymaga lokalnego osuszenia i wskutek tego zaburzenia stosunków wodnych w okolicy, a w konsekwencji zniszczenia torfowisk. Kobayashi, może byś się podzielił wiedzą, a nie omoherowywał nas?

>pq

Stare drzewa przydrożne wycinałbym bez zastanowienia. Niech sosie rosną, ale 20m od drogi i to też będzie pięknie wyglądało. Czy jeździsz zawodowo czy w niedzielę? Chyba to drugie, skoro wypisujesz takie głupoty. Przydrożne drzewa wyglądają pięknie, ale przy próbie jakiegokolwiek manewru na poboczu przenosisz się do Św. Piotra.

Co do obwodnicy Augustowa i Rospudy powiem tak: poznałem zarówno urok Augustowa jak i dzicz Ropudy. Każde z rozwiązań czemuś się przysłuży i wybór jest bardzo trudny. Skłaniam się jednak ku obwodnicy i nie sądzę, żeby parę kilometrów rozwaliło cały ekosystem.

Bluesound Node / Synthesis Roma 96DC+ / B&W 706 S3

Ale ja omoherowałem w tej sprawie również siebie, mimo że przyznałem się do wykształcenia!

Po prostu gówno wiemy!

Ale broń Boże nie chcę odbierać głosu, czy ucinać rozmów na ten temat - dyskusja (na każdy temat) kształci - jak podróże. Musimy jedynie zdawać sobie sprawę z tego, że nie mamy dostatecznej wiedzy, aby z tych rozmów mogło wyniknąć co "mudrego". Komprende?

W mojej miejscowości koncern zachodni chciał zbudować duży zakład. Inwestorom z Zachodu zaproponowano uzbrojone tereny poprzemysłowe. Propozycja została odrzucona i zażądano terenów rolniczych poza miastem. W części położonej koło rzeki teren były z lekka podmokły ze sporą ilością oczek wodnych. Sprawa przekształcenia sposobu użytkowania gruntów nie stanowiła najmniejszego problemu, ponieważ władze lokalne były żywotnio zainteresowane postawieniem fabryki. Ale przeszkodą nie do pokonania było koło miejscowych birdwatchersów. Wydali walkę koncernowi, twierdząć, że tereny podmokłe są siedliskiem wszelakiego ptactwa wodnego, które na tym terenie jest rzadkością i zbudowanie fabryki na tym terenie zniszczy miejsca lęgowe ptactwa wodnego. Najnormalniejszy w świecie pat. Po jakimś czasie prace ziemne na terenie tejże lokalizacji ruszyły. Jak wieść gminna niesie przedstawiciel inwestora zamówił opinię we wspomnianym klubie birwatchersów. Opinia ta pokrywała się z poprzednią, jedynie różniła się tym, że znaleziono rozwiązanie, czyli przenosiny miejsc lęgowych z obecnego miejsca na podobne oddalone od budowanego zakładu; tym razem bez rozdzierania szat na temat ingerencji w środowisko.

Zapytano greenpeacowca w programie o Rospudzie, takiego co to łańcuchami do drzew przywiązywał się, o konsekwencje ich protestu w sprawie budowy autostrady przez G. św. Anny. Stwierdził, że niestety wycięto 200 tys. drzew, autostradę wybudowano, że kierowcy nie lubią podjazdu pod g.ś.A. Kiedy prowadzący zapytał go o konkrety miał tylko do powiedzenia coś o jakości i ilości przejśc dla zwierząt pod autostradą. Wg mnie jako działacz greenpeacowiec powinien coś powiedzieć o zmianach wywołanych przez autostradę w ekosystemie G.ś.A., o negatywnym wpływie inwestycji itp.

Czyżby nie znaczyło to, że po zgaszeniu reflektorów chłopcom zobojętniał los zwierząt i ogólnie przyrody w tym rejonie? Poszli tam gdzie zostały zapalone reflektory, rozbili namioty i znowu będą przykuwać się do drzew. Bo to będzie bardziej medialne niż zajmowanie się stratami w ekosystemie G.ś.A. w sąsiedztwie oddanej półtora roku temu autostrady.

tomek11, 17 Lut 2007, 23:39

 

>>pq

>Stare drzewa przydrożne wycinałbym bez zastanowienia. Niech sosie rosną, ale 20m od drogi i to też

>będzie pięknie wyglądało. Czy jeździsz zawodowo czy w niedzielę? Chyba to drugie, skoro wypisujesz

>takie głupoty

 

Jeżdżę teraz w kraju, gdzie generalnie jest inna struktura drogowa i dokładnie taki problem nie występuje. Ale jest w okolicy znana i dość ruchliwa szosa, jeden pas w każdą stonę bez pobocza, dużo drzew przy drodze, dodatku bardzo kręto i pagórkowato, i jeszcze leśne zwierzaki latają. Bywają śmiertelne wypadki. Generalnie niezbyt bezpiecznie. Pojawiały sie propozycje bu droge zmodernizowac - poszerzyć, pościnać zakręty, dodac pasy do skrętu w lewo. Propozycje zostały utrącone, również głosami okolicznych mieszkańców (a więc potencjalnie najbardziej narażonych) - bo uroda krajobrazu ma dla ludzi rozsądnych znaczenie. A jak ktos nie przestrzega ograniczeń wahających się tym o ile pamietam od 40 do 55 km/h, to jego wina.

 

W Polsce zdarzało mi sie w pewnych okresach często jeździc drogami warmińsko-mazurskimi, z drzewami po obu tronach, czasem wręcz z lasem. Jakoś dało się jeździc bezpiecznie - choć krzyży wiele było. Ale jak ktoś na wąskiej krętej leśnej szosie zasuwa 120 (a w niektórych miejsach nawet jesli 90) to doprawdy nie jest wina drzew, ze się zabije. Naczelną zasadą jest dostoswoanie prędkości do warunków jazdy - tak, żeby nie wykonywac "manewrów na poboczu".

W lasach też wytniesz drzewa 20 metrów z każdej strony? Zdajesz sobie sprawę, co to robi z ekosystemem? Naprawdę chesz, zeby Polska wyglądała jak jedno puste pole z szosami po 30 m szerokości żebyś mógł sobie poszaleć 160 km/h?

 

> Skłaniam się jednak ku obwodnicy

>i nie sądzę, żeby parę kilometrów rozwaliło cały ekosystem.

 

Problem polega na tym, że torfowisko to ekosystem delikatny i zależny od praktycznie zalania wodą. Więc nie dość, że ruch samochodowy wypłoszy ptaki, że droga (miedzynarodowa - a więc szeroka i zkochanymi przez Ciebie poboczami dla ratowania rajdowców) tworzy barierę której przebycie jest nieco ryzkowne dla dużych zwierząt, a bardzo ryzykowne lub niemozliwe dla małych (nornica ruda prawdopodobnie nawet nie wyjdzie na otwarty teren), to budowa słupów pod estakadę wymaga przygotowania gruntu pod fundamenty, czyli co najmniej lokalnego osuszenia. A przesuszenie torfowiska to jego śmierć.

 

paww, 17 Lut 2007, 23:39

 

>>> pq

>Co masz na myśli mówiąc osuszenie?

 

To co czym piszę wyżej. Czy da się zrobic słupy pod estakadę bez lokalnego osuszenia? I bez ponoszenia dyskwalifikujących kosztów?

 

kobayashi, 17 Lut 2007, 23:42

 

>Ale ja omoherowałem w tej sprawie również siebie, mimo że przyznałem się do wykształcenia!

>Po prostu gówno wiemy!

 

Szkoda, może bys wniósł co ciekawego :-).

 

 

Nowy2: jak się przenosi miejsca legowe ptaków? Jak w wypadku Rospudy przenieść cały wyjątkowy ekosystem?

 

A że "ekologiści" to nie święci to ja wiem. Tylko że słyszę ze źródeł z nimi bezpośrednio nie związancyh, że tu mają sporo racji.

>Szkoda, może bys wniósł co ciekawego :-).

 

Niestety, ja się nie oszukuję.

Pozostaje mi jedynie wierzyć, że cała inwestycja została przemyślana zgodnie z ogólnymi zasadami zrównoważonego rozwoju. Bo samego rozwoju cywilizacji nie zatrzymasz. Jesteśmy trochę jak bobry - one żeby żyć też zwalają drzewa, a nikt ich przecież nie posądza o złą wolę, czy chociaż głupotę.

Tak, tak. A najlepiej załadujmy swój sprzęt i własne dupska do kapsuł, które nas zawiozą na Venus, żeby już nigdy nikt i nic nie zakłócało radosnego ćwierkania ptaszków i szumu trzcinki gumianki prasownikowianki bla bla bla...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Nie bądźmy naiwni i spójrzmy prawdzie w oczy. Kogo obchodzi jakiś tam ptak czy inny robak? Nikogo. Za to wielu obchodzi ILE kosztuje święty spokój i za ILE obrońcy uciśnionej przyrody są gotowi zamknąć japy i przenieść się gdzie indziej ze swoim piknikiem. Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

paww, 18 Lut 2007, 00:20

 

>Myślę, że jak zrobimy kupę to zakłócimy równowagę w ekosystemie, podobnie gdy zabetonujemy słupy pod

>estakadę.

 

Naprawdę uważasz, że skala zakłócenia jest podobna?

 

parantulla, 18 Lut 2007, 00:37

 

>Nie bądźmy naiwni i spójrzmy prawdzie w oczy. Kogo obchodzi jakiś tam ptak czy inny robak? Nikogo.

 

Tu sie poważnie mylisz.

 

>za ILE obrońcy uciśnionej przyrody są gotowi

>zamknąć japy

 

To, że kolesie z Przyjaznego Miasta tak zachowywali się w Warszawie, nie znaczy, że tak jest i tutaj.

 

kobayashi, 18 Lut 2007, 00:27

 

>Pozostaje mi jedynie wierzyć, że cała inwestycja została przemyślana zgodnie z ogólnymi zasadami

>zrównoważonego rozwoju

 

Cóż, gdyby tak było, czy od razu nie puszczono by obwodnicy obecnie proponowaną alternatywną trasą, omijając obszar chroniony programem Natura 2000? Skąd się biorą watpliwości i dochodzenia nawet na szczeblu europejskim, skoro wszystko jest rzekomo w porządku?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.