Czy realizatorzy nagrań to lamerzy?

[przemas_astro]

Hej Przyjaciele!

 

Nurtuje mnie pewna kwestia. Otóż słuchając Genesis i Pata Metheny'go zwróciłem uwagę na pewien efekt w realizacji nagrań, a w szególności perkusji. Chodzi o to, że pozorna pozycja hi-hatu zmienia się podczas kolejnych kawałków. Wiem, że np. Phil Collins jest leworęczny i powinienem hi-hat słyszeć w lewym kanale (lub bardziej po lewej stronie sceny muzycznej), a Paul Vertico - praworęczny i hi-hat powinien znajdować się w prawym kanale (odpowiednio po stronie prawej sceny...). I teraz zachodzi paradoks, bo w jednych kawałkach i to na tej samej płycie, pozycja jest zachowana wiernie, tak jak to wygląda w rzeczywistości, a w innych przeniesiona jest na druga stronę. Po jaka cholerę realizatorzy robią takie cuda? Czyżby myśleli, że to wszystko jedno? Jakie macie doświadczenia w tej materii?

 

Pozdro!

 

Przemas :)

[houek]

Istnieją dwie szkoły realizacji perkusji: z perspektywy słuchacza i z perspektywy perkusisty. Z reguły wynika to ze świadomego zabiegu i jest stosowane w myzyce rozrywej gdzie pojęcie sceny nie funkcjonuje. Mnie równiez to irytuje, ale cóż....trzeba się do tego przyzwyczaić.

[zildjian]

A jakież to qrna ma znaczenie ?

 

Na płycie Scofield & Abercrombie albo Scofield & Metheny czy Abercrombie & Śmietana, panowie zamieniają się miejscami. I co z tego ?

[kaszanka7]

Chyba tez nie bez znaczena jest fakt ze w jednym nagraniu sa np. 3 instrumenty, a w innym jest ich wiecej dlatego miejsce ich pojawienia tez sie zmienia.

[przemas_astro]

Ja rozumiem, że muzycy mogą się zamieniać miejscami, zwłaszcza gitarzyści, ale perkusista raczej siedzi w jednym miejscu i jednocześnie nie zmienia się nagle z lewo- na praworęcznego... Dla mnie np. ma to istotne znaczenie znaczenie, a jeśli chodzi o muzykę klasyczną to już staje się to obowiązkowe - sekcja perkusyjna na lewo u góry, dęciaki na prawo u góry, poniżej kontrabasy itd...

[MusicFinder]

Z autopsji wiem (studia - reżyseria dźwięku) że często się zamienia miejsce pewnych instrumentów aby zwiększyć ich selektywność - czasami po prostu nagrane rzeczy za bardzo nakładają się na siebie i próba przeniesienia kanałowego daje bardzo dobry efekt...

Z drugiej jednak strony jestem zdecydowanie po twojej stronie jeżeli chodzi o konsekwencje przestrzennego ustawienia instrumentów (szczególnie klasyka). Osobie która nie ma o tym pojęcia nie będzie to kompletnie przeszkadzało lecz w przypadku gdy wiesz jak to ma być rozstawione to wtedy po prostu denerwuje brak wykształcenia u realizatora

[MusicFinder]

Przyszło mi jeszcze do głowy że może być to banalna sprawa jeżeli chodzi o lokalizacje nagranych instrumentów - często jest tak że realizator (ostateczny master) nie ma zielonego pojęcia jaki był zamysł przestrzenny nagrania (po prostu się nie komunikuje z muzykami czy osobami odpowiedzialnymi za nagranie) - masteruje wg. "własnego uznania " a później takie hocki klocki wychodzą...(czasem byłem świadkiem takich rzeczy)

[przemas_astro]

Oczywiście nie chciałbym, żeby ktoś mnie wziął za czepialskiego, ale skoro już piszemy na forum ludzi, którzy poważnie myślą o muzyce, to warto zwrócić uwagę na takie "kwiatki". Zgadza się, laikom one zupełnie nie przeszkadzają, bo niby czemu miałby przeszkadzać, jednak jeśli dla nas istotnym jest wierne przedstawienie muzycznego przekazu, to problem staje sie dość jaskrawy...

[MusicFinder]

Widzisz bo to w większości wypadków wygląda w ten sposób:

Pan X nagrywał ten zespól, tamtego wokalistę , jest znany z nagrań live tego zespołu.... więc na pewno super nagra kwartet smyczkowy (a okazuje się że Pan X ma wykształcenie średnie, z muzyką ma tyle wspólnego co posłucha w czasie nagrań i w ciągu 10 lat opanował "sztukę nagrywania na sprzęcie studyjnym")

Więc jak może ktoś kto ma z muzyką tyle wspólnego co gołąb z rynkiem krakowskim (trudno sobie wyobrazić rynek bez nich ale tak zanieczyszczają że każdy by się ich chętnie pozbył :D ) to trudno oczekiwać jakiś rewelacji....

[pq]

MusicFinder, 27 Lut 2007, 11:48

 

>Przyszło mi jeszcze do głowy że może być to banalna sprawa jeżeli chodzi o lokalizacje nagranych

>instrumentów - często jest tak że realizator (ostateczny master) nie ma zielonego pojęcia jaki był

>zamysł przestrzenny nagrania

 

Przepraszam, a czy mastering robi się na materiale wielościezkowym? Wydaje mi sie, że na zgranym do stereo, więc ruszani pojedynczym instrumentem raczej nie wchodzi w grę.

[MusicFinder]

To był użyty "skrót myślowy".... chodziło mi oczywiście o "dopieszczanie" nagrania jeszcze w postaci ścieżkowej...

[xniwax]

Panowie kwiatki to były na przełomie lat 6o i 70 stopa perkusji w jednym kanale, werbel i cała reszta perkusji w drugim :-) chi chi to były czasy.

[Raziel]

przemas_astro - czy ty słuchasz muzyki czy tego z której strony w danym utworze perkusista ma ustawione bębenki ??

[ASURA]

Zawód realizatora jest dość hermetyczny (mało wolnych etatów-stąd dorywczość pracy) i niezbyt dobrze płatny ,no ale ktoś to w końcu musi robić no i mamy takie kwiatki (n.p. miałem wątpliwą przyjemność siedzieć na koncercie Grzegorza Turnaua przy realizatorze dżwięku nie stać było go nawet na mydło uff co za smród)była to takzwana chałturka co było słychać z głośników. Z uporem maniaka nie mogę ścierpieć realizatora ze studia Radio Kraków realizującego koncerty "mistrzowie i uczniowie" to dopiero olewator i ignorant nóż się w kieszeni otwiera jak począwszy od żle dobranych i ustawionych mikrofonów poprzez ,pomylone kanały,włączoną equalizację,sprzęgające głośniki dogłaśniające,żle ustawioną bazę stereo,łapanie głosów z publiki a nie z sceny i wiele innych szkolnych błędów.mając takie fajne studio

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) robi się na codzień knoty naprawdę żal dupę ściska

Szkoda że tak mało tam ludzi zostaje z tzw powołania ale to już zupełnie inna melodia

pozdrawiam

Rafaell

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )