Manley

[econs]

4photo

To ja widzę, że jestem w głębokim lesie :-) - wytłumiacze drgań do lamp??? Wybacz pytanie laika ale cóż to takiego?

[4photo]

>To ja widzę, że jestem w głębokim lesie :-) - wytłumiacze drgań do lamp??? Wybacz pytanie laika ale

>cóż to takiego?

 

To takie ustrojstwo, które zakłada się na lampki (zwykle sterujące). Korzyści - lepsze odprowadzanie ciepła, stabilizacja drgań z zewnątrz czego efektem może być poprawa separacji, uporządkowanie sceny i wygładzenie dźwięku. U mnie działa :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[70Marcin]

econs,

 

słuchałem obu kolumn o ktorych piszesz ze stingrayem. Do kef brakuje prądu, ale jest ciepło i miło, słaba dynamika, szcególnie makro. bas misiowaty ale przyjemny. Genialna stereofonia.

Triangle to bardzo dobre połaczenie. Wszystko na 5. Podstawowa roznica: graja jasniej. dobierajac odpowiednio zrodlo i okablowanie mozna zrobic baaardzo dobry system w tej klasie cenowej. jezeli Twoja muzyka to male sklady akusytczne to raczej kef, a jezeli cos trudniejszego to zdecydowanie triangle.

[econs]

70Marcin

Dziękuję za opinię. Problem w tym, że słucham i małych składów i czegoś "mocniejszego". Będę musiał pożyczyć na weekend do posłuchania. Mam tylko delikatne uprzedzenie do francuskich produktów obserwując zmagania znajomych z francuskimi pojazdami :-). Mam nadzieję,że na audio się brak precyzji wykonania nie przekłada?

[Gość papageno]

4photo

O Dostojny Dagerotypie!

A jakież to wyrafinowane gadżety w miejsce Midasów planujesz Acan? Aż mi ślinka z ciekwaości z paszczęki skapywa.

[electro]

a te monobloki neo-classic 250 slyszeliscie, warte zachodu?

[Gość papageno]

Bym se kupił. Gdybym był bogaty, a tak se siedze na dachu. I se gram Hendrixa "You are experienced". I mój Manley se radzi, i to jak...

[ULTO]

Witam również, jako jednoroczny "stingorożec".

Wzmacniacz udały konstrukcyjnie, ale przyznam, jako równoległy posiadacz - na tych samych lampach mocy - Pocahontas Andrzeja Markowa, iż Stingray, obiektywnie świetny, do wzmacniacza Pana Markowa nie dostaje.

Może kwestia klasy A, a może, że małżonka - choć bierna w tej mierze powszednio - po zmianie w salonie wzmacniacza Markowa na wzmacniacz Pani Ewy Manley dostrzegła - na niekorzyść - różnicę.

Nie wiem dlaczego, nie jestem z natury drobiazgowy i porównując rzeczy wartościowalne oceniam, czy ja sam, jestem je w stanie zróżnicować.

Pocahontas, po parogodzinnym rozgrzaniu - "śpiewała", Manley, jak grał - obiektywnie świetnie - tak grał dalej, ale mało emocjonalnie, choć z dużą kulturą i elegancją dźwięku.

Może - wypowiadając się jako laik - jest to kwestia rozwiązań zasilania obu wzmacniaczy, może kwestia różnych zastosowanych tam lamp odwracania fazy?

Dla mnie jest to, i tak ,"czarna elektroniczna magia". Oceniam doznanie "odsłuchowe", a te staram się opisać i z góry proszę, by za opis doznań własnych "harcownicy" onego forum nie odsądzali mnie od "czci i wiary", wwyzywając pięć pokoleń nmoich antenatów..

Trochę już strach czytać to forum, a pisać tu, to "zakręty podwójnego ryzyka"...

Pozdrawiam manleyowców, ludzi z pasją należy admirować "tu i wszędzie"...

[70Marcin]

Odsłuch we własnych warunkach to podstawa :). Rock bez dynamiki i "kopa" to się nuda robi. Dlatego KEFy ze Stingrayem w moim odczuciu odpadają. Jeżeli masz możliwośc to posłuchaj również Triangli z serii Magellan, też miałem w domu i było baaaaardzo dobrze, nie sądziłem, że Stnigay potrafi, aż tak wymiatać, ale też było jasno. Źródło ma z Trianglami zasdnicze znaczenie. Miałem też wtedy jasno grające kable głośnikowe. Teraz jestem fanem MITa, łączy zalety dobrej miedzi i srebra, niestety jego podstawową wadą jest cena.

[Gość papageno]

No jak to tak? 7 dni bez wpisu?

[palton]

Czekam co dziennie ...i nic.Może ktoś napisze czy od Stinga lepiej zagrają Mahi + CD z regulacją głośności lub pre -coś taniego (pasywka).

papageno -właśnie sączę Taliskera 10l :-)

Pozdrawiam Robert

Ps.Jakoś ostatnio kilka mahi w ogłoszeniach ok 6000zł. Ile kosztuje nowy ,siakoś znależc nie mogę.

[artuku]

Papageno

 

Widocznie Manleyowe Lampiszony są na wakacjach. Ja jeszcze przed. Obecnie delektuję się nową konfiguracją Mnleyową wzbogaconą o Wava. Co tu dużo gadać. Zdawało mi się że Accu DP-75V zostanie "do samego końca, mojego lub jej ...", o jak się myliłem!!! Zestaw The Wave + Snappery + Joseph Audio to "Manleyowe Mistrzostwo Świata". Teraz od nowa przesłuchuję wszystkie płyty, ale to jest frajda ... a jeszcze czeka mnie wymiana lamp, może kabli ...

 

Pozdrawiam

[4photo]

1-szy sierpnia dziś... Włóczyliśmy się z żoną po Warszawie. Wyjątkowy dzień, wyjątkowa atmosfera...

[Gość papageno]

palton

Miałem przez pewien czas Mahi i Shrimpa, dobrze współpracowały, ale największy problem był z CD - trudno było się na coś zdecydować. W końcu stanęło na Snapper+Wave+Reymio. Ale Mahi były seksowne!

artuku

Idziesz w dobrym kierunku. Powodzenia.

4photo

A u mnie na wsi żniwa, traktory wyszły w pole. Tzn. kombajny.

[4photo]

Zatem kobiety na traktory, mężczyźni na... fotel odsłuchowy :)

[econs]

A ja właśnie wróciłem znad jeziora pełnego nurków :-). Wpiąłęm interkonekt Air1 do Stingraya i odpływam....

PS. Potwierdzam,że żniwa wszędzie, całe stada kombajnów.

[4photo]

Błyskawiczna dostawa :) Dużo lepiej od Air 3?

[econs]

4photo

oj tak, jest lepiej. Chyba już nic mi nie zostało do "kombinowania" z kabelkami. Trochę szkoda ;-).

[4photo]

904

[4photo]

ooops, pomyliłem się. teraz 904.

[4photo]

905

[4photo]

906

[4photo]

907

[4photo]

908

[4photo]

I na 909 poprzestanę. Bo tak.

[Gość papageno]

Znużony miałkością niektórych wpisów, jałowością sporów, pustką poglądów postanowiłem odpocząć nieco od lektury wpisów. Aliści coś mnie tknęło, by zajrzeć do mojego ulubionego wątku o Manleyu. I co widzę?

Genialną prostotę, do bólu treściwą, bez zbytniego formalizmu czytelność wpisów. Jakże one są prawdziwe! Nikt nie zarzuci nierzetelności wpisowi o treści 904 czy 909. No bo jak? Inną ich niewątpliwą zaletą jest brak błędów ortograficznych. Moim zdaniem jest to droga, którą powinny pójść inne fora internetowe w naszym - jakże wspaniałym skąd inąd - kraju.

Zamiast zastanawiać się czy lubię Jagera, czy AMJ jest lepsza od MJ, czy też wkładać płyty do komputera i pokazywać jakieś wykresy świadczące, że kupiło się gówno, można po prostu napisać: 910.

4photo! Czy muszę dodawać, że po Twoich wpisach mój podziw i szacunek dla Ciebie nieopmiernie wzrósł? Jeśli muszę, to dodaję. 910. I niech ktoś to zaneguje.

[kris_k]

No to mi nie pozostało nic innego jak wspomóc Waszmościów w krucjacie na rzecz niewiarygodnej wprost treściwości wpisów.

911

Numer o wielu znaczeniach. Doniosły. Wielki. A jednocześnie tak mikry w konfrontacji z poprzednim...

[Gość papageno]

Patrzę w lewo...patrzę w prawo... nuda. Zapalam papierosa... nuda. Nic się nie dzieje. Aż się chce wyjść z kina... I wychodzę.

[econs]

papageno

A co grają ? :-)

U mnie Lee Ritenour jak żywy z L.A. Wcale nie nudno...

[Gość papageno]

Wczoraj nie grało nic (czyżby przesyt?) A dziś to mi gra Pollini Etiudy Chopina. I dziś nie jest nudno.

Pzdr.