Ne5534 do słuchawek?

[Lasica]

Jak myślicie, czy można we wzmacniaczu słuchawkowym napędzać słuchawki bezpośrednio z NE5534? Jest to w miarę szybki wzmacniacz, ale czy obciążenie wyjścia impedancją słuchawek 120 om nie sfajczy go? W nocie aplikacyjnej napisali "Duration of output short circuit - (see Note 4) Unlimited". Podczas pracy z moimi słuchawkami ne5534 grzeje się nieznacznie bardziej niż opa552 i w sumie jest letni, a nie ciepły czy gorący.

 

Wczoraj kończyłem wzmacniacz słuchawkowy i z pośpiechu spaliłem jeden opa552. W odruchu desperacji w podstawkę po tym opa552 wcisnąłem ne5534. Gra i to nawet ładnie. Trochę się boję, że jak się ne5534 spali, to całe Vcc pojawi się na zaciskach słuchawek, co będzie równoznaczne z ich spaleniem. Zastępowanie opa552 wzmacniaczem ne5534 to może głupi pomysł, ale teraz nigdzie w Polsce nie można dostać opa552.

[Molibden]

Taką oporność można, o ile amplituda napięcia na wyjściu nie będzie większa niż 4V - te układy nie mają za dużej wydajności prądowej, tylko jakieś 35mA. Układ się nie spali przy takim obciążeniu, słuchawki też powinny wytrzymać - możesz też zrobić układ z kondensatorami na wyjściu. Wtedy lepsze jest zasilanie z jednego napięcia, polaryzacja wejść + z 1/2Vcc i praca w układzie odwracającym fazę. Przy zasilaniu symetrycznym musiałyby to być kond. bipolarne blokujące ewentualną składową stałą.

[michelangelo]

Zamiast OPA552 możesz włożyć OPA551, nie różnią się niczym oprócz tego, że OPA552 jest nieskompensowany, czyli OPA551 w Twoim układzie zagra tym bardziej. OPA551 widziałem niedawno w TME. Kup 2 i podmień w obu kanałach, co byś miał "symetryczne" brzmienie, bo OPA551 może grać nieco inaczej od 552. Nie wiem, bo nie sprawdzałem.

[Lasica]

Dzięki chopy za rady : )

 

Wymieniłem ne5534 na opa134. Teraz oba kanały słuchawek ciągną właśnie opa. Wydajność tych opa to 40 mA, czyli prawie tyle, ile wynosi Imax moich słuchawek, więc nie ma problemu. Wyjście słuchawkowe zwarłem dla bezpieczeństwa do masy dwiema diodami zenera 4,7 V (dwiema na kanał) połączonymi "przeciwsobnie", więc słuchawkom się nic na pewno nie stanie. Gra to bardzo dobrze - można się zasłuchać. Ten opa 134 to jednak wzmak pierwsza klasa :)

 

Wcześniej chciałem dać 2x AD797 (wydajność 50 mA), ale bydlaki się od razu wzbudziły; potwierdziło się, że ad 797 to "trudne" wzmacniacze.

 

 

Pozdr.

[Molibden]

A z jakim wzmocnieniem pracuje ten układ? AD797 powinien być odpowiednio skompensowany dla małych wzmocnień i mieć kondensator kilkadziesiąt pF między wyjściem a wejściem (-).

[bartezzz]

A czy te zenerki nie zaszumiają czasem?

[Lasica]

"A z jakim wzmocnieniem pracuje ten układ?" - około 8x. Kondensatorek mam 10pF. Ale ad797 sobie odpuściłem. Gdzieś czytałem, że zabierajac się za zabawę tym układem, trzeba dokładnie przeczytać wszystkie zalecenia z noty aplikacyjnej, a mnie się teraz nie chce, bo wystarcza opa134 :)

 

"A czy te zenerki nie zaszumiają czasem?"

Nie zauważyłem, aby szumiało w wyniku dodania tych diod. Rozwiązanie z zenerkami wydaje się dość nieeleganckie, ale nawet beyerdynamic do niektórych modeli słuchawek ładował właśnie zenerki w roli zabezpieczenia (znajdowały się one tuż przy samych przetwornikach). W przypadku moich słuchawek to właściwie powinny być diody 6,8V, ale takich akurat nie miałem pod ręką; jak kupię, to wymienię.

 

Pozdr.

[Lasica]

Innymi słowy nie mogą szumieć, skoro na wyjściu jest względem masy 0V. Diody zenera zapewne szumią same z siebie, gdyż wszystko szumi, ale tu prędzej można usłyszeć szum krwi przepływającej w skroniach niż szum tych diod : )