Skocz do zawartości
IGNORED

Problem dot. spalonej końcówki w Diorze


mpokryw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam pewien problem. Pożyczyłem kiedyś wzmacniacz Diora WS-5?? (nie pamiętam dokładnie) na jedną imprezę no i jak to zwykle bywa, wszyscy się po jakimś czasie dorwali do sprzętu, zaczęli kręcić i w konsekwencji zastałem na drugi dzień spalony wzmacniacz. Grał wtedy na altusach bodajże 400. Oddałem wzmacniacz do naprawy. Potem po naprawie podłączyłem go w domu, żeby sprawdzić czy wszystko ok. I moje pytanie brzmi: Czy mogłem spalić ponownie końcówkę we wzmacniaczu przez podłączenie do niej głośników 5,5Ohm (tyle rzekomo ohmów mają moje głośniki-tak powiedział pan od naprawy). Głośniki pochodzą od wieży Pioneera XR-P320 grającej w zakresie 8-16Ohm. Wzmacniacz Diory ma 8 Ohm. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.

Tak, podlaczenie kolumn o impedancji mniejszej niz zalecana czyli 8 ohm w twoim wypadku moze i najczesciej powoduje uszkodzenie koncowki mocy. Trzeba wziasc pod uwage ze impedancja zmienia sie wraz z czestotliwoscia i twoje kolumny moge miec w pewnym zakresie pasma impedancje mniejsza jeszcze od tych 5,5 ohm-a. Na przyszlosc wez to pod uwage.

pzdr

NIE, jeżeli nie grałeś głośno i nie przekroczyłeś dopuszczalnego prądu wyjściowego koncówki (I=pierwiastek(P/R), R=8) - a jeżeli wzmacniacz ma ograniczenie prądu lub zabezpieczenie przed zwarciem to nic mu się nie powinno stać.

.... nie mogłeś spalić jak nie dałeś "ognia".

Być może, że naprawa nie została dokonana w pełni i jest jakiś walnięty element "po drodze", który pali końcówkę!

Podaj dokładnie model tego wzmacniaka, ale one nie miał w miarę skutecznego zabezpieczenia końcówki!

JAk się ktoś "uparł", to spalił końcówkę!

 

Pozdrawiam

 

Kris

Z tego co pamietam dowolna starsza Diore lub Kasprzaka mozna upalić impedancją głosników poniżej 8 ohmów. Zabezpieczenie z tego co pamietam montowali tylko w wersjach exportowych, w sprzedawanych w Polsce bylo wolne miejsce na plytce na przekaznik i sterujace nim uklady. Jezeli masz serwisowke to jest w niej schemat zabezpieczenia ktore mozna dolozyc, koszt szczatkowy na obecne czasy a problem z glowy.

 

Natomiast oprocz tranzystorow na koncowce byl tam również montowany jakis BD... na radiatorze do bodajze kompensacji temperaturowego punktu pracy tranzystorow mocy. Wymianiajac koncowke dobrze bylo wymienic rowniez jego - inaczej zdrzalo sie, ze padala ponownie.

 

Sorry, ze pisze tak enigmatycznie, ostatnią Diore naprawialem jakies 18 lat temu :)

...... albo nie ustawiony prąd spoczynkowy i to już tylko chwila i dym.....

Sam naprawiałem te wzmacniacze diorowskie (absolwent Radiobudy dzierżoniowskiej) i przy uszkodzeniu końcówki były różne towarzyszące uszkodzenia, łącznie z dużym kondensatorem w zasilaczu. które to powodowało, że napiecie nie było już symetryczne.....

A ten tranzystor od stab. temperaturowej, to BD135 gr. 10, i sterujące BD139/140, też się paliły.

 

Kris

Dzięki piękne za pomoc. Z Waszych wypowiedzi wynika, że bardzo możliwe że to moja jest wina - chociaż wcale nie śrubowałem głośności... Niemniej jednak nie będę się więc kłócił z panem od naprawy i po raz drugi zapłacę za naprawę...LOL...:P

>Jak tam były jakies BDP285/6 to chyba można je wymienić na mocniejsze Darlingtony BD911/12

 

Nie jestem pewien czy chodzi o końcówkę, ale to co dostałem po wymianie z powrotem, to spalona końcówka STK4044V. Domyślam się, że to jakiś chiński bubel...

... a to już ostatni wypust Diory. STK-i, to wyrób Sanyo, choć podróbek tez było całe mrowie, a mrowie....

Praktycznie, to podobna aplikacja jak poprzednie wzmacniacze robione na "piechotę", tylko zapakowane na jedna płytkę, można powiedzieć hybryda, jak nasze GML-e z Amatora!:-).

Te układy często sie wzbudzały w częstotliwościach ponadakustycznych i wtedy płonie jak burza!

Przy upaleniu tego scalaka, trzeba wymienić pojemności dookoła niego, bo po wymianie może być tak, jak sie stało!

Raczej błąd w naprawie, a raczej nie zdiagnozowana usterka do końca. Praca z oscyloskopem mocno mile widziana! :-).

 

Powodzenia!

Dokładnie diora tez nienajlepiej aplikowała te STKi ale za to co sie stało prawdopodobnie jakis kondziołek w poblizu stka odpowiada ..wysechł..albo poprostu ma upływ.Ale to ewidenta wina serwisanta...bo akurat STK4044V moze spokojnie pracowac nawet z 2omami tego jestem pewien bo miałem długo wzmaka samoróbe na nich...wytrzymuja nawet krótkie zwarcie do 2 sekund.

Naprawiałem coś takiego dla znajomego, też woził do serwisu ze 3 razy i ciągle po krutkim graniu woził do serwisu i dostawał oprucz rachunku scalaka z wydymioną 1 koncówką w scalaku , we wzmaku wymieniłem , - w stopniu mocy wwszystkie kondensatory , by nie bawić się z szukaniem i dałem nowe do zasilacza głównego bo mu jakiś teapo nawtykali baterję , każdy na inne napięcie i inna pojemność, po tych zabiegach wszelkie problemy znikły. Kondensatory łącznie z głównymi 10000uf 50V samgwa kosztowały z tme około 30 zeta.

Często bywało tak,że układ był dobry,a sama końcówka słowo "oryginał" widziała w encyklopedii. Na wolumenie są do dostania końcówki niemalże oryginalne.Przede wszystkim patrz na kolor płytki (pomarańcz czy zieleń).Te zielone są bliższe oryginałowi i się same z siebie nie wzbudzały.Był kiedyś wątek o diorze,którą robiłem ale to już dłuższy temat:p

 

Testowałem w niej końcówki na 3/4 gwizdka w 4 omach (2x po 8 Ohm,równolegle) i NIC złego się nie działo.

 

Pozdrawiam

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

potwierdzam opinie kolegów na temat obciążalności WS504 - robię kolumny (ten wzmak stosuję do pierwszych odsłuchów) i czasem jak uwalę coś w zwrotnicy to impedancja poteafi zejść momentami do niskich wartości - około 2ohm i nic się złego nie dzieje,

No to muszę w takim razie wyjść na swoim - nie ma sensu żebym drugi raz mu płacił za końcówkę i naprawę. O co mam go zapytać czy wymienił także wszystkie oporniki i tranzystory wokół? Poza tym spalił się tylko kanał naprawiany. Na drugim jeszcze troche to wszystko grało i nic złego się nie działo...

Jezeli złapiesz gumę w aucie z racji uszkodzonej felgi i wymieniasz w zakładzie oponę .to widzi i człewiek co na felgę wkłada oponę .Nie założy by nie narazić siebie na koszty lecz naprawi felgę lub wymieni za zgodą właścicieka koła. Jeżeli układ jest wiekowy i stało się to nie pierwszy raz to technik powinien znaleść przyczynę a nie tylko usuwać skutki awarji. Wiem ze to pracochłonne , znaleźenie uszkodzenia lecz w serwisach i na to mają sposoby, ewętualnie zrobić to co pisałem wyzej weymienić podejżane= możliwe nie sprawne elemęty.

O ORYGINALE można zapomnieć. Do dostania są tylko dobre jakościowo podróbki albo totalny kicz. Co do kosztów to plasują się w granicach 25~40zł. Za sztukę STK4044V

Wraz ze zdobytą wiedzą przychodzi świadomość jak wielu rzeczy jeszcze nie wiesz...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.