Skocz do zawartości
IGNORED

wygrzewanie kolumn


rosim

Rekomendowane odpowiedzi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - a jak to działa opisano chociażby tutaj.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

rosim-> po co katować sygnałami sinusa kolumny skoro można posłuchać muzyki, i wyjdziesz dokładnie na to samo, o ile kilkuset godzinne wygrzewanie kabli już zakrawa o paranoję o tyle wygrzewanie nowych przetworników ma sens, sądzę że taki proces może potrwać do miesiąca, chociaż niektórzy producenci podają czasem nawet do 6 m-cy, reszta to już jest jak koledzy wspomnieli proces przyzwyczajenia się słuchu do nowego dźwięku.

Rozmagnesowanie, demagnetyzacja (demag) - usunięcie namagnesowania np. narzędzi, okrętów itp.

Wykonuje się je zanikającym, przemiennym polem magnetycznym.

 

Jeśli ktoś wierzy, że płyta z jakimkolwiek sygnałem wytwarza "zanikające, przemienne pole magnetyczne", no to naprawdę powodzenia :))) Już pomijając fakt, że tak naprawdę co KONKRETNIE ma być demagnetyzowane? Demagnetyzuje się głowice i tor przesuwu w magnetofonach, bo tam faktycznie to ma sens i konkretne uzasadnienie (a i to nie przy pomocy określonych sygnałów, litości). Ale co demagnesować w układzie optycznym odtwarzacza CD?

 

Co do samego wygrzewania kolumn, to się zgodzę. Elementy mechaniczne muszą się rozruszać. I jeśli ktoś ma ochotę wygrzewać kolumny przy pomocy specjalnych płytek, to proszę bardzo.

Kiedyś z neta ściągnąłem taką specjalnie nagraną płytkę. Z szumami i piskami w różnych częstotliwościach. Jedyne co uległo demagnetyzacji, to mój mózg, pod wpływem tych chorych dźwięków. Oczywiście NIC się nie poprawiło w systemie. Kolejna bajka dla audiofili, żeby mieli na co wydawać kasę i mogli się trochę dowartościować.

=> rafal996

Odpowiem wprost: Ja mam głęboko w du... co robi ten sygnał, mnie interesuje jak gra system po jego zastosowaniu.....i więcej w tej jałowej gatce nie mam zamiaru brać udziału :)

A nie wpadłeś nigdy na to, że zachodzą tu takie zjawiska, jak akomodacja słuchu albo autosugestia? Że zamiast do teorii o demagnetyzacji, lepiej sięgnąć do zagadnienia psychoakustyki?

Jeżeli chodzi o wygrzewanie kolumn to jak najbardziej zgadzam się z tym "zabiegiem". Istnieją dwa procesy tak jakby wygrzewania tj; wygrzewanie (postarzanie) nowych elementów w zwrotnicy - w moim przypadku po wymianie kondensatorów proces ten trwał przez okres około 6 miesięcy z częstotliwością słuchania około 2 do 4 godzin w ciągu dnia (mniej więcej co drugi dzień).

 

A drugim rzeczą jest faktycznie wygrzewanie-układanie-demagnetyzowanie (jakby tego nie określić) toru audio po przez płytki cd z materiałem o specjalnych częstotliwościach. Próby przeprowadzałem z dwoma takimi płytkami, jedną jest opisywana Demagnetic Densen a drugą jest produkt Isoteka i w tym drugim przypadku naprawdę z większym rezultatem.

Zyzio, załamałem się jak przeczytałem Twoje "o mnie". Jesteś absolutnie idealnym, wręcz modelowym konsumentem dla firm sprzedających audiofilskie złudzenia za grube pieniądze. Po zastosowaniu tylu ulepszaczy Twój system powinien już zagrać lepiej, niż orkiestra symfoniczna na żywo.

>Smutny to jest trolling głuchych słuchających na low-endzie na tym forum...

 

Ja tam się cieszę, że nie mam słuchu jak Ty. Ja wydam na sprzęt 3k pln i będę równie zadowolony jak Ty po wydaniu 150k. Z drugiej strony słucham muzyki a nie kolców pod kolumnami i srebrnych kabelków. Owszem, dobór odpowiedniego sprzętu jest ważny, ale po wydaniu fortuny na sprzęt jedyne co może wprowadzić jakiś "magic" do takich zestawów to właśnie jakieś płytki śmieszne.

Zyzio.Przede wszystkim to temat jest o wygrzewaniu kolumn a nie o demagnetyzacji systemu,piszac o akomodacji mialem na mysli dlugosc wygrzewania powyzszych,gdzie niestety to zjawisko ma miejsce nezaleznie od Twojej wiedzy,inteligencji i naiwnosci oraz od tego czy ktos moze miec pozwolenie od Ciebie na posiadanie innego zdania.Temat jest nakrecany z tym wygrzewaniem do granic smiesznosci[nie przez wszystkich]przez dystrybutorow wlasnie bardziej po to aby sluch sie przyzwyczail[akomodowal]niz wygrzala kolumna.Tak calkiem na marginesie to troche wiecej kultury w swoich wypowiedziach.

zyzio, 30 Sty 2009, 10:28

 

>=> rafal996

>Tak, szczególnie, że najpierw je testuję u siebie i jedne zostają, bo działają, a inne nie - to się

>nazywa autosugestia wybiórcza :D

 

No dokładnie tak to jest :) W jedno wierzysz, a w drugie nie.

Poza tym nie wrzucam do jednego wora wszystkich zabawek, jakie istnieją w celu "poprawienia" systemu. Ale są między nimi ewidentne bzdury.

 

Zresztą tak jak już gdzieś pisałem, autosugestia jest powszechna i każdy jej ulega. Ja także. Prosty przykład - niedawno zamówiłem sobie piękne drewniane boczki do mojego topowego decka Akai. I po założeniu tych desek natychmiast sprzęt zaczął mi lepiej grać :) Nie mogłem się oderwać od słuchania, jakoś wydał mi się jeszcze bardziej godny dumnego określenia Reference Master ;) Ale ja sobie zdaję sprawę, że boczki nie poprawiły jakości odtwarzanego dźwięku, tylko moje nastawienie się zmieniło. Chociaż bez problemu można by było dorobić jakąś piękną ideologię, np. o dociążeniu sprzętu czy usztywnieniu konstrukcji, co spowodowało wyraźną poprawę w każdym aspekcie dźwięku, bla bla bla.

A później w temacie "moje ustroje" będzie zdjęcie ze zbliżeniem wygrzanych kolumn.. Np takie...

 

Pozdrawiam

Szuler

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dolozyl bym jeszcze taka teze.Kiedys jak kupowalem samochod[lata 70]mowiono: przez pierwsze 5000km prosze jezdzic tylko do 70km/godz. bo samochod jest nie dotarty.Czy dzisiaj przyjdzie to komus do glowy?NIE!!!Placisz dostajesz gotowy wyrob i tak powinno byc w dziedzinie audio,kupujesz kolumny maja byc gotowe do odsluchu-czyli wygrzane i jest duzo powodow dla,ktorych tak byc powinno.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - coś podobnego, nawet właściciele miniwież słyszą wpływ płyt wygrzewająco-demagnetyzujących.....

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hehe jezdzic autem do 70 km/h ktos Ci prym ladnych glupot naopowiadal :)tak nigdy auta nie dotrzesz a mozesz zrobic mu krzywde :)

jako ze mam taka plyte i nikt nie napisal ze ona szkodzi to sobie wlaczylem, i ja na moje ucho poprawil sie tony niskie, przetestuje jeszcze na innych sprzetach, i poprosze o opinie osoby niewtajemniczone :)

prym, 30 Sty 2009, 15:19

 

>Dolozyl bym jeszcze taka teze.Kiedys jak kupowalem samochod[lata 70]mowiono: przez pierwsze 5000km

>prosze jezdzic tylko do 70km/godz. bo samochod jest nie dotarty.Czy dzisiaj przyjdzie to komus do

>glowy?NIE!!!Placisz dostajesz gotowy wyrob i tak powinno byc w dziedzinie audio,kupujesz kolumny

>maja byc gotowe do odsluchu-czyli wygrzane i jest duzo powodow dla,ktorych tak byc powinno.

 

TAAAAK tylko dzisiaj nikt Ci nie powie ze po pierwszych 50 następnie 500 i 5000 godzinach jazdy samochodem należy wymienić olej i filtr z całym syfem który został w wyniku procesu produkcyjnego i docierania silnika w środku i niszczy wszystko jak leci. W póżniejszej jeżdzie masz 25%-40% dłuższą żywotność silnika ale co tam "Placisz dostajesz gotowy wyrob i tak powinno byc"-że za jakiś czas wcześniej znów "Placisz dostajesz gotowy wyrob i tak powinno byc"-gdyż to jest dobre dla sprzedawcy :)

 

Tak że teza bez dowodu i właściwie wyciągniętych wniosków jest nic nie warta.

 

To samo dotyczy braku wpływu wygrzewania na jakość dźwięku z głośników. Gitarzyści potrafią używać na koncercie jednego kompletu strun tylko do jednego 5 minutowego utworu gdyż według nich póżniej tracą parametry dżwiękowe, mimo że w uczonych książkach podają że struny wystarczają na 40 godzin. Tak że kto kłamie-końcowy profesjonalista-użytkownik czy książka nauka gry na gitarze?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Welniany.Chodzilo mi o przyklad a mianowicie,ze dzisiejsze samochody sa docierane na hamowniach a nie robi tego klient.Porownanie do kolumn bylo takie,ze kolumny powinny zostac wygrzane w fabryce i dotrzec do klienta GOTOWE.W innym przypadku ma to znaczenie ciaglego wygrzewania najpierw kolumn,potem wzmacniaczy,potem CD itd.Tylko tyle i po co ta irytacja?

prym podaj jakie samochody są docierane na hamowniach ?? Może kiedyś syrenke docierali ;-)))

pre lampowe Adagio Sound, końcówka Sugden Au51 P MKII, AVI Laboratory Series, strojenie kolumn Adagio Sound - wszystko spięte kabelkami ;-)) żeby grało

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.