Skocz do zawartości
IGNORED

Zakładka High-end


stefanB

Rekomendowane odpowiedzi

Bardzo dobry pomysł StefanB , jestem za .

HiEnd rozumiem nie jako sprzęt którego cena zaczyna się od pewnej kwoty , a raczej jako pewną idee

która nie zna kompromisów , coś gdzie często kończy się racjonalizm a zaczyna się sztuka.

  • Redaktorzy

"Józwa, jeszcze chwila. Nie twierdzę że TY źle oceniasz sprzęt i zgadzam się że testy na AS nie mają sensu. Piszę o tym że sprzęt jaki jest oceniany nie pochodzi od dobrych producentów, tylko od wysokomarżowych."

 

Uważam ze przynajmniej w odneisieniu do Polski jest to mylne rozpoznanie problemu. U nas oceniane jest wszystko, co jest w ofertach dystrybucji, bnez wybieranie co jest wysokomarżowe, a co niżej. Zaś mogłoby się wydawać, ze dystrybutorzy w trosce o swój interes sprowadzają to, co jest dobre, albo co się przynajmniej dobrze sprzeda. Jednak jest z tym różnie, ale wpływ prasy LOKALNEJ na to jest niewielki. Najwyżej może o czymś napisać, ze jest kiepskie, co robi czasem HFM.

 

"Nie dziwię się że ludzie nie chcą testów obecnych denenów, arcamów, pioneerów i tym podobnych - te testy miają się z celem bo pod obudową jest ta sama tania chińszczyzna i ten sprzęt nie gra muzyki mimo wysokich cen. Piszę o braku zainteresowania pism audio dobrymi krajowymi konstrukcjami w umiarkowanych cenach."

 

Akurat moje pismo jest zainteresowane, regularnie publikujemy testy polskiego sprzętu. Obecnie mam np. nadzieję na test Amplifikatora G, tylko kurier dwa razy rozwalił w transporcie i musiało wracać.

 

">Jeśli uważasz, ze ktoś boi się importu Soniaków, Technicsów czy Braunów po sto złotych, bo to rozwali jakiś rynek, to chyba nie ma o czym rozmawiać?

No chyba nie ma. Zapytaj typowego sprzedawcę w salonie audio co sądzi o takim sprzęcie - najpierw zrobi się czerwony a później nie będzie chciał dalej z Toba rozmawiać."

 

Ja też nie chciałbym. To jest najczęściej wyeksploatowane ścierwo, słabe już dwadzieścia lat temu gdy zostało wyprodukowane, obecnie stanowiące konkurencję najwyżej dla mikrowież z Media Marktu. A rzadkie lepsze znaleziska - Sony ES na przykład - od razu inaczej już kosztują, niż te sto złotych. Owszem, część tego sprzętu nadaje się do przeróbek, np. odtwarzacze ze starymi chipami Philipsa. Ale to margines komercyjny, bo liczba potencjalnych klientów jest pomijalnie mała. Większość nabywców taniego sprzętu grającego nawet nie spojrzy na coś "starego i grzebanego", bo tak już działa rynek taniej elektroniki użytkowej, i to jest silniejsze od całej prasy, konstruktorów, forów i DIY-owców razem wziętych.

>Większość nabywców taniego sprzętu grającego nawet nie spojrzy na coś "starego i grzebanego", bo tak już działa rynek taniej elektroniki użytkowej, i to jest silniejsze od całej prasy, konstruktorów, forów i DIY-owców razem wziętych.

 

Przyznaję rację. Tylko przeciętny świadomy sprzedawca wie że wiele z tego co ma na sklepie jakością wcale nie odbiega znacząco od tego wyeksploatowanego ścierwa sprzed 20 lat, a tego mu nie wolno powiedzieć... Ludzie o tym wiedzą tylko nie nikt wie jak temu zaradzić, a sprzedawać trzeba żeby zarobić na chleb.

 

Co do zakładki hi-end - można próbować, może dzięki temu pojawi się więcej krytycznych i prawdziwych opinii - już widzę te zawzięte dyskusje udowadniające czy dany klocek należy do tej kategorii czy też nie. Senicz zmierzy thd i wszystko będzie jasne ;) A tak na serio - jeśli nie będzie jasnego podziału cenowego, taka zakładka nie ma sensu.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

@ Xanax

 

 

>>panowie, problem jest wydumany.

"hajfaj" (inaczej HiFi ;-), to każdy sprzęt audio/video, który można kupić w specjalistycznych sklepach/salonach, współpracujących z oficjalnymi dystrybutorami, posiadających właściciela, obsługę, magazyn, pokój odsłuchowy itd., bądź sprzęt nabyty od tzw. prywatnych importerów.

"hajend" (inaczej HiEnd ;-), to każdy sprzęt audio/video, który można nabyć ogólnie rzecz biorąc z z drugiej ręki, m.in. na Allegro itp. internetowych giełdach, w komisach lub z ogłoszenia, bądź nabyty od tzw. prywatnych importerów.

"loł-end" (inaczej LowEnd) każdy sprzęt audio/video który z powodów finansowych, prestiżowych lub technicznych nie mieści się w żadnej z w/w kategorii; sprzęt może pochodzić od tzw. prywatnych importerów lub z tzw. wystawek.

zorro, 21 Maj 2007, 20:11

 

HiEnd rozumiem nie jako sprzęt którego cena zaczyna się od pewnej kwoty , a raczej jako pewną idee

>która nie zna kompromisów ,

Również jestem za i oby wszystkie wpisy takie jak monologi _WILU_ od razu były kasowane by nie zaśmiecać:)coś gdzie często kończy się racjonalizm a zaczyna się sztuka- ŚWIETNE OKRESLENIE czego gówniarzeria nie pojmie i nie zrozumie:)

>coś gdzie często kończy się racjonalizm a zaczyna się sztuka- ŚWIETNE OKRESLENIE czego gówniarzeria nie pojmie i nie zrozumie:)

 

ta sztuka to dotyczy wyglądu, ceny, czy dźwięku? Zydelek, podaj przykład jeśli potrafisz.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

rolandsinger twój tekst

 

 

a teraz masz podobny problem stworzenie nowej zakładki bo może nie doczytałeś wyrywając się ze słuchawek o wysokich lotach to nie jest kolejny wątek voodoo w stereo

 

teraz tez postuluj o przeniesienie do własciwej zakładki badz konsekwentny

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

mlb, 21 Maj 2007, 23:17

 

>>coś gdzie często kończy się racjonalizm a zaczyna się sztuka- ŚWIETNE OKRESLENIE czego

>gówniarzeria nie pojmie i nie zrozumie:)

>

>ta sztuka to dotyczy wyglądu, ceny, czy dźwięku? Zydelek, podaj przykład jeśli potrafisz.

 

A proszę Cię bardzo:)

 

Jeśli jest się pasjonatem jakiegoś hobby to nie liczy się kasa a wyłącznie cel w osiągnięciu "czegoś" o czym marzymy. "Młodsi" pasjonaci wielokrotnie dają upust swej wyobraźni nasmiewając się z tych straszych, którzy już kiedyś przebyli podobną drogę jaka ich czeka. To jest powodem konfliktów. Kwestionują wtedy wszystko oczekując racjonalnego wytłumaczenia. Rozumiem, że mają oni ściśle okreslony budżet przeznaczony na hobby i są pewne granice, których jak na razie nie są w stanie przekroczyć. Hi-end to sztuka osiągniecia celu i aby ją osiągnąć prócz cierpliwości, licznych odsłuchów, eksperymentów często sprzecznych z logiką i nauką, potrzeba niestety funduszy. Jeśli w danym temacie będą się wypowiadać osoby o różnych, często sprzecznych możliwościach to zawsze będą problemy z porozumieniem się.

Sztuka dotyczy dzwięku i w osiągnięciu celu cena czy wygląd zajmuje rolę drugo planową. Zaawansowani mianiacy audio z pewnością mi przytakną, że wcale ich nie dziwi wydatek tysiąca w celu uzyskania poprawy brzmienia w 3-5%. Natomiast młodzież chciałaby wydać 50zł a osiągnąć postęp 500% a tak się nie da. Do czasu kiedy nie zrozumieją zawsze będą nieporozumienia, głodzenie rodzin kosztem gonienia "zajączka" itd.

Hi-end to umiejętność zbudowania synergii o jak najleszym dzwięku jaki nam się podoba- jest to więc sztuka i nie ważne z czego i za jaką cenę.

Życzę wszystkim by posiedli tę umiejętność, której trzeba wielke cierpliwości.

A ja ostatnio przemeblowałem pokój, przerzuciłem sprzęt na inną ścianę, za głośniki wstawiłem wygłuszacze w postaci stojaków z odzieżą i uzyskałem w ten sposób 20-30% poprawę jakości dźwięku (w mojej i kilku znajomych ocenie). Cała operacja kosztowała mnie ok. 3 h czasu. Licząc po 200 zł za 1h (choć to stawka raczej rzadko spotykana w mojej branży, ale zdarza się, nawet mnie), to wydałem 600 zł, czyli do Zydelkowego 1 kzł jeszcze daleko. Naturalnie w praktyce nie wydałem ani złotówki.

Jestem za

Ale przydałoby się jakoś może ograniczyć dostęp do tego działu , bo jak czasem chce poczytać np. na temat kabli to najwięcej jest wpisów osób które uwazają że kable niegrają i tylko głupcy się tym zajmują. Najspokojniej jest w dziale DIY bo tam pieniacze nierozumią o czym się pisze.

>zorro napisał:

 

>HiEnd rozumiem nie jako sprzęt którego cena zaczyna się od pewnej kwoty , a raczej jako pewną idee

>która nie zna kompromisów , coś gdzie często kończy się racjonalizm a zaczyna się sztuka.

 

Sztuka?! Jaka sztuka?! Projektowania obudów?! Chyba sztuka audio - i do tego mocno w przenośni. Sztuką może być muzyka, dla której High-Endowa kategoria sprzętu pełni podrzędną rolę dla jej właściwego odtworzenia i prezentacji.

To czysta inżynieria i technika, miejsca dla sztuki tradycyjnie pojmowanej tam nie widzę - chyba że masz na myśli sztukę inżynierii i projektowania, pomysłu - wtedy jest to coś więcej niż wiedza.

Racjonalizm też jest podstawą, przynajmniej powinien być, nawet jeśli to ma być tylko idea High-End, to niech będzie racjonalna a nie surrealistyczna czy irracjonalna. Brak tej racjonalności prowadzi do udziwnień które często są w tej kategorii sprzętu obecne.

 

Zgodzę się z pewną ideą konstruowania sprzętu która może być High-Endowa, nie znająca kompromisów (technicznych), podporządkowana sztuce - muzyce. Kryterium ceny wydaje mi się najmniej właściwe, jednowymiarowe; to jednak nie ona powinna decydować - nie nadaje urządzeniu właściwości High-End.

 

I bardzo chętnie poczytam o High-Endzie - w zakładce stereo.

a żeby dokończyć dzieła ,należy spowodować żeby klubowicze Hiendowi mieli zorganizowany dostęp tylko w ten sposób ,że reszta ich nie widzi.TYlko wtedy to ma sens.I tylko wtedy klubowicze umrą smiercia naturalną z nudów.Mniej wiecej sytuacja bedzie przypominała parlamentarzystów bez dostępu do telewizji i radia.Przy stałej widoczności nadal będą pchane rózne kawałki o podrygach ,drgawkach, a doły to beda odbierać jako hit i pobiegna do producenta.Bo to jednak bedzie elyta.Ale gdzie elyta będzie pisać o pedziach i takich tam? Na dołach? Trzeba pogadać z dołami.Mozna udostepniac widoczność czasami.........żeby elyta była kontrolowana w sposób kontrolowany.I to wszystko z powodu SENICZA?

Nie spodziewałem się, że pomysł wąskospecjalistycznej zakładki wzbudzi taka gorąca, ogólna dyskusję.

Józwa ma chyba racje, jest to temat sliski. Społeczny.

Charakterystyczne, ze w sposób najbardziej emocjonalny wypowiadają sie w większosci wszyscy ci, których ten watek własciwie nie powinien zainteresowac. I to oni własnie sa przeciw.

Obawiać skutków powinni sie raczej ci, którzy zadeklarowali swoje zainteresowanie.

misio1973, 22 Maj 2007, 01:02

 

Brawo misiu. Najlepiej żeby dozwolone były jedynie oklaski i yes, yes, yes !.

Z hiendu nigdy nie będize diy. Tam jest najspokojniej, bo tematy głównie konkretne i ludzie cos robią, to sie wymieniaja doświadczeniami. W hiendzie główinie wymieniają się hiendowym ego.

Re: Edward, 22 Maj 2007, 09:52

 

>Ale o czym tu w ogóle dyskutować? Przecież hi-endowcy, jeśli im tu źle, mogą założyć własne forum

 

takie forum potencjalnie właściwie już jest:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

trzeba je tylko oczyścić tematycznie rasowo, żeby zostali sami "audiofile i melomani" oraz ich akolici i będzie cacy :-)

 

jednocześnie rozwiąże się pilny problem zakładki jar1 na audiostereo, bo liczne wypowiedzi tego wybitnego audiofila można podziwiać właśnie na forum KAiM

w istocie ok. 30% wpisów tam to dzieło naszego Wybitnego Kolegi! :-)

 

zatem do lektury! (tylko się nie wpisywać, nie śmiecić!)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zydelek, rozumiem Twój wpis i w większości z tym się zgadzam, ale ja pytałem Cie o przykład takiego sprzętu który staje się sztuką...

 

Myślę że trudno będzie to zdefiniować z prostego powodu - dla jednego może to być szczyt marzeń czyli Hi-End, a dla innego kolejna droga zabawka warta co najwyżej chwilowej uwagi. Gdybyśmy chcieli kierować się kryteriami Zydelka, taką zakładkę trzeba byłoby zrobić dla każdego forumowicza osobno... I dlatego twierdzę że jeśli nie będzie jasnej granicy cenowej (np. ceny dystrybutora), taka zakładka nie ma sensu. Czyli np. odtwarzacze powyżej 10kzł, kolumny powyżej 20 kzł, interkonekty powyżej... itp.

 

Dla mnie Hi-End=High-Price. Taki jest dzisiejszy rynek sprzętu audio, cokolwiek było u podstaw powstanie tego terminu.

 

Chyba że wzorem Elberoth'a nazwać ją "Nirwana" ;-)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

graaf, dlaczego jesteś złośliwy? Dyskusja jest na temat zakładki i jej sensu istnienia a nie ludzi.

Muls ma rację, jeśli chce sie tworzyć klub 'elitarny' to dostęp do niego powinien być równiez elitarny - za opłatą i jeszcze dodatkowym poleceniem od ojców założycieli.

 

Nie ma czegoś takiego jak fizyczny hiend, on istnieje tylko w ludziach. To oni są składnikami hiendu i członkami tego klubu. To ludzie sa Hiend a nie sprzęt.

Naprawdę, nie ma z tym problemu. W KAiM wystarcza jedynie to, że jak ktoś chce być w klubie to uczestniczy w kosztach jego funkcjonowania. Proste, chcesz, aby było jak sam chcesz, musisz w to zainwestować.

jak widzę zaczyna się jak zwykle.Już wiadomo że niektórzy nie powinni sie wypowiadać, bo nie nadaja sie do klubu.Maja za długie włosy,za tani sprzęt albo jeszcze nie złozyli oswiadczeń lustracyjnych.Jeszce nic nie ma ,ale pewne rzeczy juz wiadomo!!!jednak zostaje tylko Królowa Angielska.A senicza przyjmiecie?

>Nie ma czegoś takiego jak fizyczny hiend, on istnieje tylko w ludziach. To oni są składnikami hiendu i członkami tego klubu. To ludzie sa Hiend a nie sprzęt.

>Naprawdę, nie ma z tym problemu. W KAiM wystarcza jedynie to, że jak ktoś chce być w klubie to uczestniczy w kosztach jego funkcjonowania. Proste, chcesz, aby było jak sam chcesz, musisz w to zainwestować.

 

Bardzo mi sie podoba ta wypowiedź. Co do KAiM - zmieniłem o nim opinię po wizycie na miejscu - to jest rzeczywiście miejsce spotkań ludzi z pasją, a nie z grubym portfelem. Gdybym miał bliżej i więcej czasu, już bym się zapisał ;-)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

stefanB i inni....?

 

problem tego forum to brak moderacji wycinającej posty trolli i pieniaczy. nie chodzi o całkowitą cenzurę i wycinanie tego, co nie przystaje to 'naszej wizji świata', ale o tępienie wszędobylskiego chamstwa, postów atakujących osoby oraz światopoglądy tylko po to by siać zamęt bądź udowodnić coś komuś. wystarczy kilka osób przeglądających wątki i czyszczących posty z epitetami, wyzwiskami i złośliwymi uwagami. dlaczego inne fora funkcjonują tak dobrze - np diyaudio.com? nie z powodu gwarantowanej dużej kultury użytkowników, a z powodu nieugiętych czuwających moderatorów.

 

niestety nie można robić z forum dżungli - kto silniejszy ten wygra, w ten sposób najbardziej cenne osoby dochodzą do wniosku, że szkoda prądu na ciągłe przepychanki słowne i szukanie cennych informacji pośród nic nie znaczących dyskusji.

 

wówczas zakładka hi-end będzie zbędna.

 

tylko czemu lukar nie wprowadza moderacji? Myślę, że jest wystarczająco dużo szanowanych uczestników tego forum, którzy mogli by poświecić choćby kilkanaście minut dziennie na moderacje wybranych wątków i spotkałoby się to z aprobatą rzeszy uczestników audiostereo.pl

 

Panie Lukar - ruch należy do Pana!...ale i nas;)

Re: mad_z, 22 Maj 2007, 10:45

 

>problem tego forum to brak moderacji wycinającej posty trolli i pieniaczy

 

ojej mad_z nie bądź mad - naprawdę nie chciałem urazić Jar1, który jest moją forumową miłością już od lat (sic! dwa lata jak z bicza trzasł!) i jeszcze raz przepraszam :-)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.