Skocz do zawartości
IGNORED

dystans zwrotnicy od kolumn


audiograde

Rekomendowane odpowiedzi

Być może banalny dość temat dla konstruktorów.

 

Jako że specjalistą od głośników nie jestem, a chciałbym skonsultować nietypowy temat - pytam:

 

czy macie jakieś własne praktyczne wnioski /akustyczne/ na podstawie WŁASNYCH doświadczeń w zakresie umieszczania zwrotnic poza kolumnami?

 

czy fizyczne zbliżenie zwrotnicy /np. prawie że do wyjścia wzmacniacza/ wpływa W ZNACZĄCY SPOSÓB na brzmienie w stosunku do klasycznych rozwiązań w skrzynce lub obok/blisko niej ?

 

czy ktoś robił tego typu testy?

 

pytanie jest do osób, które mają za sobą tego typu próby - dywagacje teoretyczne interesują mnie dużo mniej...

 

a pośrednio pytanie dotyczy wpływu długości i jakości kabla na odcinku zwrotnica - głośniki, choć to już temat nieco bardziej kontrowersyjny dla dyi

 

P

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34005-dystans-zwrotnicy-od-kolumn/
Udostępnij na innych stronach

No więc na początek ten tego – temat pośrednio dotyczący...

 

Dawno temu w AUDIO lub MHF przy okazji jakiegoś tekstu znalazło się zdanie sugerujące że kable za zwrotnicą mają już pomijalny wpływ, bo wzmacniacz widzi parametry podstawowe i pasożytnicze zwrotnicy, które są znacznie większe od tego kawałka kabla w środku (?a dlaczego przed zwrotnica już nie?).

 

Z doświadczeń jednak zauważyłem, że rodzaj kabla za zwrotnicą (nie żadna tam mityczna jakość hi-endowo-audiofilityczna, ale dokładnie RODZAJ - materiał i budowa) ma wpływ na kształtowanie brzmienia.

Głośnik wysokotonowy będzie dawał nieco inne brzmienie góry z kablem cienkim, srebrnym lub srebrzonym, sztywnym - w twardej izolacji, niż z kablem grubym miedzianym w miekkiej izolacji (np. od subwooferów samochodowych).

Różnice te są znacznie mniejsze od zmian np. rezystorów w dzielniku L zwrotnicy, ale ponieważ odcinki w kolumnie są zwykle nie więcej niż 2x75cm więc można sobie poszaleć z różnymi przewodami. Choć sensowniej jest oczywiście dołozyć tę kasę do lepszych komponentów i poswiecenia środków na strojenie zwrotnicy.

 

 

 

PS. Jeśli rozważamy kwestie odsunięcia zwrotnicy od kolumny, a w związku z tym jakości brmienia i wpływu przewodów, to są już takie rozwiązania bardziej radykalne.

Preamp z cyfrową zwrotnicą Behringera - za nim końcówki mocy w biampingu i od nich przewody do każdego z głośników w kolumnie osobno.

 

 

 

PPS. Czy Audiograde to jest TEN AUDIOGRADE ???

Qubric

 

dzięki za wysiłek

 

ale chodziło mi o PRAKTYCZNE doświadczenia osób, które coś takiego badały..

teorię znam

 

P

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Dlatego opisałem PRAKTYCZNE doświadczenia ze zmianą kabli w kolumnie... (o długości 75cm).

 

Głośnik wysokotonowy brzmi (u mnie) lepiej - jaśniej i dźwięczniej z kablami za zwrotnicą - cienkimi, sztywnymi, srebrnymi, w twardej izolacji.

 

Kable grube i wiotkie jak od nagłośnień samochodowych nieco przesuwają jego równowagę tonalna w dół i głośnik rozmazuje szczegóły.

 

Resztę na temat dłuższych kabli za zwrotnicą możesz już sobie sam wywnioskować.

 

A co do BADAŃ - to nie wiem jakie masz na myśli, zwłaszcza w warunkach DIY. Chyba, że chodzi o badania słuchu ;)

Qubric

 

O tym że kable (także za zwrotnicą) wpływają na brzmienie akurat nie mam żadnych wątpliwości

 

interesują mnie wypowiedzi osób, które badały ten wpływ w maxymalistycznym kształcie.

 

 

normalnie łączysz amp z zaciskami kolumny za pomocą np. 3 metrowej pary/dwóch par kabli, potem masz gniazda w kolumnie, potem trochę kabla do zwrotnicy (na ogół), po zwrotnicy znowu kable do głośników - na ogół miernej jakości

 

ja wiem, że unikając / zmieniając powyższe - powinno być lepiej

 

mnie interesuje - na ile

 

na ile jakość i długość kabla głośniki-zwrotnica (np. właśnie 3 metry) ma wpływ w stosunku do analogicznej sytuacji standardu: amp - zaciski kolumny (też 3 metry) - przy tych samych kablach

 

 

P

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Sama tylko odległość zwrotnicy od głośników ???

Chyba pomijalnie mały? Piszemy tu przecież o zaledwie 3 metrach kabla, trudno spodziewać się wielkich zmian.

 

Co innego przesunięcie zwrotnicy przed wzmacniacz i w domenę cyfrową... No ale tu róznice beda wynikały już ze zmiany technologii bardziej, a nie odległości zwrotnicy od głośników.

Jestem za oddzieleniem głośników od zwrotnicy i maksymalnego jej zbliżenia do wzmacniacza - umieszczenia jej w jednej obudowie z nim, lub w dodtakowej obudowie dla zwrotnicy.

 

Jeżeli któtki odcinek między głośnikami a zwrotnicą ma jakiś tam wpływ to ten między wzmacniaczem a zwrotnicą będzie miał większy i to należy wyeliminować. Dlatego zwrotnice powinny być umieszczane blisko wzmacniacza, żeby miał lepsze warunki do ich kontroli i współpracy.

Na odcinku zwrotnica - głośnik nie ma poza kablami dodatkowych elementów które mogą mieć wpływ na cokolwiek.

Pozbycie się problematycznych kabli między wzmacniaczem a zwrotnicą powinno usunąć wrażliwość tego połączenia na rodzaj kabli i uodpornić na resztę kabli połączenie od zwrotnicy do głośników.

 

Jedyną przeszkodą jest to, że producenci kolumn nie umieszczają zwrotnic na zewnątrz (tylko czasami; tłumaczą się wtedy oddziaływaniem drgań na pozdespoły zwrotnicy - możliwość mikrofonowania). Dlatego prawie nikt tak niestety nie robi, zamisat tego biję pianę o przeogromnym wpływie drogich kabli na jakość odtwarzania głośników i ich wspaniałych walorach dźwiękowych.

Kiedys wymieniłem okablowanie wewnętrzne w kolumienkach KODA jakie stosowałem do kina domowego jako fronty . Oryginalny drucik to była podłej jakości plecioneczka rzędu 0,75mm . Włożyłem Black Rhodium 200 . Efekt po wymianie był duzym zaskoczeniem . Poprawiło sie rozciagnięcie ale i zwartość basu , przestrzeń i lokalizacja , barwy , detale i wybrzmienia - czyli w zasadzie niemal wszystko ale ... góry zrobiło sie wyraźnie za duzo i zaczęły grac agresywnie . Lekka korekta rezystorem i wróciło do normy . Ale zauwazyłem,że wiekszy efekt dało wstawioenie dobrego kabla więdzy terminale a zwrotnicę niż długich odcinków od zwrotnicy do głośników . Początkowo ich nie ruszałem bo nie chciało mi sie grzebac na płytce zwrotnicvy ale z czasem się zdecydowałem . Sądziłem ,że te 10 cm kawałki niewiele zemienią ale było zupełnie inaczej . Kiedys czytałem wypowiedź Kisiela o wpływie kabli wewnętrznych na dźwięk i on twierdził,ze to nie ma wiekszego znaczenia ale moje doświadczenia sa zupełnie inne . Ja kable słysze wyraźniej niz wiekszośc kondensatorów i cewek .

PS

Zrobiłem kilka głosników z zewnetrzna zwrotnicą poniewaz takie łatwiej modyfikowac ale to nie jest dobre rozwiązanie poniewaz degradujemy dźwiek przez zastosowaneie drugiej pary terminali - jedna w obudowie zwrotnicy zewnetrznej a druga w obudowie głosnika . Nigdy też nie słyszałem wpływu magnesu głosnika na działanie zwrotnicy a np . teraz ma jeden zestaw gdzie zwrotnica jest testowa , na długim kablu i czasem kładę ja na obudowe a czasem obok głośnika na podłodze - bez różnicy w brzmieniu . A magnes głosnika jest ogromny bo to Eminence Beta8 a obok tweeter Beyma z podwójnym magnesem .

...there is no spoon...

> zauwazyłem,że wiekszy efekt dało wstawioenie dobrego kabla więdzy terminale a zwrotnicę

 

i dlatego to połączenie nalezy wyeliminować!

 

Terminale są niepotrzebne - trzeba lutować kable prosto w płytkę zwrotnicy.

 

Pole magnetyczne magnesu stałego słabnie z kawdratem odległości od niego i cosinusem kąta jaki tworzy z osią cewki.

Molibden

,,dlatego to połączenie nalezy wyeliminować!

Terminale są niepotrzebne - trzeba lutować kable prosto w płytkę zwrotnicy. "

 

Oczywiście ,

tylko są dwa problemy :

1. ja ma kilka kolumn i gdybym chciał do każdej montowac na stałe Audioquesta Bedrocka , którego uzywam to zawsze kosztowało by mnie to 600-800 PLN więcej na parze głośników ( w sumie - kilka tysięcy na moje zestawy )

2 . no i praktycznie to trochę niewygodne a poza tym nie moża sprawdzic jak inne kable zagraja z tym zestawem głosnikowym

...there is no spoon...

Kable nie mają grać tylko doprowadzać prąd, taka jest ich ostateczna i jedyna rola.

Poa tym zwrotnica powinna być przy lub we wzmacniaczu - wtedy kable do głośników mogą być już obojętnie jakie, tanie.

Molibden

 

Zgadzam się z tym ze lepszym rozwiązaniem jest wyeliminowanie długich kabli od wzmaka do zwrotki i daje to znacznie więcej niz tylko wymiana kabli wewnętrznych.

Taki patent słyszałem u Sharka700 swojego czasu, gdzie stworzył coś w rodzaju aktywnej kolumny tzn. umiescił mono-blok wzmacniacza + 1 NOS`dac na kanał max blisko kolumny i połączył to cyfrowo po SPDiF. Jedynym długim kablem był kabel cyfrowy. Zdaje się że mysli teraz o takiej konfiguracji bo do tej pory nic lepiej nie zagrało. Każdy kabel w jakims stopniu degraduje lub "modyfikuje" dzwięk.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.