Skocz do zawartości
IGNORED

Pioneer PD-95 - złącze XLR


kal800

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Czy ktoś wie czy odtwarzacz wymieniony w temacie to konstrukcja w pełni zbalansowana, czy poprzez złącze XLR w tym odtwarzaczu płynie sygnał ze zwykłego wzmaka operacyjnego, który przed wyjściem odwraca sygnał?

 

Kal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34237-pioneer-pd-95-z%C5%82%C4%85cze-xlr/
Udostępnij na innych stronach
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

W Twojej konfiguracji Pioneer PD 95 sprawdzi sie znakomicie natomiast mysle ze od razu znajdziesz slabe punkty systemu. PD 95 to zrodlo klasy Wadii (zdaje sie ze dartman ma cos na ten temat do powiedzenia) i IMHO powinno zdemaskowac najslabszy punkt. Wydaje mi sie ze w tej klasie jest to pelny XLR. Cena PD 95 w Polsce koncem lat 90-tych znacznie przekraczala 10.000zl.

Myślę, że zacznie się zabawa z kabelkami - wstawienie sieciówek, upgrade głośnikowych oraz IC (o ile XLRy nie będą lepsze). Reszta chyba będzie na mniej więcej równym poziomie i żaden klocek nie powinien rażąco odstawać od reszty.

 

Kal

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

kal zakupiles zrodlo ktore brzmieniowo jest w jednej klasie ze znakomitymi klockami wyspecjalizowanych producentow: o ile PD 75 odstawal nieco od Linna o tyle PD 95 powinien byc zdecydowanie lepszy np od Majika. Pokus sie o pare porownan beda bardzo wartosciowe. Pozdrawiam.

kal800, 19 Cze 2007, 16:19

 

>Witam,

>

>Czy ktoś wie czy odtwarzacz wymieniony w temacie to konstrukcja w pełni zbalansowana, czy poprzez

>złącze XLR w tym odtwarzaczu płynie sygnał ze zwykłego wzmaka operacyjnego, który przed wyjściem

>odwraca sygnał?

 

to jest udawane XLR, czyli tak jak piszesz - odwracanie fazy z wyjścia liniowego

Andy777:

>to jest udawane XLR, czyli tak jak piszesz - odwracanie fazy z wyjścia liniowego

 

Ludzie dajcie spokój! To taki XLR na opampie już nie jest koszerny? :-)

Przecież taka symertyzacja sygnału gdzieś zawsze musi powstać. I robi się to przed wysłaniem sygnału w świat. A czym się różni taka symetryzacja wewnątrz przetwornika od tej w formie oddzielnego opampa? W czym jest lepsza? A idąc dalej zna ktoś może mikrofon, który od razu daje sygnał symetryczny? Nie. Przecież tam też jest układ odwracający fazę.

 

Nie dajmy się zwariować.

Edward, 19 Cze 2007, 23:43

 

Kal pyta, więc mu odpowiadam - zgodnie z prawdą, a nie wydumaną na bazie przekonania "stare i drogie znaczy MUSI być dobre" opinią.

czy ma znaczenie? ma, to słychać, również w tym pionku, którego miałem pół roku, jego XLR to kaszana, tak jak cały układ wyjściowy (kondzie szeregowe elektrolity, tranz. mutujące), co dyskwalifikuje go jako samodzielny odtwarzacz wysokiej klasy, jak chce go widzieć Disco. owszem, jako transport może być, chociaż ... ale to inna historia

Kal,

 

Jak już dojdzie ten pd-95, to koniecznie scharakteryzuj jego brzmienie. O ile dość trudno było Ci wychwycić subtelne różnicę między pd-75 i dcd-3560 (który jak piszesz gra bardzo poprawnie), to może - o ile masz jeszcze denona, porównasz bezpośrednio pd-95 i 3560. Byłoby to dość wartościowa opinia, bo mało kto ma na raz te dwa klocki.

pozdrawiam

 

Do Rolanda - pilnuj lepiej sklepu, zamiast udzielać takich rad na forum.

dość dawno barni założył taki wątek, który pozostał niemal bez echa:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Po pierwsze, jeżeli chodzi o XLR, to dlatego zapytałem, gdyż Denon 3560 który właśnie miał taki układ odwracający fazę grał na XLRach dużo gorzej niż na RCA (nie sądze, że fakt że podłączyłem "zwykły" mikrofonowy kabel miałby tu znaczenie). Jeżeli w PD-95 zastosowano identyczne rozwiązanie, wówczas być może nie ma po co sobie zawracać głowę podłączaniem w ten sposób zestaw, chociaż z drugiej strony gros profesjonalnego sprzętu tak jest zbudowane, jednym słowem - trzeba odsłuchać i tyle.

 

Andy, trochę trudno mi się z Tobą zgodzić, ponieważ PD-75 którego dosyć długo słuchałem, z powodzeniem się sprawdził jako samodzielne źródło, zaś PD-95 był trzy razy droższy i na oko widać że zbudowany bez kompromisów, zatem oczekuję jeszcze lepszego przekazu. Błagam tylko - nie piszcie że dobre źródło zaczyna się od dzielonej Wadii albo Lektora Grand :)

 

Co do brzmienia Denonka w porównaniu z Pionierem, cóż - pisałem, że ciepły, analogowy charakter brzmienia który oferował Pioneer bardziej mi odpowiadał, natomiast nie byłem w stanie zwerbalizować jakie cechy brzmienia były lepsze po stronie Pionka, po prostu grał mi lepiej.

 

Kal

>Andy, trochę trudno mi się z Tobą zgodzić, ponieważ PD-75 którego dosyć długo słuchałem, z

>powodzeniem się sprawdził jako samodzielne źródło, zaś PD-95 był trzy razy droższy i na oko widać że

>zbudowany bez kompromisów, zatem oczekuję jeszcze lepszego przekazu. Błagam tylko - nie piszcie że

>dobre źródło zaczyna się od dzielonej Wadii albo Lektora Grand :)

 

dobrze napisałeś: na oko. 20kg, miedź, trafa, ekrany, potężny napęd, etc. rzeczywiście robią wrażenie. na mnie też zrobiło, nie przeczę. gdyby chciało grać tak jak wygląda i waży, to byłby highend. ale nie gra - jako odtwarzacz.

jeśli uważasz, że wstawienie w tor sygnału elektrolitów oraz "okłamane" XLR jest bezkompromisowe, to sorry, że zabieram Ci czas.

pozdro.

Andy,

 

Czy mógłbyś czytać uważniej? Nie napisałem, że PD-95 gra ponieważ ma taką budowę na oko, napisałem, że gra co najmniej tak dobrze jak PD-75, zaś spodziewam się jeszcze lepszego brzmienia ponieważ jest lepiej od niego zbudowany. Natomiast Ty napisałeś, że zajrzałeś do jego wnętrza, stwierdziłeś, że na wyjściu "kaszana" więc się nie sprawdził jako samodzielne źródło. Nie było ani słowa na temat odsłuchu? Co Ci nie grało?

 

Kal

Kal,

to, że zagra lepiej niż 75 to nie wątpię, nie zagra za to jak highend - ze względu na układ wyjściowy - to niemożliwe, a na XLR to nawet nie ma co mówić (dwa dodatkowe opampy w torze sygnału, elektrolity i nic w zamian).

celowo nie pisałem o wrażeniach odsłuchowych (nie o to pytałeś), chociaż obcowałem z nim pół roku, i bynajmniej nie po to, żeby sobie popatrzeć na bebechy i napawać się ich przecudnym widokiem.

posłuchasz w swoim zestawie i wyrobisz sobie zdanie. nie wykluczone, że będziesz zadowolony, czego Ci życzę.

pozdr.

kal800, 20 Cze 2007, 11:38

 

>Po pierwsze, jeżeli chodzi o XLR, to dlatego zapytałem, gdyż Denon 3560 który właśnie miał taki

>układ odwracający fazę grał na XLRach dużo gorzej niż na RCA

 

To dosyć normalne - przecież to dodatkowy element w torze degradujący dźwięk. A symetryzacja sygnału żeby potem przesłać go pół metrowym kabelkiem i następnie desymetryzować we wzmacniaczu to sorry ale to jest głupota :) w sprzęcie profesjonalnym to inna bajka, bo po pierwsze często masz niskie poziomy sygnału (mikrofony), bardzo długie przewody a na dodatek potencjalne problemy z masą (pętle masy) i sporo urządzeń siejących zakłóceniami zarówno po sieci jak i w eterze :)

 

No chyba że potrzebujesz 300W mocy na kanał i całkiem przypadkiem masz wzmacniacz w pełni symetryczny - np taki jak ten:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Andy;

 

Do high-endu nie aspiruję - nie to doświadczenie, nie te uszy, nie ten budżet - jeszcze długa droga przede mną. Ale na tę chwilę brzmienie o charakterze PD-75 i tejże jakości doskonale mi wystarczy a wątek służył temu, żebym się dowiedział jak zbudowany jest sygnał symetryczny, o czym mnie poinformowałeś :). Teraz już wiem, że kabelki RCA zostaną przy CD, zaś wejście symetryczne we wzmaku obsłużą preamp phono.

 

Kal

Misfit,

 

właśnie z powodu zakłóceń powstających w pętli masy warto czasem przesłać sygnał symetrycznie nawet tym półmetrowym kabelkiem. Z drugiej strony jednak symetryzacja i desymetryzacja sygnału to kolejne dwa dodatkowe kroki. Pytanie jakie w konkretnym przypadku należy sobie zadać to która opcja wprowadzi mniejsze zakłócenia/zniekształcenia sygnału i tę opcję warto wybrać.

Edward, wystarczy odsłuchać i tyle - jak zagra lepiej na XLR to używać tego, jak gorzej to wybrać RCA i tyle. Mnie natomiast zafrapowała jedna kwestia - poziom sygnału poprzez XLR jest zwykle wyższy, zatem powinno grać głośniej na tym samym poziomie tłumienia wzmaka, z kolei u mnie w zestawieniu DCD-3560/Ampli G, XLR grało ciszej i musiałem zrobić głośniej żeby grało tak samo...

 

Kal

kal800,

 

prawdę mówiąc, to poziom głośności powinien pozostać ten sam, to bardzo niepraktyczne, gdy jedno źródło gra Ci dwa razy głośniej niż inne, prawda? :)

 

Od strony technicznej symetryzacja sygnału polega na wytworzeniu drugiego sygnału, tylko w przeciwfazie i przesłaniu go osobnym przewodem. W urządzeniu odbiorczym oba sygnały są podawane na dwa wejścia wzmacniacza różnicowego i tam następuje wzmocnienie różnicy sygnałów lub inaczej mówiąc odjęcie tych sygnałów od siebie. Jeśli napięcie szczytowe sygnału było załóżmy +1V, to w tym samym momencie w sygnale będącym przeciwfazą pojawia się -1V. Różnica sygnałów wynosi 2V i takie będzie napięcie na wyjściu symetryzatora. Wypada wtedy obniżyć napięcie o połowę co często robi się od razu ustawiając wzmocnienie desymetryzatora na 0,5. Jeśli więc sygnał po XLR gra komuś głośniej, to może po symetryzacji nie został obniżony. Wtedy jest głośniejszy o 6 dB (to odpowiada dwukrotnemu wzmocnieniu). Ale jeżeli po XLR gra ciszej, to ja nie mam pojęcia czemu tak jest :)

Edward, 20 Cze 2007, 16:10

 

>właśnie z powodu zakłóceń powstających w pętli masy warto czasem przesłać sygnał symetrycznie nawet

>tym półmetrowym kabelkiem.

 

A wg mnie jak się ma problemy z pętlą masy to trzeba ten problem wyeliminować np przerywając masę w pewnym miejscu a nie kombinować w ten sposób :)

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Misfit,

 

nie zawsze jest to możliwe, szczególnie gdy system jest skomplikowany i spina wiele urządzeń. Jeśli urządzenie powinno być uziemione, to nie powinno się pozbawiać go uziemienia, bo może to grozić porażeniem.

Pewnie tak, aczkolwiek wciąż mówimy o jakichś ekstremalnych sytuacjach - przy sprawnym sprzęcie nie powinno być żadnych problemów z masą. Chyba że mówimy o jakimś DIY.

 

Tak na marginesie to dużo niebezpieczniejsze jest podpinanie trzeciego przewodu do urządzeń które nie są do tego zaprojektowane - np montowanie gniazd pod velumy :))

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

nie widziałem nigdy schematu PD95 ale jeśli to co mówi andy to prawda odnośnie kondensatorów na wyjściu, i mute jak w niższych Pioneerach to nie popisali się, trzeba to wywalić w diabły bo głuchy usłyszy różnicę . Ciekawe jak z resztą, chętnie bym rzucił okiem na schemat tak z ciekawości gdyby ktoś miał .

W trakcie usuwania konta.

xlr w pd95 nie jest w pelni symetryczny, to prawda.

 

p95 gra bardzo melodyjnie, analogowo nie analitycznie. to sie moze podobac badz nie. to czy z tego cd mozna cos wyrzucic? nie wiem, mozliwe. mi sie bardzo dzwiek podobal.

 

mam calkiem niezly sluch i wg mnie ten cd jest naprawde dobry.

 

andy777 tez nie jest gluchy, jednak preferuje inne brzmienie

  • 4 miesiące później...

Edward, 19 Cze 2007, 23:43

 

>Andy777:

>>to jest udawane XLR, czyli tak jak piszesz - odwracanie fazy z wyjścia liniowego

>

>Ludzie dajcie spokój! To taki XLR na opampie już nie jest koszerny? :-)

>Przecież taka symertyzacja sygnału gdzieś zawsze musi powstać. I robi się to przed wysłaniem sygnału

>w świat. A czym się różni taka symetryzacja wewnątrz przetwornika od tej w formie oddzielnego

>opampa? W czym jest lepsza? A idąc dalej zna ktoś może mikrofon, który od razu daje sygnał

>symetryczny? Nie. Przecież tam też jest układ odwracający fazę.

>

>Nie dajmy się zwariować.

 

 

niezupelnie, w PD95 wyjscie XLR jest zrobione wlasnie w taki sposob ze ujemna polowka jest odwrocona na WO polowka dodatnia i wiekszosc takich odtwarzaczy gra lepiej na RCA (tak naprawde takie rozwiazanie nic nie daje a sa dodatkowe elementy ktore zwiekszaja zaklocenia)

 

w ukladzie calkowicie symetrycznym symetryzacja nastepuje przed przetwornikami D/A poprzez cyfrowe odwrocenie fazy sygnalu dla przetwornika ujemnej polowki (w ukladzie takim sa dwa przetworniki D/A po jednym dla dodatniej i ujemnej polowki) co ze swojej zasady jest operacja bezstratna, rozwiazanie to posiada podstawowa wyzszosc a mianowicie zakladajac ze oba przetworniki sa takie same i pracuja w takich samych warunkach w procesie przetwarzania sygnalu z postaci cyfrowej na analogowa powstaja w nich takie same szumy i zaklocenia, jak wiadomo przy polaczeniu zbalansowanym wzmacniana jest roznica sygnalu + i - czyli te same sygnaly nieporzadane w obu polowkach odejmuja sie od siebie i sa w ten sposob eliminowane i to jest zysk ze zbalansowanego toru

 

w sprzecie profesjonalnym symetryzacji dokonuje sie przede wszystkim dlatego ze uzywa sie tam dlugich kabli a jak wiadomo polaczenie symetryczne jest niewrazliwe na zaklocenia indukowane w kablu z oczywistych ww powodow, w warunkach domowych gdzie przecietna dlugosc interkonektu jest 0.6m ma to zdecydowanie mniejsze znaczenie

 

poz.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.