Czy Bóg istnieje?

kghm · Wtorek o 13:22

11 godzin temu, Tal napisał:

Dla wiadomości co roku za wiarę ginie 105 tys. chrześcijan, czyli co 5 minut jeden chrześcijanin.

Jak się pchają z Jezusem tam gdzie rządzi islam to czego się spodziewałeś, ale to i tak nie jest dużo, więcej osób umiera od ukąszeń jadowitych węży. Co roku w wypadkach samochodowych ginie ponad 1,3mln. osób.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**kostropaty** · Wtorek o 14:02

12 godzin temu, Tal napisał:

Dla wiadomości co roku za wiarę ginie 105 tys. chrześcijan, czyli co 5 minut jeden chrześcijanin.

o to to...wszystkie te religie są nam potrzebne jak jeżowi kapok...

świat byłby o wiele piękniejszy, gdyby ludzie nie wyrzynali się w imię nie istniejącego boga 😉

Krzychu72 · Wtorek o 14:09

20 godzin temu, kostropaty napisał:

który? 😉

Nie wiem jak Ci wytłumaczyć. Znam tylko jednego.

**kostropaty** · Wtorek o 14:17

ja to z pamięci koło setki wymienię 😉

tencin · 2 godziny temu

W dniu 26.05.2025 o 20:22, Tal napisał:

Wkleiłem wypowiedzi ateisty Tomma Holanda co chrześcijaństwo zrewolucjonizowało

Sam fakt, że ten pan jest ateistą nie nadaje jakości jego rozumowaniu. Ciężko odmówić chrześcijaństwu wpływu na kształtowanie się kultury Europy, tylko po pierwsze, ten wpływ bywał zarówno pozytywny jak i negatywny. Przemilczenie strony negatywnej nie dodaje panu Holandowi wiarygodności. Po drugie pan Holand chyba zapomniał, że chrześcijaństwo mogło sobie coś kształtować w Europie, ale nie w całej reszcie świata. Hinduizm, buddyzm, shinto, taoizm, konfucjonizm i cała masa innych religii to też przedstawiciele globalnej cywilizacji, w dodatku większościowi. Obecnie chrześcijanie to jakieś 31% światowej populacji. Im bardziej cofniemy się w historii, tym ten udział procentowy był mniejszy. Zatem teza, że to właśnie chrześcijaństwo "ucywilizowało" ludzkość jest mocno naciągana. W wielu obszarach globu chrześcijaństwo nigdy nie miało i nadal nie ma realnych wpływów a często rejony te były bardziej cywilizowane przed pojawieniem się chrześcijaństwa niż po jego pojawieniu się (dobry przykład to np. Kalkuta przed pojawieniem się europejskich kolonizatorów). Warto też pamiętać, że źródłem kultury europejskiej jest starożytna Grecja i Rzym, chrześcijaństwo czerpało z nich pełnymi garściami i długo opierało się np. na autorytecie Platona czy Arystotelesa. W dziedzinie nauk matematycznych czy chemicznych powinniśmy dziękować światowi arabskiemu, chrześcijaństwo w tym przypadku działało hamulcowo lub wręcz uwsteczniająco. IMO w tezach pana Holanda jest ziarno prawdy, ale ogólnie mocno się zagalopował i przesadził. Jak sam napisałeś, wystarczy być szczerym, Holand zapewne był szczery, ale mało dokładny i z wąskimi horyzontami. 🙂