Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Mark75X napisał:

Reasumując, KK i inne kościoły odłamów chrześcijaństwa mają więc pełne prawo a nawet moralny obowiązek otwarcie sprzeciwiać się systemowi, który najogólniej rzecz ujmując, profanuje naukę ich wiary.

Jakoś inne odłamy oprócz Kk nie ingerują w politykę i potrafią oddzielić co boskie a co cesarskie. Przecież jak państwo prowadzi politykę nie zgodną z twoimi przekonaniami, to wcale nie musisz tak postępować. Masz swój kodeks wiary, tego się trzymaj, a od moich poglądów wara. Masz w swoim środowisku kobiety, ich nauczaj niech sobie wychowują dzieciaki bez rąk, nóg itp. A od reszty się od...

 

Godzinę temu, Mark75X napisał:

Nie zgodzę się definitywnie. Kościół nie mebluje Ci życia po swojemu, jeśli stoisz z daleka jako ateista. Jeśli jednak jesteś chrześcijaninem, masz prawo od niego oczekiwać wsparcia, a on ma w istocie powinność, a nawet moralny i duchowy obowiązek zajmować jasne stanowisko w róższych kwestiach sfery świeckiej, w których dane rozwiązania naruszają lub wprost gwałcą system wartości wiary.

Oni by chcieli żeby katolik był sobie gdzieś tam daleko w tym budynku,  w kościele, albo w domu, ale poza to to już ma być ateista.

A najlepiej to kościoły, krzyże, kapliczki pozasłaniać bo niemiłosiernie kłują w oczy...

Taki naród nic Pan nie zrobisz 🙂

1 minutę temu, kghm napisał:

Masz w swoim środowisku kobiety, ich nauczaj niech sobie wychowują dzieciaki bez rąk, nóg itp. A od reszty się od...

Miesza ci się wszystko, zabijanie dzieci to nie jest kwestia wiary. Ponad ok. 20% członków organizacji pro life to osoby niewierzące...

Cytat

Według badania Instytutu Gallupa przeprowadzonego w USA w dniach 3 - 6 maja 2012 roku, 19% spośród osób niereligijnych określiło się jako pro-life. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

15 minut temu, tencin napisał:

Tyle, że właśnie ów obowiązek będzie meblował mi życie, czy tego chcę czy nie, nieważne jak daleko stanę.

Dokładnie. To normalne gdy żyjesz w kraju zdominowanym przez katolików. Maja udawać ze nimi nie są, ze ich wartości to nire są wartości chrześcijańskie? Dlaczego? Kto ci dał takie prawo aby tego od nich rządać?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

17 minut temu, Jacchusia napisał:

Oni by chcieli żeby katolik był sobie gdzieś tam daleko w tym budynku,  w kościele, albo w domu, ale poza to to już ma być ateista.

A najlepiej to kościoły, krzyże, kapliczki pozasłaniać bo niemiłosiernie kłują w oczy...

Taki naród nic Pan nie zrobisz 🙂

To są tylko projekcje Twoich lęków. Kościoły są super, zawsze zwiedzam. Podobnie jak synagogi i meczety. Jestem ateistą a jednak u mnie w domu stoją religijne figurki, bo mi się podobają. Nie kłują mnie w oczy, za to słyszałem niemiłe uwagi od wiernych, no bo jak to, święte figury w domu u ateisty. Muzykę i sztukę sakralną też doceniam. Nie tylko katolicką. Pielgrzymki przechodzące w sezonie tłumnie co roku pod oknami mojego domu rodzinnego kompletnie mi nie przeszkadzają, choć mocno utrudniają życie. Nie wiem dlaczego tak trudno uwierzyć, że większość ateistów na co dzień wiarą i kościołem po prostu się nie interesuje, są ciekawsze rzeczy do robienia w życiu. Dopóki nie pojawi się jakiś nadgorliwy wierny, starający się zmusić do swoich poglądów na siłę i zmieniać według nich zasady społeczne. Bo na to przyzwolenia zwyczajnie nie ma. To jest naprawdę bardzo proste. Żyjcie sobie jak chcecie, zgodnie z zasadami jakie wyznajecie, tylko po prostu dajcie takie prawo również innym.

Edytowane przez tencin
3 minuty temu, tencin napisał:

To są tylko projekcje Twoich lęków.

Nie baw sie w psychiatrę.

4 minuty temu, tencin napisał:

Dopóki nie pojawi się jakiś nadgorliwy wierny, starający się zmusić do swoich poglądów na siłę i zmieniać według nich zasady społeczne. Bo na to przyzwolenia zwyczajnie nie ma. To jest naprawdę bardzo proste. Żyjcie sobie jak chcecie, zgodnie z zasadami jakie wyznajecie, tylko po prostu dajcie takie prawo również innym.

W 100% się zgadzam, ale może jakiś przykład, narzucania ci zasad katolickich?

5 minut temu, kghm napisał:

Powtarzasz się, z zacofanymi poglądami do klasztorów tam gdzie ich miejsce. 

A! Czyli według ciebie poza klasztorami zabijać dzieci można?

P.S

Realizuj swoją swoistą homofobię nie w rozmowie ze mną. Rozmawiamy o aborcji nie o klasztorach.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

30 minut temu, tencin napisał:

Może do swoich racji przekonywać, ale nie powinien walczyć o ich narzucenie.

 

20 minut temu, kghm napisał:

Przecież jak państwo prowadzi politykę nie zgodną z twoimi przekonaniami, to wcale nie musisz tak postępować

Pytanie do ww. A co w sytuacji, w której państwo narzuca wiernym w perfidny sposób, pod pretekstem rzekomej tolerancji, w istocie aprobatę dla określonych oczekiwań społecznych lgbt lub gdy wprowadza do szkół obligatoryjny obowiązek nauczania w sferze seksualności lub innej opartej o ideologie, z którymi to definitywnie się nie zgadzam i nie chcę by moje dziecko brało udział w tym bagnie moralnym? Takie sytuacje są normą na Zachodzie i powoli stają się nią u nas.

23 minuty temu, tencin napisał:

większość ateistów na co dzień wiarą i kościołem po prostu się nie interesuje, są ciekawsze rzeczy do robienia w życiu

Ale obrażać tych którzy ateistami nie są już możesz?

23 minuty temu, tencin napisał:

To są tylko projekcje Twoich lęków

 

12 minut temu, Jacchusia napisał:

A! Czyli według ciebie poza klasztorami zabijać dzieci można?

Żyjemy w państwie prawa, a nie w dżungli, to co dla ciebie jest zabijaniem, nie koniecznie musi być dla innych. A jeśli tego nie akceptujesz to twoje prawo, ty postępuj zgodnie ze swoim sumieniem, a innym pozwól robić to na co prawo świeckie pozwala, a wszelkie krzyki, tupanie nogami nic nie zmieni.

 

Godzinę temu, tencin napisał:

Tyle, że właśnie ów obowiązek będzie meblował mi życie, czy tego chcę czy nie, nieważne jak daleko stanę.

Nic bardziej mylnego. Kościół nie jest instytucją prawa i nie ustanawia go. Presja propagowania przez niego otwarcie danych poglądów w sferze publicznej naturalnie może mieć pewien wpływ na ustawodawcę w dłuższej perspektywie i zmieniać to prawo w różne strony, ale sam Kościół de facto życia Ci nie mebluje.

Godzinę temu, tencin napisał:

Może do swoich racji przekonywać, ale nie powinien walczyć o ich narzucenie.

I tu jest sedno. Głoszenie sprzeciwu to właśnie przekonywanie do własnych racji, a nie ich narzucanie, gdyż Kościół nie może Ci niczego narzucić (w istocie jest to synonim walki, bo jeśli przekonujesz oponenta do własnych racji, to przecież walczysz o ich akceptację przez tę drugą stronę). Narzuca władza ustawodawcza. Problem zasadniczy polega na tym, że ateistyczna część społeczeństwa chciałaby mu całkowicie zamknąć usta, a wiernym pod przymusem narzucać nierzadko lewicowe patologie moralne.

Edytowane przez Mark75X
Literówka
10 minut temu, kghm napisał:

Żyjemy w państwie prawa

Przepraszam, zakrztusiłem się...

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

19 minut temu, Mark75X napisał:

Pytanie do ww. A co w sytuacji, w której państwo narzuca wiernym w perfidny sposób, pod pretekstem rzekomej tolerancji, w istocie aprobatę dla określonych oczekiwań społecznych lgbt lub gdy wprowadza do szkół obligatoryjny obowiązek nauczania w sferze seksualności lub innej opartej o ideologie, z którymi to definitywnie się nie zgadzam i nie chcę by moje dziecko brało udział w tym bagnie moralnym?

Przecież nigdy nie będzie szkoła świecka zgodna z przekonaniami katolickich radykałów. Masz duży wybór. Uczysz dziecko zdalnie, posyłasz do szkół salezjańskich lub do szkoły prywatnej.

Teraz, kghm napisał:

Przecież nigdy nie będzie szkoła świecka zgodna z przekonaniami katolickich radykałów. Masz duży wybór. Uczysz dziecko zdalnie, posyłasz do szkół salezjańskich lub do szkoły prywatnej.

Bzdura i to do kwadratu, a nawet do sześcianu. Widać myślenie boli i to bardzo. Szkoła świecka nie ma prawa wdrażać obligatoryjnie przedmiotów, które nie są neutralne światopoglądowo i wyznaniowo. Tak jak nie nauczamy przykładowo o szkodliwych aspektach obostrzeń płynących z prawa islamu, tak samo nie powinniśmy nauczać o postępowaniu mogącym wywoływać u określonych osób poczucie obrazy moralnej, zgorszenia, czy grzechu. Jako pełnoprawny obywatel tego kraju, płacący w nim podatki tak jak ateista, mam z kolei prawo żądać, by moje dziecko mogło podejmować naukę w każdej szkole świeckiej powszechnie dostępnej, a więc bez analizowania dostępności miejsc w szkołach selezjańskich czy prywatnych (nawet jeśli mnie stać na finansowanie tej nauki). Po raz kolejny tylko się kompromitujesz prostotą i bezmyślnością rozumowania.

1 minutę temu, Mark75X napisał:

Po raz kolejny tylko się kompromitujesz prostotą i bezmyślnością rozumowania.

Szkoła uczyła cię, że pochodzisz od szympansa, nie przeszkadzało ci to? 

1 minutę temu, kghm napisał:

Szkoła uczyła cię, że pochodzisz od szympansa, nie przeszkadzało ci to?

To chyba jakaś prywatna pseudo-szkoła.

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

12 minut temu, kghm napisał:

Szkoła uczyła cię, że pochodzisz od szympansa, nie przeszkadzało ci to?

 

4 minuty temu, kghm napisał:

Jak się wagarowało na biologii to takie efekty.

Dziś chcielibyśmy obalić najczęściej powtarzany mit na temat ewolucji, klasyczny błąd logiczny, mianowicie, że „człowiek pochodzi od małpy”.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

„W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?” - Friedrich Nietzsche
Achievement unlocked!

9 minut temu, Tadeiro napisał:

Dziś chcielibyśmy obalić najczęściej powtarzany mit na temat ewolucji, klasyczny błąd logiczny, mianowicie, że „człowiek pochodzi od małpy”.

Mi nic nie musisz udowadniać, napisałem co szkoła uczy, a nie czy to prawda czy fałsz.

Godzinę temu, expert napisał:

Ale obrażać tych którzy ateistami nie są już możesz?

Wskaż proszę, gdzie kogoś obraziłem? Tym zdaniem o "projekcji lęków"? Doprawdy, ani to inwektywa, ani obrażanie. Intencji też takich nie miałem. Poczytaj moje komentarze, może sam zauważysz, że staram się być grzeczny, rzeczowy i nikogo nie obrażać.

Godzinę temu, Mark75X napisał:

Kościół nie jest instytucją prawa i nie ustanawia go. Presja propagowania przez niego otwarcie danych poglądów w sferze publicznej naturalnie może mieć pewien wpływ na ustawodawcę w dłuższej perspektywie i zmieniać to prawo w różne strony, ale sam Kościół de facto życia Ci nie mebluje.

Argument stary jak świat i bardzo nietrafiony. Od czasów Inkwizycji kościół umywa ręce, nie wydaje wyroków, przekazuje temat w ręce świeckie. Prawo ustanawiają świeccy, ale jeśli robią to podążając za nakazem religii, rzeczywistym źródłem prawa staje się religia. To co napisałeś, to tylko sztuczka odwracająca uwagę. Nie dam się na to nabrać. 😉

1 godzinę temu, Jacchusia napisał:

W 100% się zgadzam, ale może jakiś przykład, narzucania ci zasad katolickich?

Pierwszy z brzegu - związki partnerskie. Mam rozwinąć, czy nie muszę?

2 godziny temu, Jacchusia napisał:
2 godziny temu, tencin napisał:

Tyle, że właśnie ów obowiązek będzie meblował mi życie, czy tego chcę czy nie, nieważne jak daleko stanę.

Dokładnie. To normalne gdy żyjesz w kraju zdominowanym przez katolików. Maja udawać ze nimi nie są, ze ich wartości to nire są wartości chrześcijańskie? Dlaczego? Kto ci dał takie prawo aby tego od nich rządać?

Ja żądam (przez Ż a nie RZ) tylko jednego, uszanowania faktu, że nasze zbiory wartości są przynajmniej częściowo rozłączne. I że mam prawo żyć według swoich własnych, a nie tych narzuconych mi przez wierzących. Nie chcę na przykład, żeby z moich podatków były finansowane jakiekolwiek związki wyznaniowe. Albo, żeby lekarz odmówił mi pomocy powołując się na klauzulę sumienia. Albo, żeby wierzący zaglądali komukolwiek do łóżka, to po prostu nie ich sprawa.

Godzinę temu, kghm napisał:

Szkoła uczyła cię, że pochodzisz od szympansa, nie przeszkadzało ci to? 

Pała z biologii. Mnie szkoła uczyła, że szympans i człowiek mają wspólnego przodka.

Godzinę temu, kghm napisał:

Szkoła uczyła cię, że pochodzisz od szympansa, nie przeszkadzało ci to? 

I co? Widać, po raz kolejny zetknięcie z twardym, rzeczowym argumentem zatyka totalnie, albo co najwyżej skłania do wypisywania tego rodzaju niedorzeczności. Ja rozumiem, one choć trochę udrożniają emocje generowane bezradnością w formułowaniu riposty, ale niestety z opłakanym skutkiem. Naprawdę, daj sobie spokój z tą tematyką, to nie twój poziom.

28 minut temu, tencin napisał:

Tym zdaniem o "projekcji lęków"?

Jest to zdecydowane pejoratywne określenie i termin z dziedziny psychiatrii co bardzo niekomfortowo może się kojarzyć 

...zauważ że piszę naprawdę bardzo delikatnie 🙂

33 minuty temu, tencin napisał:

ale jeśli robią to podążając za nakazem religii,

A od kiedy to religia cokolwiek nakazuje. Powtarzam, Kościół ma prawo wyrażać sprzeciw i nakłaniać do wdrażania lub odrzucania danych rozwiązań systemowych, a ostateczne decyzje co do nich leżą jak zawsze po stronie świeckiej władzy ustawodawczej. Ta władza może mieć oczywiście oblicze lewicowe lub prawicowe i być tym samym w różnym stopniu podatna na lobby różnych głosów, ale na tym polega demokracja. Żadna władza nie ma prawa jednak stosować rozwiązań, które urażają dany system wartości i np. obligować mnie do uznawania żądań dewiacji za normę lub demoralizować mojego dziecka

Edytowane przez Mark75X
Korekta
31 minut temu, tencin napisał:

Prawo ustanawiają świeccy, ale jeśli robią to podążając za nakazem religii, rzeczywistym źródłem prawa staje się religia.

To znów argument uogólniający. Podobny do tego "Niemcy wywołali drugą wojnę światową więc wszyscy Niemcy to bandyci na wieki wieków"

Tak ateiści traktują wiarę wierzących ich Kościoły a zwłaszcza chrześcijaństwo.

Jeśli masz problem z prawem to miej pretensję do polityków i/lub załóż partię zdobądź władzę i znień prawo w sposób demokratyczny.

Nasza Konstytucja została uchwalona przez Zgromadzenie Narodowe i ratyfikowana w  ogólnokrajowym referendum stało sie to w demokratyczny sposób a podpisał ją ateista komuch Aleksander Kwaśniewski... może był pijany ale jednak 🙂

1 minutę temu, expert napisał:

Jest to zdecydowane pejoratywne określenie i termin z dziedziny psychiatrii co bardzo niekomfortowo może się kojarzyć 

...zauważ że piszę naprawdę bardzo delikatnie 🙂

To jest zupełnie normalny, psychologiczny mechanizm obronny. Nic pejoratywnego. Tak jak to rozumiem, w takim sensie użyłem. Żeby nie być gołosłownym:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
10 minut temu, Mark75X napisał:

Kościół ma prawo wyrażać sprzeciw i nakłaniać do wdrażania lub odrzucania danych rozwiązań systemowych

Jest dział u nas katolików w Kościele , który nazywa się Nauka Społeczna Kościoła i Kościól katolicki prezentuje postawy, ktore wierni KK powinni przyjmować ale nawet dla nich jest to tylko drogowskaz bo każdy wierny jak każdy człowiek ma własne sumienie które jest nadrzędnym organem sądowniczym i tylko ono jest istotne dla człowieka... dlatego mamy tak różne poglądy polityczne wśród tych , którzy mienią się wiernymi a nawet różne poglądy wśród samych duchownych naszego Kościoła

3 godziny temu, Jacchusia napisał:

Nie baw sie w psychiatrę.

a pani kiedy przestanie?

3 godziny temu, Jacchusia napisał:

A! Czyli według ciebie poza klasztorami zabijać dzieci można?

no tak, bo ten mityczny bóg może się przecież obrazić 😉 

50 minut temu, Mark75X napisał:

I co?

No właśnie to, LGBT ci w szkole przeszkadza a teoria ewolucji nie? Też jest niezgodna z nauką Kk, dlatego wyślij dzieciaki do salezjana i nie próbuj ze świeckiej szkoły robić katolicki zaścianek.

Godzinę temu, tencin napisał:

Ja żądam (przez Ż a nie RZ) tylko jednego, uszanowania faktu, że nasze zbiory wartości są przynajmniej częściowo rozłączne. I że mam prawo żyć według swoich własnych, a nie tych narzuconych mi przez wierzących. Nie chcę na przykład, żeby z moich podatków były finansowane jakiekolwiek związki wyznaniowe. Albo, żeby lekarz odmówił mi pomocy powołując się na klauzulę sumienia. Albo, żeby wierzący zaglądali komukolwiek do łóżka, to po prostu nie ich sprawa.

Ojoj, ale gieroj.

"Nie chcę na przykład, żeby z moich podatków były finansowane jakiekolwiek związki wyznaniowe." - a ja nie chcę aby z moich podatków było finansowane 800+, lekarstwa, pobyty w szpitalu i wizyty u lekarza, bo mnie to nie jest potrzebne.

Cytat

Albo, żeby wierzący zaglądali komukolwiek do łóżka, to po prostu nie ich sprawa.

Posuwasz się do kłamstwa. Prosiłem o przykłady jak kk wtrąca sie w twoje zycie. Przykładów brak, za to same fochy i koncert życzeń.

Godzinę temu, tencin napisał:

Pierwszy z brzegu - związki partnerskie. Mam rozwinąć, czy nie muszę?

Nie ma problemu, problem to to aby miały równe prawa z małżeństwem i pozwolenie na adopcje dzieci.

A poza tym czy to na pewno kk wtrąca się tutaj? Nie sądzę.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

1 minutę temu, Jacchusia napisał:

Posuwasz się do kłamstwa. Prosiłem o przykłady jak kk wtrąca sie w twoje zycie. Przykładów brak, za to same fochy i koncert życzeń.

W wątku kościelnym miałeś kilkukrotnie podane przykłady, wyciągasz śmieci z przed kilku lat to pewnie sobie i z tym poradzisz.

3 godziny temu, kghm napisał:

Żyjemy w państwie prawa, a nie w dżungli, to co dla ciebie jest zabijaniem, nie koniecznie musi być dla innych.

Ale dlaczego ty to powiązujesz z klasztorem, wiarą katolicka? To raz, a dwa, prawo tworzą ludzie i to co dla ciebie zabijaniem nie jest po zmianie prawa już jest,będzie, wiec powoływanie się coś co mozna zmienić to nie jest argument.

3 minuty temu, kghm napisał:

W wątku kościelnym miałeś kilkukrotnie podane przykłady, wyciągasz śmieci z przed kilku lat to pewnie sobie i z tym poradzisz.

I są tez tam moje odpowiedzi. tutaj jest inna rozmowa i padł ten argument.

Edytowane przez Jacchusia

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.