Facelifting wart fatygi? ;-)

**jar1** · 19 Lipca 2007

"Zrezygnowaliśmy z polityki zagranicznej, którą prof. Władysław Bartoszewski nazwał "polityką brzydkiej panny", zaczęliśmy prowadzić politykę panny urodziwej - podkreślił premier Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej podsumowującej rok funkcjonowania jego rządu."

Czyżby PiS zdecydował się dokonać faceliftingu u swojej pani minister od spraw zagranicznych?

lenam · 19 Lipca 2007

Oby tylko nie zaczęła nosić minispódniczek!!!

**jar1** · 19 Lipca 2007

Co Ty, po tym, to i w bikini będzie super ;-)

dudivan · 20 Lipca 2007

W Radiowej "Jedynce" miała miejsce ciekawa dyskusja n.t. polityki zagranicznej rządu. Paweł Wroński, zurnalista Gaduły Wyrodnej stwierdził że największym grzechem Kaczyńskich jest to że nie korzystają z usług "dyplomatów wybitnych" i dodatkowo "ludzi przychylnych Polsce" takich jak prof. Geremek i prof. Bartoszewski.

"Przychylny Polsce" Geremek, który niczym innym się nie zajmuje jak tylko pisaniem donosów jawnie oczerniających Polskę do "Le Monde", "Le Soir" i "Die Welt" oraz wywoływaniem wraz z pomyleńcem i zboczeńcem Cohn-Benditem (za młodu uprawiał pedofilię) awantur w Parlamencie Euro-Pejskim podczas których wyzywa się Polskę od Trzecich Rzesz?

Geremek, który jako minister spraw zagranicznych poobsadzał wszystkie placówki dyplomatyczne kompletnymi dyletantami (jakieś gryzipiórki, aferzyści jal Widacki, nie znający języków itp.) oraz narzekaczami takimi jak on?

Ten sam Geremek, którego Giedroyć, gdy jeszcze żył, nazwał "królewiątkiem" z powodu pychy pchającej go, wbrew kompletnej ignorancji, ku różnym przedsięwzięciom politycznym?

Drugi "fachowiec" ("przez cały kraj idziemy dwaj...") - Bartoszewski, który podczas wystąpienia w Bundestagu w 1995 r. przepraszsał Niemców w imieniu wszystkich Polaków za wysiedlenia, który zaniżył liczbę polskich ofiar wojny o polowę.

Bartoszewski, który skompromitował się zupełnie w 2000 r. gdy podczas goszczenia w izraelskim Knesecie spokojnie siedział i nie zareagował na frenetyczne ataki na Polskę oczadziałych żydowskich deputowanych, zarzucających Polakom współudział z Niemcami w mordowaniu Żydów?

Te dwie Dyzmy miałyby znowu śmieszyć i straszyć w polskim MSZ?

lenam · 20 Lipca 2007

Och Dudi, nie, przenigdy! Już wystarczająco śmiesznie i strasznie!

PS. Widackiego znam prywatnie, choć lepiej jego żonę ;-)), i za cholerę nie mogę pojąć, dlaczego jest aferzystą. Bardzo inteligentny, świetnie wykształcony prawnik, zgoda, o poglądach liberalnych, z którymi również chętnie bym polemizował, ale zaraz "aferzysta"? Jako adwokat ma święte prawo reprezentować każdego, nawet Kulczyka. Daj spokój z tym świętojebliwym zacietrzewieniem.