Lubuskie - odsłuchy.

berberys · 2 Sierpnia 2008

Ogólnego widoku ciąg dalszy!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

berberys · 2 Sierpnia 2008

"Zabawa pilotem"

Przyznam szczerze, że pilot od wzmacniacza Xindaka zrobił na mnie niezwykłe wrażenie! Ciężka bryła doskonale obrobionego aluminium! Klasa sama w sobie! Pilot Krella miał również niewątpliwą zaletę... był!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

berberys · 2 Sierpnia 2008

Na pierwszym zdjęciu - gospodarz - Dyzma oraz jego goście! Po lewej w tle - Łukasz, po prawej - ja.

Zdjęcie nr 2 - kolumny Paradigm - z uwagi na wysokość standów w konfiguracji odwróconej!

Zdjęcie nr 3 - gwaiazda wieczoru!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

berberys · 2 Sierpnia 2008

Ostatnie zdjęcia - Xindak oraz jego biżuteria...

Zdjęcie ostatnie - całość raz jeszcze!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

lucmaster · 2 Sierpnia 2008

witam.

Rafale - dziękuję za zaproszenie do Szprotawy, miło było znowu cię odwiedzić i móc posłuchać twojego systemu oraz poznać kilka ciekawych muzycznych nowości (tym razem kolejna śpiewająca Norweżka - pani Bakken).

co do tego jak i co grało pozwolę sobie na cytat z samego siebie :):

"co do brzmienia jego systemu powiem tak: przestrzeń, przestrzeń, wyrównanie. świetnie zaadaptowany pokój i warunki do słuchania wytworzone przez Gospodarza. co do elektroniki i głośników stosunek jakość/cena w tym zestawieniu jest WYBITNY! co do tego nie mam wątpliwości.

Swego czasu przez około 1,5 roku grałem u siebie na Cecu 51xr, stąd czuję się uprawniony aby zabrać głos w tej dyskusji. niewątpliwie ten Cec jest odtwarzaczem bardzo przyzwoitym, do pewnego poziomu wręcz dobrym, ale niestety do 280 Krella "nie ma startu" że użyję tego kolokwializmu. mówię z pełnym przekonaniem i nie mam złudzeń. Co więcej, zważywszy że te Krelle mozna dostać z drugiej ręki za ok. 6kzł niegrzebane, myślę że ciężko im o konkurencję w ogóle na rynku. oczywiście powyżej 10 kzł (za używane) są już ciekawi kontrkandydaci, ale niżej nie widzę.

W stosunku do Ceca 51xr Krell 280cd gra dynamiczniej, dokładniej, lepiej różnicuje wybrzmienia we wszystkich zakresach, dużo lepiej rysuje plany i stereofonię, bas Krella zaś.... ach co tu mówić... trzeba słuchać. Najbardziej w Krellu podoba mi się jak radzi sobie z muzyką przekazującą dużo informacji i "energetyczną". Krell nadąża ze wszystkim, żadnej nerwowości czy zagubienia.

Nie jest to odtwarzacz idealny, oj nie. Jego podstawowe mankamenty - to szuflada (napęd Philipsa), a w zasadzie jej głośna i napewno nie luksusowa praca, a druga wada Krella - to Accu DP 500 ... "

Bartku dzięki za zdjęcia, niewątpliwą okrasę tego wątku, za który czuję się jakoś tam odpowiedzialny :)

pozdrawiam!

Łukasz

ps. wracam do odsłuchów u mnie, a leci pani Gerrard z panem Schulze i nowa płyta "Farscape", oj podoba mi się ta muzyka... trochę stare czasy mi sie przypominają...

berberys · 3 Sierpnia 2008

Łukaszu - nie sposób się z Tobą nie zgodzić!

Rzeczywiście największą wadą Krella jest... duży, złoty i lekko odschoolowy z wyglądu japoński odtwarzacz!

Pozwolę sobie zacytować swoją własną wypowiedź zamieszczoną na łamach bratniego forum

"Accuphase DP-500!!!

Odtwarzacz, którego dźwięk naprawdę przenosi nas w inny wymiar obcowania z muzyką!

Napiszę inaczej - on jest muzyką!"

Czekając na pojawienie się Accu na Ziemii Lubuskiej dwie fotki tego (chyba udane ???), co nam go zastępuje - Audiomeca Damnation.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dyzman69 · 3 Sierpnia 2008

Witam . Pozwole sobie skożytsac ze sciagwaki napisanej na forum HI-FI I MUZYKA

Przede wszystkim wielkie dzieki Bartku dla Ciebie i Łukasza ze zechcieliscie mnie odwiedzic . Równiez bardzo , ale to bardzo dziekuje za umozliwienie mi posłuchania tak swietnego zródła jakim jest niewątpliwie wspomniany przez nas Krell . Ciesze sie ze mielismy okazje wreszcie sie poznac i ze to spotkanie zapoczatkuje nasze wspólne , oby czeste odsłuchy wielu ciekawych systemów. Bardzo miło było pogadac na nurtujace nas tematy, wymienic swoje spostrzezenia i uwagi.

Bardzo sie ciesze ze nie rozczrował Was mój jakże skromny system. Ba! Twoja opinia na jego temat jest dla mnie zaskoczeniem bo wiem ze jestescie z Łukaszem facetami którzy nie jeden system juz słyszeli i co jak co , ale wyczucie klasy brzmienia kazdego systemu i jego ocena przychodzi wam bez trudu. Po prostu macie solidny punkt odniesienia , wiec tym bardziej Wasza ocena mojego sytemu jest dla mnie bardzo wazna . Choc jak zawsze w tej sytuacji można by powiedziec ze to mnie sie powinno podobac ale jakże duża frajde sprawiają słowa jak te które napisałes wyzej , dotyczace tego co usłyszałeś z mojego sytemu. Znaczy to , ze wszystko co robiłem do tej pory , by podniesc jakosc brzmienia swojego sytemu , było skuteczne i poszło w dobrym kierunku. Twoje słowa to potwierdzaja. Tym wieksza mam satysfakcje z tego bo poniesiony trud jak sie okazuje nie poszedł na marne. Ograniczenia budzetowe nie pozwalaja mi na rowiniecie skrzydeł ale i tak jak sie okazuje , jezeli ktoś zechce i sie przyłozy moze skonfigurować system oparty o dosc tanie komponenty zwazywszy na ceny highednowych klocków czy nawet dobrej klasy urzadzen , który oprze sie w bezposrednim starciu znacznie drozszym urządzeniom i systemom.

Dla mnie swojego rodzaju nobilitacją był słowa które wypowiedziałeś wczoraj wieczorem , po odsłuchach . Wspomniałes wtedy ze przed laty miałes w swoim systemie monitory Dynaudio które bardzo lubiłes ale przyznałes tez ze w zadnym aspekcie nie zdołały sie zblizyc do tego co zaoferowały wczoraj moje leciwe juz przeciez Paradigmy Monitor 3 lekko przeze mnie dotkniete tuningiem zwrotnicy i okablowania wew.

Czas na wrazenia z odsłuchu.

Powiem tak , Krell Kav 280 cd to zródło własnie piękna i prawdy. Moim zdaniem to urzadzenie wybitne i iscie high endowe. Tak z wygladu jak i z dwieku który tworzy.

Wygladu opisywac chyba nie trzeba bo kazdy forumowicz najprawdopodobniej wie o jakie urzadzenie chodzi. Zaskoczyła mnie bardzo duza głebokosc obudowy. Pilot swietny choc trzeba sie do niego przyzwyczaic bo z ergonomia nie jest aż tak rózowo. Jedynym małym minusem o który zapomniałem juz po 5 minutach słuchania był dzwiek jaki wydaje szuflada na cd . Za taka kwote wydawac by sie mogło ze można zaprojektować mechanizm który bedzie sie sprawował znacznie bardziej dostojnie niz to co prezentuje mechanizm umieszczowny w tym odtwarzaczu. Z drugiej strony juz po 5 minutach jak napisałem wyżej przestało mi to przeszkadzac. Ba! Za sprawą tego co usłyszałem juz zupełnie o tym nie pamietam. A usłyszałem! Uwierzcie mi !

Bardzo dobrze pamietam Ceca Amidasa , który w mój system wpasował sie iedealnie i dzwiek ten bardzo mi sie podobał. Krell niczym w tym przypadku nie zaskoczył bo wpasował się równie dobrze jak wspomniany poprzednik. Róznice kryły sie gdzie indziej.

Zapytacie- a co z brzmieniem ? Odpowiem - BAJKA Exclamation

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to ze tak drogie i wyrafinowane brzmieniowo zródło jakim jest 280cd zachowywało sie jakby nie widziało dysproporcji cenowej i jakosciowej jaka dzieliła je od towarzyszacych mu urzadzen. Tolerował je bez najmniejszych problemów pokazując tylko to co najlepsze bez wytykania słabosci czy wad które pewnie na tel samego 280cd mozna by znależc. Nic z tych rzeczy. Nie wiem czy mozna mówic tu juz o synergii systemu ale w pewnych momentach , na odpowiednich płytach niewatpliwie zabrzmiało fantastycznie.

System w połaczeniu z Krellem bez problemu róznicował jakosc nagrania poszczególnych płyt przy czym te bardzo dobrze nagrane wypadały wrecz fenomenalnie . Choćby sampler wydany z ostatnim nr HIFI i MUZYKI.

Mimo łatwosci w róznicowaniu nagran nie oznacza to ze te słabiej nagrane były przez nas odstawiane na półkę . Nic z tych rzeczy. Dla takich nagran 280 cd nie jest bezlitosny. Słucha sie ich nadal przyjemnie . Krell nadal pozwala sie cieszyc takimi płytami.

To co w dzwieku tego urzadzenia jest wrecz fantastyczne to dynamika która nie przeszkadza w słuchaniu spokojnej muzyki ale gdy w odtwarzaczu wyląduje cos mocniejszego to dosłownie muzyka wciska w fotel. Gdy słuchałem Toola czy ostatniej płyty King Crimson , co raz kiwałem głowa z niedowierzaniem.

Barwowo dzwiek jest idealny. W każdym zakresie. Zafascynowała mnie tez mikrodynamika która jest wyborna. Drobne sygnały wybrzmiewały w sposób smiały i zdecydowany . Zdawały sie mimo swej delikatnosci poruszac powietrzem.

Przestrzen która tworzył mój system z pomoca tego odtwarzacza była iscie holograficzna. W wielu momentach przecierałem oczy ze zdumienia . Tak , dobrze napisałem. Oczy bo myzycy i instrumenty były tak namacelne jak nigdy dotąd a jak mogliscie juz nie raz przeczytać mój system pod tym wzgledem do ułomków nie nalezy i z nie jednym 2-3 krotnie drozszym w tej dziedzinie by wygrał. Krell jednak sprawił ze to co usłyszałem to wrecz materializacja trójwymiarowej sceny z dokładny odzwierciedleniem miejsca kazdego z muzyków czy wrecz jesli nagranie to umozliwa , kazdego dziwieku. Przekaż mimo to pozostaje niesłychanie zintegrowany i płynny . To tak jakby przegladac się w górskim , nie skażonym potoku.

Obawiałem sie ze urzadzenie to zmusi mój system do dosadnego odwtarzania sybilantów czy metalowych instrumentów i strun. Czy to wykazując słabosc i niższy poziom jakosciowy współpracujacych urzadzen czy to własnym chrakterem. Nic takiego nie nastapiło . Wrecz przeciwnie , odwtarzacz ten wykazał sie niesłychana wrecz gładkoscia i kultura brzmienia a wszystko to z wysmienita przezroczystoscia i szcegółowosci brzmienia. Swietnie!

Płyty na których wokale zostały zerejestrowane z dosc mocno zaznaczonym podkresleniem sybilantów , jak np AMJ czy P. Barber zabrzmiały pieknie. Owszem dało się zauwazyc owe sybilanty bo przeciez inaczej byc nie mogło skoro znajduja sie na płytach ale Krell zrobił małe czary mary i efekt był ujmujacy.

Fascynujacym dla mnie było wsłuchiwanie sie we wszelkie detale zwiazane z akustyka nagrania czy detalami samej gry na instrumentach. Przestrzen mimo ze reszta systemu była z dosc niskich pułapów cenowych była referencyjna. Referencyjna dla duzo drozszych systemów jak ten który wczorajszego wieczoru goscił u mnie.

Z dziecinna ławtoscia mozna było wycinać niczym skalpelem poszczególne instrumenty na scenie której w zaden sposób nie ograniczały kolumny czy samo pomieszczenie odsłuchowe. Wglad w nagranie był fantastyczny . Głebia ? Nie ma o czym pisac . Znów ten poziom przed którym inne urzadzenia powinny miec respekt.

Wokale w wykonaniu Krella to po prostu najprawdziwsza prawda. Naturalnosc. Neutralnosc . Nasycenie.

Na koniec zostawiłem najnizsze pasmo.

Bas w wykonaniu Krella to istny majstersztyk. Schodzi w najnizsze rejony a wczoraj ograniczały go tylko kolumny i byc może wzmacniacz. Pełna kontrola , kontur , dynamika niczym ciosy Taysona i to co chyba w pewnym sensie najwazniejsze , zróznicowanie , wielowarstwowosc i doskonałą barwe. Nie zawaham się tu uzyc słowa highednowy. Byc moze ograniczenie rozpietosci i zasiegu tego zakresu spowodowane rozmiarem kolumn moga komus przeszkadzać w zakwalifikowaniu tego zakresu do tego poziomu , moim zdaniem jednak o wiele wazniejsze i stanowiace o jago jakosci sa inne aspekty o który wczesniej wspomniałem. Zreszta kto by sie spodziewał takiego basu ze skrzynek o takich rozmiarach i cenie? A jednak!

Na koniec wypada mi porównac choc nie bezposrednio Krella z Cec 5100 Z. Cec to swietne zródło, które byc może na rynku wtórnym z cena za która mozna je kupic nie majace konkurencji. Do tego wysmienicie pasujące do mego systemu. Problem w tym ze wspomniany Krell równiez pasuje nie zgorzej a brzmienie które oferuje to zupełnie inna kalsa niz poczciwy i wysmienity przeciez Cec.

Mysle ze w zadnym aspekcie Cec nie moze równac się z Krellem Kav 280cd. W niektórych dzielic ich bedzie róznica klasy , w innych nawet wiecej. Dla mnie najdziwnieszym jest jednak fakt ze tak wyrafinowane zródło obeszło się z moim , tanim przeciez systemem bez jakichkolwiek zgrzytów czy napieć. Nie pastwił sie nad nim za jego braki czy niedociagniecia które niewatpliwe ma porównując klase urzadzen , a wrecz przeciwnie , zachował sie niczym dobry , rzetelny i zarazem niezwykle sympatyczny wychowawca podnosząc jakosc mojego sytemu do nieznanego mi do tad poziomu. To prawda. Nie wiedziałem ze mój system , a najbardziej w tym kolumn , potrafia tak zabrzmiec i oczarowac.

Decyzja zapadła. Dzieki WAM drogi Bartku i Łukaszu. Takim sposobem sprawie sobie zródło na długie lata. Może nawet na całe zycie które mi jeszcze pozostało. Dziekuje za wszystko . Mam nadziej ze szybko sie spotkamy na kolejnych odsłuchach. Prosze o kilka fotek z wczorajszego spotkania:) Dziekuje raz jeszcze za to ze przyjechaliscie , za miła , koleżeńska atmosfere i za okazana mi pomoc w temacie. Pozdrawiam serdecznie.

Ps : wzmacniacz to Xindak xa 6950, przewody głosnikowe Albedo Air 3 a IC to Transparent Audio Plus.

dyzman69 · 3 Sierpnia 2008

skorzystać a nie tak jak napisałem wyżej. Boże skad sie takie wynalazki biorą!

Aura · 3 Sierpnia 2008

Dyzma,a łączówkę posiadasz Transparent Audio Music Link Super:-)A nie jak napisałeś Plus.

Pozdr.

dyzman69 · 4 Sierpnia 2008

Tak , oczywiscie miało byc Super a nie Plus . To tez nie wiem skąd sie wzieło:)

houek · 5 Sierpnia 2008

Witam. Dawno mnie tu nie bylo. Wpadam i widze, ze sporo sie pozmieniało! Ladnie sie bawicie i to beze mnie:) Gdybyscie cos organizowali to dajcie znac.

Pozdrawiam

berberys · 5 Sierpnia 2008

Houek!

Ty, Chłopie nie pisz, się nie uskarżaj, tylko bierz płyty i przyjeżdżaj!!!

Może tym razem u mnie będzie Ci się podobać choćby ociupinkę bardziej niż poprzednim razem???

Pozdrawiam

Bartek

**zukzukzuk** · 6 Sierpnia 2008

Witam!

Informuję, że Aero-player wylądował!

Parę słów nieco później. Jedno wiem - jest to WIELKA machina!

I ma wygaszany wyświetlacz.

Normalnie AUDIOFIL pełną gębą!

Pozdrawiam!

P.S.

Dyzma nie daj się!

Krell to świetna maszyna! Szkoda, że Łukasz nie zabrał pre! Oj szkoda...

Szanse, żeby móc porównać kilka hi-endowych CD w bepośrednim odsłuchu są jak szóstka w totka!

Dobrze pamiętam Łukaszowego CEC-a. To nie ta półka!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

lucmaster · 7 Sierpnia 2008

Jacku gratuluję!

sięgamy coraz wyżej, ten Audio Aero to już wysoka półka. ciekawym bardzo jak gra. skrobnij kilka słów jak sobie daje radę z Metaxasem.

pozdr.

Łukasz

robix · 7 Sierpnia 2008

Fajny CD zawsze robil na mnie wrazenie a na AS szczesliwie zrodla tej firmy wspolgraly z WLM tworzac niesamowity dzwiek.

robix

berberys · 7 Sierpnia 2008

Jacku!

Przepraszając za brak w dniu wczorajszym wieczornego telefonu specjalnie z dedykacją dla Ciebie wklejam wpis kolegi Elberotha z innego wątku:

"Kup sobie CD z regulowanym wyjściem, takie jak Audio Aero Capitole mk II. Nic nie pobije jego stosunku jakości do ceny jako połączenia preampu z CD"

Zuk'u!

Przed nabyciem swojego playera kontaktowałeś się z autorem powyższych słów??? ;-)

**zukzukzuk** · 7 Sierpnia 2008

Uff - znowu 4 godziny słuchania! Wieczorem napiszę co nieco.

Pozdr.

**zukzukzuk** · 7 Sierpnia 2008

Witam ponownie.

Oto wstępne moje spostrzeżenia nt. dźwięku, jaki wydobywa się z zestawienia: AA Capitole 24/192 + Metaxas Solitaire + Infinity Reference 2,5 + okablowanie GLD Mobi. Pokój – niespełna 16,5m (prawie kwadrat).

Wiem, że generalnie ma być o AAC, ale oczywiście w innym zestawieniu i innym pomieszczeniu ten CD pokaże zapewne inny dźwięk.

No więc – najważniejsze, że zaledwie po kilku godzinach dziennych (zaznaczam) odsłuchów coraz bardziej zaczyna mi się podobać! Można to nazwać zgrywaniem się systemu, albo przyzwyczajaniem do dźwiękowej reprodukcji.

Dźwięk z AAC jest gęsty jak syrop. Nie ma miejsca na dziury. Pierwszy raz mam wrażenie, że za ścianą dźwięku jest czarna, gruba kotara. Ciemność! Nie było tego nawet przy duecie Wadia+Classe+Antileon+B&W 801. Do tego dochodzi nieznana mi dotąd gładkość i płynność przekazu. Początkowo rzeczona gładkość była przyczyną frasunku. Nic się nie wybijało przed orkiestrę, żadnych ostrych blach, czyneli czy sybilantów. Stwarza to wrażenie, jakby całe spektrum dźwięku nieco siedziało w głośnikach. Scena cofnęła się poza głośniki (zawsze była nieco z przodu, bardziej otwarta). Ale z godziny na godzinę jest coraz lepiej!

Zastanawiam się nad faktem, że każdy następny, lepszy (przeważnie droższy) odtwarzacz ze słuchanych przeze mnie, jakby dociążał dolną część pasma. Począwszy od Cyrusa idąc dalej: Audiomeca+DAC, a ostatnio Krell 280CD pokazał, że w tym aspekcie w budżetówce są braki. Moim zdaniem AAC idzie jeszcze dalej. Brzmienie jest POTĘŻNE! To urządzenie udowadnia, że głośniki RS 2,5 niestety nie są przeznaczone do pomieszczeń wielkości 20 metrów. 30, może metrów powierzchni 50 byłoby chyba w sam raz! Słuchając symfoniki – muszę znacznie wyciszyć, bo jeśli przyjdzie kulminacja z uderzeniami kotła to… szkoda serca i głośników! Tylko uciekać! Co prawda – nie ma tu ostrych konturów jak w Krellu, ale basisko sięga piekła!

Ważną rzeczą jest, że odnotowałem kolejny postęp w reprodukcji utworów klasycznych, orkiestrowych i tzw. bez prądu. Świetne wyważenie, odpowiedni ciężar, barwa i brzmienie naprawdę ogromnie satysfakcjonujące! Już dziś szukam usilnie utworów orkiestrowych i bigbandowych.

Zauważyłem też przemożną chęć słuchania coraz to nowych płyt i …robienia coraz głośniej. Doszedłem do -20 db. Niestety – pokoik!

Do końca nie jestem przekonany, że Metaxas Solitaire jest odpowiednim wzmocnieniem dla AAC. Może przesadzam, ale widziałbym tu może Gryphona Antileon! (obiecuję, że sprawdzę to - mam okazję!). Odsłuch z monoblokami Omak Jewel Three oraz preampem Metaxasa Marqius też nie daje mi spać! Ogromnie jestem ciekaw, co z tego wyniknie?

Ostatnia – bardzo pozytywna uwaga : AAC czyta 24/192 wszystko! A regulacja preampu jest zaprogramowana na 200 kroków!

Może za kilka dni coś mi się przypomni i coś się zmieni? Dam znać.

Tyle na razie. Spieszę się nieco…

Pozdrawiam!

lucmaster · 7 Sierpnia 2008

no no Jacku - i tak nieźle sie rozpisałeś :)

jak cię już trochę znam i czytam nieco między wersami to Audio Aero podoba cie się bardzo, ale szykują się zmiany w reszcie toru ?? czyżbyś po raz pierwszy zaczął budowac system wokół cd-playera? wydaje się wart tego - czekam niecierpliwie na możliwośc posłuchania.

pozdr. serdecznie!

Łukasz

**zukzukzuk** · 7 Sierpnia 2008

Heh!

Chciałbym, żeby tak było! Już mam wylot z domu!(żona zauważyła zmianę). W grę wchodziłaby chyba jedynie wymiana głośnikow (na mniejsze - zawsze taniej od przebudowy pokoju).

Ale - zdradzić Infinity???!!! Jeśli tak - to tylko dla MUZYKI!

Dodam jeszcze, że CD player był połączony po kabelkach RCA. Płyty - te co zwykle, czyli generalnie nudy: Kari Bremnes, Mari Boine, Smoth Jazz Cafe i inne Jazz, Rodrigo Y Gabriela, Marsz Marsz Polonia!!!, Dave Weckl, Jan Garbarek, Patricia Barber, Acoustic Alchemy, Ray Charles, Diana Krall, Steve Hackett, A. Krzysztoń, samplery-różne, różne CD-ry - lepsze i gorsze...

Pozdr.

PS.

Piratów z Karaibów - na razie mam strach grać... Może cichutko dziś w nocy?

berberys · 7 Sierpnia 2008

Nie cierpię, jak moi przyjaciele zmieniają sprzęt!!!

W szczególności, gdy sprzedają klocki, które chętnie sam bym u siebie gościł!!!

Jeszcze jest gorzej, gdy sprzęt mający zostać sprzedanym był wypróbowywany w mojej konfiguracji sprzętowej!!!

A najgorzej jest, gdy ten sprzęt zagrał w tej konfiguracji lepiej od posiadanego przeze mnie!!!

Nie cierpię!!!

Bartek

PS. Jacku!

Mam nadzieję, że podczas weekendu przetestujemy tego francuskiego eleganta???

Dasz radę się wyrwać???

**zukzukzuk** · 7 Sierpnia 2008

Kto wie?

Pogoda zaczyna sprzyjać.

W grę wchodzi niedzielne popołudnie, albo w przyszłym tygodniu - wieczorkiem.

Pozdrawiam.

berberys · 7 Sierpnia 2008

Jacku!

Może być i niedzielne popołudnie!

Proponowałem Łukaszowi, że wstawię szafy przywiezione spod Wschowy do większego pokoju na górze!

Z Metaxasem, tudzież Omakami oraz oczywiście Krellem i AA moglibyśmy już się trochę pobawić...

I, jak słusznie zauważył Jacek, wszystko dla MUZYKI i wyłącznie dla niej!!! ;-)

Bartek

PS. Zuk'u! Tam u Ciebie wysiadł przekaźnik GSM??? Przez cały czas niedostępny dla dzwoniących jesteś... ;-(

italus · 7 Sierpnia 2008

Jacku , gratuluje nowego zakupu , a muzykę Piratów z Karaibów możesz śmiało zagrać byle za dnia , moim skromnym zdaniem świetna płytka z muzyką i wiele Tobie powie na temat nowego CD - pozdrawiam - italus

P.S. oby AA Capitole przypadł Tobie do gustu i pozostał w twoim systemie na czas dłuższy niż te które miałeś do tej pory we własnym systemie !!

lucmaster · 11 Sierpnia 2008

witam.

wczoraj mielismy ponownie przyjemność spotkać się u Bartka. z licznie zproszonych gości stawiła się nasza "żelazna trójka" :). trochę szkoda bo Bartek i pokój wyszykował zacny (30 metrów) i liczne przystawki smakowite do muzyki. chwała mu za to i za cały trud organizacji.

grało kilka zestawień, raz lepiej, raz gorzej. nie zmienialismy tylko kolumn i tutaj godnie prezentowały się i grały Bartkowe Infinity Ren. 90. kawał porządnego dźwięku.

mnie najbardziej interesował nowy Jackowy nabytek - Audio Aero MkII. jak zagrał - ano świetnie. gładki, analogowy dźwięk, bez utraty szczegółowości. duża klasa, bez dwóch zdań. świetnie kontrolował końcówkę Metaxasa (Solitaire). żadnych poblemów z tym nie było. co więcej było to zestawienie, które wg mnie zgrało najlepiej tego wieczoru.

co do muzyki - to furorę zrobiła nowo zakupiona Kari Bremnes - "Losrivelse".

pozdr. Kolegów raz jeszcze i dziękuję za spotkanie. Gospodarzowi dziękuję podwójnie :)

Łukasz

**zukzukzuk** · 11 Sierpnia 2008

Witam!

Dzięki Bartku za organizajcę kolejnego spotkania muzycznego.

Uf. Musiałeś sie nadźwigać i "załatwić" salonik. Wiem z pewnych źródeł, że u Rodziców przez cały czas odsłuchów był w użyciu...ciśnieniomierz. Przeproś Ich w naszym imieniu.

GRAŁO, ale jestem przekonany, że R90 potrzebują co najmniej jeszcze jednego Metaxasa lub Omaka.

Hm. Zmęczony "poważną" muzyką, dziś słucham od nowa całego popu lat 70-80, new romantic, italo disco i różnych takich.

Wystarczy, że jest to jako tako nagrane, a już jest pięknie! Wydaje się, że Aeroplayer najwiecej "wyciąga" z przeciętnych nagrań. Jakby pchał cały utwór do przodu!

Zapraszam we wrześniu!

Pozdrawiam.

Jacek

jareks · 11 Sierpnia 2008

Cześć Jacek,

Daj znać kiedy to będzie to może się zmieszczę w peletonie odsłuchowym!

Pozdrawiam,

Jarek

robix · 11 Sierpnia 2008

Az milo poczytac Wasze wpisy odnosnie odsluchow bo i zrodelka ciekawe ,kolumny chyba jeszcze bardziej (nigdy nie mialem okazji posluchac starych Infinity ale posataram sie to zmienic).

Ja dzisiaj po raz pierwszy stalem po drugiej stronie baru (szkole sie na barmana i menagera w jednym) i powiem ze jestem nieprzytomny bo ciezki to kawalek chleba wiec tym bardziej zazdroszcze zabawy trojce zapalencow z lubuskiego hehe.

Jak poukladam swoje sprawy to sie jednak wprosze na taki sparing.

robix

berberys · 11 Sierpnia 2008

Witajcie!

Bardzo, bardzo dziękuję moim drogim przyjaciołom - Łukaszowi i Jackowi za zawitanie w moje skromne progi! Dziękuję także za to, że Wam się chciało nie tylko przyjechać, ale i przywieźć ze sobą swój drogocenny i strasznie ciężki sprzęt!

Dzięki również Waszym cudownym małżonkom za ich wyrozumiałość dla naszych pasji i za cierpliwość w znoszeniu naszych trudnych charakterów oraz naszego trudnego hobby! ;-)

Zawsze bardzo się cieszę, gdy mam okazję Was gościć!!!

Jak zawsze (a może powinienem napisać "tym razem") pomimo nagromadzenia wielkiej ilości bardzo szlachetnego sprzętu, spotkanie raczej polegało na słuchaniu muzyki, niż na batalii pomiędzy "klockami" i wsłuchiwaniu się w ich umiejętności, porównywaniu, analizowaniu i ocenianiu.

Podstawą odsłuchów były moje kolumny (Infinity R90). Do nich podłączaliśmy - Omaka z preampem AVMa oraz Audiomecę i DACa. Następnie miejsce przedwzmacniacza AVM zajął preamp Metaxas Marquise.

Po upływie kolejnych płyt prądu do zestawu końcówka - pre zaczął dostarczać Krell KAV 280 cd, a po nim - odtwarzacz Audio Aero 24/192 Mk II.

Mijał czas i ilość przesłuchanych płyt, gdy w końcu Audio Aero zagrał bez przedwzmacniacza sterując Omakiem (Ten odtwarzacz ma możliwość regulacji siły wzmocnienia od 0 aż do 4V i z tego zadania wywiązuje się znakomicie).

Na sam koniec (co oznacza co najmniej 2-3 godziny) Audio Aero zagrał z końcówką mocy Metaxas Solitaire.

Wrażenia - doskonałe! Każde zestawienie miało swój urok... Ale to już opiszę kiedy indziej, gdyż wrażenia powinny się trochę "uleżeć" i dojrzeć, niczym dobre wino trzymane w ciemnej piwnicy...

Przystępuję do fazy reporterskiej i mam nadzieję, że wybaczycie mi, że tym razem zdjęcia opublikuję bez jakiegokolwiek komentarza, co oznacza, że tym razem zachęcam WAS do zamieszczenia takiego komentarza!

Zdjęcia w kolejności chronologicznej!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )