Skocz do zawartości
IGNORED

Czym jest socjalistyczne myślenie ?


Vires

Rekomendowane odpowiedzi

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Do tej największej grupy NORMALNYCH POLAKÓW jak widać też nie należysz - szkoda, że większość "nie należących do zamożnych" już tak (szczerze) napisać nie może...

Wszyscy o tej biedzie gadacie, ale jakoś po was jej nie widać. Wokół siebie widzę coraz zasobniejszych ludzi, większość ma znacznie lepsze samochody niż mój, co rusz ktoś wymienia meble na nowe i modniejsze,

Więc gdzie ci nędzarze z głodu umierający? Gdzie te dziewczynki z zapałkami?

W 1970 roku stoczniowcy podpalili komitecik gdy ceny chleba wzrosły o 7%.

Ale za to lokomotywy staniały o 20%.

Skala podwyżek w 70 roku była taka, że ludzie byli przerażeni. Pamiętam gdy w grudniowy wieczór gdzieś koło 22 słuchałem wiadomości w radiowej jedynce na starym radioodbiorniku Aga. Litania podwyżek była ogromna. Wyskoczyłem z łóżka, aby powiedzieć rodzicom, ale oni już wiedzieli. Po ich twarzach wywnioskowałem, że będzie bardzo źle.

Kila dni później pierwszy raz odczułem miłość władzy ludowej. Zostałem spałowany przez gliniarza na pustej ulicy. Nie dlatego, ze brałem w czymś udział. Nie dlatego, że był tłum. Nie dlatego, ze zrobiłem coś złego. Spałował czternastolatka tylko dlatego, że mógł.

Nie twierdzę, ze dziś jest super. Ale dziś, gdyby to spotkało moje dziecko, to nie spocząłbym, aby udowodnić, ze prawo istnieje. I posłałbym gnoja za kratki, choćby walka miała trwać kilka lat.

Wtedy moi rodzice mogli co najwyżej pochlipać razem ze mną i zaciskać zęby z bezsilnej złości.

Jak pokazują późniejsze wydarzenia z 1989 roku, 600% wzrost cen nie spowodował masowych podpaleń.

No właśnie wytłumacz logicznie ten fenomen? Dlaczego oprócz grupki palących opony stoczniowców lub górników, jakoś ludzie nie wychodzą na ulicę. Niektórzy od lat już wieszczą, ze będzie powstanie narodowe. Że ludzie z nędzy wyjdą na ulicę i zrobią porządek "z Tuskiem i jego bandą". A tu się okazuje, że owszem - czasami ludzie wyjdą na ulicę, ale po to by pokazać, ze mają już dość pseudoreligijnej demonstracji pod pałacem prezydenckim, ewentualnie by zaprotestować przeciw ACTA.

Wszyscy o tej biedzie gadacie, ale jakoś po was jej nie widać. Wokół siebie widzę coraz zasobniejszych ludzi, większość ma znacznie lepsze samochody niż mój, co rusz ktoś wymienia meble na nowe i modniejsze,

Więc gdzie ci nędzarze z głodu umierający? Gdzie te dziewczynki z zapałkami?

 

To weź wreszcie opuść strzeżone osiedla dla bogaczy w wielkim mieście i przejdź się ulicami jakiegoś małego miasteczka - nie rozumiem jak tacy "ślepcy" mogą się tak autoratywnie wypowiadać w podobnym temacie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

To weź wreszcie opuść strzeżone osiedla dla bogaczy w wielkim mieście i przejdź się ulicami jakiegoś małego miasteczka - nie rozumiem jak tacy "ślepcy" mogą się tak autorytatywnie wypowiadać w podobnym temacie.

Bredzisz. Mieszkam w stutysięcznym mieście na Pomorzu w normalnym starym budynku, w mieszkaniu, które skończyłem spłacać całkiem niedawno, Chodzę zwykle pieszo, zakupy często robię w Lidlu i Biedronce, pod domem stoi stary grat i większość ludzi na ulicy ma lepsze. Słucham sprzętu który raptem wart jest może ze trzy tysiące. Do zamożności mi daleko.

Z racji zawodu przez lata miałem kontakt z wieloma ludźmi poprzez ich dzieci i znam rozmaite środowiska, na dodatek te wiejskie w popegeerowskich wsiach. Doskonale wiem, skąd się bierze bieda.

Ale każdy jest kowalem własnego losu. Dokonujemy w życiu pewnych wyborów i nie zwalajmy na rząd tego, że dokonaliśmy złych. W ciągu ostatnich lat bywały też bardzo złe chwile, czasami prawie dosłownie brakowało na chleb. Ale nie zwalałem tego na państwo, na rząd, na zły kapitalizm. Była to pewna konsekwencja przypadków i wyborów, jakie dokonywałem. Musiałem zacisnąć zęby i iść dalej do przodu. Dziś żyję relatywnie nieźle, ale zawdzięczam to sobie samemu.

Mieszkam w stutysięcznym mieście na Pomorzu w normalnym starym budynku, w mieszkaniu, które skończyłem spłacać całkiem niedawno, Chodzę zwykle pieszo, zakupy często robię w Lidlu i Biedronce, pod domem stoi stary grat i większość ludzi na ulicy ma lepsze. Słucham sprzętu który raptem wart jest może ze trzy tysiące. Do zamożności mi daleko.

i mimo tego twierdze że jest pięknie, wszyscy bogaci i usmiechnięci wokół -włącznie z panem doktorem i ta miłą panią, która co rano podaje tacke z tabletkami i pyta - jak sie dziś czujemy, panie StaryM ?

Ale każdy jest kowalem własnego losu.

Powiedz to ludziom chorym, inwalidom i żle urodzonym. Na pewno zrozumieją tę głeboką protestancką myśl.

Dziś żyję relatywnie nieźle, ale zawdzięczam to sobie samemu.

oraz emeryturze dzięki pracy w PRLu i systemowi ubezpiecznia społecznego.

 

 

 

W 1995 to te długi zostały zrestrukturyzowane. O spłacie ostatnich transz względem Klubu Paryskiego gazety pisały całkiem niedawno - to by się zgadzało z tym 2009r.

Co do przeksięgowania - jak inaczej nazwać zaciąganie nowych długów w czasie spłacania starych?

Normalnie, zaciaganiem długów. Wiesz co to jest zobowiązanie, jakie ma podstawy i kiedy wygasa?

Jak nie wiesz, doczytaj i zrozumiesz. Tych długów juz dawno nie ma.

Za to nowe, nowoczesne, wolnościowe i demokratyczne rosną w najlepsze.

Normalnie, zaciaganiem długów. Wiesz co to jest zobowiązanie, jakie ma podstawy i kiedy wygasa?

Jak nie wiesz, doczytaj i zrozumiesz. Tych długów juz dawno nie ma.

Za to nowe, nowoczesne, wolnościowe i demokratyczne rosną w najlepsze.

Z punktu widzenia obywateli nie ma wielkiego znaczenia jak dług nazywa się oficjalnie. Liczą się koszty obsługi zadłużenia. A tu mechanizm jest prosty - wszystkie budżety PRL / RP od 1989r. były deficytowe - a więc długi Gierka były spłacane z zaciągania nowych pożyczek. Oficjalnie tych długów może i nie ma, ale ich skutki będą dotyczyć jeszcze wielu przyszłych pokoleń.

Nie wszystkie budżety były deficytowe. Zwłaszcza długi Gierka, które wynikały z okreslonego planu inwestycyjnego a nie łatania niedoborów pieniędzy. PRL takich problemów nie znało. Długi Gierka zostały spłacone.

Tylko że ten plan inwestycyjny nie wypalił w części dotyczącej dochodów i spłaty. Zostały z niego długi - restrukturyzowane i spłacane za III RP, której wszystkie budżety od początku do dziś były deficytowe.

Najpierw została nam podwyższona przez przyjaciół z USA. A inwestycje solidarnościowa władzunia sprzedała za 1/10 wartosci. Długi Gierkowskie dawno już spłacono. Długów solidarnościowych nikt nie zdoła spłacić.

Dlatego Gierkowi stawiają pomniki, a Wałęsę na płocie namalują.

Długi Gierkowskie dawno już spłacono. Długów solidarnościowych nikt nie zdoła spłacić.

Dlaczego stosujesz inną definicję spłaty długów w przypadku Gierka, a inną - do III RP? Przecież zobowiązania dłużne III RP są regulowane na bieżąco - przychodzi termin wykupu, III RP płaci emitując nowe obligacje.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Dlatego Gierkowi stawiają pomniki, a Wałęsę na płocie namalują.

Marzy ci się. Tęsknisz za komuną, rozumiem, ale nie podzielam twojej fascynacji.

Prezentujesz właśnie socjalistyczne myślenie.

Stosując twoją retorykę powinienem zapytać - czy tatuś był w SB czy partyjnym funkcjonariuszem?

Zwłaszcza długi Gierka, które wynikały z okreslonego planu inwestycyjnego a nie łatania niedoborów pieniędzy.

Co zostało z tego planu inwestycyjnego? Pokaż co przezx te wszystkie lata zbudował PRL, a co nie zaczęło się walić tuz po zbudowaniu. Co takiego zbudował, żeby to było przydatne nie dla produkcji stali dla ZSRR ale dla konsumpcyjnego dobra zwykłego obywatela?

Długi państwa należy liczyć w stosunku do PKB. Dług gierkowski przeliczony na obiektywnie warte 15 dolarów zarobki Polaka powodował, że ten dług obciążał pensję statystycznego pracownika na kilkanaście lat. Dzisiejszy dług statystycznie jesteśmy w stanie spłacić w ciągu roku.

Dlaczego stosujesz inną definicję spłaty długów w przypadku Gierka, a inną - do III RP? Przecież zobowiązania dłużne III RP są regulowane na bieżąco - przychodzi termin wykupu, III RP płaci emitując nowe obligacje.

Niczego inaczej nie stosuję. Zadłużenie III RP stale sie powiększa, mimo spłat. Czyli zaciagane sa nowe zobowiązania na coraz wyższe kwoty. Zadłużenie z czasów Gierka dawno zostało spłacone i na pewno nie będzie już ulegało powiększaniu. Przy tym mówimu tu o długu zagranicznym, pieniądzach za które kupowano licencję i uruchamiano produkcje żeby sprzedawać to wary na zachód z czego miała być realizowana spłata tego zadłużenia. Gierkowskie długi były więc typowym kredytem inwestycyjnym. W 1977 roku w tej lidze wystartowały Chiny Ludowe produkujące jeszcze taniej a w 1981 nałożóno na Polskę embargo gospodarcze które ostatecznie odebrało szanse na sopłaty długów z handlu z zachodem.

Dług III RP jest głównie zadłużeniem wewnetrznym ponoszonym na pokrywanei zobowiązań państwa które sprzedało swój przemysł, weszło w ogromne bezrobocie głupią polityka gospodarczą i zwyczajnie nie ma pieniędzy na realizacje obowiązków wobec obywateli. Wiec pozycza i pozycza ... a ostatnio wpada na pomysł jak się w ogóle wymigać z jakichkolwiek obowiązków wobec obywateli... moze tak wiek emerytalny ustala na 100 lat i będzie z głowy ??

 

.

Piszesz już tak bezsensownie, że nawet nie chce mi sie polemizować z tymi koszopołami. pamiętaj żeby brać te tabletki które miła pani przynosi co rano. Może poproś też o dawke wieczorną. Zeby został ci sam optymizm, bez potrzeby wpisywania głupot na jego uzasadnienie.
Gość StaryM

(Konto usunięte)

Piszesz już tak bezsensownie, że nawet nie chce mi sie polemizować

Skocz pokłonić się prezesowi, ucałuj go w rączkę i razem naradźcie się jak będzie wyglądał tenm pomnik Gierka, gdy już prezes odzyska fotel premiera. Oczywiście po zwycięstwie nad bandą ludobójców Tuska.

Wypij ziółka, bo nerwy ci puszczają, a nie daj boże jeszcze ci zwieracze puszczą.

EOT

Niczego inaczej nie stosuję. Zadłużenie III RP stale sie powiększa, mimo spłat. Czyli zaciagane sa nowe zobowiązania na coraz wyższe kwoty.

Proces zaciągania nowych zobowiązań na coraz wyższe kwoty zaczął się w czasie spłacania długów Gierka. A to że PRL nie zaciągał nowych długów - zwyczajnie nikt już im nie chciał pożyczać.

Nie nalezy wylewac dziecka z kapiela ani przeginac paly w jedna albo druga strone.

 

Co to byl PRL, jak zostal stworzony i przez kogo? PRL zostal stworzony przez wladze ZSRR, ktore osadzily w tym kraju u wladzy konkretnych ludzi. PRL to rowniez byli zwykli ludzie jak kazdy z nas, ktorzy starali sie przezyc i to zaznacze niekoniecznie do pierwszego, jakos sie urzadzic, wyjechac na urlop, zahandlowac a od Gierka czasow zarobic za granica i wydac w PRLu albo wyemigrowac.

 

PRL a raczej wladze PRL od samego poczatku zrobily PRLowi smiertelny zastrzyk (a teoretycznie nie musieli) w postaci odstepstwa od podstawowej zasady marxizmu na ktory sie ciagle powolywali a mianowicie: kazdemu wedle zaslug czyli wartosci wkladu pracy spolecznie uzytecznej (sprzedanej). Placa w PRL'u malo miala wspolnego z jej wartoscia. Druga mina to byla selekcja ludzi na stanowiska kierownicze - wedle zaslug dla partii PZPR czyli innych partyjnych. Nastepny blad (konsekwencja poprzedniego) to bylo nieprawidlowe rozlozenie nakladow inwestycyjnych czyli brak rownowagi miedzy produkcja dobr konsumpcyjnych i srodkow produkcji. ITP ITD mozna to ciagnac. Dwa z powyzszych punktow nie byly wymuszone przez ZSRR a jeden tylko czesciowo.

 

Czy nic z tego co w PRL zbudowano juz zniklo z powierzchni ziemi??? NIE. Stoja cale blokowiska, jakie sa takie sa ale sa bo inaczej w namiotach wiekszosc by musiala mieszkac, sa szpitale, szkoly, uniwersytety i politechniki oraz zaklady przemyslowe, ktorych wiekszosc III RP zniszczyla albo sprzedala za grosze aby nowi wlasciciele zamkneli pozbywajac sie potencjalnej konkurencji. Ale niektore nadal funkcjonuja. A jakie pensje dyrekcja sobie placi?!!!

 

Gierek bral pozyczki pod inwestycje przemyslowe ale, ze odziedziczyl ww trzy punkty i sam ich nie mial zamiaru zmieniac to musial sie wylozyc. Ale w tym wylozeniu pomogli mu ci co pozyczali bo jednoczesnie pod wplywem USA wprowadzano anty-dumpingowe prawodawstwo broniace przed importem z demoludow.

 

Porowanajcie fizycznie co zostalo zbudowane za PRL, co PRL zniszczl, co zbudowano w III RP a co zniszczono.

 

Watpie aby w Polsce wiekszosc chciala powrotu PRL'u jedynie tego co bylo w nim pozytywne natomiast watpie aby wiekszosc byla zadowlolona z III RP. A wiec mozna by wyciagnac wniosek, ze Polakom to nic sie nie podoba!!! Mozna???

 

pozdrawiam,

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Kiedy chodziłem jeszcze w krótkich spodenkach pobiłem się z jednym chłopakiem. Ten był sprytniejszy i sprawił mi lanie. Broniąc się przed jego ciosami wykrzyczałem mu: "A Twój tatuś siedzi w więzieniu!". Tylko,że ja miałem wówczas 8 lat. Twoja pisanie jest też na tym samym dziecinnym poziomie - o czym świadczy ten przykład:

 

Marzy ci się. Tęsknisz za komuną, rozumiem, ale nie podzielam twojej fascynacji.

Prezentujesz właśnie socjalistyczne myślenie.

Stosując twoją retorykę powinienem zapytać - czy tatuś był w SB czy partyjnym funkcjonariuszem?

(...)

 

Nie negując epokowych osiągnięć wszystkich rządów po 1989 roku, w tym tego najlepszego PO/PSL, chciałbym życzyć rządzącym, aby dokonali tylko tego co rządy PRL-u w sferze gospodarczej i społecznej w powojennym 45 leciu. Mimo,że przez cały czas działały w warunkach dużo trudniejszych niż rządy obecne. Po raz kolejny powtarzam, ciągłe wypaczanie i zakłamywanie dziejów PRL-u jest świadoma polityka obecnie rządzących, aby przykryć własne grzechy we wszystkich dziedzinach. Doprowadzi do tego,że za parę lat uczeń, a nawet student zapytany o okres 1944-89 w historii Polski, odpowie z pełnym przekonaniem, że państwo polskie nazywało się wówczas PKL czyli Polnische Konzentrationslager, rządzili nim Czerwoni Khmerowie, a ostatnim I sekretarzem KC tej partii był Pol Pot.

dziadekwłodek

 

PRL zaczynał jako kraj zacofany i biedny i skończył jako zacofany i biedny.To tak jak Kuba-rewolucja miała zlikwidować monokulturę trzciny cukrowej i po 60 latch okazuje się,że nadal gospodarka stoi na trzcinie.

 

PRL zaczynał jako kraj zacofany i biedny i skończył jako zacofany i biedny.O czymś to świadczy!

 

Oj sorry za powtórkę!

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Twoja pisanie jest też na tym samym dziecinnym poziomie - o czym świadczy ten przykład:

To była tylko odpowiedź w stylu przedmówcy, który skupił się na ad personam.

aby dokonali tylko tego co rządy PRL-u w sferze gospodarczej

Podaj jakieś przykłady. Bo jakoś nie widzę tych osiągnięć.

zakłamywanie dziejów PRL-u

Zapominasz, że spora część z nas w tym gównie żyła i wcale za nim nie tęskni. Zakłamywaniem historii jest twierdzenie, że PRL miał jakieś sukcesy.

zapominasz dziadek ze rzadzenie za pomoca zmiany rzadow, a rzadzenie za pomoca dekretow to inne rzadzenia.rzadzenie komunistow bylo dziecinnie proste.jak sie nie da, to sie kupi ale najlepiej jak sie ludzi złupi.Moze teraz zrobic to co kiedys.Co dziesiaty wagonik wegla na rozwoj warszawy,przymus pracy w kopalni na zasadzie wezwania,dekret ze wszyscy pracuja a zaklady sa zmilitaryzowane.Placic zywnoscia i bonami.jak sie komus nie podoba to do kicia.jakos pojdzie.Da sie.tylko nie bedziesz mial czasu na piepszenie po forach.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

dziadekwłodek

 

PRL zaczynał jako kraj zacofany i biedny i skończył jako zacofany i biedny.To tak jak Kuba-rewolucja miała zlikwidować monokulturę trzciny cukrowej i po 60 latch okazuje się,że nadal gospodarka stoi na trzcinie.

 

PRL zaczynał jako kraj zacofany i biedny i skończył jako zacofany i biedny.O czymś to świadczy!

 

Oj sorry za powtórkę!

 

Mam nadzieję,że pogadamy o zacofaniu i nowoczesności Polski powiedzmy za dwadzieścia lat. ;-)

Mysle, ze poniektorzy powinni zostac cofnieci do 1945 roku bo skoro PRL zaczal jako kraj zacofany i biedny i skonczyl jako zacofany i biedny i nie widza roznicy midzy tymi dwoma biedami... Faktem jest natomiast, ze trudno mi sobie wyobrazic co by zrobila III RP gdyby zaczynala w 1945.

 

Co do sukcesow to nawet Solidarnosc 1980-81 byla jego sukcesem. Sukcesem, co prawda zupelnie niezamierzonym ale byla. Rowniez nie zamierzonym sukcesem jest tez ponad dwiescie tysiecy inzynierow i innych specjalistow ktorzy z niego wyjechali przed 1989 i korzystajac z wyksztalcenia w PRL zdobytym calkiem niezle sobie radza poza Polska.

 

Ja bym powiedzial tak: mimo tylu idiotow u wladzy jednak cos udalo sie w nim ludziom zbudowac i osiagnac.

 

pozdrawiam,

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

zapominasz dziadek ze rzadzenie za pomoca zmiany rzadow, a rzadzenie za pomoca dekretow to inne rzadzenia.rzadzenie komunistow bylo dziecinnie proste.jak sie nie da, to sie kupi ale najlepiej jak sie ludzi złupi.Moze teraz zrobic to co kiedys.Co dziesiaty wagonik wegla na rozwoj warszawy,przymus pracy w kopalni na zasadzie wezwania,dekret ze wszyscy pracuja a zaklady sa zmilitaryzowane.Placic zywnoscia i bonami.jak sie komus nie podoba to do kicia.jakos pojdzie.Da sie.tylko nie bedziesz mial czasu na piepszenie po forach.

 

Rządy rządzą różnymi sposobami. Ich cechą wspólną jest to, że manipulują swoimi obywatelami. Obecne są w tym jeszcze lepsze niż te z historii. Jednak społeczeństwo tamtego okresu było mniej podatne na takie manipulacje.

 

Patrzysz na tamten okres wyłącznie z dzisiejszej perspektywy. Rządzący i rządzeni w tamtych czasach nie wiedzieli tego wszystkiego, co wiemy dzisiaj, inna też była ich świadomość. Totalne negowanie wszystkiego, co wiąże się z PRL, jest nadużyciem. Uważam, że pewne poczynania, o których piszesz z obrzydzeniem były uzasadnione społecznie i historycznie.

wlasnie tak to tlumaczy Lukaszenko.a chodzi tylko o jego dupe, jak wtedy o ich dupe.

 

niektore koleje wykonano niewolnicza praca i za zycie robotnika, a niektore za pieniadze kompanii.Obydwie dzialaja tak samo.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

To była tylko odpowiedź w stylu przedmówcy, który skupił się na ad personam.

 

Podaj jakieś przykłady. Bo jakoś nie widzę tych osiągnięć.

Zapominasz, że spora część z nas w tym gównie żyła i wcale za nim nie tęskni. Zakłamywaniem historii jest twierdzenie, że PRL miał jakieś sukcesy.

 

Nie czuję się na siłach (intelektualnie), aby dalej z Tobą dyskutować. Mnie tatuś - biedny pracownik naukowy doby PRL - nie załatwił studiów po znajomości. W związku z tym poprzestałem na ZDZ. A jak nie widzisz, to może okulista ci pomoże.

 

I to właśnie jest typowy argumentum ad personam!

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Jak widać czytanie dłuższych partii tekstu kiepsko ci wychodzi. Podawałem wiele argumentów, ale wy - wielbiciele komuny - jesteście totalnie impregnowani.

 

Strasznie jesteś upierdliwy, jak każdy belfer nawet były. I do tego ten szmatławy nawyk wyższości. Tylko ty w PRL-u nie zeszmaciłeś się i twój tatuś, a reszta ... zresztą sam poczytaj sobie jeszcze raz te swoje wywody. Potrafisz tylko opluwać wszystko i wszystkich, którzy ci nie pasują.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.