Zjawiska Voodoo w sprzęcie audio :)

[muls]

kmicic...ja jestem powazny facet i nie bede mógł nie pekajac ze smiechu opowiedziec nic o magnesowniu płyt CD.Ale rozmagnesowanie to bardzo trudna sprawa.Jak wiec dostałes odpowiedzz serwisu to niechybnie jest to serwis producenta.To ja im sie nie dziwie.A tobie tak.Nie taki czary juz ludziom sprzedano.Nie zapominaj o kolumnie zygmunta (dwa razy)

[MariuszH]

Żenujące i żałosne jest używanie argumentu, który pojawia się zawsze przy okazji takich dyskusji, argumentu dającego do zrozumienia, że jeśli kogoś nie stać na taki sprzęt, to jest burak, niech spada i niech nie dyskutuje z Panami, którzy sprzęt takowy posiadają i wydają 2tys Euro na kabel sieciowy. Że ta osoba na pewno sama mając malucha, patrzy na mercedesa sąsiada i wyśmiewa go, że wydał tyle pieniędzy itd. Jesteście żałośni zarówno w argumentach jak i aroganckim zachowaniu.

[muls]

w fatalnym urzadzeniu nawet kolor kabla może wszystko spiedzielic.Tak to działa.

[Kmicic]

MariuszH-> nic w tym dziwnego. Czy widząc na ulicy dzieciaka liżącego loda również wiesz jak smakuje ten lód? Co innego jak będą dwie lodziarnie i takie same lody. W jednej sprzedają po 10zł a w drugiej po 100zł. Wówczas to trzeba zachować zdrowy rozsądek.

[Belial]

muls

Jedynie opisałem sytuację, która miała miejsce, chcesz nr. tel. do trzeźwego kolegi po fachu? Proszę bardzo!Poza tym człowieku, ja Tobie nie ubliżam a Ty mi i owszem, alkohol uderza do główki?

[zildjian]

Oswiadczam,iz stac mnie generalnie na takie extrawagancje a i kumpli elektronikow ignoruje.wplyw byl ewidentny z cd,z pre i power-nie.taka kase wole wydawac na dobra restauracje i wino z mila squaw.potem i tak wsio rawno jaka sieciowka wpieta.

[Belial]

zildjian

 

Wybaczam Ci te wpisy na temat Caspiana, równy z Ciebie chłop i do rozmowy! I z pewnością dobrze słyszysz! Popieram też sposób marnotrawienia pieniędzy....

[muls]

beeeeliallljaak massz taaakie prooblemmy z kabllami toooosee napraaaw teen ssprzzecik.

[muls]

belial ...czy to twoje.?Nie obchodzi mnie naćpany pierdolcu kogo i w jakich ilościach przyprowadzasz do domu i co w swojej chawirze wyczyniasz! Jeszcze jeden taki tekst i spotkamy się gnojku sam na sam! Pasi, ululany chujku?

 

przed chwila dostałem .Ale ty tak ładnie piszesz/

[muls]

belial..juz jeden dostałem .Po co mi dwa?

[Skibus]

Zildijan o to chodzi robisz to co chcesz i to Twoja sprawa co lubisz. Jednak nabywcy kabli są atakowani przez posiadaczy dużo słabszego sprzętu, często mało osłuchanych, którym sie "w głowie" nie mieści, że coś tak banalnego jak kabelek może mieć wpływ. Kompleksy jakieś czy co ?

 

To tak jak by powiedzieli, że dobre wino jest nie potrzebne, sami testowali na sobie i jabol jest równie dobry. Do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć. Nikt nie ma prawa Ci mówić jakie wino masz pić czy jakie sieciówki wpinać.

 

Część z nich kiedyś dojrzeje i zrozumie, część z różnych powodów nigdy nie osiągnie pewnego pułapu zrozumienia.

[Belial]

muls

Wytrzeźwiej!

Teraz jest mecz, nie przeszkadzaj!

[muls]

a ty nie móglbys sie opić ?Byłoby po równo.

[zildjian]

Muls,belial.tacy mocni? Szkoda,ze nie byliscie kolo mnie wczoraj.wracalem z 1800-osobowego balu branzowego.po drodze za3malem sie na stacji benzynowej po fajki.nagle po wyjeciu portfela zaatakowalo mnie 3ch gowniarzy.jednemu z pktu odwinalem mankutem,na szczescie pomogl taksiarz i obsluga stacji.szczawy wyjely noze

[Belial]

muls

Oczywiście, że mógłbym! Bardzo lubię od czasu do czasu! Ale bez jaj człowieku! Jesteś na forum publicznym! Nawet jeżeli nie zgadzasz się ze swoim przedmówcą, uszanuj jego zdanie, a przynajmniej odpowiedz na nie w sposób kulturalny! Jak rodzice nie nauczyli, pozwól, że będą to czynić inni.

 

Co do picia to patrząc na "naszych" chyba rzeczywiście zaraz coś wyciągnę z barku:)

 

PS. Muls nie żywię urazy i pozdrawiam.

[Qubric]

Belial, Belial - pozwól, że ja szanując Twoje zdanie odpowiem na wpis...

 

Pierdzielisz jak głuchy Jasio.

 

A Muls jeszcze by ciebie swoim sprzętem przykrył. Raczej nie jest z tych którzy muszą zazdrościć.

[muls]

ani ja nie zywie ,ale kable to już cos co przekracza moje siły.Ale moze mam juz ich mało.Ja raczej jestem szkiełko i oko.

[tadeo]

Słyszę w radiu ,że przegrywamy z Kazachstanem ,czy to voodoo czy prawda ?

[muls]

albo może inaczej.Staram sie zachować równowage miedzy jednymi fascynatami a drugimi.Ale senicz to juz kiedys napisał.Bo jaki jest to jest ,ale głupi nie jest.Jak jest wpływ- to przypuszczalnie jest tego przyczyna.Qubric tez tu ma swoje doświadczenia.

[tadeo]

A teraz następne voodoo ,włączyłem TN Pr.2 a tam napis zamiast meczu .

[blomin]

ten gol to pisior. elektryka padla, to dopiero voodoo

[headfun]

Nie mam do nikogo zalu, ze wydaje 2.4 k euro na jakies kable. Jego sprawa. Mozna wierzyc w skutecznosc metody SITA, mozna i w kable. Ale po lekturze wywodow z forum audiostereo na temat kabli mozna poznac:

1. pseudonaukowe twierdzenia, ktore nic z fizyka, elektrotechnika i elektronika nie maja wspolnego

2. wplyw kabli zasilajacych jest TYLKO slyszalny na drogim sprzecie. Skoro zatem jest az tak duzy, to dlaczego nie odczuwalny na sprzecie klasy sredniej????

3. kable sa z reguly niemozliwe do odroznienia w slepych testach. Jak rozumiem testujacy jeszcze do tego nie dojrzeli :)

 

Niech mi wreszcie ktos wierzacy we wplyw kabli jasno wytlumaczy dlaczego ani AKG ani Sennheiser, Beyerdynamic, Grado i jeszcze paru innych producentow nie wyposażają swoich topowych modeli w kable, ktore Wy wyznajecie. Skoro wydaja kupe kasy na badania i rozwoj produktow to juz dawno powinni byli zauwazyc wplyw jakosci przewodu na brzmenie. Zamiast poprawiac przetworniki zamontowali by taki wypasny kabelek i po sprawie. No ale z jakiegos powodu tego nie robia. Przeciez mogliby nawet wypuscic limitowana serie dla bogatych audiofilow wykorzystujaca jeden z super kabli i sprzedac go 5 razy drozej niz egzemplarze ze zwyklej serii. Nie widza roznicy? Nie chca sie zblaznic? Nie stac ich?

[muls]

headfun>>.rozumujesz własciwie -ale wez sie za przeglądarke to przeżyjesz to jeszcze raz.

[Belial]

Qubric

 

Nie tobie człowiecze oceniać moje zdolności słuchowe.

 

Pstryknij sobie kilka fotek sprzętu Mulsa i zwal se baranie konia, wlepiając w ów fotki swe zezowate baranie gały!

 

Kończę swoją aktywność na tym forum, na szczęście są jeszcze miejsca gdzie można normalnie prowadzić dyskusję. Pozdrawiam wszystkich zwolenników i przeciwników kabli. Zegnam i życzę dalszego pławienia się w tandecie. Pa!

[cir]

Belial

a jak tam płyny ustrojowe :-)

[jar1]

>Niech mi wreszcie ktos wierzacy we wplyw kabli jasno wytlumaczy dlaczego

 

To proste jak drut. Nie jesteś targetem dla sprzętu hiend. Twój target to produkty powszechne i tandetne dostępne w hipermaketach. I całe badania, kasa wytwórców tego obszaru rynku idą właśnie na to, abyś kupował jedynie TO i wierzył, że wystarczy jedynie 'półprofesjonalna' karta w PC ale za to z 'najinteligentniejszym' przetwornikikem ABX C1- 235N EXTRA LIVE. Na dodatek z opcja TURBO.

[headfun]

jar1

 

To, ze nie dalem sie otumanic marketingowym belkotem nie oznacza jeszcze, ze kupuje sprzet w hipermarkecie. Mam wrazenie, ze niektorzy lecza swoje kompleksy wydana kasa na drogie kable, chociaz i tak nie sa w stanie uslyszec roznicy. Jednak ktos im wtluk umiejetnie do glowy, ze ostatnie 1.5 m w calym obwodzie zasilania robi takie cuda, ktorych fizyka nie wytlumaczy. Rozumiem, ze mozna nie lubic nauk scislych, ale ruszyc glowa moze kazdy. Coz, kolejny dowod na to, ze myslenie boli.

Chyba nie zrozumiales mojego pytania co do kabli sluchawkowych. Sprobuje zatem jeszcze raz, moze tym razem Ci sie uda. Wyobraz sobie taka firme jak Sennheiser. Istnieja kilkadziesiat lat. Buduja sluchawki i mikrofony. Sa w tym niezli. Na przyklad ich topowy model Orpheus kosztuje 15.000 $ Nie wiem czy w Twoim hipermarkecie takie sprzedaja, bo ja u siebie nie widzialem. No i te sluchawki sa wyposazone w wypasne lampy, niezly przetwornik D/A i kilka innych gadzetow. Ale ani slowa o kablach. No chyba nie powiesz, ze nie bylo ich stac albo na zrobienie wlasnego przewodu albo na sprzedawanie innego pod wlasna marka. Poprostu sprawdzili, ze kable ani w czesci zasilajacej ani toru audio nie maja wplywu na dzwiek. Robia tez inne, znacznie tansze sluchawki. Od ponad roku chodza plotki, ze wkrotce pojawi sie nastepca HD650, ich flagowego modelu. Gwarantuje Ci jednak, ze zmienić sie moze przetwornik, budowa padow i muszli bo to robi roznice. Kabel jednak pozostanie tej samej klasy.

[cir]

bo ze starym kablem i tak kupią ?

[Qubric]

Belial - jesteś jak barani pęcherz. Jakby cię nadmuchać, możnaby zagrać w piłkę nożną.

 

Zapomniałem dodać - żegnamy?

 

 

PS. Kabel powinien być na tyle długi żeby dosięgał od wzmacniacza do kolumny głośnikowej. Zasadniczo taki kabel gra znacznie lepiej niż krótszy, który nie dosięga.

Za ile i kto co z niego usłyszy, to już jedynie problem tego, który słyszy (Joanna D’Arc słyszała głosy, w teraźniejszości potrzebowałaby do tego kabli).

[Qubric]

Ludzie na pewnym etapie choroby audiofilicznej mają tendencję do biegania po salonach i odsłuchiwania wszystkiego co popadnie. Jak się już mocno nabiegają, to stają się takimi forumowymi "osłuchanymi" albo "wyrobionymi" audiofilami... Właśnie dlatego najcięższym zarzutem na forum jest brak "osłuchania", którym można wszystko wytłumaczyć - także niesłyszenie brzmienia kabli zasilających :)))

 

Odsłuchiwacze w czasie tych różnych testów skupiają się na wysłuchiwaniu, pierdnięć, skrzypnięć w czwartym rzędzie orkiestry, zawartości syczków na 20k Hertzach i tym podobnych szczególików...

Ale tak się przecież nie słucha muzyki.

 

Słuch posiada coś w rodzaju zdolności akomodacji. Potrafimy w pewnym stopniu wyfiltrować określony dźwięk, któremu chcemy się dokładniej przysłuchać (psu przy tym jeszcze stają uszy na głowie, żeby mógł zlokalizować kierunek, z którego dochodzi dźwięk - człowiekowi nie, choć podobno czasem stają jak się sr** chce).

 

Kiedy odsłuchiwacze wsłuchują się w jakiś szczególik dźwięku ich słuch przestaje zwracać uwagę na wszystko inne, poza tym na którym się skupia. Tak wysilony słuch też się męczy. Poza tym w taki sposób nikt nie słucha muzyki, więc łatwo kupić jest byle g... po takim eksperymencie nawet za duże pieniądze (cena nie gra większej roli bo 99% towarów audio na rynku i tak robi Chińczyk za miskę ryżu, a metkę z ceną stawia ten, który sprzedaje)...

 

Dlatego zazwyczaj w sklepowych testach usłyszymy, to co sprzedawca chce żebyśmy usłyszeli. Przeważnie zależy to nie od jakości słuchu, lecz od naszego nastwienia do tego co chcemy (lub nie chcemy) usłyszeć.

 

 

 

 

PS. Coraz częściej podoba się muzyka z radia w samochodzie, niż ta sama słyszana na sprzęcie w cenie samochodu. No ale widocznie jestem nieosłuchany.