Korupcja w PiS

[jar1]

"- W 2005 roku zadzwonił do mnie Jarosław Kaczyński, żebym poparła absolutorium Lecha Kaczyńskiego, kiedy byłam w Radzie Warszawy - ujawniła w TVN24 posłanka PO Julia Pitera.

W zamian za poparcie absolutorium prezes PiS miał obiecać Piterze wycofanie apelacji z sądu. Apelacja miała dotyczyć sprawy wykupu mieszkania i fałszowania dokumentów, którą wcześniej wygrała Pitera."

 

he, he. I co brzdyle? :-)

[Walery]

Dziś rozstrzygną się losy absolutorium budżetowego dla władz Warszawy. Prezydent stolicy i piewca moralnej rewolucji Lech Kaczyński broni swojej pozycji, chwytając się wszelkich możliwych metod. Próbuje nawet przeciągać na swoją stronę radnych, których jeszcze niedawno sam zaliczał do tzw. układu warszawskiego, oskarżał o udział w „aferze mostowej” i zwalczał doniesieniami do prokuratury. Lider Prawa i Sprawiedliwości liczy, że warszawiacy już zapomnieli, jak rok temu zapowiadał: – Moja kadencja nie będzie kojarzyć się z aferami mostowymi.

W 60-osobowej radzie Warszawy Kaczyński może polegać na 30 radnych. Aby otrzymać absolutorium, brakuje mu co najmniej jednego głosu. Głosowanie miało się odbyć już w poniedziałek, ale okazało się, że prezydent stolicy nie ma wystarczającego poparcia.

 

Dlatego rozstrzygnięcie odłożono do dzisiaj. Kaczyński uważa, że cztery dni powinny wystarczyć na skaptowanie brakujących głosów. Poparcia szuka wszędzie – nawet w szeregach radnych SLD. Nie jest to absurdalny trop poszukiwań, ponieważ rok temu w przeforsowaniu absolutorium pomogła ekipie Kaczyńskiego dwójka radnych Sojuszu. W tym roku prezydentowi już udało się przekonać do siebie radnych, których jeszcze niedawno oskarżał o tworzenie szkieletu tzw. układu warszawskiego. Tak wygląda w stolicy zapowiadana przez PiS „odnowa Polski przez zmianę władzy i sposobu jej sprawowania” oraz „nowa rewolucja moralna”.

Absolutorium jest dla szykującego się do walki o Pałac Prezydencki Kaczyńskiego sprawą prestiżową. Jego uzyskanie oznacza uznanie wykonania budżetu 2004 za prawidłowe. Co w razie przegranej? Część radnych liczy – powołując się na ustawę o samorządzie gminnym – na możliwość rozpisania referendum, w którym warszawiacy zdecydują o losie prezydenta stolicy. Inni mają nadzieję choćby na honorową porażkę Kaczyńskiego.

W poniedziałkowym głosowaniu nad odłożeniem kwestii absolutorium do czwartku sprzymierzeńcami Kaczyńskiego okazali się byli radni Platformy, w tym Małgorzata Ławniczak-Hertel, mająca stanowić ważną personę tzw. układu warszawskiego, oraz Wojciech Kozak, były prezydent Warszawy z ramienia PO. Popierający prezydenta klub w kuluarach nazywany jest ironicznie „klubem czystych rąk”.

Rządząca stolicą w poprzedniej kadencji samorządu koalicja PO-SLD nazywana była – w tym przez Kaczyńskiego – „układem warszawskim”. Obecny prezydent jeszcze od samorządowej kampanii wyborczej aż do niedawna zarzucał „układowi” korupcję i nieprawidłowości w miejskich inwestycjach. Przed wyborami w 2002 r. przyszły prezydent miasta zapowiadał: – Będziemy rządzić tak, aby ten układ jak najszybciej przestał istnieć i aby nie zastąpił go żaden nowy układ warszawski. To jest zobowiązanie z mojej strony. Wszystko to w ramach „walki o nową jakość władzy w naszym kraju – dzisiaj w Warszawie, jutro w Polsce”.

Podczas kampanii wyborczej Kaczyński nie szczędził słów krytyki pod adresem dotychczasowego samorządu, kierowanego m.in. przez Kozaka. W swoim programie pisał: „Samorząd warszawski jest postrzegany jako skorumpowany i osąd ten nie do końca mija się z prawdą. Korupcja dotknęła przede wszystkim jego struktur ogólnomiejskich i gminę Centrum. (...) Istnieją przesłanki pozwalające stwierdzić, że korupcja ta ma charakter zorganizowany, że nieformalne, ponadpartyjne struktury korupcyjne wywierają większy wpływ na funkcjonowanie instytucji miejskich niż oficjalne struktury władzy i formalne struktury partyjne oraz że struktury korupcyjne są powiązane ze zorganizowanymi grupami przestępczymi”.

Na początku 2004 r. wzajemne oskarżenia Kaczyńskiego, Kozaka i Pawła Piskorskiego, b. lidera mazowieckiej PO, przybrały taką siłę, że rozsypała się ówczesna koalicja PiS i Platformy w radzie Warszawy. Jednym z powodów jej rozpadu była tzw. afera mostowa. Grupa polityków PO miała wykorzystywać stanowiska w samorządzie Warszawy poprzedniej kadencji do załatwienia biznesmenowi Wojciechowi Ławniczakowi (byłemu mężowi radnej Ławniczak-Hertel) intratnych kontraktów, m.in. na nadzorowanie budowy mostów. Pokłosiem afery w samej Platformie było zawieszenie siedmiu działaczy partii. Rozstrzygnięcie o ich winie lub jej braku powierzono krajowemu sądowi koleżeńskiemu PO. Najsroższą karę dopuszczalną przez statut partii, czyli wyrzucenie z PO, sąd partyjny orzekł wobec Małgorzaty Ławniczak-Hertel, obecnie żony posła Jerzego Hertela, byłego warszawskiego samorządowca. Sam Hertel otrzymał naganę. Parlamentarzystka PO Marta Fogler została uniewinniona, a jej mąż, samorządowiec Piotr Fogler – upomniany. – PO niby na nie zareagowała, ale skończyło się to operetkowym sądem, w którym główny winny siedział po stronie sędziów, a główny skazany to osoba, której udział był marginalny – skomentował to Lech Kaczyński podczas czatu na portalu Interia.pl w lutym 2004 r.

Obecny sojusznik Kaczyńskiego Wojciech Kozak stracił – po publikacjach prasy o „aferze mostowej” – stanowisko przewodniczącego rady miasta. Po tym, jak został odwołany głosami PiS, Kozak mówił: – Celem Lecha Kaczyńskiego jest zdyskredytowanie pracy i osiągnięć jego poprzedników. Robi to w sposób niemoralny. Kaczynski odpowiadał: – Mówiliśmy przedstawicielom PO: wycofajcie tych ludzi, którzy są skompromitowani, nie pchajcie ich do władz, spróbujcie od nowa. Niestety, z tej strony żadnej chęci współpracy nie było.

Jeszcze podczas głosowania nad absolutorium rok temu Kozak należał do przeciwników Kaczyńskiego. Krytykował go m.in. za bezruch inwestycyjny i centralizację władzy. Teraz chce głosować „za”. Zapytaliśmy go, dlaczego wspiera teraz Lecha Kaczyńskiego. – Jeśli nieudzielenie absolutorium skończyłoby się referendum w sprawie odwołania prezydenta, to w tym roku mielibyśmy trzy kampanie polityczne. Uważam, że to za dużo – odpowiedział. Wiele razy ścierał się pan z Kaczyńskim i nigdy nie było między wami dobrze – ciągnęliśmy. – Swoje zdanie na temat jego poczynań mam. Jednak nie jestem mściwy i nie chcę występować przeciwko komuś wyłącznie z powodów politycznych. W tym mieście i tak za dużo się politykuje, a za mało pracuje. Warszawa potrzebuje więcej spokoju – odparł Kozak.

Kaczyński ma szczęście do „cudów” w radzie Warszawy. Problemy z uzyskaniem absolutorium prezydent stolicy miał bowiem już przed rokiem. Uzyskał je dzięki nieoczekiwanemu wsparciu... radnych SLD. Swe głosy za Kaczyńskim oddali wtedy Czesław Ochenduszka, który kilka tygodni wcześniej opuścił klub SLD, oraz Dominika Makarewicz. W kuluarach spekulowano, że głos Makarewicz kupiono wtedy za posadę dla jej brata. – Czy jest prawdą, że wiceprezydent Andrzej Urbański załatwił mu pracę? – zapytała „TRYBUNA”. – Rozmawiam z wieloma ludźmi, żeby pomóc mojemu bratu znaleźć pracę i będę szczęśliwa, kiedy ją otrzyma – usłyszeliśmy od Makarewicz.

– Nie mogę poprzeć jawnego kupowania zwolenników i zawierania układu z „układem warszawskim” – oświadczyła niezależna radna Julia Pitera. LPR stanowczo odmawia poparcia prezydenta Warszawy. – Nie możemy tego zrobić. Nasi radni wstrzymają się od głosowania. Prezydent wszedł w tzw. układ warszawski – oznajmił nam Jan Maria Jackowski. – Dowiedzieliśmy się, że za panem Kaczyńskim stoją osoby, które dotychczas były kojarzone wprost z tzw. układem warszawskim, i więcej, że prezydent Kaczyński zawarł porozumienie z radnymi, którzy wyszli z SLD – dodał Roman Giertych, lider LPR.

[senicz]

No to jak jest z ta Piterowa? kradla czy nie. Bo te drobne sprawki jak kupowanie glosow za przekonanie to pryszcz. Piterowa ma byc wodzem moralnym w Polsce. A kradla te mieszkania i falszowala dokumenty czy nie. jej maz to ciekawy czlowiek zasluzony dla PRL. Tyle lat pracy na odpowiedzialnych odcinakach. Moze ktos ogoli wreszcie ta babe.

[jar1]

Ale jak widać według sprawiedliwości IVRP korumpują jedynie przeciwnicy. My - Władza (a w domyśle IVRP) działamy dla dobra tej IVRP (aw domyśle NAS).

 

To jest już sam szczyt korupcji - poziom premiera i prezydenta.

[jar1]

Senicz, to może przypomnij, za co Cię wyrzucili z UPRu?

[senicz]

Z UPR mnie nie wyrzucili.

[Walery]

"Przypominam przy tej okazji, bo nie mam wyjścia, że wyrzuciłem Kaczyńskich z Kancelarii nie tylko z powodów ich destrukcyjności i spiskowych teorii, ale i z powodu przekrętów. Nakazałem tej grupie swego czasu zwrócić miliony z takowego przekrętu, na co istnieją dokumenty i świadkowie."

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

>Z UPR mnie nie wyrzucili.

 

Jasne. Przecież to Ty wyrzuciłeś UPR ! :-)))

[Nowy2]

Julcia wczoraj

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Nowy2]

Julcia dzisiaj; w niedzielę na zlocie PO przemawiała jakaś odmieniona, powiem iż wyglądała nawet smakowicie, bo zapewne uzupełnili jej braki w zakresie estradiolu i progesteronu.

[wkamil]

Wspaniala anegdotka, prosimy o wiecej :-)

[jar1]

Nowy, a masz też może dziadka z Wermachtu? Wklejaj, świetne. Najlepiej w mycce.

[TomekL3]

sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie.

[Less]

Człowiek korzystający z konta mamusi

"Jarosław Kaczyński z grupą najbliższych mu współpracowników od ponad 16 lat aktywnie funkcjonuje w obrocie gospodarczym, pomnażając i w pełni kontrolując oraz wykorzystując do celów politycznych przejęty de facto nieodpłatnie (...) od Skarbu Państwa i wniesiony do wykreowanych przez niego podmiotów gospodarczych ogromny majątek" - czytamy w raporcie. (awi)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Oczywista oczywistość. Śledztwo w sprawie korupcji na najwyższym szczeblu władzy PiS od razu umorzyli... (taśmy Beger)

Może pokażą też w telewizji....;-)

[dartman]

PO myślało całą noc i wymyśliło "smakowity kąsek", kolejna kompromitacja donka.

 

Przypomniałem sobie, że dawno dawno temu podczas zabawy w piaskownicy Julcia kopnęła mnie boleśnie w kolano. To bubu zaczęło mi właśnie dokuczać ! Zgłaszać czy nie?!

[Gustaw]

jar1, 17 Paź 2007, 11:03

 

>Oczywista oczywistość. Śledztwo w sprawie korupcji na najwyższym szczeblu władzy PiS od razu

>umorzyli... (taśmy Beger)

>Może pokażą też w telewizji....;-)

 

A właśnie ! Zapomniałem o sprawie sexy Reni B. Coś tam ktoś wspominał o sejmowych pieniądzach :-)

Jakieś konferencje prasowe w tym tygodniu w tej sprawie ? Jakieś wyroki ? :-)

[wkamil]

Dartman, a to tez takie psikusiki z piaskowniczki? :-)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gustaw]

>PO myślało całą noc i wymyśliło "smakowity kąsek", kolejna kompromitacja donka.

 

Julcia faktycznie przesadziła. Nie można dać się wpisywać w SB-ecki styl działań PIS-u.

[jar1]

Gustaw, 17 Paź 2007, 12:32

 

Gdyby te młoty z PO były odrobinę cwańsze, to już powinni walić Begerową na okrągło od wczoraj. A posła Lipińskiego powinni glanowac az do bólu ;-)

[tomek7776]

czyli piterowa cos dostala,jakies mieszkanie bo byla radna,tak to chyba nalezy rozumiec.

 

ja niczego od panstwa nie dostalem,a wszczegolnosci mieszkania,

czy ktos z was cos od panstwa dostal?

[jar1]

Lipiński nie tylko dostał ale i rozdawał razem z premierem w celach korupcji politycznej.

[Gustaw]

jar1, 17 Paź 2007, 12:37

 

Może masz rację ale trudno czasem wpaść na pomysł , że można się złatwiać na Marszałkowskiej o godz 17 po drzewem, jeżeli tylko to może pomóc w wyborach. W wypadku parti PISs oporów nie ma.

[dartman]

>wkamil, 17 Paź 2007, 12:35

 

>Dartman, a to tez takie psikusiki z piaskowniczki? :-)

>

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wybiórcza monopol na prawdę straciła już dawno. a to co zamieściłeś to taki właśnie psikusik rodem z tabloidu :-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gustaw]

tomek7776, 17 Paź 2007, 12:38

 

>ja niczego od panstwa nie dostalem,a wszczegolnosci mieszkania,

>czy ktos z was cos od panstwa dostal?

 

Ja, ja dostałem. Pałą po plecach. Kilka razy. :-)

[Nowy2]

wkamil, 17 Paź 2007, 10:30

 

>Wspaniala anegdotka, prosimy o wiecej :-)

 

Julcia P. poddała się zabiegowi usuwanie zbędnego owłosienia, która to czynność w dzisiejszych czasach jest rutynowa i w przypadku górnej wargi kosztuje około 150-250 zł. Ciekawe, czy wystąpiła o zapomogę do Tusia?

[wkamil]

To jest argumencik ad personam - nie napisales nic ad meritum :-)

 

A propos tego zdania "Wszystkie zarzuty pod adresem pana Usidusa są bezpodstawne" przypomnialo mi sie swietnie pasujace do tego zakonczenie (z Barei) "ta pani weszla w tym korzuchu i w nim wychodzi" :-)

[wkamil]

Nowy2, a co chcesz sobie usunac skads owlosienie i nie masz kapusty? Wystap do Tusia moze da Ci zapomoge :-)

[wkamil]

Chyba jednak "kozuch" nie "korzuch" :-D

[Nowy2]

rzycie usunęło mi owłosienie, jak na razie z czachy :))