Skocz do zawartości
IGNORED

Progresja czy regresja ?


PiotrSz

Rekomendowane odpowiedzi

Cwieku,

 

Ale wyobraź sobie, że ludzie mają np. dobre kolumny i dobry akustycznie pokój i tacy ludzie też kupują sieciówki za kilka tys. złotych, gdyż kable niestety po prostu "grają". I jak ma się dobrą akustykę w pokoju, do tego jakieś sensowne ustroje akustyczne, plus dobre kolumny i się da jeszcze dobre sieciówki to jest NIEBO!!!!

 

W kwestii kolców, mam kolce Spike pod: kolumnami, wzmacniaczem, odtwarzaczem, listwą zasilającą, kablami sieciowymi oraz pod kablami głośnikowymi. I radzę każdemu spróbować, zanim zacznie pisać, że nie próbował, jednak Jego zdaniem "oczywistą oczywistością jest że to nie ma sensu".

Tak jest,

 

Jak wsadziłem kolce pod to wszystko - oczywiście sukcesywnie, metodą prób i błędów przez około pół roku kombinując (razem jest to 7 kompletów Spików2) to koszt w sumie jest około 840 zł - ale zmiany są bardzo "in plus". Ale nie bądźmy naiwni, nie zastąpiło to oczywiście porządnych sieciówek, listwy i zasilania w ogóle.

Jeśli twierdzisz np. że sieciówki: DIY, kabel komputerowy, Sonus Oliva, Vincent, Van den Hul Mainstream, Nordost Shiva, Ansae Imix, Ansae Lamat, Ansae Muluc, Fadel to to samo pod względem dźwięku np. z CD to GRATULUJĘ i przestaję czytać forum i szanować tych co piszą na Forum. Bo albo nie wiedzą co piszą, albo słuchu nie mają albo sam już nie wiem co.

Lepszą???

 

Jak Ansae zrobi coś lepszego od Muluców i Power Towera chętnie się przesiądę. Na razie jestem zadowolony jak bąk i dzięki porządnemu zasilaniu odkrywam niuanse, plusy i minusy mojego systemu.

No może sieciówki DIY bywają odróżnialne - o ile pamiętam na forum był opisywany przypadek dziecka śmiertelnie porażonego prądem wskutek zastosowania spektakularnie brzmiącej sieciówki DIY.

Problem pseudonauki i szarlatanów jest wcale niebanalny. Ciekawe że bywały przypadki wyprowadzenia w pole uczonych profesorów przez szarlatanów twierdzących że zrobili np. perpetuum mobile. Niestety szarlatan zawsze obrywał od teamu złożonego z profesora i dobrego iluzjonisty...

 

Dlatego ślepy test ABX sieciówek powinien zostać przeprowadzony tak żeby nasz złotouchy nie poznał ich np. po dźwieku jaki wydaje dany kabelek przy odłączaniu. Mr. Velum miał taki test już dogadany (mógł był wygrać ok. 2 średnie krajowe i publicznie udowodnić że sieciówki rzeczywiście coś zmieniają co na pewno podniosłoby mu obroty), niestety się wycofał w ostatniej chwili.

Misiomorze drogi,

 

Ja bym do tego żadnej nauki nie mieszał. Po prostu trzeba wziąć sobie kilka sieciówek do domu, posłuchać na zasadzie "bez uprzedzeń", chłodnym "uchem" i będzie wiadomo co jest. Są prawdopodobnie systemy, w których sieciówki nie "grają". Przypominam sobie, że jak słuchałem wzmacniaczem NAD314 to też sieciówki były bez znaczenia. Ale są systemy, gdzie prawie wszystko - nie tylko sieciówki - słychać.

 

Pytanie do Ciebie: słuchałeś w swoim systemie sieciówek, jakiś takich dobrych, o "uznanej reputacji"????. Jeśli tak, to czy na prawdę nie było zmian??? W klarowności, w przestrzeni, w "niskości" basu itp???

Dopóki ktoś nie udowodni słyszalności sieciówek w ślepym teście, szkoda mi czasu na takie eksperymenty. Szkoda mi również pieniędzy na "sieciówki o uznanej reputacji". Wolę zrobić kolumny na mniej zniekształcających przetwornikach, w obudowie z lepszym tłumieniem drgań itd.

Jeżeli sieciówki grają, to najprawdopodobniej dlatego że system jest skopany. Pętla masy, konieczność odłączenia ekranu interkonektu po jednej stronie i w rezultacie sygnał "wraca" uziemieniem sieciówki z jego podłym kontaktem.

 

To wyjaśnienie jest oczywiście mniej prawdopodobne niż psychologia - "oto podpiąłem sieciówke o uznanej reputacji - teraz to dopiero zagra!!! "

stachu7012,

A jak u Ciebie z dylematem - Czy mając drogi, dobry wzmacniacz, zamiast kupować za drugie tyle sieciówkę - nie lepiej kupić dwukrotnie droższy/lepszy wzmacniacz?

Podzielam opinie Misiomora - dopoki nie będzie jasnych i klarownych wyników ślepych testów, wszystkie te opowieści mają swoje miejsce na półce z bajkami, ew. opracowaniami socjologicznymi. Wiesz czym się różni wiedza od wiary, prawda?...

Misiomorze,

Naprawdę szczerze współczuję sobie i wszystkim moim znajomym audiofilom - szczerze. Gdyż prawdopodobnie wszyscy - idąc powyżej przedstawionym rozumowaniem - mają "spaprane systemy". Paskudny ten świat Audiofilii. Zatem mój system, którego nie uważam za źle grającego - jest także spaprany, skoro słychać w nim sieciówki. I Pana Piotra też, i Staszka_S także i Andrzeja i Mirka, i w dwóch salonach audio w Gdańsku także, i w Audioforte też, i u ....... też. Wszyscy u których słuchałem zatem mają spaprane systemy. Zatem idziemy po nauki do tych - co sieciówek nie słyszą i się im "nie kłaniają". Ciekawe co mam w systemie spaprane??? Linn jest złym odtwarzaczem????. Philips 304 MKII też był zły??? A może lampowy wzmacniacz jest do wyrzucenia??? A może interkonekt Albedo Monolith??? Ciekawe co jeszcze???? Kiedy to wszystko do siebie pasuje i ładnie gra.

 

 

Mariuszu,

Ze wzmacniaczami jest tak. Gram teraz wzmacniaczem za 2,2 kzł (tyle kosztował mnie Pocahontas). Czekam w kolejce po Lorelei od P. Andrzeja Markówa (dzięki Bogu ma ten wzmacniacz gniazdo IEC do sieciówki !!!!! Nawet dam tam Furutecha wstawić porządnego). No ale po "drodze" wziąłem sobie na próbę np. tranzystorowca za 8,9 kzł. I co???? Lampowiec za 2,2 kzł gra lepiej niż ten tranzystorowiec za 8,9 kzł. Ale jak miałem tego tranzystorowca to też wsadziłem do niego trzy sieciówki na próbę: kabelek komputerowy, kabelek "oryginalny" od mojego Linna oraz Muluca. No i niestety lepsze (Ansae) jest "wrogiem" gorszego.

 

Czyli co, jak sobie już kupię Lorelai (oceniony wzmacniacz jako hi-end, ale przecież nie dajemy wiary sponsorowanym, kupowanym, smarowanym, nieobiektywnym recenzjom) to powinniśmy to zasilać kabelkami komputerowymi????

 

Znajomy audiofil gra naprawdę dobrym sprzętem i dźwięk ma bardzo rasowy. Jego system to w sumie około 70 tys. złotych, długo budowany, przemyślany, pięknie grający. "Biedak" pewnie nie wie (aczkolwiek jest elektronikiem, ma niesamowity słuch, współpracował z radiowcami, robi różne audiofilskie instalacje - ale przede wszystkim jest wyjątkowo osłuchanym melomanem) że ma spaprany system, skoro sieciówki w nim "grają". Tylko, że jak słuchałem w życiu różnych systemów - to jego jest jak na razie dla mnie punktem odniesienia. Muszę mu powiedzieć, że bez sensu wydał troszkę pieniędzy na zasilanie, skoro mógł pętlę masy zlikwidować - tak po prostu. Tylko że on wykształcony w materii - jak czyta te wpisy na temat słynnej "pętli" - za głowę się łapie.

Mariuszu,

 

Nie trzeba robić ślepych testów. Przez mój system przeszło kilka (chyba około 10) sieciówek. Wyrobiłem sobie zdanie na ten temat, słuchając sobie spokojnie tego jak sieciówki grają.

 

No i jak jeszcze w dodatku czytam na Forum, że np. kable interkonekty też nie grają, albo nie grają kable głośnikowe - to włos się jeży (chociaż już prawie łysy jestem). To znaczy, że niektórzy szanowni Koledzy nie powinni zabierać się za dyskusję na tym Forum.

Mam rozumieć, że wszyscy, którzy "odkryli" u siebie/swoim sprzęcie, zdolności odróżniania sieciówek, mają po tym w głębokim poważaniu wszystkich sceptyków, do tego stopnia, że nawet nie chcą zawracać sobie głowy organizowanymi, jak słyszę czasami - ślepymi testami? Jak to tłumaczyć? Może tym, że Wy już sobie nic nie musicie udowadniać i na takie zabawy nie macie czasu? Jakkolwiek byście sobie to tłumaczyli, dopóki nie pojawią się wiarygodne wyniki takich testów, to... zdaje sie że już to pisałem... :)

Nie,

 

Nie należy "tym", którzy słyszą sieciówki wciskać ortodoksji, wywyższania się itp. Chodzi po prostu o to, że to jest słyszalne (tzn. ich znaczenie) i że po prostu każdy kto sieciówki stosuje, czyni to gdyż po prostu usłyszał co to znaczy sieciówka - właściwie dobrana - w systemie. I tyle. W kwestii wiarygodnych!!!! testów w audio. Nawet w ekonomii czy medycynie stopień obiektywności jest trudną sprawą - zawsze jest jakiś margines błędu. A co dopiero w audio.

 

Kiedyś sobie słuchaliśmy ze znajomymi tego i owego. Doszliśmy do wniosku, że niektórzy ludzie po prostu NIE SŁYSZĄ. I tyle. I nie ma co wdawać w dyskusje. Skoro ktoś nie słyszy - może jest szczęśliwym człowiekiem i wystarczy mu radyjko w kuchni.

 

Moje osobiste podejście i doświadczenie jest takie: sieciówki po prostu się różnią pod względem wpływu na dźwięk. To słychać i nie rozumiem po co jest ta cała dyskusja na ten temat.

Cir,

 

Coś było w AudioStereo. Jest chyba taka gazeta. Znajomy mi to skserował, tylko, że muszę w końcu odebrać. Kiedyś pobierznie przejrzałem tę recenzję w Empiku w tejże gazecie.

 

Ja raczej kieruję się, tym, że wiem jak gra Pocahontas. I z tej stajni chcę następnego wzmacniacza. Posłuchałem różnych systemów i wiem, co wyroby Pana Andrzeja są warte. Pocahontasem gram już ponad rok i lubię go.

stachu7012, 3 Lis 2007, 21:52

 

>Kiedyś sobie słuchaliśmy ze znajomymi tego i owego. Doszliśmy do wniosku, że niektórzy ludzie po

>prostu NIE SŁYSZĄ. I tyle. I nie ma co wdawać w dyskusje. Skoro ktoś nie słyszy - może jest

>szczęśliwym człowiekiem i wystarczy mu radyjko w kuchni.

 

 

Czemu piszesz że jak ktoś nie słyszy różnicy między kablami sieciowymi to wystarczy mu "radyjko w kuchni" ? Skoro tak piszesz to logiczny wydaje się wniosek że wg. Ciebie większy wpływ na dźwięk wprowadzi wymiana "sieciówki" niż np. kolumn głośnikowych.

Nie,

 

Oczywiście kolumny to jest rzecz niezwykle ważna. Sam tego doświadczyłem, jak sobie sprawiłem lepsze. Ale wówczas utwierdziłem się w przekonaniu, że sieciówka jest niezwykle ważnym elementem systemu. Gdyż dobre kolumny "odkryły" też więcej niuansów z dobrego zasilania wynikających. Ponadto kompletnie nie rozumiem ortodoksyjnego podejścia prezentowanego przez kilka osób z forum w stylu: będę budował/kupował lepsze wzmacniacze, wsadzę do systemu lepsze kolumny i ..... bezmyślnie zasilę to siecióweczką za rozsądne 400 zł (a jeszcze lepiej za 80 zł DIY). I to - moim zdaniem kaszana - błąd w sztuce.

 

Panowie, idę oddać się lekturze Normana Davisa. Na dzisiaj - dobranoc.

stachu7012, 3 Lis 2007, 21:52

 

>Moje osobiste podejście i doświadczenie jest takie: sieciówki po prostu się różnią pod względem

>wpływu na dźwięk. To słychać i nie rozumiem po co jest ta cała dyskusja na ten temat.

 

Dyskusja jest dlatego, że osobiste podejście i doświadczenie wielu innych osób, także zwracających uwagę na jakość i brzmienie, jest po prostu odmienne. Stąd odwieczna i nigdy nie spełniona prośba o jakikolwiek "znak"... W przeciwnym wypadku, to mamy do czynienia z czymś, co nosi jedynie znamiona "wiary". Prosimy o jakikolwiek, Wam dajemy swobode wyboru - dowód, w postaci, czy to wiarygodnych i jednoznacznych wyników testów, pomiarów, nie wiem co jeszcze... byle było to coś więcej oprócz opisu Waszych wrażeń, odczuć, etc.

pozdr.

>stachu7012, 3 Lis 2007, 21:52

 

>Kiedyś sobie słuchaliśmy ze znajomymi tego i owego. Doszliśmy do wniosku, że niektórzy ludzie po

>prostu NIE SŁYSZĄ. I tyle. I nie ma co wdawać w dyskusje. Skoro ktoś nie słyszy - może jest

>szczęśliwym człowiekiem i wystarczy mu radyjko w kuchni.

 

Wszyscy słyszą. Każdy człowiek o nieuszkodzonym słuchu natychmiast odróżni czy gra sprzęt czy muzyka na żywo. Chodzi o to że jedni podniecają się niewielkimi lub zupełnie wyimaginowanymi różnicami w brzmieniu a drudzy nie. Kiedyś puszczali na pokazie dla porównania dwa te same modele cd, seryjny i po tuningu. Owszem różniły się brzmieniem. Różnice te jednakże miesciły się w tej samej klasie dźwięku pod każdym względem, stereofonii, dynamiki, barwy. Trochę inne były proporcje poszczególnych aspektów brzmienia i tyle. Wśród słuchających nie brakowało jednak opinii o "druzgocącej przewadze", zwykle na korzyść modelu po tuningu. Piramidalna bzdura oczywiście. Tak jest bardzo często, tymczasem samo usłyszenie różnicy zazwyczaj niewiele wnosi.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.