zakupy z allegro - prawie oryginalne?

marcinw899 · 22 Lipca 2012

niższa cena niekoniecznie musi oznaczać podróbkę.

są sklepy oferujące towar z USA. Wady: długi czas oczekiwania, prawdopodobnie brak gwarancji w europejskich serwisach, zalety- cena sporo niższa)

np

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

(zegarki SKAGEN po 250 zł, a gdzie indziej po 400-500)

UWAGA!- ja niegdy nie kupowałem przez takie sklepy, wiec nie ręczę za nie)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Piotr_1** · 22 Lipca 2012

Poruszyłeś bardzo ciekawy temat z podróbkami. Mi zdarzyło się kiedyś kupić podrabiane adidasy, przyszły w szarym pudełku, rozwaliły się po roku. Dałem tanio, nie płakałem, była to pewna nauczka.

Z moich spostrzeżeń, mamy do czynienia z czterema głównymi przypadkami wystawiania podrób w internecie. Różne są tego przyczyny. Weźmy na przykład, że ktoś sprzedaje obudowy zastępcze do telefonów NOKIA. Obudowy te nie są oryginalne, ale mają logo NOKIA, są jakości gorszej niż oryginały. Prawnie są podróbami, ponieważ nielegalnie posiadają logo nokia. Praktycznie, powinny być legalne, ponieważ są częściami zamiennymi, a producent nie może mieć monopolu na sprzedaż części zamiennych, które ulegają zużyciu. Tak jest na rynku motoryzacyjnym, zamienniki są dopuszczalne, ale nie mogą mieć znaczka oryginału.

I tutaj 4 wspomniane przypadki.

1. Sprzedawca oszukuje i pisze, że sprzedaje oryginał. Jest oszustem.

2. Sprzedawca pisze że sprzedaje podróbę, jest dobrych myśli, ale dobrze nie pożyje. Nie pożyje dlatego, że jeżeli pracownik Brand Security nokia znajdzie tą aukcje, to mu ją skasują, a potem mu zawieszą konto.

3. Sprzedawca nie pisze dosłownie, że sprzedaje podróbę, ale 99,5% kupujących na podstawie opisu i zdjęć wie że kupuję podróbę. W ten sposób sprzedawca pociągnie dłużej i wszyscy będą zadowoleni.

4. Sprzedawca nie pisze że sprzedaje oryginał, ale chce sprzedać podróbę w sposób zbyt niejednoznaczny, tak że klient do końca nie będzie wiedział czy został oszukany czy nie. Może sprzedawca ma problemy ze sprzedażą lub zbyt dużą równie nieuczciwą konkurencję. Mi nie podoba się taka metoda

Jeżeli chodzi o moje zdanie, to chcę mieć możliwość kupienia podróby jeżeli będę miał ochotę, ale chcę o tym wiedzieć. Prawo mi obecnie w tym przeszkadza, ponieważ każe się maskować osobom sprzedającym powiedzmy zamienniki, co prowadzi wyłącznie do nieporozumień i umacniania pozycji wielkich koncernów. Konkurencja z szarego rynku stabilizuje ceny na korzyść konsumenta.

Sz@tynbury · 23 Lipca 2012

Moje doświadczenia:

Buty śniegowce The North Face, zaoszczędziłem niewiele, ale sprzedawca pewny, towar z pewnością oryginalny. Następnej zimy będzie pewnie 4 ich sezon.

Jeansy Wranglera, przymierzałem w salonie, kupiłem na allegro za ok. 60% ceny salonowej z tego co pamiętam. Obydwie pary trzymają się ponad rok bardzo dobrze. Nie mają żadnych śladów używania.

Perfumy CH 212 100ml, już trzeci flakon, kupowane na allegro i każdy od innego sprzedawcy. Wszystko ok, od każdego sprzedawcy mam paragon, chociaż wiem, że to nie gwarantuje legalnego pochodzenia. Niemniej jednak nie mam wątpliwości co do oryginalności. Gdzieś czytałem, że w tym temacie należy podobno uważać na testery, sami producenci używają w nich flakonów gorszej jakości np. atomizery i flaszki wykonane z plastiku zamiast metalu itp. Dlatego większość testerów to podróby, bo najłatwiej tanim kosztem je podrobić.

Obiektyw Canon 70-200 f/4 L IS USM. Gość wystawia towar na allegro, niemniej ja kupiłem po za serwisem za 4100. W Fotojokerze stoi za 5100. Tutaj wątpliwości być nie może, takich rzeczy Chinole jeszcze nie podrabiają. Świeża, pachnąca i promieniująca sztuka pofukushimska, ale w ciemności nie świeci. Tutaj jest inna sprawa. W Canonie jest teraz cashback i aby wziąć w nim udział trzeba podać SN obiektywu oraz nr paragonu. A tak się składa, że dostałem paragon pisany na kolanie i nr paragonu jest, no cóż, trochę dziwny :). Wiem, że gość ma zarejestrowaną działalność i wystawia także paragony kasowe bo za pierwszym razem się pomylił i przysłał mi torbę lowepro z drukowanym paragonem. Tutaj trochę żałuję, że się połaszczyłem na najniższą ofertę. Mam tylko nadzieję, że mnie cashback nie ominie.

I jeszcze telefony N E52 i Motka Razr - ceny znacznie niższe niż w sklepach. Bez zastrzeżeń.

jozwa maryn · 23 Lipca 2012

Na Allegro wolę kupować rzeczy używane, wtedy są mniejsze wątpliwości :-)

parantulla · 23 Lipca 2012

Perfumy CH 212 100ml, już trzeci flakon, kupowane na allegro i każdy od innego sprzedawcy. Wszystko ok, od każdego sprzedawcy mam paragon, chociaż wiem, że to nie gwarantuje legalnego pochodzenia. Niemniej jednak nie mam wątpliwości co do oryginalności. Gdzieś czytałem, że w tym temacie należy podobno uważać na testery, sami producenci używają w nich flakonów gorszej jakości np. atomizery i flaszki wykonane z plastiku zamiast metalu itp. Dlatego większość testerów to podróby, bo najłatwiej tanim kosztem je podrobić.

Perfumy Terre D`Hermes 100ml w galerii handlowej ok. 250zł

te same perfumy, tyle że tester 200ml na allegro 280zł

Żeby było weselej to te ze sklepu chyba trzeba sobie w skórę wcierać albo wypić, żeby było je czuć dłużej niż godzinę.

Testerem z allegro koszula mi wali kilka dni dopóki jej nie wrzucę do pralki i tak samo mnie wali skąd sklep bierze towar,

bo w życiu niczego już tam nie kupię, nawet jak będą drugi flakon gratis w promocji dodawać, niech sami je sobie kupują.

**rafal735r** · 24 Lipca 2012

3. Sprzedawca nie pisze dosłownie, że sprzedaje podróbę, ale 99,5% kupujących na podstawie opisu i zdjęć wie że kupuję podróbę. W ten sposób sprzedawca pociągnie dłużej i wszyscy będą zadowoleni.

Kiedys sprzedalem tak konsole PS2 z 14 kopiami gier. Zrobilem jak 99% sprzedawcow podobnych aukcji. Na foto lezaly tylko koszulki, a w nich plyty i spis gier. Po wysylce konsoli dostalem meila od kupujacej (nie wiem czemu, ale zawsze z babami mam problemy przez Allegro) ze pojdzie na policje jak jej nie oddam siana, bo gry sa nie oryginalne i ona moze jedynie kupic sama konsole za 150zl! Gdzie normalnie trzeba bylo dac za taka ponad 300zl. Stwierdzilem ze kupujaca rzeczywiscie nie wiedziala co kupuje lub myslala ze wystrasze sie policji i wyrwie odemnie sama konsole za grosze.

Kiedys kupilem podrobki sluchawek sony. Nowe w sklepie kolo 400zl, a ja wylicytowalem za pare dych. Odrazu wiedziaelm ze cos nie tak. Cena jakos nie osiagnela wysokiego pulapu. Podrobka byla naprawde swietna. Oryginalne papiery sony, karty gwar, skorzany pokrowiec z logo sony, pudlo i wogole. Ale niestety dziwek tragiczny na poziomie sluchawek za 20zl z bazaru. Wykonanie tez bylo srednie jak sie popatrzylo z bliska.