jaką karte dżwiękową?

[gagacek]

kuba-phase, a czy tak zupełnie przypadkiem nie sprzedajesz właśnie RME na Allegro?

_? To tylko pytanie.

[kuba-phase]

>gagacek

 

hehe, faktycznie jest taka na Allegro, ale to nie ja, odpowiadam z ręką na sercu. Wszystko co napisałem jest szczere i prawdziwe. Co do karty na Allegro to jeśli karta jest w pełnia sprawna to szczerze polecam.

 

Pozdrawiam.

[wojo5]

w każdym razie esi juli zdążyłem już zakupić używaną 2lata za 430zł, teraz zastanawiam się nad wyborem 2 karty do gier do ok.150zł max.200zł możecie coś polecić?

[gagacek]

kuba-phase, OKI, akurat taką widziałem... Sorry:))

[wojo5]

możecie mi szybko odpowiedzieć która karta będzie lepsza do gier

1. soundblaster audigy 2zs gold czy

2.Sound Blaster X-Fi Xtreme Gamer

 

please:)

[gagacek]

Wiesz, na tym forum mało kto powie co dla Ciebie będzie dobre do gier, ale mogę się mylić. Ja mogę podać tylko tyle, że do audio z soundblaster-ów to Live! 24bit external:)

[wojo5]

zna może ktoś odpowiedź do posta z 26 listopada o 17:43, bo jak nie to dziękuje wszystkim za udział w temacie, wybór padł na esi juli(do audio, stereo) i SoundBlastera xtreme gamer do gier:)

[kuba-phase]

>wojo5

Czytam ten Twój post i nie do końca rozumiem co dokładnie chciałeś powiedzieć, ale postaram się troszę rozjaśnić sprawę z tymi domyślnymi kartami, a więc: W Windows masz tylko jedno urządzenie do odtwarzania ustawione domyśle. Większość gier wybiera automatycznie to właśnie urządzenie. Co do odtwarzania musyki to raczej nie ma problemu bo w np. foobarze czy winampie można wybierać karty. Powiem jak jest u mnie. Karta sąd blaster jest domyślna i podłączona do małych głośniczków, grają z niej dźwięki w internecie, skype, słowem wszystko. Foobara mam skonfigurowanego pod RME i przez tę kartę nie leci NIC innego. Można wybrać opcję w Windowsie, aby nie mapował przez tę kartę.

Pozdr.

[wojo5]

dzięki za odpowiedź, domyślnie ustawie SB, a w foobarze lub winampie wybiore esi juli, dobrze rozjaśniłeś pozdro:)

[aasat]

wojo5, 27 Lis 2007, 12:20

 

>możecie mi szybko odpowiedzieć która karta będzie lepsza do gier

>1. soundblaster audigy 2zs gold czy

>2.Sound Blaster X-Fi Xtreme Gamer

>

>please:)

 

Oczywiscie lepsza do gier będzie Sound Blaster X-Fi Xtreme Gamer

[Mieczysław]

Oplaca Ci sie kupowac specjalna karte do gier za kolejne 300 zl? Zintegrowana Ci nie wystarczy?

[kuba-phase]

Julia też z grami będzie działać. Co do jakości dźwięku to oczywiście zostawi w tyle SB. Niestety nie będzie EAX.

[Mieczysław]

kuba-phase, 27 Lis 2007, 13:42

 

>Julia też z grami będzie działać. Co do jakości dźwięku to oczywiście zostawi w tyle SB. Niestety

>nie będzie EAX.

 

Nie koniecznie. Z kartami ktore nie obsluguja "directsound3d" moze byc problem w grach. Moze nie byc 'czesci dzwiekow' ... badz wogole nie byc dzwieku. Ale wspolczesne zintegrowane karty nie maja zadnych problemow w tej kwestii, wiec nie wiem czy jest sens kupowania dodatkowo X-FI.

[kuba-phase]

W gry za dużo nie gram, ale jak już coś miałem to działało to z moją Julią. Co do wyboru kart to faktycznie z ograniczonymi środkami finansowymi na poziomie około 600, trzeba przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie, co będzie ważniejsze, gry czy muzyka. Polecam jak najtańszą kartę do gier, a resztę pieniędzy inwestować w źródło do muzyki.

[Kyle]

A ja polecam kartę zintegrowaną która nie wprowadza IMD przy 44,1 khz np. Realtek 883 i do tego zewnętrznyDAC wysokiej jakości - otrzymamy najwyższą ( na ile pozwala DAC ) jakość "muzyki" i najwyższą jakość "odgłosów" w grach (efekty).

[kuba-phase]

Nie zgadzam się z faktem, że uzyskamy z zewnętrznego DAC'a maksymalną jakość, w połączoniu ze "zwykłą" kartą. Dużo by pisać o tym (chodzi m. in. o jitter), ale podam przykład, jaki odczułem na własnej skorze. W pewnym momencie miałem na pokłądzie dwie karty: Julię i RME o ktej pisałęm wcześniej. Podłączyłem je kolejno do Non-oversampling DAC Peter Daniel, ver. Premium. Efekt był taki: Z RME było miło, analogowo, przyjemnie i dokładnie. Z Julią nie dało się tego słuchać, same sylabilanty stereofonia spłaszczona do minium. Jak to wytłumaczyć? Powiem tylko tyle, że dobre źrodło cyfrowe to podstawa i dopiero karty profesjonalne mają tu coś do powiedzenia.

 

>Kyle

Jaki masz przetwornik? Tak czy inaczej proponuję eksperyment jaki opisałem. Sam odczułem szok.

[Mieczysław]

kuba-phase, 27 Lis 2007, 16:35

Przeszam ale to o czym piszesz kwalifikuje sie dla mnie ewidentnie do "Zjawisk VooDoo w sprzecie audio" ....

[nedj]

-> kuba-phase

A czy Julia przypadkiem nie przeprowadza jakiegoś resamplingu sygnału?

[Kyle]

kuba-phase, 27 Lis 2007, 16:35

 

>Nie zgadzam się z faktem, że uzyskamy z zewnętrznego DAC'a maksymalną jakość, w połączoniu ze

>"zwykłą" kartą. Dużo by pisać o tym (chodzi m. in. o jitter), ale podam przykład, jaki odczułem na

>własnej skorze. W pewnym momencie miałem na pokłądzie dwie karty: Julię i RME o ktej pisałęm

>wcześniej. Podłączyłem je kolejno do Non-oversampling DAC Peter Daniel, ver. Premium. Efekt był

>taki: Z RME było miło, analogowo, przyjemnie i dokładnie. Z Julią nie dało się tego słuchać, same

>sylabilanty stereofonia spłaszczona do minium. Jak to wytłumaczyć? Powiem tylko tyle, że dobre

>źrodło cyfrowe to podstawa i dopiero karty profesjonalne mają tu coś do powiedzenia.

>

>>Kyle

>Jaki masz przetwornik? Tak czy inaczej proponuję eksperyment jaki opisałem. Sam odczułem szok.

 

Jeśli karta coś zmienia podczas odtwarzania to nie ma się co dziwić że dostałeś "syf" na wyjściu cyfrowym. Co do jittera - cóż ... dla mnie to już raczej voo-doo ... ale jeśli się go obawiasz to kup przetwornik z własnym "zegarem" i po problemie (pod warunkiem że prawidłowo ustawisz kartę).

[Kyle]

ps. w tej chwili poszukuję przetwornika ale w Polsce nie ma nadal nic w przeciwieństwie do kraju kwitnącej wiśni - czekam na pojawienie się tej nowej onkyo

[kuba-phase]

Panowie, nie będę Was przekonywał, sprawa jest prosta, pakujcie kilka kart do jakiegoś kompa, blaszaka pod pachę i do salonu audio. Niech dadzą Wam jakiś wypasiony przetwornik o wartości średniego auta. Fakty powiedzą same za siebie. Jak dacie radę posłuchać to wszystko z kolumnami bardzo wysokiej klasy to zrozumiecioe o czym mowa. Co do mojej konfiguracji to Julia sprawowałą się gorzej niż RME i koniec. Obie karty są sterowane natywnymi aplikacjami więc nie ma mowy o jakimś dodatkowych przetwarzaniu bez mojej wiedzy (no, chyba, ze celowym).

[_Kuba_]

kuba-phase, 27 Lis 2007, 16:35

>Nie zgadzam się z faktem, że uzyskamy z zewnętrznego DAC'a maksymalną jakość, w połączoniu ze

>"zwykłą" kartą. Dużo by pisać o tym (chodzi m. in. o jitter), ale podam przykład, jaki odczułem na

>własnej skorze. W pewnym momencie miałem na pokłądzie dwie karty: Julię i RME o ktej pisałęm

>wcześniej. Podłączyłem je kolejno do Non-oversampling DAC Peter Daniel, ver. Premium. Efekt był

>taki: Z RME było miło, analogowo, przyjemnie i dokładnie. Z Julią nie dało się tego słuchać, same

>sylabilanty stereofonia spłaszczona do minium. Jak to wytłumaczyć?

 

Psychologią oczywiście. Oczekiwałeś różnicy to ją dostałeś.

[Gość rochu]

Osobiście optuję za stosowaniem wewnętrznych kart muzycznych.

 

To co mnie przekonuje do takiego rozwiązania to przepustowość magistrali PCI (533 MB/s) w porówniu do USB (60 MB/s czyli 480 Mb/s ).

Wydaje mi sie że podanie sygnału cyfrowego na przetwornik we właściwym czasie jest jedną z kluczowych kwestii w przekształcaniu sygnału cyfrowego na analogowy.

 

Drugi argument za wewnętrzna kartą to krótka ścieżka sygnału.

[_Kuba_]

rochu, 28 Lis 2007, 00:17

 

bez przesady, nawet przy sygnale 192kHz ile tej przepustowości jest w użyciu, rzędu 10 Mb/s.

Krótsza ścieżka może byc spokojnie przy usb, to już zależy od konstrukcji chyba nie?

[kuba-phase]

>>>bez przesady, nawet przy sygnale 192kHz ile tej przepustowości jest w użyciu, rzędu 10 Mb/s.

>>>Krótsza ścieżka może byc spokojnie przy usb, to już zależy od konstrukcji chyba nie?

 

Z profesjonalnym audio nie masz do czynienia i nie miałeś. Odwiedź jakieś profesjonalne studio i powtórz wszystk co piszesz. Jak na razie próbujesz przekonywać nie mając w tej naturze doświadczenia, to widać.

 

>>>Psychologią oczywiście. Oczekiwałeś różnicy to ją dostałeś.

 

Nie będę tego komentował, napiszę tylko, że nawet jeśli jest to "psychologia" to poparta empirycznie (w przeciwieństwie do twoich słów).

[_Kuba_]

kuba-phase, 28 Lis 2007, 07:18

 

Hy hy, ranny ptaszek z ciebie.

 

>Z profesjonalnym audio nie masz do czynienia i nie miałeś.

 

Nie zauważyłem żebyśmy tu o "profesjonalnym audio" mówili. mówimy o kartach do słuchania muzyki. To, że ktoś sobie studyjną kartę do tego używa to jeszcze nie jest zawodowstwo ;)

 

>>>>Psychologią oczywiście. Oczekiwałeś różnicy to ją dostałeś.

>

>Nie będę tego komentował, napiszę tylko, że nawet jeśli jest to "psychologia" to poparta empirycznie

>(w przeciwieństwie do twoich słów).

 

empiria empirią, pytałeś o wyjasnienie, więc proponuję najprostsze :) brzytwa Ockhama!

[kuba-phase]

>>>Hy hy, ranny ptaszek z ciebie.

Cóż, taka praca.

 

>>>empiria empirią, pytałeś o wyjasnienie, więc proponuję najprostsze :) brzytwa Ockhama!

 

Pytanie o wyjaśnienie było retoryczne i co za tym idzie brzytwa nie ma tu miejsca; odpowiedź jest mi znana.

 

A tak reasumując to sorry, faktycznie z tym profi to mnie poniosło, nie o tym mowa.

 

>>>To, że ktoś sobie studyjną kartę do tego używa to jeszcze nie jest zawodowstwo ;)

Nigdzie nie pisałem, że jest.

 

Wracając do tematu kart, to karty pro mają tę cechę, że nie koloryzują dźwięku. Pasmo jest w pełnym zakresie zrównoważone. W Juli zauważyłem wyostrzenie wysokich tonów. Uwidacznie się to przy dużym natężeniu i głośności.

[_Kuba_]

Ale na wyjściu cyfrowym? To by znaczyło, że cos jest z kartą skaszanione albo z ustawieniami.

[kuba-phase]

Wyjście cyfrowe jest tak dobre, na ile dobre są rezonatory kwarcowe na tej karcie. Niestety w kartach typu Julia nie sa one zbyt wysokich lotów. Poczytaj o technologi bit-perfect na stronie RME, jest tam kilka słów o tym jak stabilność tego zegara ma wpływa na dźwięk (zarówno z przetworników karty jaki i zewmnętrznego DAC'a)

[_Kuba_]

etam, jitter to moze 15 lat temu był problem. Porzadne DAki mają własny zegarek (innych już chyba teraz nie robią), także jeśli łączysz przez spdif a nie i2s to liczy się tylko stabilność zegara w DAKu.