Polityka | archiwum

[muls]

paniał nowy??

[subagazi]

wladz, 30 Gru 2009, 19:26

 

>Nowy2 jeszcze raz przeczytaj..

>

>"30 maja w Sądzie Okręgowym w Warszawie zakończy się proces, który wytoczył Ministerstwu Obrony

>Narodowej Andrzej Madera. Chodzi i umieszczenie nazwiska Madery z jego pseudonimem "Charon" w

>raporcie z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Jak się dowiedzieliśmy proces zakończy się

>ugodą - MON przeprosi Maderę."

>

>Macierewicz reprezentował państwo które z jego powodu zdekonspirowało własnych agentów a nie obcego

>wywiadu

 

WSI i w ogóle wszystkie postpeerelowskie służby specjalne były filiami tajnych służb moskiewskich. Ci wszyscy generalowie Czempińscy, Peteliccy itd. - to patentowane kacapy.

Tak się składa że te same typy, jak już im (na rozkaz) po latach przestał się podobać Feliks Dzierżyński a bardziej polubili szwajcarskich bankierów stworzyły Platformę Obywatelską a na jej czele postawiły takich mężyków stanu wystruganych z banana jak Tusk, Olechowski (TW "Must") czy ten biedny statysta Płażyński.

Ci z kolei po paru latach futrowani pieniędzmi ze szwajcarskich banków i nadymywani medialnie przez specjalistów z wydziałów propagandy SB takich jak Walter, Weichert i Solorz zostali wysunięci do rządzenia i stworzyli marionetkowy rząd, w którym stare, dobre resorty siłowe takie jak MON zaraz zostały obsadzone przez Starych Wiernych.

Nie ma co się dziwić że teraz przepraszają się, na użytek poubliczności oczywiście, jeden przez drugiego.

[wladz]

"WSI i w ogóle wszystkie postpeerelowskie służby specjalne były filiami tajnych służb moskiewskich."

 

rewelacja....życzę częstych i owocnych wizyt u lekarza

[wojciech iwaszczukiewicz]

subagazi

 

Jesteś nieodrodnym synem Feliksa Edmundowicza.Wszędzie spiski,agenci,tajne służby,prowokacje.

Jedyny,genialny Macierewicz się na tym poznał!No a w PiSie nie ma agentów?Np. taki opiekun tajnych służb,prl-owski prokurator Wassserman to nie?

[subagazi]

Chodzi oczywiście o peerelowskie służby. WSI to peerelowska służba, bowiem jedyne co w niej uległo zmianie to nazwa - na WSI.

[subagazi]

Wojciech Iwaszczukiewicz, ty oczywiście jesteś przekonany że żadnych spisków nie ma i nigdy nie było a tajne służby to taki chwyt bajkowy do straszenia dzieci. Oczywiście istnieje taka kategoria ludzi - dla nich istnieje tylko dom, auto, urlop z żoną i dziećmi. No i jedzenie.

Zatem - smacznego.

[wladz]

Nikt zdrowy na umyśle nie opierał by swoich wniosków korzystając z paranoi Macierewicza...

[modrzew47]

Widać,że ktoś cierpi na paranojementpikczers...i to żeby tak od Nowego Roku?

[Nowy2]

zapraszam wspolczesnych Kandydów (niesamoistnych, bo na etacie) do poczytania historii Polski z okresu Sejmu Czteroletniego; wiele działań wymuszono w tamtejszej Polszcze stosując tak proste środki jak: przekupstwa, szantaże, wymuszenia, plotki, grupy nacisku politycznego i wolną grę wywiadów. Pewnie wtedy też byli jacyś, co to zawstydzali tubylców ostro ironizując, że

 

>"Wszędzie spiski,agenci,tajne służby,prowokacje. Jedyny, genialny" - tu nazwisko ówczesnego macierewiczopodobnego - "się na tym poznał!

 

Pewnie to co się w Polsce następnie wydarzyło, to jakiś dopust, ale programowych prostaczków wcale to nie zdziwiło, a czas niewoli umilali sobie liczeniem dzieńgów lub geldu.

[subagazi]

>Pewnie to co się w Polsce następnie wydarzyło, to jakiś dopust, ale programowych prostaczków wcale

>to nie zdziwiło, a czas niewoli umilali sobie liczeniem dzieńgów lub geldu.

 

Bo taka właśnie jest filozofia życiowa pewnego cvharakterystycznego typu ludzi. Nieważne kto rządzi, jakie to państwo - najmę się u tego czy innego pana ibędzie git. A kto się nie chce/nie umie nająć, ten frajer jest albo psychiczny.

Gdy raz w historii ten jakże rozumny program zawiódł bo nowy pan kompletnie nie był zainteresowany usługami tych ludźmi rozumnych to do dzisiaj podnoszą gewałt na cały świat jaka to się krzywda bez precedensu stała.

[wladz]

Nowy2 wracaj na drzewo....nie ma przekupstwa a na etacie są tylko pracownicy ZOO

[wladz]

o teoriach kolegi lepiej przemilczeć

[subagazi]

Odradzam. Państwo niemieckie srodze by się zemściło za mord na swoim obywatelu.

[szumidokolalas]

Polecam minute Jazzu

gra

szumidokalas na giatrze Washburn J-6 od swietego M.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Kolega gazowy to czyje wcielenie? Czy Prezes nie mógłby zrobić niespodzianki i przysłać kogoś kto samodzielnie myśli? Czy Partia wszystkich takich już się pozbyła?

[meloman 62]

Po przeczytaniu tego tekstu obecna Polska pod względem moralności rządzących nie różni się zbytnio od III Rzeszy. W ówczesnych Niemczech także panowało przekonanie, że niektórzy ludzie niewarci są życia.

 

"Skandaliczna decyzja ZUS ws. 104-letniej łodzianki 2010-01-02 (06:12)

 

Bronisławie Gwóźdź z Łodzi, która ma 104 lata, ZUS odmówił prawa do pobierania bezpłatnych leków.

Kobieta jest wdową po inwalidzie wojennym i przez 36 lat przysługiwała jej refundacja. Kiedy jednak dwa lata temu weszła w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, ZUS odebrał kobiecie uprawnienia i zaczął robić wszystko, aby ich nie przywrócić.

- Na początek urzędnicy nie chcieli wydać dokumentu potrzebnego do refundacji leków, ponieważ babcia pobierała rentę rodzinną z Wojskowego Biura Emerytalnego - mówi wnuczka Joanna Biernacka. Ale kobieta udowodniła im, że się mylą.

Później ZUS podważał fakty, że nieżyjący mąż pani Broni-sławy był wojskowym i inwalidą wojennym. - Z pomocą Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przedstawiłam pracownikom ZUS-u dokumenty, w których były informacje o czynnym udziale dziadka jako wojskowego podczas II wojny światowej - przekonuje pani Joanna. I że wskutek wybuchu bomby miał uszkodzony słuch. Rodzina 104-latki w końcu poszła do sądu, ale też nic nie wskórała.

ZUS nie chciał z nami oficjalnie rozmawiać. W końcu jedna z pracownic Zakładu zgadza się na rozmowę, ale stanowczo odmawia podania swojego nazwiska. - Teraz kiedy nasza firma szuka pieniędzy, oszczędzamy na świadczeniach dla ludzi, którzy sami nie mogą się bronić. W tym konkretnym przypadku: po co świadczenia na bezpłatne leki osobie, która i tak w każdej chwili może umrzeć. Każą nam myśleć ekonomicznie - ucina rozmowę.

Rodzina pani Bronisławy nie składa broni. Jej wnuczka zapowiada, że będzie szukała pomocy u rzecznika praw obywatelskich i w Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. - Leczenie kobiety w tak podeszłym wieku kosztuje 3 tys. zł miesięcznie. Najdroższe jest opłacanie opiekunów i pampersów. Seria 10 zastrzyków kosztuje 111 zł. Takie kwoty chyba dla większości z nas stanowiłyby problem - mówi pani Joanna.

Jeżeli przez 36 lat kobieta otrzymywała świadczenia, to z jakiej racji teraz została ich pozbawiona? To, co robi ZUS w Łodzi, to łamanie prawa administracyjnego i moralnego. Jak będzie trzeba, pomożemy pani Bronisławie - deklaruje Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Wiceprezydent Łodzi Halina Rosiak także zainteresowała się sprawą Bronisławy Gwóźdź. Jest zaskoczona podejściem ZUS. Zapowiada, że zapewni pomoc pani Bronisławie. Zbulwersowany jest również ks. Grzegorz Gogol. Jego zdaniem, świadoma odmowa pomocy choremu to swoista eutanazja. - To grzech i wynaturzenie. Nie można się na to godzić - mówi.

Pomoc deklaruje legendarna adwokatka Maria Sawicka, która przez pół wieku służyła pomocą ubogim i potrzebującym. - Trzeba złożyć ponowny wniosek o prawo do darmowych leków ze względów socjalnych. To chora sytuacja, którą uleczę - zapowiada mecenas Sawicka.

Bronisława Gwóźdź przez całe życie była silną kobietą, która trzymała w domu dyscyplinę. Jej mąż był lekarzem, oboje, jak potrafili, pomagali całe życie ludziom. Dziś kobieta nie porusza się, ma utrudniony kontakt z otoczeniem i z trudem mówi. Drobna, bardzo pogodna. Otoczona miłością najbliższych żyje w przekonaniu, że wszyscy ludzie są dla siebie serdeczni."

[meloman 62]

O, przepraszam - zjadło mi się :(

>Po przeczytaniu tego tekstu jestem głęboko przekonany, że obecna Polska pod względem moralności rządzących nie różni się zbytnio od III Rzeszy. W ówczesnych Niemczech także panowało przekonanie, że niektórzy ludzie niewarci są życia.

[Jaro_747]

Arogancja urzędników to coś co kwitnie u nas niezależnie od panującego systemu.

Ale tu mamy do czynienia z czymś nowym: systemowym działaniem opartym na okradaniu najsłabszych.

[meloman 62]

Ale tak źle jak teraz czy za kaczora nie było jeszcze nigdy. Tu mamy do czynienia z eksterminacją najsłabszych, a nie okradaniem. To jest zbrodnia, która wypełnia definicję ludobójstwa przez " rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia, obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego"

[wladz]

meloman 62

 

pamiętasz swój zapał w oskarżaniu o brak troski związanej z epidemią grypy?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Nowy2]

kataryna

 

[...] "Zbigniew Wassermann: Jeszcze raz powtarzam, że stwarzanie takiej oto wizji, że ja byłem na cmentarzu, że ja się kontaktowałem z podejrzanymi osobami, że ja podejmowałem jakieś zarzucalne interesy, panie pośle Urbaniak, nie uda się.

 

Jarosław Urbaniak: Co się nie uda? Co się nie uda..."

 

J. Staniszkis

[...] "Nie sądzę, niestety, byśmy umieli się wznieść na taki poziom w atmosferze prymitywnej walki wyborczej."

[wladz]

teraz pani "pomyłka" Staniszkis....nareszcie wiem dla kogo jest politycznym autorytetem.

[modrzew47]

Baby jednak powinny zajmować się czym innym... a nie polityką.

[wladz]

więc przypomnij sobie...

 

 

"Co w polskiej polityce w minionym roku szczególnie się pani nie podoba?

 

To, co mnie przeraża w polskiej polityce, to inercja. Także w patrzeniu na świat. Widać to zarówno w podejściu do traktatu lizbońskiego, jak i w stosunku do Rosji. Nasi politycy nie dostrzegają, że świat zewnętrzny się zmienił. I że należy to po prostu wykorzystać.

 

Wykorzystać, ale co?

 

Po pierwsze: użyć traktatu lizbońskiego tym razem jako sznura wiążącego nas z Unią Europejską, póki ta pępowina nie zostanie przecięta. Po drugie: zrozumieć to, co łopatologicznie mówił prezydent Sarkozy na ostatnim szczycie unijnych przywódców, że traktat nie oznacza federacji, lecz wzmacnia państwa narodowe. Nasi politycy nawet z tego nie zdają sobie sprawy. Minister Sikorski ciągle mówi, że należy podpisać, ale nam się traktat nie podoba. W każdej wypowiedzi. "

[wladz]

to raczej do Wspaniałego2

[modrzew47]

wladz

Myślałem,że do mnie.Co do powyższego wpisu...to tak rzeczywiście jest.Palanty.

[wladz]

ma dużo racji niestety to jest tylko drobny fragment jej wniosków i obserwacji...