Polityka | archiwum

[passpower]

Filut "małpa w czerwonym".

 

Jest pewna różnica między tym co ktoś mówi poza mikrofonem a niechcący dostaje się to do słyszenia, a radosną manifestacyjną twórczością dziesiątek woluntariuszy poprawnych. Głośną hałaśliwą wrzawą w świętym przekonaniu że tak należy- kurduplować, karykaturować, fotomontażykować.

 

Kiedy Sikorski miszcz dyplomantyki z dosłownym rechotem na uściech serwuje witze o wzroście prezydenta swojego państwa. Wprost wyraźnie do mikrofonu i oczekuje odpowiedzi, że prezydent jest- nomen omen- BYŁY.

[passpower]

>>Swe wystąpienie zakończył przypomnieniem, że do końca kadencji obecnego prezydenta pozostało "tylko 297 dni" i namawiał zebranych na widowni do skandowania: "Były prezydent Lech Kaczyński".

[Marek B.]

A mnie ciekawi dziś samopoczucie pana Rydzyka. Mógłby, jako zadeklarowany Katolik, chociaż przeprosić za swoje słowa o Marii Kaczyńskiej.

[passpower]

Taa Rydzyk znany wróg Kaczyńskich. Mówił że jest mała? brzydka? BYŁA?

[passpower]

Rydzyk to folk. Radek oficjalna wykładnia rechcheche poprawywnygo proto kołu. Sztuka PO dyplomacji, elegancji. Minister spraw zagranicznych- w duchu Donalda.

[xniwax]

Wypraszam sobie równanie Rydzyk-Katolik.

 

Sekciarz pospolity.

[Jaro_747]

Co to k..wa za nowy mutant jest? Gdzie się te robale mnożą? Pod zlewem Czarnego Tatula?

[xniwax]

Był atak na p. Marię kiedy wypowiedziała sie o invitro.

[passpower]

Atak na Marię.. Poważny atak. Poważanego przez was Rydzyka.

 

Co innego to polityczne discopolo Radka: "Sikorski: Prezydent może być niski, ale nie mały."

 

reche che LOL :-) wporzo

[passpower]

Proponuję wam radosne- za Panem Ministrem Spraw Zagranicznych- skandowanie "były.. itd.

[Jaro_747]

>subagazi, 12 Kwi 2010, 22:48

 

>Michnikom udało się odprowadzić Polaków do takiego stanu, tak

>wytresować że czują się głupio gdy powinni trzymać w ręku polską flagę lub wywiesić polską flagę.

 

Mamusiu Kochana, co to za muł umysłowy jest? Chyba w jakimś świecie równoległym żyje, opanowanym przez krwiożercze michnikopodobne mutanty ubrane w masońskie fartuszki.

 

Ja tam Kaczyniaka zwalczałem wszelkimi dostępnymi sposobami, Michnika szanuję, Rydzyka mam za oszusta i kombinatora ale flagę wywiesiłem chyba jako pierwszy we wsi i jakoś się tego nie wstydzę, nikt mnie nie prześladował, w Wyborczej mnie nie napiętnowali.

 

Czyżbyśmy w rzeczywistości mieli do czynienia nie z dyktatem politycznej poprawności a z narodowosocjalistyczną autohipnozą i pseudopatriotycznym masochizmem?

[passpower]

>>Swe wystąpienie zakończył przypomnieniem, że do końca kadencji obecnego prezydenta pozostało "tylko 297 dni" i namawiał zebranych na widowni do skandowania: "Były prezydent Lech Kaczyński".

[Jaro_747]

Zaraz, zaraz! Sikorski - któż tę dickensowską sierotkę na salony polityczne wprowadził?

 

"W 1992 w rządzie Jana Olszewskiego pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej, opowiadał się za szybką integracją Polski ze strukturami NATO. W późniejszych latach związany był ze zorganizowanym przez Jana Olszewskiego Ruchem Odbudowy Polski.(...) W latach 1998–2001 w rządzie Jerzego Buzka był wiceministrem spraw zagranicznych. Zajmował się utrzymywaniem kontaktów z Polonią oraz relacji z krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. W tym samym okresie sprawował funkcję przewodniczącego Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.

25 września 2005 został wybrany do Senatu jako kandydat Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości w okręgu bydgoskim. Kadencję rozpoczął 20 października tego samego roku, w Senacie VI kadencji był członkiem komisji spraw zagranicznych.

31 października 2005 został zaprzysiężony na ministra obrony narodowej w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a 14 lipca 2006 w rządzie Jarosława Kaczyńskiego."

 

Bez komentarza, bo i po co. Koń jaki jest, każdy widzi :-) (Xiądz to powiedział, czyli człek zacny i godny zaufania).

[passpower]

subagazi, 12 Kwi 2010, 19:55

 

>A ja wołam wciąż - gdzie się podział redaktor Lis, wielokrotny Dziennikarz Roku w garniturze swym

>i, ach, krawacie tak posagowy, wydawaloby się idealnie ulepiony do tak podniosłych okazji? Czyżby

>był na pokładzie feralnego samolotu ("może wszyscy byli na to samo chorzy" - J. Kaczmarski)?

 

Pewnie pije gdzieś na dworcu razem z bohaterem jego programu Hubertem H. małpeczki.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Wcześnie wstają ci PiSSowscy oficerowie polityczni. No ale służba nie drużba ;-). Czyżby jakiś klon jacusia? Ten też nie miał rano spania.

[subagazi]

Jaro_747, 13 Kwi 2010, 01:55

 

> flagę wywiesiłem chyba jako pierwszy we wsi i jakoś się tego nie wstydzę,

>nikt mnie nie prześladował, w Wyborczej mnie nie napiętnowali.

 

Michnik postępuje według regulaminu SB a nie UB.

UB owszem, strzelała w potylicę i wyrywała paznokcie, zastraszała i dręczyła psychicznie.

SB jednak postawiła jednak na inne metody - regulamin zobowiązywał oficera do przekonania delikwenta że to co robi oficer a co będzie robił także jego "Bolek" to prawe dzieło, zobowiązywał do przekonania "Bolka" w taki sposób aby dziełu oddany był szczerze, całą duszą i sercem, autentycznie.

Krótko mówiąc w pewnym momencie słuzby porzuciły argument siły na rzecz siły argumentu.

Dlatego bajania Michników, Kuroniów i Wałęsów o jakichś ich cierpieniach, martyrologii są tyle warte co opowieści barona Münchhausena.

To już nie był ten etap (rewolucji).

 

Flag narodowych wisi w tych dniach mało, niestety. Powinny być na każdym domu, powiewać z wybranego okna każdego mieszkania. Ale nie ma ich nawet w połowie z nich. Być może w Warszawie jest lepiej. Być może w podwarszawskich miastach jest lepiej ale na prowincji - jest źle! Zresztą i w Warszawie podczas przejazdu kolumny z trumną z ciałem prezydenta tłumy były wprawdzie nieprzebrane ale flagi biało-czerwone, proporczyki w rękach były nieliczne. Wielu Polaków niestety podświadomie już czuje (bo to zeszło do poziomu instynktu) że wywieszenie flagi to przesada. Że sąsiedzi pomyślą - oszołom, fanatyk. Nacjonalista. Że to co najmniej nie jest w dobrym tonie, że nadmierna ostentacja. O tym żeby było jak w USA, gdzie na wielu trawnikach przed domami stoi masz z flagą narodową i to na co dzień, nie od święta, a każdy Amerykanin podczas grania hymnu stoi z ręką na sercu - nie ma mowy.

To coś podobnego do najnowszej mody, którą gwałci się społeczeństwa - nieeksponowania symboli religijnych. O tym jednak mówią bardziej otwarcie, bezczelnie.

 

Brak flag to efekt w pierwszym rzędzie zmongolizowania narodu przez dziesiątki lat trwania komuny oczywiście. Ale od końca komuny minęło już 2o lat a w tym czasie rząd dusz przejęły Michniki, synowie skazanych przed wojną zdrajców Polski, sieroty po Stalinie przecież, co to podczas marszów triumfalnych po rozkułaczeniu chłopów z jakiejś wsi "śpiewała piosenki po rosyjsku i żydowsku" (Michnik "Między Panem a Plebanem"). Oni to sączyli powoli, metodycznie i cierpliwie jad w polskie żyły, który zobojętniał ich narodowo. W najlepszym wypadku woleli stręczyć im raczej obrzydłą szmatę niebieską z dwunastoma gwiazdami dookoła nie reprezentującą w ogóle niczego zamiast polskiej flagi.

 

Efekty widzimy w tych dniach aż nadto dobitnie.

[BECO]

Sugeruję terapię.

Wymagasz od rodaków gestów patriotycznych, a sam jątrzysz w w/w stylu.

Gdzie Ty byłeś w 80'? Albo w 89'? Pochwal się, w jaki sposób walczyłeś/walczysz o lepszą Polskę? Bo to co tu czynisz to zwykły onanizm słowny, nic ponadto.

[subagazi]

Beco, a gdzie ty byłeś - w 1410???

[Jaro_747]

Kurski znajdzie kwity że prapra...dziadek był Krzyżakiem ;-).

[BECO]

subagazi, 13 Kwi 2010, 10:59

 

Licytacja...typowe.

Jak widać merytorycznie mizernie, ot zwykły szary człowiek w swoim czarno-białym świecie i wiedzy czerpanej z jednego jedynie słusznego źródła. I na prawdę wydaje Ci się, że różnisz się czymkolwiek od tych, których tak krytykujesz? Przecież to dokładnie te same metody, ten sam język...tylko z drugiej strony.

I na serio stawiasz znak równości między wypowiedziami polityków, a wypowiedzią tego nieszczęsnego księdza? Pogarda dla innego człowieka, wręcz życzenie mu śmierci z ambony to całkowite zaprzeczenie wszystkim ideałom chrześcijańskim (w sprawie pogardy dla drugiego człowieka wszystkie strony są jednakowo winne: "...szmata w czerwonej sukience...", "...spadaj dziadu...")

Buduje się na naszych oczach kolejny mit, i nic dobrego z tego nie wyniknie, bo nic konstruktywnego na horyzoncie nie widać.

[Nowy2]

jestem wkurzony, ze prostolinijnosc PiSowskich politykow prowadzi do legitymizowania pewnych osob, kiedy Brudzinski szlocha wspolnie z Olejnik, w innym wejsciu czyni to Bielan, a takze Kaminski.

niech do cholery pojda do jedynki, dwojki czy trojki, a nie do tych, co do katastrofy truli bez pardonu. a swoja droga okazalo sie, iz Monika Olejnik nie na darmo grala w pamietnym przedstawieniu, bo kobitka ma naprawde duzy talent dramatyczny.

[jozwa maryn]

"podczas przejazdu kolumny z trumną z ciałem prezydenta tłumy były wprawdzie nieprzebrane ale flagi biało-czerwone, proporczyki w rękach były nieliczne. Wielu Polaków niestety podświadomie już czuje (bo to zeszło do poziomu instynktu) że wywieszenie flagi to przesada. Że sąsiedzi pomyślą - oszołom, fanatyk. Nacjonalista. Że to co najmniej nie jest w dobrym tonie, że nadmierna ostentacja."

 

 

Przypominam młodzieży, że w PRL wywieszanie flag narodowych było zabronione osobom prywatnym. Obecne zachęcanie do tego nie wykorzeni łatwo 50 lat tresury w tym względzie, plsu brak masztów flagowych przy prywatnych, brak wiedzy, skąd legalnie brać flagę itp.

[jozwa maryn]

"podczas przejazdu kolumny z trumną z ciałem prezydenta tłumy były wprawdzie nieprzebrane ale flagi biało-czerwone, proporczyki w rękach były nieliczne. Wielu Polaków niestety podświadomie już czuje (bo to zeszło do poziomu instynktu) że wywieszenie flagi to przesada. Że sąsiedzi pomyślą - oszołom, fanatyk. Nacjonalista. Że to co najmniej nie jest w dobrym tonie, że nadmierna ostentacja."

 

 

Przypominam młodzieży, że w PRL wywieszanie flag narodowych było zabronione osobom prywatnym. Obecne zachęcanie do tego nie wykorzeni łatwo 50 lat tresury w tym względzie, plsu brak masztów flagowych przy prywatnych domach, brak wiedzy, skąd legalnie brać flagę itp.

[subagazi]

jozwa maryn, 13 Kwi 2010, 11:56

 

>Przypominam młodzieży, że w PRL wywieszanie flag narodowych było zabronione osobom prywatnym. Obecne

>zachęcanie do tego nie wykorzeni łatwo 50 lat tresury w tym względzie, plsu brak masztów flagowych

>przy prywatnych domach, brak wiedzy, skąd legalnie brać flagę itp.

 

To można "brać" flagi jakoś nielegalnie? Czy samodzielne uszycie flagi to coś jak bimbrownictwo?

Oczywiście komuna zrobiła swoje i napisałem o tym ale z drugiej strony jakoś dziwnie nie zabrano się za naprawianie szkód.

Czy dzieci w szkołach uczą się śpiewania hymnu - do perfekcji, czy tylko zapoznają się z tekstem na lekcji historii w 7 klasie? A może tylko we własnym zakresie?

[subagazi]

BECO, 13 Kwi 2010, 11:18

 

>Przecież to dokładnie te same metody, ten sam język...tylko z

>drugiej strony.

 

Tak, Niemcy wprawdzie napadli na nas i strzelali ale Polacy ani trochę nie lepsi - też do Niemców strzelali!

[subagazi]

Nowy2, 13 Kwi 2010, 11:48

 

>prostolinijnosc PiSowskich politykow prowadzi do legitymizowania pewnych osob,

>kiedy Brudzinski szlocha wspolnie z Olejnik

 

Niestety, pan Brudziński to widocznie prosty, naiwny człowiek, nie zyskał tej świadomości i odwagi jak ów ksiądz.

Pewne osoby, takie np. jak TW Stokrotka - Olejnik powinny co krok odczuwać jaką wzbudzają odrazę.

 

Ta świadomość dotarła chyba tylko do jednego jedynego Redaktora Lisa!

[Jaro_747]

>subgazowy

 

Z gazu powstałeś, w gaz się obrócisz.

 

Czy odczuwasz, jaką budzisz we mnie odrazę?

[subagazi]

To rasistowska, kryptoantysemicka wypowiedź!

[jozwa maryn]

"Zginęli ludzie. Nasi rodacy. Tragicznie. Nieoczekiwanie.

 

Nieszczęście to wielkie.

 

Zadumą przepełniać powinno.

 

A tu krzyk, jak przy straganie..."

 

(z blogu G.Ziętkiewicza)

[jozwa maryn]

"Czy dzieci w szkołach uczą się śpiewania hymnu - do perfekcji, czy tylko zapoznają się z tekstem na lekcji historii w 7 klasie? A może tylko we własnym zakresie?"

 

 

W PRL były uczone usilnie i hymn śpiewano przy każdej okazji. U mnie w liceum na przykład na każdej lekcji P-O. Nie wiem jak jest obecnie, ale trudno, aby uczono hymnu JESZCZE intensywniej, niż za komuny. Młodzieńcy, młodzieńcy...