Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

>I to jest właśnie SEDNO sprawy - nie każdemu imponuje prawda, autentyczność.

 

I to jest centralny problem demokracji. Gość zachowujący się autentycznie nie ma w demokracji szans. żeby coś ugrać, musi przypodobywać się tłumowi. I dlatego mamy teraz np. Jarosława Koncyliacyjnego.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

jozwa, kaszalot to raczej określenie na zdrowe Polskie dziewczę kalibru druga połowa pana marszałka, ale łe tam.

W każdym razie sympatyczne to było i przaśne jak opowieść w stylu: Nie od pomyślenia było dla mnie która panna zechciała na męża kogoś takiego jak Bronisław...dopóki jej nie zobaczyłem.

Kandydat na prezydenta mógłby się w takich razach nie odzywać, bo zwyczajny obciach te jego anegdoty.

Less, 20 Maj 2010, 12:07

>>I to jest właśnie SEDNO sprawy - nie każdemu imponuje prawda, autentyczność.

>I to jest centralny problem demokracji. Gość zachowujący się autentycznie nie ma w demokracji szans.

>żeby coś ugrać, musi przypodobywać się tłumowi. I dlatego mamy

 

od paru latek Tuska miszcza autoPR i platfusów robiących wszystko aby się tylko podobało

Głos z pieca ???

Pewnie coś przegapiłem. Wcale bym się nie zdziwił gdyby tak jak w przypadku J.Oleksego zarówno p. Bartoszewski jak p. Wajda stwierdzili, ze słowa wypowiedziane ich ustami nie należały do nich :/

Pozostają egzorcyzmy.

  • Redaktorzy

A teraz Jarosława trzymają w komórce i pokazują tylko jego fotki właśnie dlatego, że Tusk wprowadził mode na nieszczerość, i szczery Jarosław ma akurat takie szanse w Polsce na wybór, jak inny szczery facet - staruszek Gomułka. Wszystko się zgadza. Jarosław wybuchnie szczerością dopiero po wyborach i zadziwią się wszyscy.

jozwa maryn, 20 Maj 2010, 12:05

 

>Ale oczywiście prawdopodobne jest, że to też głos z pieca powiedział. Skoro głos z pieca udaje

>ostatnio Bartoszewskiego, a nawet premiera, to czemu nie marszałka sejmu?

 

Po tym jak po kompromitującej wpadce Komorowskiego z wydrukiem z Wikipedii z sieci zniknęło inkryminowane hasło w ogóle wszystko jest "głosem z pieca".

jozwa maryn, 20 Maj 2010, 12:19

 

>A teraz Jarosława trzymają w komórce i pokazują tylko jego fotki właśnie dlatego, że Tusk

>wprowadził mode na nieszczerość, i szczery Jarosław ma akurat takie szanse w Polsce na wybór, jak

>inny szczery facet - staruszek Gomułka. Wszystko się zgadza.

 

Owszem, zgadza się. Kaczyński to Gomułka, Komorowski - Cyrankiewicz.

 

Po kłótni podczas jednego z posiedzeń Układu Warszawskiego, Gomułka zaczął wyklinać rynsztokowymi słowami Sowietów. Przerażony Cyrankiewicz zaczął pokazywać na migi na żyrandol, gdzie miał znajdować się podsłuch.

 

"Niech te ruskie sk***ysyny wiedzą, co o nich myślę. Z nimi można rozmawiać tylko językiem przekleństw” – odparł Gomułka.

Gdy polityk powie coś szczerego i niepopularnego, to na zasadzie nieuważnego przypadkowego chlapnięcia, np. tekst o "dzikim kraju".

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

C3PO, odrobina ruchu i dieta dobrze robi każdemu. Może i wygląda na to, że się dowalam... ale czy Ty myślisz ze miałbym coś przeciwko gdyby schudła powiedzmy 80-90kg ?

Albo czy Pana marszałek by się nie ucieszył ?

Albo sama pani marszałkowa ?

Naprawdę nikt nie ma nic przeciwko.

  • Redaktorzy

"Niech te ruskie sk***ysyny wiedzą, co o nich myślę. Z nimi można rozmawiać tylko językiem przekleństw" - odparł Gomułka."

 

 

To go sobie wybierz, zachowujesz się doprawdy, jakby ci ktoś tego zabraniał.

  • Redaktorzy

Poza tym, to oczywiście jest urban legend. Gomułka w istocie był grzecznym człowiekiem aparatu po komunistycznej odsiadce, który świetnie wiedział, co można. Można, to takie słowa wypowiadać w kierunku Szpotańskiego czy Kuronia. A nie można w jakimkolwiek innym. Tego typu propagandowe opowiastki chodziły za PRL, żeby ludzie mogli się pocieszać, ze ich pierwszy sekretarz to jest swój chłop, tylko Ruskie mu nie pozwalają.

  • Redaktorzy

Trudno to skomentować. Najwyżej można ubolewać, że dziennikarze deklarujący swoją przynależność do prawdziwych patriotów mają taki stosunek do swego kraju, i tak ordynarnie go wyrażają. Poprzednim publicystą o tak robociarskim enturażu był Władysław Machejek. Oczywiście, może to jest komentarz na temat jakiegoś innego państwa...

Ktoś pomawia(mam nadzieję :)) tutejszą moderacje, ze o Żydach można tu pisać podobnie jak o zmarłych dobrze albo wcale.

Nawet nie wiem czego treść książki dotyczy, ale ponoć informacja:

""Żydzi polscy dzisiaj"

Tadeusz Bednarczyk

dodatek uzupełniający do książki

"Życie codzienne warszawskiego getta"

str. 152-153.

"

Jest passe. Może jednak warto przeczytać ?

No prosze nawet się dokopałem:

 

""Żydzi polscy dzisiaj"

Tadeusz Bednarczyk

dodatek uzupełniający do książki

"Życie codzienne warszawskiego getta"

str. 152-153.

 

" Gdy wybuchła wojna Władysław Bartoszewski miał 17 lat. W 1940 r. przypadkowo dostał się do Oświęcimia, z którego zwolniono go po kilku miesiącach, co było wydarzeniem niespotykanym. Mimo to obdarzono go zaufaniem w organizacji katolickiej FOP - Front Odrodzenia Polski, związanym ze Stronnictwem Pracy, a kierowanym przez pisarkę Zofię Kossak Szczucką. Poznałem ją, oraz towarzyszącego jej Ojca superiora Kosibowiecza - TJ, w połowie lat 30-tych gdy odwiedzała naszą podchorążówkę (organizacja Żółty Krzyż). Ona to doceniając w Bartoszewskim zamiłowania dziennikarskie, zaprotegowała go do Władysława Bieńkowskiego, ps. " Wencki" - kierownika Wydziału Społ. w Delegaturze Rządu. Ten z biegiem czasu wciągnął go, zawsze wścibskiego i energicznego, do akcji pomocy Żydom, a wreszcie w 1942/43 do organizacji "Żegota", mając nadzieję, że się dobrze wywiąże z zadań jako pobratymiec krwi.

 

Bartoszewski opiekował się zleconymi mu rodzinami żydowskimi, nosił im pieniądze, zaopatrzenie, lekarstwa, sprowadzał lekarzy do chorujących, zabezpieczał im zmianę mieszkania po dekonspiracji. był małym kółkiem związanym z życiem kilkudziesięciu rodzin, w ramach dużej machiny troszczącej się o życie dziesiątków tysięcy. Miał skromną rolę związaną z wiekiem. Dopiero po wojnie działalność Bartoszewskiego nabrała dużego rozpędu, zakresu, zaczął sobie przypisywać prawie główną rolę w tym Wydziale, kierowanym przez Bieńkowskiego -" Wenckiego". To mu udało się przeprowadzić, gdyż Bieńkowski musiał zniknąć, ukrywał się, a Bartoszewski "roztropnie" o nim nie wspominał, choć miał takie okazje gdy pracował w tyg. "Stolica", bo on tam sobie wyrabiał markę, więc przemilczał Bieńkowski a wpisywał siebie. I tak powstał bohater. W Powstaniu Warszawskim był w W-wie, coś tam statystował. Po wojnie pracował cały czas juko dziennikarz. Siedział kilka lat za AK, choć działał w Delegaturze Rządu - a nie AK, która była jednakowo źle widziana przez żydowskie UB. Później dużo pisał w masońsko-prosyjonistycznym krakowskim Tygodniku

 

Powszechnym (dlatego też tygodnik ten dezawuował J. Em. Ks. Prymas Wyszyński).

W Krakowie był za żydowskiego bohatera, więc ułatwiono mu wykłady na KUL, choć przy wątpliwej maturze okupacyjnej (czy małej maturze) i 3 dr. h.c. nie mając wyższych studiów, kreowano go na "profesora", ale nie ma tego tytułu, Żydzi mu tego nie załatwili, a przecież to dla nich drobnostka, ale dali mu dobrą posadę ambasadora w Wiedniu, mimo że jest bez kwalifikacji. Napisał kilka wspomnieniowych książek na tematy okupacyjne, nie zapomniał oczywiście wspominać szerzej o polskim antysemityzmie, szmalcownictwie. W Wiedniu znalazł się jako, swój zaufany człowiek, współpracował blisko z wrogiem Polski, opluwaczem, Szymonem Wiesenthalem, dyr. Izraelskiego Ośrodka Dokumentacji (o hańbo - załatwił mu nawet odznaczenie komandorią orderu Odrodzenia Polski -więc order ten zbrukał). Miał odczyty o stosunkach okupacyjnych, tak w Austrii, jak i w Niemczech, wplatał stale nasz antysemityzm, szmalcownictwo, co tam się ogromnie podobało, bo jakoś odciążało Niemców, więc miał dobre publiciti -"profesorskie". Będąc żydowskiego pochodzenia, miał żony Żydówki, syn mieszka w Izraelu. Nic dziwnego, że zażydzona Unia " Wolności", pchała go jako "wielkiego katolika" na ministra spraw zagranicznych u katolika Wałęsy. A nawet mieli bezczelność proponować go jako kandydata na premiera.

 

Kiedy my otrzeźwiejemy? 10 profesorów KUL zdezawuowało go jako rzekomego naukowca, podkreślili amoralność jego jako katolika, kilka żon, w liście do Biskupa w Essen w XI 1996 r.. List ten był opubliczniony w prasie krajowej, co nie przeszkadza TV tytułować go do teraz profesorem. Jako pupil żydokomuny, dostał od prez. Kwaśniewskiego Order Orła Białego ! Jaka to hańba dla tego Orła. Bartoszewski ma też honorowe obywatelstwo Izraela

."

 

Cd.

artoszewski opublikował 18 grudnia 2004 w gazecie Rzeczpospolita swój artykół pt. "Moja Jerozolima, mój Izrael" - Wspomnienia W. Bartoszewskiego.

Rodzice Bartoszewskiego przeszli na katolicyzm jak np A.Hemar. Syn Bartoszewskiego tez jest obywatelem Izraela i mieszka w Izraelu. Bartoszewski miał trzy żony.

Bartoszewski jak był ministrem MSZ-u był w Izraelu w listopadzie 2000 roku. Miał wystapienie w izraelskim Knesecie (sejmie). W trakcie swojego wystąpienia UBLIŻAŁ Polakom używajac słów "... ciemniaków z prowincji, którzy dobrze pisać i czytać nie potrafią ..." oraz oczerniał oficjalnie Polaków w inny sposób. Elementarne zasady dyplomacji sprzeciwiają się temu, aby w obcym kraju OCZERNIAĆ naród, który się REPREZNTUJE, a historia światowej dyplomacji NIE ZNA przypadku, aby czynił to urzędujący minister. [Antypolskie wystąpienia w. Bartoszewskiego, Rzeczpospolita 278(5748), 29 listopada 2000, s. A6]

 

Bartoszewski jest UZURPATOREM i każe się tytułowac "profesor".

Władysław Bartoszewski swoja edukacje skoczył w wieku 17 lat i ukonczył tylko 3 lata szkoły sredniej. Mature zdobył w "podziemiu" w czasie wojny. Ten człowiek nie miał i NIE MA tytułu nawet "magister" a do profesora jest jemu daleko. W Krakowie był uważany za żydowskiego bohatera w kregach zydowskich, więc ułatwiono mu wykłady na KUL o holocoiscie, choć przy wątpliwej maturze okupacyjnej. Potem zapraszano jego na wykłady do róznych uczelni o holocouscie, ale NIGDY on NIE miał prawa EGZAMINOWAĆ studentów bo NIE MA KWALIFIKACJI. Potem po 1990 roku zydzi przy władzy w polsce KREOWALI jego na "profesora", ale nie ma tego tytułu,

Żydzi mu tego nie ZAŁATWILI, a przecież to dla nich to DROBNOSKA ale się NIE DAŁO tego zrobić.

Ten tytuł "profesora" to UZURPATORSTWO Bartoszewskiego jak jego zaczeli tak nazywac w telewizji i mediach, ale NIE na uczelniach.

Po wyzwiskach Bartoszewskiego w Knesecie pod adresem Polaków, 10 profesorów KUL zdezawuowało go jako rzekomego naukowca i napisało list otwarty do PAN za PROFANOWANIE tytułu "profesora" przez Bartoszewskiego co ma TYLKO skonczoną szkołę średnią i NIC WIĘCEJ.

Protestowali także, że Bartoszewski NIE MA kwalifikacji, aby być ministrem w polskim MSZ-e.

Bartoszewski jest tym tzw. "autorytetem moralnym", ale TYLKO dla żydów, gdyż należy do ŁOWCÓW tzw. antysemitów i tzw. "szmalcowników" bo jak twierdzi Bartoszewski jest ich pełno w Polsce.

Oto CAŁY Bartoszewski.

19 październik 2007"

 

Serio myślałem, ze p. Bartoszewski zwany profesorem to profesor a nie ksywka ala fryzjer z PZPN.

jozwa maryn, 20 Maj 2010, 13:10

 

>Trudno to skomentować. Najwyżej można ubolewać, że dziennikarze deklarujący swoją przynależność do

>prawdziwych patriotów

 

 

a coz to za rusomowa, sprawiedliwosc socjalistyczna, ekonomia socjalizmu, zdrowa partyjna (samo)krytyka itp.

patriota sie jest lub nie, a jedynie slyszalem gornolotna opinie o patriotyzmie najwyzszej proby, kiedy ktos poswieca zdrowie lub zycie dla swojego kraju

"Oczywiście, może to jest komentarz na

>temat jakiegoś innego państwa..."

 

Zapewne chodzi o POlskę.

Nie ma się co czarować. Bilbordy poprzeniowyborcze mówiły: PiS rządzi a Polakom wstyd.

Jakos mis specjalnie wstyd nie było, a jeśli już momentami to tych momentów było zdecydowanie mniej niz obecnie. Obiektywnie.

ś.p. poseł Geremek z tego co kojarzę podkablowywał Polskę w Europarlamencie...wiem wiem...nie Polskę tylko PiS....p. Bartoszewski obsmarowywał nasz "narodowy antysemityzm" w Niemczech co ładnie tłumaczy wklejony powyżej fragment książki.a tutaj p. redaktor porównał to co się dzieje za kadencji PO do chlewu. Dobrze, ze nie wspomniał nic o wojnie domowej bo by wyszedł na totalnego przygłupa.

Oczywiście redaktor, bo kiedy to samo mówi członek komitetu honorowego Bronisława Ka p. Andrzej Wajda to jest to słuszny sprowokowany gniew :)))

Mając takiego "profesora" Bartoszewskiego bardzo byśmy nie chcieli by "profesor" się mylił ? Prawda ?

"Profesor" uważa Polaków za antysemitów, ciemniaków nie potrafiących pisać itp.

Proponuję "profesora" nie wyprowadzać z (o)błędu i śmiało zapodać kilka kawałów o Żydach.

Tylko nie zapomnijcie o błędach ortograficznych :D

 

Przez takie wraki jak "profesor" nakręca się antysemityzm nawet gdyby go nie było.

Bo chyba logiczne, ze uważając "profesora" za palanta jednocześnie uderzam w jego Żydowskie jestestwo ?

Na jego nieszczęście normalnych Żydów nie brakuje i uważam ich tak jak obywateli każdego innego kraju za normalnych ludzi...wiec może to nie "polski antysemityzm", tylko niechęć do dewiantów seksualnych gorszych niż nekrofile !!!(HAHAHAHA)pochodzenia żydowskiego ?

jakas fascynacja jak widac..... i strach zarazem.Moze to byc swoista forma terapi grupowej.na zasadzie oswajania sie.Jak ze zmijami i myszami..Pomaga dopiero...pogłaskanie.Moze to sie wiaze z bezsensnoscia albo niestrawnoscia.Bo jak widać chęć jest przemozna.Jak w alkoholizmie.Wstaje i już musi.

  • Redaktorzy

"a coz to za rusomowa, sprawiedliwosc socjalistyczna, ekonomia socjalizmu, zdrowa partyjna (samo)krytyka itp."

 

 

O to proszę już pretensje do Ziemkiewicza.

Co do Bartoszewskiego: można było przzypuszczać, ze prędzej czy później okaże się, ze to panie Żydzisko jest. Jacy wy chłopcy jesteście przewidywalni. Sami Żydzi, i jeden Tusk Niemiec (pardon, Kaszuba, ale to jeszcze gorzej, boć to Niemiaszka ukrywajacy się). Uroczy jest ten kompletny brak argumentów, który trzeba sztukować rasistowskimi kawałkami, bo inaczej krewa. Niektórzy tu zachowują się, jakby kandydował Dmowski, a przecież w rzeczywistości w wyborach zetrą się Lech Kaczyński i Władysław Bartoszewski. Oczywista oczywistość.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.