Polityka | archiwum

[muls]

duduś..rzeczywiście zostaje ci tylko szczekanie.Niektóre psy, te głupsze walą tak cała dobę.powodzenia.Ale też nie martw się -szczekając, też DORASTASZ.

[Horst]

muls, 20 Kwi 2007, 13:03

 

>Niektóre psy, te głupsze walą tak cała

>dobę.powodzenia.

 

muls piszesz o sobie- ty budzisz przeważnie to forum rozmulonym hałkaniem i ty kończysz przeżuwając tą sztuczną szczękę

 

pod tym względem przypominasz mułowatość tego co tą grubą kreskę wynalazł

 

wasza kreska to tylko rozMULSOWANE popłuczyny- tym razem się nie uda, już pierwsze kapusie jak g.. na wierzch wypływają

[muls]

tak,tak horściku przydługo, ale ładnie to ująłeś.Zgrabnie i elegancko.I to całe gówno wypływa na górę,zakrywa cała powierzchnię ,a ty czyściutki i różowiutki zdychasz z braku ,no czego? czego ?horściku.A gówno dalej wypływa.I co horściku robisz.Nurkujesz i zatykasz dziurkę.Ale na to musimy jeszcze poczekać.Ja mam nadzieję jednak ,że ty w tym czasie -kaput.

[Horst]

nnoo teraz widzę wreszcie CAŁY TY ta zidiociała zapluta ujadaniem sałata słowno interpunkcyjna

 

nic tak nie szkodzi składni i interpunkcji jak ujadanie..

 

(Afazja percepcyjna (sensoryczna) Problemy w mówieniu są tu spowodowane zaburzeniami w rozumieniu mowy. Chory zamienia głoski podobne brzmieniowo (np. c, ć, cz), próbuje odnajdywać podobne brzmienia wyrazów ("ławka" może by "łatką", "sawką" i "kawką"). Czasem występuje tzw. sałata słowna. Obok wyrazów poprawnie wymawianych występują błędne, brakuje między nimi powiązań, formy gramatyczne są nieprawidłowe. Chory zapomina wyrazy, w tym najczęściej rzeczowniki.)

[Nowy2]

Trzeba by Korwina zapytać o mulsa, bo go zna. Ponoć w magnetofonach jest bardzo dobry, ale w pisaniu cieniutki i lichutki, czyli należy raczej do cywilizacji tasiemkowej, a jego dzieci już do cderowej i mp3kowej, a żona siedzi i poleruje mulsowe ordery.

[muls]

Horscik....a mogłbyś to jeszcze raz, w tej samej kolejności ,ale bez podpierania się encyklopedią.A zobacz tam jeszcze, co to jest demencja staRCZA.Starcza. Starcza od starości, a nie od nie wystarcza-.Jesli jest tego dużo ,to podaj stronę.Sam sie obsłużę.Ale z drugiej strony, a nawet z trzeciej -co to ma sie i jak, do pływającego gówna.Mam na to termin (takie przeskoki klimatów,tematów a nawet mysli) w encykopedii.Jak chcesz to podam stronę.Hej.

[Nowy2]

Jezu, Horst tak często polemizował z jozwą, że aż przejął jego zamiłowanie do diagnozowania. :-), przepraszam ;-)

[jozwa maryn]

"Pisałem do Jaro, że Targalski to cwana bestia, bo rzeczywiście wie o co w te klocki idzie. Targalskiemu sprawę trochę rozjaśnił Marek Edelman, który oskarżył go o ksenofobię. Oskarżenie to jest cokolwiek dziwaczne, bo użyte zostało z powodu zaniechania nadawania audycji w języku nie będącym rodzimym dla żadnej nacji, a twórcą esperanta był przecież (cytuję za A. Kublik) Polak Ludwik Zamenhof. Targalski zrozumiał, że ksenofoba otrzymał za pochodzenie Ludwika Zamenhofa i jakiekolwiek tłumaczenia zachęcą raczej do dalszych ataków i dlatego wykonał tzw. ucieczkę do przodu, czyli spowodował uruchomienie nadawania przez PR regularnych audycji w języku hebrajskim."

 

Nowy, z przyjemnością odpowiem na twoją wątpliwość. Otóż wypowedź Edelmana spowodowana była tym, że pan Targalski, znany z salonowego języka i ciętych dowcipów, w związku z tą sprawą był uprzejmy stwierdzić, że Zamenhoff był Żydem, i w związku z tym jeśli jakieś radio ma już nadawać te audycje w esperanto, to niech to sobie będzie radio Tel-Aviv, a nie PR. Oczywiście jeśli się uprzeć, można tę wypowiedź uznać za zgodną z prawidłami logiki - no bo faktycznie, tu Żyd, tam państwo żydowskie, z esperanto pożytku mało, i jak już czcić w ten sposób jakiegoś ZADEM-HOFA (tak mawiała moja gosposia, która na ulicy imienia tegoż mieszkała), to niech czczą w Izraelu, i skąd tu właściwie ta Polska się przyplątała? Ale można też uznać ją za ksenofobiczną, jako odmawiającą polskości człowiekowi, który urodził się jak większość z nas Polakiem i który pracował w Polsce. Można też uznać ją za anty-polską, jako mającą na celu odebranie Polsce tytułu ojczyzny esperanto. Bo jak dotąd to Polska, a nie Izrael, jest z esperanto kojarzona. Mam nadzieję, że wyjaśniłem sprawę całkowicie?

Zresztą, bon-moty Targalskiego i jego koncepcje personalne na tyle dokuczyły nie tylko pracownikom ale i radzie nadzorczej, że zdaje się, że pożegna się ze stanowiskiem. Widać Zamenhoff pod ochroną...

[Horst]

wpiszesz w google Targalski- przeważnie wyskakuje gazeta.pl, są takie stałe tytuły,

"Trybuna" "Corriere della Sera", SDZ przyjaciele naszych obrońców demokracji- często wywodzący się z międzynarodówek

 

bon moty- taaa to jest najważniejsza podstawa do bicia piany, "spieprzaj dziadu" do namolnego aktywisty, "małpa w czerwonym" powiedziane obok mikrofonu- traktowane są jako oficjalne stanowisko głowy państwa

 

bardzo fajnie- z zasady łatwe do wyjęcia z błahego kontekstu- wyrazy można po gebelsowsku zamienić w głęboką prawdę- aby tylko powtarzać jak najczęściej

[jar1]

Ej, horst! przygotowałeś już swój występ na rurze? Oj, zatańczysz niedługo, armia czerwona juz nadciąga...

[Horst]

oj jak wy tęsknicie do amii czerwonej, grubych kresek i tym podobnych klimatów- jedz jar1uś (nieutulony w żalu za czerwonymi) zatańcz na rurze w kształcie czerwonej kreski na grobie stasi gierek

[jar1]

Co tu dużo gadać, armia czerwona dała wam takiego łupnia pod stalingradem, że dotąd sracie w majty.

[jozwa maryn]

Pamiętam jak lolo (kiedy jeszcze chciało mu się brać udział w takich pożałowania godnych "dyskusjach") prosił, aby ogniści stronnicy Kaczyńskich na forum przyznali chociaż, że ich bóg (albo ktoś z jego zaufanych) może chociaż papierkiem do kosza nie trafić. Odzewu nie było - Kaczyński jest najlepszy w rzucie papierkiem do kosza na 100 mertów stylem dowolnym. Targalski widać też. W sumie to dobrze, że pieszczochy Horsta et consortes ograniczają się do zwykłych świństewek i braków ogłady, dzięki temu nie musimy tutaj wyczytywać, że kanibalizm na przykład jest szczytem bon-tonu i w ogóle nie ma się czego czepiać, bo to było tylko raz, najwyżej trzy, no i poza mikrofonem. Tak jak co jakiś czas musimy czytać, jacy to goście z klasą siedzą w Samoobronie.

[Kubeł]

Horst, jako mistrz interpretacji słów wodza i jego brata z pewnością zechcesz nas oświecić właściwym tłumaczeniem tych oto wypowiedzi:

 

Jarosław Kaczyński, 15 listopada 2002, Trójka

"Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski, dużo większy niż ten austriacki."

 

Jarosław Kaczyński, 16 lutego 2004, PR3:

"My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do czyniena z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju."

 

Jarosław Kaczyński, 22 marca 2004, Czat gazeta.pl

"Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie - SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie - Samoobrona i SLD."

 

Marzec 2005 rok / antena RMF FM

RMF FM: Czy w przyszłej kadencji Sejmu będzie możliwa sytuacja kiedy partia poprze ludzi mających kłopoty z prawem ?

Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. PIS jest partią ludzi praworządnych, którzy dążą do rozliczeń krzywd. Nie poprzemy nikogo z wyrokiem sądu lub przeciwko komu toczą się sprawy sądowe. To jest sprzeczne z ideałami PIS".

RMF FM: Czyli poparcie dla takiego polityka jak na przykład Andrzej Lepper gdyby starał się o fotel marszałka jest niemożliwe?

Lech Kaczyński: "Nie ma takiej możliwości. Najwyższe funkcje w państwie muszą sprawować ludzie czyści jak łza. Andrzej Lepper udowodnił, że ma za nic prawo i jest politycznym awanturnikiem. Poparcie PISu dla tego polityka w jakiejkolwiek sytuacji jest nierealne."

 

"Samoobrona jest tworem byłych oficerów służb bezpieczeństwa. Mój brat, który był ministrem stanu ds. bezpieczeństwa, dostał raport, z którego wynikało, że grupa b. oficerów SB założyła związek zawodowy Samoobrona. To formacja używana do osłony tyłów tego całego układu i ochrony tego nieporządku, który jest w kraju, i jednocześnie korzystająca z tego nieporządku. To są ludzie, którzy nabrali kredytów i chcą żyć jak przedsiębiorcy, a mają kwalifikacje do kopania rowów".

źródło: wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla "Głosu Wybrzeża" (18/22 06.2003 r.)

 

Czekam z niecierpliwością na jedynie słuszną interpretację wg norm (fikcyjnej co prawda) IVRP.

[Horst]

>kubeł (z)

 

prześlij do trybunału stanu- jasno z tego wynika, że po tych śliczne wyłuskanych cytatach nastąpi ta

 

naj naj naj najbardziej upragniona wróżba- nowe wybory, i wreszcie wybiorą właściwych

 

nawet grubej kreski bis nie trzeba będzie snuć

 

tak będzie na pewno- no i co? już ci się będzie lepiej spało?

[Kubeł]

Horst, ponieważ tak jak się spodziewałem otrzymałem od ciebie merytoryczną i pełną miażdżących argumentów odpowiedź, pozwolę sobie kontynuować rozmowę. Zamieszczam oto małą listę osób związanych z obecną władzą. Dla ciebie, dudivana, Nowego2 i wam podobnym zagorzałym pisiakom i oczywiście antykomuchom będzie bułką z masłem wyjaśnienie nam ciemniakom jak to jest z tą obsadą.

 

Andrzej Lepper, wicepremier rządu RP - wieloletni członek i działacz PZPR. Skazany ponadto prawomocnymi wyrokami za przestępstwa pospolite

 

Ryszard Siewierski, zastępca komendanta głównego policji - członek PZPR do końca (1990).

 

Wojciech Jasiński, minister skarbu z pis - członek PZPR w latach 1976 - 1981, co ciekawe, w czasie debaty sejmowej, indagowany na okoliczność przynależności do PZPR Jasiński nie przyznał się do tego, a w jego życiorysie zaprezentowanym posłom nie było na ten temat ani słowa.

 

Stanisław Kostrzewski, od 25.02.2006 skarbnik PiS - był aktywnym członkiem PZPR do końca jej działalności. Żeby było ciekawiej - od 31.12.2005 jest wiceprezesem Banku Ochrony Środowiska i nie ma tu żadnego konfliktu interesów lub niejasności.

 

Henryk Biegalski, nominowany i odwołany z funkcji szefa Centralnego Zarządu Służby Więziennej, od 1969 r. do końca lat 80. był członkiem PZPR. Od marca 1982 r. należał do Komisji Bezpieczeństwa i Ładu Publicznego KW PZPR w Gdańsku.

 

Bogdan Socha, ekspert Samoobrony, od 05.05.2006 nowy wiceminister pracy - był do samego końca członkiem PZPR. Pracował w Komitecie ds. Młodzieży i Kultury Fizycznej, kierowanym przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Był organizatorem kampanii prezydenckiej Kwaśniewskiego - został wtedy szefem słynnego autobusu `Kwach'. Tym autobusem kandydat lewicy objeżdżał Polskę. Po udanej kampanii Socha przez dwa lata pracował w pałacu prezydenckim, gdzie odpowiadał za organizowanie spotkań Kwaśniewskiego.

 

Jerzy Bahr, 19.05.2006 mianowany ambasadorem RP w Moskwie - w latach 1976 - 1980 w randze I sekretarza pracował w Ambasadzie PRL w Bukareszcie (sekretarz ds. prasowych). Do stanu wojennego był członkiem PZPR. Za prezydentury Kwaśniewskiego był po Siwcu (od marca 2005) szefem BBN i członkiem RBN.

 

Krzysztof Czabański, mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. `Sztandaru Młodych' i `Zarzewia'. W latach 1967-1980 należał do PZPR.

 

Stanisław Podlewski, szef Samoobrony z Ustki, mianowany 17.07.2006 dyrektorem departamentu rybołówstwa w ministerstwie rolnictwa - należał do PZPR do końca jej istnienia.

 

Marcin Wolski, 21.07.2006 mianowany został dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR. Jak mówi `byłem oportunistycznym szarym członkiem, jak kilka milionów obywateli w tym kraju. A do partii zapisałem się, bo zaczęto z radia wyrzucać ludzi, między innymi poległ wtedy mój kolega Krzysiek Materna, i były naciski, że jak się zapiszę, to będę mógł przedstawiać swoje argumenty i bronić ludzi'.

 

Tomasz Gąska, mianowany 25.07.2006 nowym wiceprezesem Radia PiK z nadania PiS - były PZPR-owski aparatczyk, który strzegł linii partii i bronił stanu wojennego. Był członkiem PZPR, sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej w tygodniku `Fakty' i zastępcą redaktora naczelnego tej gazety od 1979 roku, przez stan wojenny, aż do upadku komunizmu, odznaczony medalem im. Janka Krasickiego. Używając pseudonimu Tomasz Hellen pisał m.in. peany na temat WRON, a w tekście `Jaka może być partia' nawoływał do odrodzenia w PZPR `ducha leninowskich zasad'.

 

Romuald Poliński, mianowany 07.08.2006 przez premiera wiceministrem pracy z nadania Samoobrony, był przez wiele lat członkiem PZPR, a w rządach SLD doradcą ministrów Kołodki i Belki. Stanowisko w ministerstwie pracy otrzymał po nieudanych próbach obsadzenia go w ministerstwie rozwoju regionalnego (brak znajomości języka angielskiego) oraz ministerstwie finansów (PiS nie chciało się zgodzić na tę nominację]].

 

Andrzej Aumiller, powołany 03.11.2006 na stanowisko ministra budownictwa - zasłużony komunista, wieloletni członek PZPR, a następnie i Unii Pracy.

 

Jan Sulmicki, kandydat na prezesa Narodowego Banku Polskiego, zgłoszony 11.12.2006 przez Małego Księcia - były aktywista PZPR w SGPiS (obecnie SGH), także w stanie wojennym. 14.12.2006 zrezygnował z kandydowania z "powodów rodzinnych".

 

Zbigniew Graczyk, 09.01.2007 mianowany wiceministrem gospodarki morskiej - przez 20 lat należał do PZPR, będąc między innymi członkiem jej Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie. Był również w kierownictwie nomenklaturowej spółki Interster, która była folwarkiem partyjnych dygnitarzy, m. in. Sekuły i Rakowskiego.

 

 

Wierzę, że znów coś mądrego napiszecie. Możecie kombinować razem. Mądrzej pewnie nie będzie, ale śmieszniej napewno.

[jozwa maryn]

Możesz sobie tak pisać długo. Program Horsta nie przewiduje odpowiedzi na tego rodzaju pytania. Ale pewnie ciebie o coś zapyta, np. dlaczego nienawidzisz rządu albo coś. Albo - co jeszcze prawdopodobniejsze - uniknie w ogóle zwrócenia się do ciebie i zapyta, dlaczego uzurpuję sobie prawo do stwierdzania, co też on za chwilę napisze. I tak w koło Macieju.

[jar1]

No horst, zatańcz...:-)

[jar1]

Horst nie zwyczajny odpowoiadac na pytania - on zwyczajny wykonywać rozkazy.

 

Tańcz horst, tańcz! Bo oddech czerwonarmisty juz za plecami....

[Vlad]

Nie tylko Horst, jozwa tez nie byl zwykl byc odpowiadac na zadawane wprost pytania !

 

Czesc Jozwa, to ja, Twoj najczarniejszy (szwarc) sen ! :)

[jozwa maryn]

"...brat ma żone i jakąś kobietkę

mówi: może kiedyś zagram w ROSYJSKĄ ruletkę"

(JKK)

 

"graj, misiu, graj"

(cytat nieznanego pochodzenia)

[jozwa maryn]

Atopos, jestem dzisiaj łaskaw. Na jakie pytanie mam ci odpowiedzieć, żebyś mi nie przeszkadzał dołować Horsta?

[Nowy2]

O, czytam, że KOwiec prowadzi dziś zajęcia z tańca.

[jozwa maryn]

?

[dudivan]

jozwa maryn, 20 Kwi 2007, 14:56

 

>Możesz sobie tak pisać długo. Program Horsta nie przewiduje odpowiedzi na tego rodzaju pytania. Ale

>pewnie ciebie o coś zapyta, np. dlaczego nienawidzisz rządu albo coś. Albo - co jeszcze

>prawdopodobniejsze - uniknie w ogóle zwrócenia się do ciebie i zapyta, dlaczego uzurpuję sobie prawo

>do stwierdzania, co też on za chwilę napisze. I tak w koło Macieju.

 

A o co pytać człowieka który ma pretensje że w PiS jest 40% komuchów i w związku z tym obrzydzeniem popiera SLD w którym jest 100% komuchów?

Takiemu mozna najwyżej trzymając się tematu zwrócić uwagę że krzywo stawia literki w swoich wpisach albo np. że jest stary.

[Nowy2]

Jozwa dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia w sprawie ksenofobii J. Targalskiego. Chciałem skierować do Ciebie zapytanie - Co sądziśz o bezpośrednim dogadywaniu się z centralą bez pośredników. Ja podniosłem sprawność i koszty oraz ustrzeżenie się często schizofrenicznych sytuacji, a Ty co zaoferujesz?

[Less]

40%?? Kurcze, tyle to chyba nawet w PO nie ma.

[dudivan]

Procent wziąłem z księżyca, nie wiem ile faktycznie tych komuchów tam jest, pewnie mniej ale wolałem przesadzić żeby się nie czepiali.

[Less]

100% komuchów w SLD nie ma. Jest tam trochę młodych, którzy nie mieli szans być komuchami. A teraz to wiadomo - tylko oportunistyczne wstrętne "liberały", dla których lewicowość jest tylko wygodnym środkiem i szyldem. A ze świecą tam szukać takiego, który chciałby powrotu komuny.

[dudivan]

Nowy2, 20 Kwi 2007, 15:17

 

>Jozwa dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienia w sprawie ksenofobii J. Targalskiego. Chciałem skierować

>do Ciebie zapytanie - Co sądziśz o bezpośrednim dogadywaniu się z centralą bez pośredników. Ja

>podniosłem sprawność i koszty oraz ustrzeżenie się często schizofrenicznych sytuacji, a Ty co

>zaoferujesz?

 

Eee... a co Józwa będzie z tego mieć? Czy ty przypadkiem nie psujesz mu geszeft?