Polityka | archiwum

[747]

Co z Ciebie za wyrocznia, którą stać tylko na pyskówki.

[mlb]

z drugiej strony nie chcialo sie nosic teczki to sie nosi niby woreczki , tyle , ze woreczków to oni tez nie chca nosic wiec pozostaje polityka...

 

A to wszystko dlatego że większość mieszkańców tego kraju ma politykę w głębokim poważaniu - do wyborów lokalnych zazwyczaj idzie ułamek uprawnionych. To niestety wynik spustoszenia mentalnego poczynionego w latach 50-70, przekazywane niestety też młodemu pokoleniu. Gdyby ludzie w Polsce bardziej przejmowali się polityką - ludzie jak Lepper czy Kaczyński nigdy nie doszliby na szczyty władzy.

Zestawienie tych dwóch panów bynajmniej nie jest przypadkowe - w mojej ocenie mają podobną mentalność, tyle że różni ich poziom wykształcenia.

[Filut]

Gdyby ludzie w Polsce bardziej przejmowali się polityką - ludzie jak Lepper czy Kaczyński nigdy nie doszliby na szczyty władzy.

Zestawienie tych dwóch panów bynajmniej nie jest przypadkowe - w mojej ocenie mają podobną mentalność, tyle że różni ich poziom wykształcenia.

Niestety, mimo łatwiejszego dostępu do wiedzy, do informacji nie widać aby niektórzy ludzie korzystali z tej możliwości i uczyli się samodzielnie myśleć, dokonywać samodzielnych wyborów. Zdają się na prostactwo bezkrytycznego przyjmowania pustosłowia wymienionych przez Ciebie dwóch panów. Tak prościej. Dla niektórych myślenie jest ciężkim wysiłkiem. Za ciężkim.

[Walery]

Jarosław Kaczyński założył bloga na platformie Salon24.pl

 

Janke musi szczytowac. No to za chwile przyjdzie czas na piwo i strony z panienkami.

[747]

Jesteś zupełnie pozbawiony wyczucia, odnośnie tego z jaką osobą masz do czynienia.

[Walery]

Szczypinska natomiast zapobiegawczo zalozyla konto na Sympatii.

 

747- z ta osoba zyczylbym sobie (lub rzyczyl - z wami i ortografia ostatnio roznie) miec jak najmniej. Czego Panstwu zycze również.

[wladz]

Jesteś zupełnie pozbawiony wyczucia, odnośnie tego z jaką osobą masz do czynienia.

 

747 z kim mamy do czynienia?

 

"Był komunistycznym, ale jednak patriotą [...] Opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia."

 

* Opis: O Edwardzie Gierku

 

Szkoda że Tusk nie potraktował miernotę jak Gierek opozycję.

[747]

Spójrz na siebie z dystansu, ale nie tak od razu, emocjonalnie, tylko w spokoju, w zadumie, zastanów się, co Ty tak na prawdę robisz?

 

Po jakimś czasie stanie się dla Ciebie jasne, - grillujesz

[wladz]

747 nie mam obsesji władzy i nie zakładam blogu na poziomie gimnazjalnych dyskusji o wielkiej pokrzywdzonej Polsce.Żałosne nobilitowanie głupoty przez którą w XVIII wieku straciliśmy suwerenność.

 

"Jeśli sądzicie, że któregoś dnia dojdziecie do władzy, to się mylicie!"

 

Adresat: opozycja gdy on był premierem.

 

747 wciskasz kilkakrotnie przegranego ośmieszonego faceta.To może tylko idiota

[mlb]

Jesteś zupełnie pozbawiony wyczucia, odnośnie tego z jaką osobą masz do czynienia.

 

To chyba dobrze - nie chcemy na forum szerzyć fanatyzmu, nieprawdaż?

[meloman 62]

A to wszystko dlatego że większość mieszkańców tego kraju ma politykę w głębokim poważaniu - do wyborów lokalnych zazwyczaj idzie ułamek uprawnionych. To niestety wynik spustoszenia mentalnego poczynionego w latach 50-70, przekazywane niestety też młodemu pokoleniu. Gdyby ludzie w Polsce bardziej przejmowali się polityką - ludzie jak Lepper czy Kaczyński nigdy nie doszliby na szczyty władzy.

Zestawienie tych dwóch panów bynajmniej nie jest przypadkowe - w mojej ocenie mają podobną mentalność, tyle że różni ich poziom wykształcenia.

 

Leppera nie lubię, ale nie obrażałbym go zestawieniem z kaczyńskim. W porównaniu z jarusiem Lepper wychodzi na uczciwego i mądrego polityka...

[jar1]

Przede wszystkim, Lepper znalazł sobie miejsce w demokratycznym systemoie sprawowania władzy i to mu wystrczało. Kaczyńskiemu nie - on bezwzględnie dąży do dyktatury. Dla Kaczyńskiego Polska się nie liczy - celem była i jest eliminacja przeciwników politycznych, by te dyktaturę zdobyć. Lepper chciał przy pomocy władzy czerpać korzyści (jak większość), dla Kaczyńskiego władza jest czymś nadrzędnym, celem samym w sobie. Nie ważne, kogo i co poświęci po drodze.

[Filut]

W PiS trwa solidarne współzawodnictwo. Kto czulej pocałuje prezesa w d...

 

- Mam bardzo dobre relacje z Jarosławem Kaczyńskim, czego boją się niektórzy działacze PiS - powiedział Marcin Dubieniecki w wywiadzie dla Onet.pl.

 

Marcin Dubienecki, adwokat, pełnomocnik i mąż Marty Kaczyńskiej podkreślił też, że Jarosław Kaczyński jest obecnie jedynym politykiem na naszej scenie politycznej, który ma pomysł na Polskę.

 

Jednocześnie zaznaczył, że jedyną "wadą" prezesa PiS jest to, że "zawsze mówi prawdę".

[747]

Pomijając całokształt zagadnień dotyczących stricte braci, patrząc szeroko i perspektywicznie, to istnieje grupa przekonań z którymi się z Tobą zgadzam.

Jednak cała ta ewentualna zgoda, mój drogi koalicjancie naszpikowana jest co chwilę przeróżnymi pułapkami.

Najbogatszy jest ten, kto ma najpotężniejszych przyjaciół.

Tylko powstaje pytanie, - skąd to bogactwo przyjaciół się wzięło?, kim są ci przyjaciele?kim byli w przeszłości i skąd pochodzą?

Do tego są pytania następne, - jakie cele mają owi przyjaciele? dokąd zmierzają? pędzą czy dryfują ku tym kierunkom?co jest na końcu tej drogi? czy to co robią to jest już to, czy to "to" dopiero będzie w przyszłości i jak ma wyglądać?to "to" i ta przyszłość po osiągnięciu celu, czy to co dotychczas pokazali jest tym co potrafią, czy to jest maximum ich możliwości, czy posiadają jeszcze jakieś niewykorzystane rezerwy?

 

Pytań o przyjaciół jest oczywiście więcej, szczególnie dotyczących z kim im jest po drodze i dokąd?

 

Atak na braci brać się może tylko z jednego powodu, mianowicie z takiego, że na te i inne pytania nie ma, nie istnieją wiarygodne, przekonywujące odpowiedzi, drogi koalicjancie.

A jeżeli nawet istnieją, i ktoś je przedstawia, to nie przekonuje to zbyt wielu osób, ludzi, elektoratu.

Do tego osoby przedstawiające te odpowiedzi, zdążyły już w przeszłości swym postępowaniem dać wyraz, kim są i miej więcej dokąd zmierzają.

Tymi faktami ze swojej przeszłości nie wzbudziły, nie wzbudzają powszechnego zaufania.

 

To z czym mamy do czynienia obecnie, to zarządzanie pustką, mój drogi, zarządzanie pustką duchowo-emocjonalną, która nastąpiła po tym czasie, jak wszyscy aktorzy już właśnie - rządzili.

Brak jest obecnie energii, która mogłaby kogoś jeszcze przekonać, namówić, zachęcić do głosowania, do postawienia na określoną siłę czy kierunek polityczny czy ugrupowanie.

Tej siły nie ma ponieważ została ona roztrwoniona przez całe zespoły działań, wymijające się z oczekiwaniami, z nadziejami, jakie zostały posiane w umysłach, rozprzestrzenione i przekazane do świadomości, a nigdy nie zrealizowane.

Nie zostały one zrealizowane ponieważ były nierealne, były mrzonkami, były majaczeniem chorych/tu ciekaw jestem nr choroby od urz.celectro/umysłów, umysłów owładniętych chęcią posiadania władzy, nie dla jakiś idealistycznych aspiracji, przeciwnie, dla zaspokojenia najniższych instynktów.

 

Te niskie instynkty panujące obecnie i wyznaczające "obecne standardy" widać wszędzie, wystarczy zapalić telewizor, albo otworzyć internet.

Dominuje tam złowieszczy przekaz, o ultra niebezpiecznym polityku, polityku, który ma niby posiadać jakieś nadprzyrodzone złe moce, o polityku, który prawdopodobnie urodził się po to, zajmuje się działalnością publiczną po to, jest szefem prawdopodobnie obecnie największej partii w Polsce, po to tylko, aby nas wszystkich pozbawić wszystkiego tego co mamy, co posiadamy, z czego jesteśmy dumni.

Chce przyjść podobno po nas o 6 00 i zakuć w kajdanki, a następnie zamknąć w areszcie wydobywczym, bez wyroku sądu przetrzymywać w nieskończoność.

Tak bez powodu, tak sobie dla kaprysu, bez żadnych przesłanek, bo tak mi się podoba.

 

Wszyscy inni są cacy, wszyscy pozostali politycy są ojcami sukcesu 20lecia Polski posierpniowej.

Zbudowali w pocie czoła, w trudzie i znoju, wbrew wszystkim przeciwnością, zbiorowym narodowym wysikiem - Polskę na miarę.

Na jaką miarę?

Czy na miarę marzeń i oczekiwań, w stosunku do coraz to nowych i większych wyzwań ciągle zmieniającej się rzeczywistości?

Czy mamy taką Polskę AD2011?

Czy to jest ta Polska, którą widać w telewizorze zaprzyjażnionej stacji, czy raczej ta za oknem, której realia, o której realiach nie często możemy się dowiedzieć z jakiegokolwiek medium o wielkim potencjale oddziaływania.

Czy żyjemy w kraju, w którym bez przeszkód możemy się rozwijać, bez tych przeszkód oczywiście, które sami możemy tu wewnątrz usunąć?

Czy czujemy wsparcie nadchodzące od instytucji państwowych, pomagające nam, wspierające nas, kształtujące w nowoczesny, przemyślany sposób, nasze działania, nie pozwalające nam błądzić, wpadać w pułapki, czy instytucje naszego państwa są do naszej dyspozycji, czy są na służbie nam, nam obywatelom?

 

Otóż nie, nie są na służbie nam drogi koalicjancie, są na służbie, w ogóle nie są na jakiejkolwiek służbie.Służą same sobie, służą wszystkim tym siłom, które z państwa polskiego uczyniły swój własny prywatny folwark, a z obywateli, a obywatele mają tylko zadanie, aby w tym folwarku uczestniczyć, aby w nim żyć i pracować, i aby wszystkim tym, co się z tym wiąże płacić, opłacać tych, którzy tym folwarkiem zarządzają, oraz przede wszystkim tym, którzy tego folwarku są właścicielami.

 

Polski nie stać na dalsze pogrążanie się w chaosie.

 

Obywatele, którzy czujecie się jeszcze Polakami, którzy czujecie jeszcze w sobie siłę i moc, zróbmy to do czego zobowiązuje nas nasza historia.

To przed Bogiem i historią bowiem odpowiadać będziemy i odpowiadamy.

 

Zakończmy waśnie między nami braćmi, zakończmy spory które osłabiają nas od wewnątrz, dokonajmy pojednania w rozumieniu jednocześnie różnic między nami, dokonajmy historycznego aktu narodowego pojednania i zgody.

Nie dajmy się rozgrywać obcym, nieprzyjaznym siłom.

Zbudujmy moc, swą jednością mimo różnorodności.

 

Niech Bóg nas prowadzi w dokonywanych wyborach, i abyśmy swym postępowaniem przyczynili się do wzmacniania naszego rozwoju i szczęścia powszechnego.

[wladz]

747 pokaż pierś jak Rejtan a nie wpisy popierdówki

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mamel]

...Obywatele, którzy czujecie się jeszcze Polakami, którzy czujecie jeszcze w sobie siłę i moc, zróbmy to do czego zobowiązuje nas nasza historia. ...

Niech Bóg nas prowadzi w dokonywanych wyborach, i abyśmy swym postępowaniem przyczynili się do wzmacniania naszego rozwoju i szczęścia powszechnego.

 

a tera węźta sie i zróbta to

 

no ale gdzie sztandar

[Filut]

747, nie mieszaj Boga do czegoś tak obrzydliwego jak polityka, zwłaszcza w wykonaniu ugrupowań traktujących wiarę, religię i kościół w sposób instrumentalny.

 

"Tylko powstaje pytanie, - skąd to bogactwo przyjaciół się wzięło?, kim są ci przyjaciele?kim byli w przeszłości i skąd pochodzą?"

 

To proste wystarczy poczytać o: PC, Spółce Telegraf, Fundacji Prasowej "S", FOZZ, itd.

[modrzew47]

No widać,że niesie...numerek.

[modrzew47]

No widać,że niesie...numerek.

[Filut]

Tak. Garba głupoty.

[747]

Dlatego czekają nas chude lata.

Nie ma zgody, jest za to cały zestaw, całe spektrum postaw, które właściwie prowadzą do czego?

 

Dokąd idziecie panowie?

 

Kogo niesiecie na swych sztandarach?

 

Jakie wartości reprezentujecie?

 

Co mówi o Was Wasz język/tu znowu nr choroby może przytoczy urz.electro/?

 

Dobrze wiecie dokąd zmierzacie - w nicość.Tam nic nie ma z tego co szukacie i co myślicie że jest.

 

Jesteście w wielkim błędzie, ale niestety ten błąd jest większy od Was i dla tego go nie widzicie.

 

Możecie zrobić jeszcze trochę kroków, jeszcze parę miesięcy, może nawet rok, może i dwa lub trzy, ale co z tego - Wasz UPADEK jest już zaprogramowany, zaprogramowaliście go sobie sami.

Uczyniliście to swoimi zachowaniami, których cechą wspólną jest wyzbycie się wszystkiego co może mieć jakąś wartość, wartość ducha, wartość umysłu.

 

Spalacie się w pożądaniu materii, dla siebie samych, dla własnych partykularnych korzyści.

 

Nie jesteście w stanie nikomu innemu nic dać, nic dać od siebie, dla samej tylko radości dawania, dla radości służenia drugiemu człowiekowi, swemu bratu, swojej siostrze.

 

Będziecie błądzić, skazaliście się na błądzenie, na błądzenie też skazujecie innych, których macie pod swoją opieką, nie przekazując im wszystkich tych wartości jakie pożąda i usilnie pragnie dusza ludzka, uczucia bezinteresownej miłości, przyjażni i oparcia w wierze.

[Filut]

Widzę, PiS znasz od podszewki. Trafna diagnoza.

[747]

Potrzebujecie oczyszczenia.

[Filut]

Owszem, z PiSdurnoty.

[wladz]

747 skoro Tusk z PO niszczą kraj to po co nam PiS z Kaczyńskim.Potrzebny Bob Budowniczy a nie prezes z miesiączką.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[747]

Jesteśmy gośćmi forum audio, proponuję zgodnie z duchem miejsca włączyć sobie, każdy wedle własnego uznania, swoją ulubioną muzykę, której wspaniałe transcendalne piękno pozwoli odejść wszelkim negatywnym emocjom.

 

Czeka nas koalicja, dlatego do czasu kiedy postanowimy się rozstać, nie marnujmy energii na niepotrzebne jałowe spory.

 

Jest kasa do zrobienia, trzeba podjąć działania, bo jak nie to zgarną całą pulę inni.

[wladz]

747 jesteś budowniczym a nie gościem forum.Nie polecaj złych ponurych ludzi.Ograniczysz ilość "negatywnych emocji".

[747]

OK.

[wladz]

"- Należy skończyć z udawaną debatą o OFE i przyjąć projekt PiS, zakładający m.in. możliwość wyboru między OFE a ZUS - napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w oświadczeniu."

 

OK

 

a tak polecałeś Balcerowicza ...prezes nie tylko Boga zastąpi.

[747]

Czuję się na siłach zbudować polską Nokię.

 

To jest moja odpowiedż.

 

Pan Marek Siwiec ostro gra o miejsce przy stole, atakuje panią Martę Kaczyńską, która jest nadzieją na odmłodzenie w PiS.

 

 

Dlatego nasza koalicja się rozpadnie, właśnie z tego typu powodów, nieposkromnienia niskich instynktów.