Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

jozwa maryn, 13 Cze 2007, 12:34

 

>Ciekawe co to się porobiło, że aby odpowiedzieć na moje wpisy

>regularnie zamiast ogólnie przyjętej logiki wymyślasz doraźnie własną. I potem właśnie tak wychodzi.

>Nie dziwię się temu pejsatemu profesorowi, co cię uwalił na egzaminie.

 

Wishful thinking. Profesor po tym jak zwrócił mi uwagę dot. ubioru (przeprosiłem, wypadłem na korytarz i założylem marynarkę) zadał mi jedno banalne pytanie i wpisał do indeksu piątkę wyrażając satysfakcję że tak bardzo różnię się od tego, cytuję "przykrego kujona", który zdawał przede mną. Wlepił mu czwórkę za karę że tamten cały semestr zamęczał go kretyńskimi pytaniami po skończonych wykładach.

 

A profesor nie jest pejsaty. On jest zwyczajny.

  • Redaktorzy

Nie, dlaczego. MK wyraża zapewne po prostu swoje poglądy. Uczucie grozy czy miłości w stosunku do, pardon, dwu bliźnikaów, w dodatku urodzonych przez kogo innego (tak zakładam)? Moje poglądy nie są tak radykalne jak MK, ale zbliżone, przynajmniej do tego, co przeczytałem. Gdzieś tam napisałem na przykład, że odnoszę wrażenie, jakoby minister sprawiedliwości (bon mot!) był palantem. Tutaj akurat moje i MK poglądy się pokrywają. Jednak poza tym, ze palant, jest też śmieszny, jak każdy kiepski student i nieudaczny aplikant, korzystający z chwilowej przewagi stanowiska, aby odegrać sie na swoich profesorach. I tu dochodzimy do ciekawego zagadnienia: co mnie zastanawia u polityków PiS i okolic to ich pogarda dla własnej pozycji zawodowej. Polityk to nie zawód - zawód to nauczyciel fizyki, magister prawa... Przecież Ziobro nigdy już nie będzie mógł pracować w zawodzie, tak samo jak np. L.Kaczyński nie będzie mógł wykładać prawa, bo studenci go wyśmieją jako tego, które swą reputacją zaręczył za zgodność znanej ustawy z konstytucją. O zawodach pozostałych pajacyków nic nie wiem (jaki jest zawód Edgara? Albo ci wszyscy dziwni ministrowie od gospodarki, Dąbrowscy jacyś itp?). Że Religa i może Gilowska? Też sobie napsuli, ale nikt ich raczej nie wyśmieje. Gierytych kompromituej się regularnie, ale całkowicie poza swoją specjalnością zawodową. Może to jest recepta - zatrudniać mninistrów krzyżowo, nauczyciela jako premiera, prawnika jako nauczyciela, niewiadomo kogo jako ministra obrony itd? Ale co z tą resztą? Stąd może ten ślepy pęd do władzy, oni muszą ją trzymać, bo bez niej będą jeszcze bardziej nikim, niż przedtem.

  • Redaktorzy

Po namyśle doszedłem do wniosku, ze w postawie MK jednak trochę goryczy może się zawierać, przykład poniżej:

 

"[...] To co widzieliśmy wszyscy nie jest dla mnie najmniejszym zaskoczeniem, tak wygląda polityka i tylko naiwnym cynicy z PiS sprzedali rewolucję moralną. Skąd się biorą cielęce parówki? Większość odpowie ze sklepu, bo to oczywiste. Tymczasem cielęce parówki biorą się z cielaczka. Trzeba wziąć małą krówkę lub byczka, odciąć mu głowę, wypruć trzewia, zdjąć skórę, rozczłonkować korpus, włożyć do maszyny mielącej kopyta, uszy, oczy, dodać trochę przypraw i ładnie opakować. Taki jest cykl produkcyjny parówek, a uprawianie polityki od kuchni wygląda jeszcze gorzej. Jednak pewnego dnia wyszedł moralista Kurski, święty Bielan, święty Kamiński i święci Kaczyńscy, którzy powiedzieli Polakom, parówki cielęce powstają z sałaty i kiszonej kapusty, nikt tu nikogo nie zabija, nie leje się krew, my będziemy robić parówki nie brudząc sobie rąk. Kiedy kamera przemysłowa nagrała z detalami jak panowie nie maszyną, a brudnymi łapami i nie cielęce oczy z kopytami, a stare gumowce, brud zza paznokci, zużyty papier toaletowy mielą w jedna breję i tego się nawet nie pakuje elegancko, a owija w gazetę i sprzedaje jak zwyczajną kiełbasę wyborczą.

Nie mam złudzeń posłanka Beger nie jest tu żadnym bohaterem, dramat polega na tym, że w tym procederze uczestniczyli rewolucjoniści moralni, których zdemaskowała pani z dwoma wyrokami na koncie, nie wspomnę już o tym, że sam fakt prowadzenie rozmów z tą panią jest poniżej wszelkiego poziomu. Byłem więcej niż pewien, że wyjdą talibowie z PiS i będą krzyczeć: `To co ty frajerska Polsko nie wiedziłaś jak sie robi politykę, bando naiwniaków', a zaraz potem doda, myślcie trochę to jest prowokacja esbecka..Wielu ludzi, którzy odwiedzają fora, to ludzie młodzi i właśnie tym chciałbym przekazać, że tak wyglądała Polska komunistyczna, dlatego z takim obrzydzeniem, każdy kto przeżył ten okres beznadziei patrzy na bezczelność i hipokryzję bigotów z PIS. Przecież oni wynieśli sztandary Bóg Honor Ojczyzna, nieśli obraz Matki Boskiej Królowej Polski, powoływali się na groby patriotycznych przodków i kupczyli od zakrystii tym towarem oferując go zwykłym doliniarzom politycznym. Kolejny raz w Polsce ludzie o moralności rakarza wycierają sobie gębę świętościami, by ogłupiając masy obłowić się władzą.[...]"

 

Czy ta gorycz jest zrozumiała? U człowieka o poglądach prawicowych zapewne tak. Nota bene, sojusz z Leppera wyglada na przygotowywany do kontunuacji - jeśli potwierdzą się informacje o blokowaniu list PiS/SO/LPR w wyborach parlamentarnych, to już nie będzie koalicja, to będzie małżeństwo. Fuj.

MK ma tez dobrą definicje kanara:

 

"...Dopiero wczoraj udało mi się jakoś wstępnie zdefiniować cechę pisowskiego charakteru, która nie pozwala mi zbliżyć się do tych ludzi choćby na krok. Jest wiele rzeczy dyskwalifikujących pismaniaków, kołtuństwo, bigoteria, zaściankowość, ale to co najbardziej mnie odrzuca, to mentalność KANARA. Patrząc na nich widzę tłumy kanarów, nie takich zmuszonych przez życie do zajęcia, którym się brzydzą, ale takich najgorszego autoramentu, z powołania, co to nie potrafili sobie w życiu znalezć innego zajęcia, nigdy niczego w życiu nie osiągnęli i zawsze z zawiścią patrzyli na tych co mają cokolwiek, choćby bilet. Aby zostać kanarem trzeba mieć określony zespół cech, przeciętny kanar zachowuje się w autobusie tak jak w życiu. Siada między pasażerami, nawet się uśmiechnie, zagada o pogodzie, albo spyta, która godzina. Siedzi i obserwuje, czai się, poluje. Kiedy zobaczy najdrobniejszy ruch 70 letniej babci, która najpierw zmęczona siada, oczywiście przy oknie i przodem do kierunku jazdy, a dopiero potem podaje młodzieńcowi bilet z prośbą o skasowanie, kanar przeżywa katusze. Już się podnosił, już sięgał po tę śmieszną karteczkę zawieszona na sznurku, z podobizną i danymi kanara, już prawie poczuł ten graniczący z miłosnym uniesieniem moment władzy, to ja wam teraz pokażę, widzicie moją `ledykimację', widzicie kto ja jestem, wy nędzni gapowicze, ja jestem władza. I nagle bum, schodzi powietrze z kanara, babcia sprytnym ruchem biletu w stronę młodzieńca, zabiera mu całą radość z dokopania bli�niemu, zabiera mu sens życia. Kanar nie istnieje po to, żeby ludzie kasowali bilety, on istnieje po to, by wyławiać pasażerów bez biletów.

 

Kanar nie jest jak policjant zadowolony kiedy nie musi interweniować w czasie stadionowych zamieszek, on z utęsknieniem czeka na interwencję, interwencja to sens jego egzystencji. Kanar w życiu zawodowym zawsze był nikim, został kanarem, bo nikt inny go nie chciał, dlatego on teraz wszystkim musi pokazać, kto tu rządzi, a rządzi on i jego śmieszna zafoliowana karteczka dyndająca u szyi. Kanar nigdy nie przywiązywał wagi do moralności, uczciwości, przyzwoitości, empatii, bo gdyby przywiązywał miałby poważne opory i prawdopodobnie kanarem by nie został. Teoretycznie kanar strzeże porządku i prawa, wyłapuje `przestępców', strasznych przestępców popełniających zbrodnię jazdy na gapę. Jednak każdy wie, że z kanarem można się dogadać, odpalając kanarowi, połowę kasy z mandatu jesteśmy wolni i oczyszczeni z przestępstwa, również kanar nie ma nic sobie do zarzucenia. Kiedy po latach kanar spotka na ulicy gapowicza, choćby po budynkiem komisariatu, bez namysłu wrzaśnie `ej ty gapowicz, pamiętasz jak ci dołożyłem' i nawet nie będzie się obawiał, że pasażer odpowie `a pamiętasz jak wziąłeś w łapę'. Nie obawia się bo jego pokrętna mentalności wypiera z sumienia wszelkie zarzuty wobec własnej osoby, ona skupia się na życiu sumieniu innych. Kanar wykorzysta każda słabość skuszonej wizją zaoszczędzenia 2 zł babci, co jej nie starcza do pierwszego, albo studenta co wydał ostatni grosz na tanie wino i jedzie do swojej przyszłej żony. Kanar takich `przestępców' upokorzy na forum całego autobusu, albo wywlecze na przystanek i będzie się darł w niebogłosy, tak by cały przystanek i chodniki po obu stronach słyszały, jakiego groznego gapowicza złapał. Kanar nie ma przyjaciół nie ma kolegów, ma tylko znajomych kanarów, razem `kanarują' i wymieniają się doświadczeniem. Patrzą na przechodniów, na klientów w sklepie, na pacjentów w przychodni i widza gapowiczów. To jest cała natura kanarów. Nie inaczej jest z politykami i wyznawcami PiSu, oni się dogadują tylko z innymi kanarami, nawet jeśli ich zdradzą, jak posłanka Renata, czy ogorzały Jędrzej, ich to nie zraża, bo to są kanary i dziwnym byłoby, gdyby byli lojalni, tu się liczy jedność mentalna. Dlatego bez trudu dogadują się kanary między sobą i wytrzeszczają ślepia w poszukiwaniu gapowiczów. Siadają wygodnie, pewni siebie, bo maja zafoliowane karteczki ze zdjęciem, w końcu mają władze, mogą dokopać wszystkim babciom, studentom i bezrobotnym, za to, że do niczego innego się w życiu ze swoja natura kanara nie nadawali. ..."

A wiecie że słynni "doradcy" - Mazowiecki, Geremek, po tym jak w Stoczni wybuchł strajk a oni nieco zabarłożyli, zostali podrzuceni do Gdańska samolotem MSW? :P

Ten wasz Kurka to też taki prawicowiec...

Taki ksiądz-patriota, cały zatroskany o dobro Koscioła, przeciw temu prymitywowi i reakcjoniście Wyszyńskiemu.

Ale to już przecież wiecie. :P

Widzę dudi, że i Tobie sie ten tekst spodobał.

 

Ale w sprawie np. jak Wałęsa dostał sie do stoczni, to już nie jesteś na bieżąco. Najnowsza wersja to taka, że przypłynął na radzieckim okręcie podwodnym Kursk. Dlatego potem go ruscy specjalnie przytopili, aby nigdy to nie wyszło na jaw. ;-)

Jest jeszcze gorzej - Józwa miast fiutka ma waginkę!

Też małą!

Wałęsa został podwieziony pod stocznię motorówką z kapitanatu. Za przeproszeniem - od tyłu!

Słyszeliście te jego brednie o przeskoczeniu przez płot? Jak to pod jego domem stało pięć samochodów z esbekami a on wyszedł niby papierosa zapalić i niby palił tylko ale niepostrzeżenie i asymptotycznie zbliżał się do przystanku aż tu nagle dał drapaka w stronę przystanku i dopadł tramwaju tuż przed zamknięciem drzwi i jechał a ci esbecy za tramwajem i po bokach z obu stron go eskortowali i patrzyli mu w oczy i chcieli go dopaść i zabić pod bramą ale gdy tramwaj zajechał i pościg to już tam były tłumy i byłby obciach i zrezygnowali i Wałęsa wygrał!

 

Toż naprawdę wariant z Kurskiem jest bardziej prawdopodobny!

>jar1

 

Nie, to zwykla, jak to u mnie - prowokacja !

Napisal, ze mnie ignoruje, a ja Mu nic a nic nie wierze !

(jak w piosence : " ty audiofilskie zwierze, ja Ciebie nic nie wierze...")

Pewnie szczytuje z wypiekami na twarzy, pod koldrą !

Ciekawe kiedy pęknie (jak Pęczak) i oswiadczy, ze juz mnie "odwiesil z "ignora" ?! :))

 

Pozdrawiam

IDIOTA (I ZDRAJCA) Z "PRZEKROJU".

 

W radiowej "Jedynce" redaktor "Przekroju" Wojciech Mazowiecki zeznał że nie wie dlaczego Polska proponuje pierwiastek a nie np. potęgę, jako system liczenia głosów w Unii i że w ogóle powinniśmy być bardziej ulegli bo straszną "gębę" w Europie sobie wyrobiliśmy. Oczywiście tak naprawdę chodzi o wręcz przeciwpołożny kraniec układu pokarmowego (i wiaderko wazeliny) ale o takich szczegółach w śniadaniowej audycji nie wypada mówić.

 

Przypomnę że W. Mazowiecki był obok J. Żakowskiego największym rycerzem walczącym z hydrą lustracji wśród dziennikarzy. Panowie ci twierdzili że złożenie oświadczenia lustracyjnego uwłacza ich godności. Nie bardzo wiadomo, jak może uwłaczać godnosci dziennikarza oświadczenie, że nie był tajnym współpracownikiem SB. Nie ma się czego wstydzić, chyba, że wymagane byłoby złożenie oświadczenia zupełnie innej treści.

No ale taką już logikę przeciwpołożną Oni mają, ci obcokrajowcy.

>Nie bardzo wiadomo, jak może uwłaczać godnosci dziennikarza oświadczenie, że nie był

>tajnym współpracownikiem SB. Nie ma się czego wstydzić, chyba, że wymagane byłoby złożenie

>oświadczenia zupełnie innej treści

 

Przeczytaj sobie dokładniej tekst o mentalności kanara to może kiedyś zrozumiesz, co inni myślą.

Wszelaka monokultura być zdrową na dłuższą metę się nie wydaje i polecam popróbować wiedzy z innej krynicy, chyba iż matka_kurka to ty i wtedy pozostaje stwierdzenie, że ten typ tak ma.

>Nie, jar. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie jeżdżę "na gapę".

 

A skąd u Ciebie od razu założenie i pewność, że ja jeżdżę na gapę? Hę? Sam widzisz - już rozdajesz mandacik, panie Kanar! Na tym, to właśnie polega.

Mnie kanar nie irytuje. Kiedyś napisałem że gdyby zainstalowano na skrzyżowaniach karabiny maszynowe sprzęzone w sygnalizacją świetlną, strzelające do tych co wjeżdżają/wchodzą na czerwonym to też by mi nie przeszkadzało.

Wolę tryumf kanara niż tryumf gapowicza. Wyjęcie i okazanie biletu to jeden ruch ręki, jedna sekunda, ple ple ple ple ple ple narzekanie zajmuje wam ju z całe dnie. Weźcie jakiś Raphacholin czy co innego na swoje duchowe rozterki.

Dudi, nie o to tu chodzi, czy należy sprawdzać bilety czy nie. Tak samo czy np. forum powinno być moderowane czy nie, aby nie dopuszczać do chamstwa i nadużyć 'wolności'. Problem jest w MENTALNOŚCI KANARA - o niej jest mowa.

 

Zauważ, co się działo tutaj, gdy podjęto próbę tzw. moderacji forum. Większość była za tym, że jest ona potrzebna - a wyszło jak wyszło. Zwyciężyła mentalność kanara.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.