Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

Może, ale ja tak z własnego rozumu. Jeśli nie posądzam ciebie, ze swe poglądy czerpiesz z Naszego Dziennika, to w ramach wzajemności nie posądzaj mnie, że jestem awatarem Waltera. Tym bardziej, że informacje o poglądach mediów czerpię z waszych, koledzy, wpisów.

No i co chłopaki? Ten LiS was tak zmroził? jeszcze nie wiecie co zagaić?

PiS kontra reszta świata - wszystko albo nic. To bez czołgów nie uda. Policję polityczną już mamy. Teraz czekamy na nowy PiSWRON.

 

Czytają te oto słowa wypowiedziane przez premiera:

 

"scena może się podzielić w następujący sposób Zwolennicy zmian IV Rzeczypospolitej i blok, który można będzie określić jako blok Aleksandra Kwaśniewskiego, LiD, PO, pewnie też Leppera. Przy jako tako obiektywnych mediach mielibyśmy duże szanse, a i w obecnej sytuacji je mamy. Bezwstyd ostatnich dni jest zupełnie niebywały. W różny sposób, nierzadko wprost, słychać jedno hasło – bronić możnych III Rzeczypospolitej przed kompromitacją i przed odpowiedzialnością."

 

nie mogę oprzeć się wrażeniu, że podobnej aroganckiej wypowiedzi władzy nie słyszałem od czasów Urbana.

Czy aby to nie taka paralela, że piszemy o dziennikarzu w USA, a czytamy rząd RP 3,5? Ta podstępność przypomina mi naszego forumowego "uprzednika". :))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Redaktorzy

"...Bezwstyd ostatnich dni jest zupełnie niebywały. W różny sposób, nierzadko wprost, słychać jedno hasło - bronić możnych III Rzeczypospolitej przed kompromitacją i przed odpowiedzialnością."

 

Troszkę się pogubiłem w meandrach, po których krąży myśl mego premiera w poszukiwaniu wrogów. Czy on w tym momencie miał na myśli ex-wicepremiera Leppera?

"Bezwstyd ostatnich dni jest zupełnie niebywały."

 

To sobie powinieneś opraw9ić w ramki :-)

 

Ciekawi mnie skąd u Ciebie tak namiętna potrzeba czytania GW jeśli tak jej nie znosisz. Normalny człowiek przecież unika raczej robienia rzeczy, których nie lubi lub nie znosi.

 

A swoja drogą, to, co się dzieje jest niczym nowym. IVRP nie jest żadnym nuwum ani czymś świeżym i wyjątkowym na świecie. Tandeta jest wszędzie - nie tylko w piaskownicy IVRP.

  • Redaktorzy

No bo mi się podoba, że on nazywa typa, którego sam wyciągnął z jego gumofilców i zrobił premierem, "możnym III RP". Bowiem jeśli istnieją "możni IV RP", to Lepper do nich niewątpliwie należy, a może nawet należy mu sie pierwsze miejsce. Ex-equo z Wiernym Edgarem.

>No to jak? Przypowiastka o słomce i belce? :))

 

Nigdy nie twierdziłem, że jestem bez wad. To nie ja tu snuję wizję budowy 'nowego społeczeństwa bez wad'.

 

Ale, nie mam żadnego problemu w rozróżnieniu totalitaryzmu od demokracji. A o to taki wybór w przypadku IV chodzi.

Nie wiem czy już nie pisałem o tym i odnosi się to do wszystkich opcji i ich wyjazdów do USA.

Zapewnienia o twardych negocjacjach na rzecz Polski zawsze padają przed wyjazdem po czym okazuje się że na miejscu zmieniają się w opcję "Bierz co chcesz".

Ale totalna depresja wśród pizdraków :-)

 

No to pare nowych zdań Matki Kurki dla orientacji: ;-)

 

"... To będzie wyjątkowo obrzydliwe, ale i pokazujące `klasę' PiS, kiedy się zacznie 148 cm kompleksów szarpać z Lepperem i Giertychem o jego świętobliwość ojca z Torunia. Trzeba będzie zawozić dary, słać pokłony, ten co się fleszom nie kłaniał, będzie w worze pokutnym bił do wrót szarlatana i łaski prosił....

...Teraz PiS ma podwójny problem, co by o tym partyzanckim Lisie nie mówić, LiS ma jedna `zaletę'. Zbiera ekstremę pod jednym szyldem i to nie tylko ekstremę narodową, ale socjalistyczną....

 

...Jest to partia idealna dla radiomaryjnego elektoratu, wszelka głupota, płycizna intelektualna, populizm socjalistyczny i antyeuropejski, słowem ciemnogród zapyziały w jednym miejscu....

...Lepper obsłuży socjalistów, Giertych nacjonalistów bijących Niemca i Ruskiego, a przede wszystkim UE. Co ma zrobić ten biedny PiS, z takim Lisem lepszym od siebie w opowiadaniu piramidalnych bzdur na temat wielkości Polski i potęgi chłopa? PiS może tylko jedno, szarpać toruńskie sukno, jeśli rydzyk pobłogosławi Liskowi, może sobie strateg pomarzyć o wyniku powyżej 20%...

 

...PiS jest tyle wart, ile gotów jest zapłacić za elektorat rydza. Będzie na co popatrzeć, pokorne pielgrzymki całujące pierścień, kalające się 148 cm i przepraszające za brata i bratową, `To jest Polska'. Walka o ojca toruńskiego powinna skutecznie odstraszyć resztki myślącego elektoratu PiS, posiadającego jakieś kanony estetyki, polskości, patriotyzmu i katolicyzmu...

...Chyba nikt nie zauważa, że minęło 17 lat, czyli wyrosło nam nowe pokolenie, które właśnie zdobywa prawo głosu, co ich obchodzą nasze nocne rozmowy. Ich bardziej interesuje od tego `czy tu jest Polska', to czy tu będzie Anglia i Irlandia. Jasne, że Czarzasty, że afery, że spadkobiercy przełożonych ZOMO itd. Jednak pytam, co w zamian?? Fobie antyniemieckie, antyeuropejskie, śmiech na europejskich salonach, furmanki na Podlasiu, `Tu jest Polska' do najciemniejszego ciemnogrodu, kwiatki łodygami w górę, reklamówka na lotnisku. Problem z postkomunistami jest, jest to problem etyczny, niestety również estetyczny i w końcu prawny...

 

...Mamy do wyboru zło i zło. Gorszym złem jest uwstecznianie i ośmieszanie Polski. Gorszym złem jest nieustanne blisko 20-letnie rozliczanie czegoś, czego rozliczyć się nie da z natury rzeczy, bo jeszcze nikomu nie udało się rozliczyć historii w czasie bieżącym. Gorszym złem jest ksenofobia, małostkowość, zawiść, szczucie biednych na bogatych, proletariatu na inteligencję, Czechów na Niemcy...

 

....POPiS jest złem absolutnym, POPiS, to mędrkowanie Jana Marii i tego skrzydła w PO, które od PiS nie różni się niczym, poza delikatnie łagodniejszą retoryką, no i mimo wszystko przewagą intelektualną. Należy pamiętać, że kiedy w miarę inteligentny dogaduje się z fanatycznym głupim, równanie zawsze następuje do małego. POPiS nie pójdzie w stronę PO, POPiS ma tylko jeden `kierunek' rozwoju równania pochyło w dół i wizyty Jana Marii w Toruniu, dla dobra Polski oczywiście. PiS swoją tandetą pociągnie za sobą i tak niezbyt sporą dawkę rozsądku i proeuropejskości PO..."

Quizz :

Czy Marszałek Dorn wniesie na porządek dzienny obrad wniosek o samorozwiązanie sejmu?

 

a) Tak ale dopiero wtedy gdy PiS będzie miał 100% poparcie w społeczeństwie.

b) Tak ale dopiero wtedy gdy odnajdzie się trzeci bliźniak.

c) Dopiero gdy zostaną uchwalone niezbędne ustawy, ale nie wcześniej niż za dwa lata.

  • Redaktorzy

"POPiS jest złem absolutnym, POPiS, to mędrkowanie Jana Marii i tego skrzydła w PO, które od PiS nie różni się niczym, poza delikatnie łagodniejszą retoryką, no i mimo wszystko przewagą intelektualną. Należy pamiętać, że kiedy w miarę inteligentny dogaduje się z fanatycznym głupim, równanie zawsze następuje do małego. POPiS nie pójdzie w stronę PO, POPiS ma tylko jeden `kierunek' rozwoju równania pochyło w dół i wizyty Jana Marii w Toruniu, dla dobra Polski oczywiście. PiS swoją tandetą pociągnie za sobą i tak niezbyt sporą dawkę rozsądku i proeuropejskości PO..."

 

Tu nawet nie potrzeba wiary, wystarczy popatrzeć na efekt mariażu PiS z Samoobroną i LPR. Na tym przykładzie przerabiano równanie w dół, i na bazie tego równania teraz odbywa się wyścig do całowania pierścienia naszego Rasputina. Zresztą, stąd tak kiepskie notowania SO i LPR - w końcu PiS przesiadł się na ich elektorat, dla LiSu niewiele zostało.

Natomiast pomysł, aby intelektualne zaplecze PO wsparło hucpę PiS wydaje się wyjątkowo nieprzyjemny, jakkolwiek mało realny, biorąc pod uwagę jak wiele z intelektualnego zaplecza samego PiS odwróciło się od tej śmiesznej i strasznej ("kak tigra jebat'") partii. Intelektualne zaplecze PO (może poza samym Dwojga Imion), w krótkim czasie wiałoby od Jarosława j**niętego (bez obrazy) jak od zarazy. A ci, co by nie zwiali, popewnym czasie podpadli by pod drugi etap "odzyskiwania Polski". I znowu wszystko należałoby do bandy z podwórka Jarka, a PO zostałoby 5% poparcia.

Szanowni Koledzy!

My to gadu-gadu, a Wodzowie dalej jeżdzą niegodnymi ich i sprawowanego urzędu

starymi autkami :-(.

Ze względu na pilność sprawy i brak odzewu odświeżę temat:

 

 

Auta Biura Ochrony Rządu przez wiele lat były wymieniane tylko przy okazji kolejnych papieskich pielgrzymek. Mimo że ostatnią pielgrzymkę mieliśmy niewiele ponad rok temu, BOR znowu kupuje samochody. W lipcu zostanie rozstrzygnięty przetarg na zakup 10 samochodów, w tym dwóch naprawdę luksusowych limuzyn. W sumie na ten rok BOR ma do wydania na nowe auta 15 mln zł. Kupi ich ok. 30. - O takich pieniądzach i zakupach to mogłem tylko pomarzyć - mówi długoletni szef BOR gen. Mirosław Gawor. - Przez 10 lat kierowania BOR-em ani razu nie miałem w budżecie pieniędzy wprost przeznaczonych na zakup samochodów.

Nie wiadomo jeszcze, jakiej marki samochody kupi BOR. Sprawa ta rozstrzygnie się w czasie przetargu.

Koperty z ofertami mają być otwarte 24 lipca. Ale z warunków przetargu wiadomo, że nie będzie to byle co.

Dwa z kupowanych samochodów mają mieć silniki o mocy minimum 273 koni mechanicznych.

Minimalne wymiary samochodów to: długość 5,1 metra, szerokość 1,85 m i wysokość 1,55 m.

 

W specyfikacji przetargu opisany jest też wyposażenie. Wszystkie siedzenia mają być kryte skórą, podgrzewane,

wentylowane i sterowane elektrycznie. Do tego podłokietniki z przodu i z tyłu.

Ten tylni ma mieć lodówkę na napoje. Dalej wymieniono m.in.: kierownica skórzana wielofunkcyjna,

czterostrefowa automatyczna klimatyzacja, system multimedialny z tyłu pojazdu,

podpórki dla nóg dla pasażerów jadących z tyłu, radioodtwarzacz ze zmieniarką na minimum sześć płyt i minimum

osiem głośników, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka z automatycznym ściemnianiem.

 

Prośba jest taka: pomóżmy oferentom i wskażmy auta które pasują parametrami, bo według mojej

pobieżnej analizy odpadają Mercedes S-klasse, BMW 7xx, Volvo 80, Bentley i inne takie badziewie.

Znawcy do boju. Niech Żyje Tanie Państwo!

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

"Dwa z kupowanych samochodów mają mieć silniki o mocy minimum 273 koni mechanicznych."

 

Nie ma w czym pomagać. Podanie tak szczegółowego parametru świadczy, że przetarg jest ustawiony pod konkretny pojazd. Lepiej już poszukać, jaki to.

Haczyk tkwi gdzie indziej. W wysokości.

Większość aut ma poniżej 150cm, a tutaj chcą co najmniej 155cm.

Do tej pory jedyne co znalazłem to Maybach :-).

Jestem Europejczykiem.

 

jozwa maryn, 19 Lip 2007, 11:42

 

>"Dwa z kupowanych samochodów mają mieć silniki o mocy minimum 273 koni mechanicznych."

 

E tam józwa, przeca oni walczą z korupcją. Myślisz że przetarg ustawili? Jak się zrobi głośno to dowiemy się jak im wyszło z obliczeń akurat 273. Może nawet sam premier wytłumaczy to w "oczywisty"sposób.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.