Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  651 członków

Sony Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sony z serii ES


Gość discomaniac71

Rekomendowane odpowiedzi

Wy naprawde myslsicie ze jesli ktos ma 12 tysiecy na odtwarzacz to jest takim laikiem ze nie jest obecnany w aukcjach allegro i ebay?

Wy naprawdę myślicie, że macie tutaj do czynienia z samymi idiotami?

Nikogo nie obchodzą ktosie co mają 12 tysięcy na odtwarzacz, bo nie o tym jest rozmowa.

Rozmowa cały czas jest o tym jak pchnąć jeleniowi wzmacniacz wart cztery stówy za osiem.

Przecież o tym jest cały ten wątek, a nie o odtwarzaczach po 12 tysięcy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Ja też chętnie kupie za połowę ceny SCD 777ES ,w idealnym stanie ,może być bez kartonów , kiedyś widziałem za 900zł ;-) odpalam nawet 150zł . Kurde nie wiem czy podałem dobrą cenę ,pewnie Parantulla zaraz prześledzi historie w google i wklei link z 1978r gdzie poszedł za 450 ;-)

 

A te aukcje na ebayu to na pewno naciągacze z naszego forum i klubu SONY ,znaleźli sprzęt na niemieckim śmietniku bo Niemiec wyrzucił i teraz jak Parantulla wszystkich wytropił ,podał cenniki jakie powinny obowiązywać to poprzenosili się na zagraniczne portale aukcyjne bo u nas już nic nie zarobią ;-)

EVERSOLO DMP - A8 +++XINDAK PA-M +++HARPIA ACOUSTICS JANTAR 2B

Po jajco.

Już kto jak kto, ale Ty powinieneś najlepiej wiedzieć po co.

Przecież to jest wątek o Sony, którym ani nie handlujesz, ani prywatnie również nie posiadasz,

więc tak zapytam z czystej ciekawości po co tutaj siedzisz i klepiesz posty o niczym. Po co to?

Masz mlotek?

?👈

kurcze i jest 770 es za 1500 i to jeszcze u mnie we Wrocławiu weź parantulla pogadaj z klientem że tak się nie godzi takiego złoma za tyle niech za 500 odda tylko nie pojedź go za bardzo bo na ebay spieprzy

Po jajco.

Już kto jak kto, ale Ty powinieneś najlepiej wiedzieć po co.

Przecież to jest wątek o Sony, którym ani nie handlujesz, ani prywatnie również nie posiadasz,

więc tak zapytam z czystej ciekawości po co tutaj siedzisz i klepiesz posty o niczym. Po co to?

 

a mnie zastanawia dlaczego tak szybko się irytujesz?

sądzisz, że każdy z kim rozmawiasz będzie używał takiego rynsztokowego języka?

Edytowane przez terror twins

"...na pohybel gównozjadom po obu stronach lady..."

Ten preamp Sansui za 16.000zł z poprzedniej strony, nad którym wszyscy tak cmokali,

na innym portalu aukcyjnym jest właśnie sprzedawany i póki co licytacja stanęła na 1.000 dolarów.

Co jakoś specjalnie mnie nie dziwi biorąc pod uwagę cenę nowego na poziomie 2.400 USD

Wychodzi więc na to, że w Polsce 30-letni Sansui jest wart ponad dwa razy tyle ile kosztował jako nowy w sklepie

oraz ponad cztery razy tyle ile trzeba za niego dzisiaj zapłacić w każdym innym cywilizowanym kraju na świecie.

Nawet niech się sprzeda za te 1.200 USD (po tyle one tam w porywach chodzą) to to jest niecałe 4.000zł,

a tutaj wielka podnieta, bo jakiś debil za 16.000zł wystawił i to miał być dowód na co, bo już zapomniałem, buehehe :D

 

Parantulla.

Sorry, mam prośbę, proszę o namiar na tą aukcję. Kupię chętnie. Jeszcze jedno pytanie, skąd bierzesz ceny Sansui, Sansui C2301 w 1985 roku kosztował nowy 550 000 Yen. Nic mi do tego co o nim myślisz, ja wiem co jest wart. Fakt, że na All... cena jest przesadzona, ale to sprawa sprzedającego. Jak znajdzie chętnego, jego zysk. Niech się cieszy.

Jan

 

Jak by co, ostatni jaki znalazłem, poszedł za 3000z hakiem.

http://www.ebay.com/itm/V-RARE-SANSUI-FLAGSHIP-VINTAGE-B2301-POWER-AMP-C2301-PRE-AMP-XP-99-TURNTABLE-/151266931625

 

Cena ciut wyższa niż normalnie, bo z gramofonem też Sansui. Ten XP 99 nie jest taki drogi.

 

Jeżeli zaś pisałeś o tej aukcii : http://yahoo.aleado.com/lot?auctionID=v373914515

 

to wybacz, mało wiesz o Yahoo. Poczekaj do samego zakończenia, na teraz jest 5 dni do końca.

Edytowane przez janvideo24

Rozumiem Cię Parantula ale z drugiej strony wiem że z mojej strony jest to bardziej hobby i zamiłowanie do tego rodzaju sprzętu niż mania szukania wyrafinowanego super czystego fajnego dźwięku. Co do modelu 770es to hi end to nie jest i słyszałem już parę klocków lepiej grających. Sam mam 770es po którą jechałem sam do Olsztyna kilka lat temu po przeczytaniu opinii na forum. Nie będę ukrywał że od kilku lat stoi kompletnie nie używany ten wzmak i chyba go prędko nie wytargam. Dźwięk jest po tygodniu słuchania do tego stopnia nudny że aż usypiający. Trochę to przeczy moim kiedyś pisanym opiniom ale z biegiem lat z biegiem kolejnych urządzeń, kolejnych odsłuchów na dzień dzisiejszy twierdze że pozory często mylą. Nauczyłem się również że sprzęt jest tyle wart ile kowalski za niego da a nie tyle ile sprzedającemu fantazja podsunęła na myśl. Nie ma się co sugerować allegro. Nie raz się o tym przekonałem. Kto by pomyślał że SONY ESPRIT TA-N902 można było kupić za 2400zł od pierwszego właściciela. Takich historii mógłbym pisać mnóstwo. Albo CDP-X77ES za 800zł. Z pamięci mógłbym wymienić 10 najpopularniejszych handlarzy z allegro. Parę razy korzystałem z ich ofert i mam różne opinie. Raczej negatywne niż pozytywne. Przede wszystkim stan sprzętu często mijał się mocno z prawdą i ze stanem faktycznym. Na temat zbierania, dyskutowania o urządzeniach których się nie miało i marzenia o sprzęcie mam trochę egoistyczne podejście i dla niektórych niegrzeczne ale uważam że jak kogoś nie stać to niech sobie i innym dupy nie zawraca. Zawsze się o to z matką kłócę i tłumacze to tak jak by iść po nowego lexusa i targować się o parę tysięcy. To nie ta półka w której rozmawia się o kasie. Mimo że kolekcjonuje sprzęt głównie ES to mam parę uwag dla nowych nabywców które mogą zniechęcić do zakupu. Oto kilka faktów dlaczego nie warto kupować starego sprzętu. Przyjrzyjcie się czarnym dużym kondensatorom :)

post-18153-0-11837200-1408219717_thumb.jpg

post-18153-0-09300500-1408219725_thumb.jpg

post-18153-0-54329200-1408219745_thumb.jpg

post-18153-0-89462800-1408219774_thumb.jpg

post-18153-0-14211700-1408219815_thumb.jpg

SONY - TA-F500ES, TA-F770ES, TA-F800ES, TA-N80ES, TA-E80ES, ST-S770ES, ST-S500ES, CDP-X559ES -2x. NAKAMICHI - OMS-5E, OMS-7E. YAMAHA - M4 - 2x, C-4, C-6, T550. Bowers & Wilkins 602.S3. sorento.

Twoja miara wszystko jest warte 30% cen ...

Było...

 

jak masz parantulla możliwość znaleźć mi np 770 es za 500 zł ...

Nudy...

 

Kappy 9,2 ponizej 4 tysi tez

Było...

 

Ja też chętnie kupie za połowę ceny SCD 777ES

Nudy...

 

Masz mlotek?

Było...

 

jest 770 es za 1500 i to jeszcze u mnie we Wrocławiu weź parantulla pogadaj z klientem ...

Nudy...

 

a mnie zastanawia dlaczego tak szybko się irytujesz?

A mnie zastanawia dlaczego tak uważasz?

 

sądzisz, że każdy z kim rozmawiasz będzie używał takiego rynsztokowego języka?

Sądzę, że wśród dorosłych facetów nie ma powodu, żeby zgrywać angielskie księżniczki na wydaniu.

 

Jeżeli zaś pisałeś o tej aukcii : http://yahoo.aleado.com/lot?auctionID=v373914515

 

to wybacz, mało wiesz o Yahoo. Poczekaj do samego zakończenia, na teraz jest 5 dni do końca.

Tak tak, ja w ogóle bardzo mało wiem, zwłaszcza o tajemnicach wszechświata znanych tylko nielicznym...

Polecam lekturę, szczególnie ostatni wpis w temacie: http://www.audiokarma.org/forums/archive/index.php/t-56187.html

 

Jak by co, to ja tam widzę kilka różnych przedmiotów sprzedanych za łączną sumę 3000 z hakiem.

Takie drobne niedopatrzenie z Twojej strony czy celowe mijanie się z prawdą, bo może nikt nie zauważy :)

Edytowane przez parantulla
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

@Bartek_Gdynia N80ES w cieplych warunkach eksploatowany ;p

 

A konserwacja, sprzet ma 20-25 lat niektore egzemplarze wymagaja juz takiego przegladu inne beda kolejne 10-15 lat zyly

 

Takie sprzety warto odnowic, bo sa tego warte

Edytowane przez Bumpalump

Jak by co, to ja tam widzę kilka różnych przedmiotów sprzedanych za łączną sumę 3000 z hakiem.

Takie drobne niedopatrzenie z Twojej strony czy celowe mijanie się z prawdą, bo może nikt nie zauważy :)

Niedopatrzenie za co przepraszam. Tak, tam poszedł jeszcze B 2301. XP-99 to coś 250$ ale już B 2301 to 1500S

Na szybko szło, ale jeżeli chodzi o Yahoo, wiem sporo, ja kupuję na tym portalu, nie wiem jak Ty, raczej nie i mało europejczyków też. Właśnie Sansui zbieram do swojego zbioru. Wiedzę więc na ten temat jednak mam.

Jednak właśnie jak byś miał tą wiedzę, wiedział byś kiedy ( czytaj w jakim czasie ) należ kupować na tym portalu.

Ten zestaw był sprzedany w kiepskim okresie na sprzedawanie a w dobrym na zakupy. Ale jak się nie kupowało, mało można wiedzieć. No chyba, że wiedzę czerpie się z czytania a nie z praktyki. To bezpieczne, ale czasem mija się z prawdą.

Ale ja nie przerabiam kolumn wycinając otwory i pchając tam większe basowce. Widać Koledze uleciało wyczytanie takiej informacji, że kolumny buduje się pod odpowiednie głośniki po uprzednim wyliczeniu pojemności obudowy pod takowy.

Sorry, ja to głupi jestem i byle szrot kolekcjonuję, ale ten chociaż gra...

Jan

Takie sprzety warto odnowic, bo sa tego warte

Zaczyna się naganianko jelonków, tym razem na odnawianie :)

Takie sprzęty już i tak są absurdalnie drogie w stosunku do tego ile kosztowały przed powstaniem tego klubu.

Żaden szanujący się majster nie będzie się z nimi pierdzielił za pięć złotych, żeby komuś ten złom odnawiać.

Koszt takiej usługi razem z kosztem wysyłek w obie strony wyniesie co najmniej 400-500 złotych

i to pod warunkiem, że dany egzemplarz nie będzie uwalony i nie trzeba będzie w nim wymieniać części.

Biorąc powyższe pod uwagę (koszt zakupu + koszt renowacji) opłacalność tego typu działań jest żadna,

bo po podliczeniu wszystkich wydatków nagle się okazuje, że za tą samą lub niewiele większą kasę

mogliśmy od razu sobie kupić coś lepszego, a przynajmniej o połowę młodszego i technicznie sprawnego.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Czlowieku ja nie mam czasu na te odnawianie, 2 swoje klocki musze odnowic a gdzie tu mowa o odnawianiu cudzych, ale jeszzce raz Ci mwoie, gdy robilem juz cos komus to nie przekkraczalo to kosztu 300zl z wysylkami za samo czyszczenie, i regeneracje.

 

Widzisz taki ze mnie naganiacz a moglem o wiele wiecej zarabiac na tym

Edytowane przez Bumpalump

Niedopatrzenie za co przepraszam. Tak, tam poszedł jeszcze B 2301. XP-99 to coś 250$ ale już B 2301 to 1500S

Na szybko szło, ale jeżeli chodzi o Yahoo, wiem sporo, ja kupuję na tym portalu, nie wiem jak Ty, raczej nie i mało europejczyków też. Właśnie Sansui zbieram do swojego zbioru. Wiedzę więc na ten temat jednak mam.

Jednak właśnie jak byś miał tą wiedzę, wiedział byś kiedy ( czytaj w jakim czasie ) należ kupować na tym portalu.

Ten zestaw był sprzedany w kiepskim okresie na sprzedawanie a w dobrym na zakupy. Ale jak się nie kupowało, mało można wiedzieć. No chyba, że wiedzę czerpie się z czytania a nie z praktyki. To bezpieczne, ale czasem mija się z prawdą.

Ale ja nie przerabiam kolumn wycinając otwory i pchając tam większe basowce. Widać Koledze uleciało wyczytanie takiej informacji, że kolumny buduje się pod odpowiednie głośniki po uprzednim wyliczeniu pojemności obudowy pod takowy.

Sorry, ja to głupi jestem i byle szrot kolekcjonuję, ale ten chociaż gra...

Jan

Bla, bla, bla...

Po prostu wtopiłeś i teraz głupio się tłumaczysz, próbując w "kulturalny" i "miły" sposób zrobić ze mnie wiejskiego przygłupa,

który w dupie był i gówno widział, a dla odwrócenia uwagi i zatarcia słabego wrażenia usiłujesz dowcipkować na temat kolumn,

o których już była tutaj mowa jakieś dwadzieścia sześć stron temu i myślisz, że jesteś taki zabawny? Otóż nie, nie jesteś.

Wszyscy się mylą i nikt nie ma pojęcia o Sansui, tylko Wy dwaj w tym swoim zabawnym klubiku wiecie najlepiej...

No i fajno jest, jeszcze coś?

Edytowane przez parantulla
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Widzisz, tu się z Tobą akurat zgadzam.

Odnawianie tego jest mało opłacalne w miarze cena - jakość. Piszę o Sony.

Ostatni zaś wpis Bartka z Gdyni ma wiele cech dezinformacji, bo właśnie odnośnie tych wskazanych ,,czarnych,, kondów to ten Kolega mało chyba jeszcze wie o elektronice. Na jednej z fotek są takowe i nic o nich z tej fotki nie da się powiedzieć.

Nic poza lekkimi wybrzuszeniami, które często są od nowości...

W tym poście Bartek popisał się dużą umiejętnością rozbierania selektorów i przełączników i tyle. Fakt, nie tak łatwo to po rozbiórce złożyć i tyle. Diabeł tkwi w szczegółach a więc w kondach o małych pojemnościach, to one najczęściej ulegają wyschnięciu i degradują dźwięk.

Jest jednak inna sprawa, bezcenna jest satysfakcja po udanej restauracji takowego, ale to już jak kto woli.

Polecam lekturę, szczególnie ostatni wpis w temacie: http://www.audiokarma.org/forums/archive/index.php/t-56187.html

 

Szkoda, że te zestawienie jest z 2005 i 2006 roku, ale to szczegół jest...

Mam aktualne i ceny się zmieniły. Cena zaś to odnośnik popytu. Jest popyt, jest cena.

na marginesie.

Ten zestaw, com go przeoczył... XP99 transport około 200$

C2301 transport około 400$, B2301 transport około 700$ . Co zaś najważniejsze nasz Urząd celny, który naliczy cło w kwocie zwykle w granicach 4,5% od sumy zakupu + cena transportu, ładnie to doda do sumy podlegającej cłu i naliczy 23% Watu . To tak dla smaczku. Nie trzeba więc pastwić się na krwiopijców handlarzy, popuszczanie krwi zaczyna się wcześniej. No sorry, chyba , że pracujesz w UC to wybacz, tematu nie było...

Jan

 

Co do zabawnego klubiku, nie ja go założyłem ale tak, mam swój udział w nim. Również tak się składa, że coś niecoś wiem o Sansui, piszę o sprzęcie, który mam i często również sporo w nim grzebałem. Dla poznania, dla rozrywki i tyle. Boli że mam, trudno. Ma boleć.

Edytowane przez janvideo24

Ten zestaw, com go przeoczył... XP99 transport około 200$

C2301 transport około 400$, B2301 transport około 700$ . Co zaś najważniejsze nasz Urząd celny, który naliczy cło w kwocie zwykle w granicach 4,5% od sumy zakupu + cena transportu, ładnie to doda do sumy podlegającej cłu i naliczy 23% Watu . To tak dla smaczku.

Nawet jeśli to wszystko prawda (na tym akurat się nie znam, więc nie będę się wykłócał)

to po podliczeniu wszystkiego do kupy zakup samego preampa i tak wychodzi o połowę taniej niż u nas.

 

Nie trzeba więc pastwić się na krwiopijców handlarzy,

Nie, nie trzeba. Dwa tysiące dolków w tą czy w tamtą, kto by tam liczył drobniaki, tym bardziej że to przecież Sansui :)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Parantulla.

Racja, tylko drobniaki. Zaś do ceny Tu Tobie i w tym naszym śmiesznym klubiku napisałem , że przesadzona.

Jednak ja rozumiem czemu, kupno nie jest łatwe i ponieważ jest podaż więc jest polowanie na chętnego. Ja nie kupię, bo wolę kupić u źródła a czy kupią inni nie moja sprawa. Nie kupię jeszcze z innego powodu. To pre ma swoją wartość w zastosowanych transformatorach do przedwzmacniacza gramofonowego. Ja mam już takie też tego producenta - Tamury. Nie widzę powodu dublowania . Podesłać linka do cen traf gramofonowych ? Chyba nie warto.

tY wszystko wiesz najlepiej,wszędzie węszysz kombinatorstwo,przekręty, o co cI w ogóle chodzi w tym wątku??golębiu...

Wpis tak nie wiadomo do kogo ale jak by mnie się tyczył. Gołąb - tu link dla Kolegi http://pl.wikipedia.org/wiki/Go%C5%82%C4%85b

Ja z gołębiami miałem tyle wsplnego, że przez około 40 lat mego życia polowałem od czasu do czasu na nie. Wielu ceni je za smak mięsa. Mnie nie pasują, wolę kuropatwę, zwłaszcza w gęstym sosie z kartofelkami i buraczkami.

Dla zaspokojenia zaś ciekawości Kolegi, mam sprzęt Sony, tyle że nie całkiem audio. Jednak z gatunku , który pozwala Koledze oglądać wiele w TV. Jest tam równie niezbędny co sprzęt Sennchaisera, notabene który również posiadam. Ja na tym sprzęcie pracuję. Dzięki zaś niezawodności sprzętu Sony , mam o nim dobre zdanie. Sony cenię też za DAT, format , który przepadł był z kretesem a miał spory potencjał. Lepsze jest wrogiem dobrego, trudno.

Na zakończenie tylko dla cytowanego ,,Kolegi,, w jego stylu : BURAKU...

Jan

Edytowane przez janvideo24

oczywiscie było to do kolegi parantulli,,tY wszystko wiesz najlepiej,wszędzie węszysz kombinatorstwo,przekręty, o co cI w ogóle chodzi w tym wątku??golębiu..."

Do mnie?

Gdybyś przypadkiem jeszcze nie zauważył, to ciepłym moczem olewam co tam sobie mamroczesz, więc możesz już się nie wysilać.

Po sześciu latach nagle sobie przypomniał, że ma konto na audiostereo, taki tam przypadek i zbieg okoliczności, że akurat wtedy,

gdy tylko się zaczęła kolejna jatka dotycząca handlarzy i forumowych naganiaczy. Wpiszmy zatem nick artnowy w wyszukiwarkę ...

 

http://www.audiostereo.pl/index.php?app=core&module=search&section=search&do=search&fromsearch=1

 

No proszę jaka niespodzianka, kto by się spodziewał, że to kolejny handlarzyna, któremu ten temacik jest nie na rączkę.

A to dopiero szok.

Edytowane przez parantulla
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Odnawianie czegokolwiek w ocenie cena-jakość to sprawa indywidualna. Ja szukałem pewnego klocka, kupiłem i odnowiłem. Zrobiłem to tylko raz, zawsze szukam sprzętu oryginalnego, niegrzebanego.

Podawałem wcześniej link do wzmacniacza DUAL CV1700 który przed odnowieniem chodzi jakieś 200 euro a po odnowieniu np. 500 albo lepiej. Tyle, że to "odnowienie" do tak naprawdę kapitalny remont urządzenia i rozebranie dosłownie wszystkiego w pył, czyszczenie, wymiana starych elementów na nowe i ponowne złożenie. Wtedy zgodzę się, że wychodzi to drogo. Ale kolejny taki przegląd czeka nas nie wcześniej jak za 35 lat.

Natomiast naprawy, regulacje prądów, wymiana newralgicznych elementów nie kosztuje fortuny. No chyba, że np. wzmacniacz jest niekompletny albo nieumiejętnie poprawiany.

 

Jak ktoś krzyczy 500 zł za naprawę - może i jest tyle warta. Jednak bardzo poproszę na kartce papieru taki mały kosztorys, może byś w słupku - ilość, typ i cena wymienionych materiałów, a obok czas i koszt robocizny. Bardzo jestem ciekaw tego pińćset złotych od klocka.

Edytowane przez konradskala

Odnawianie czegokolwiek w ocenie cena-jakość to sprawa indywidualna.

Oczywiście, że tak, a zależy od tego jak bardzo komuś na czymś zależy oraz ile jest w stanie poświęcić, żeby to mieć.

Ja wyraziłem tylko własne zdanie w tej kwestii, że przeciętny japoński wzmacniacz, który żadnym cudem nie jest,

a już i tak swoje kosztuje (z powodów zupełnie niezwiązanych z tym jak on gra) to akurat dla mnie żaden rarytas,

więc jak mam jeszcze do niego dołożyć 30% ceny, którą za niego zapłaciłem, żeby w ogóle zaczął normalnie działać,

to ja chromolę takie interesy, bo za te same pieniądze kupię sprzęt znacznie młodszy w którym nic nie muszę robić.

 

Jak ktoś krzyczy 500 zł za naprawę - może i jest tyle warta. Jednak bardzo poproszę na kartce papieru taki mały kosztorys, może byś w słupku - ilość, typ i cena wymienionych materiałów, a obok czas i koszt robocizny. Bardzo jestem ciekaw tego pińćset złotych od klocka.

A myślisz, że ktoś się będzie w tym dłubał tydzień czasu za stówę czy tam dwie,

tym bardziej, że jelenie sami się proszą, żeby ich doić ile wlezie, bo na forum się historii naczytali

o tym jak to suchar za 1.500zł po odnowieniu bije na łeb i zjada na śniadanie klocki po 15.000zł

to przecież nie będzie żałował tych paru groszy na naprawę i dwie stówy w lewo czy prawo, to szczegół.

Pewnie że jak sam sobie zrobisz, to nie wydasz nawet 50 złotych, ale jak tylko tutejsi spece wyczują,

że można trafić parę setek na jakimś kolesiu co pojęcia o niczym nie ma, to raz dwa go oskubią zanim się obejrzy.

Oczywiście standardowa nawijka zaczyna się od tekstów "jakoś się dogadamy" żeby nie spłoszyć zwierzyny,

ale jak tylko frajer sprzęt spakuje do wysyłki, to koszta rosną jeszcze zanim kurier zdąży paczkę zabrać,

a pacjent który się ożenił z kupą gruzu (najczęściej za namową naganiaczy z forum) i tak nie ma wyjścia,

więc płaci bez szemrania ile trzeba i jeszcze jest szczęśliwy, że "tylko tyle wyszło" a przynajmniej tak sobie wmawia :)

 

P.S.

Naprawianie, odnawianie, tuningowanie itp. starych strucli, to jest druga (zaraz obok handlu)

najlepiej rozwinięta dziedzina pokątnego zarobkowania na tym forum, tylko nie mów że nie wiedziałeś :)

Dlatego wcale mnie nie dziwi, że moje wpisy w wątkach takich jak ten, powodują wybuchy wściekłości

u większości piszących w nich osób, ponieważ jednym psuję interesy, a innym psuję samopoczucie,

bo chyba nikt nie lubi czytać, że został wydymany bez mydła i nawet się nie zorientował kiedy.

Edytowane przez parantulla
Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Oczywiście, że tak, a zależy od tego jak bardzo komuś na czymś zależy oraz ile jest w stanie poświęcić, żeby to mieć.

Ja wyraziłem tylko własne zdanie w tej kwestii, że przeciętny japoński wzmacniacz, który żadnym cudem nie jest,

a już i tak swoje kosztuje (z powodów zupełnie niezwiązanych z tym jak on gra) to akurat dla mnie żaden rarytas,

więc jak mam jeszcze do niego dołożyć 30% ceny, którą za niego zapłaciłem, żeby w ogóle zaczął normalnie działać,

to ja chromolę takie interesy, bo za te same pieniądze kupię sprzęt znacznie młodszy w którym nic nie muszę robić.

Ale komus ten japonski przecietny wzmacniacz odpowiada i dla niego warto zaplacic za niego nawet 2 klocki i 500 wsadzic w renowacje i cieszyc sie nim przez kolejne 20 lat

... za te same pieniądze kupię sprzęt znacznie młodszy w którym nic nie muszę robić.

 

Tak Ci się tylko wydaje, że jak kupisz młodszy to będzie hulał jak talala i nawet do niego nie zerkniesz.

 

Miałem kilka dość młodych (góra 7-8) lat wzmacniaczy made in china (ale nie stricte chińskie firmy) i każdemu coś tam dolegało. Albo krzywo ustawione kanały, albo buczące trafo, albo trzeszczący potencjometr (co najśmieszniejsze w najmłodszym i najmniej używanym egzemplarzu), albo przydźwięk masy albo to albo tamto.

Pomijam fakt "jednorazowej" technologii produkcji jeśli chodzi np. o odprowadzanie ciepła lub przelutowanie pewnych elementów. Nawet jak wymieniłem rezystor czy diodę za 50 groszy to za jakiś czas znowu się to spieprzy bo tak jest zrobione, że będzie się psuć i koniec. Układy nie wytrzymują ani prądu ani temperatury pracy.

W starych klockach też czasem się to spotyka, ale zdecydowanie rzadziej. To raczej pojedyncze i wyjątkowe przypadki, że trzeba poprawiać fabrykę. Nie ma reguły.

Edytowane przez konradskala

Ja też miałem młodsze wzmacniacze niż ten co teraz mam i jakoś nie słyszałem żeby one lepiej/porównywalniej grały niż te starsze.

Ale co jak co za cene nowego podstawowego modelu danej firmy idziek upić znacznie lepszy używany - ale nie przesadnie stary ;) ja mam 18-20 letni i nie narzekam - nic sie nie psuje, nie ma ani przydźwięku masy , krzywo ustawionych kanałów, albo buczącego trafa, ani trzeszczącego potencjometru - bo go też.....nie ma wogóle :)::P - nie ma to jak końcóweczka mocy - prosta bez zbędnych obwodów, płytek regulatorów, potencjometrów, przycisków itp itd, ale wiadomo wszędzie coś sie może popsuć ....

?

Ale komus ten japonski przecietny wzmacniacz odpowiada i dla niego warto zaplacic za niego nawet 2 klocki i 500 wsadzic w renowacje i cieszyc sie nim przez kolejne 20 lat

Ależ oczywiście że tak, tylko jak na razie nikogo takiego na horyzoncie nie widać.

Ty póki co tylko dużo gadasz (skoro według Ciebie warto zapłacić, to weź i zapłać, na co jeszcze czekasz)

a wszyscy pozostali, którzy ten wzmacniacz mieli, już dawno się go pozbyli (szczęśliwi, że nic na tym nie stracili)

dlatego to jest tylko czystej wody teoretyzowanie, że komuś odpowiada i dla niego warto zapłacić,

bo gdyby rzeczywiście było, to nikt by tego nie sprzedawał, tylko każdy by sobie odnowił i trzymał.

Tak przynajmniej podpowiada logika, no ale każdy kieruje się własną i dla niektórych nie ma znaczenia,

że za wzmacniacz wart góra 1.000zł trzeba zapłacić 2.000zł i jeszcze 500zł dołożyć, żeby go w ogóle uruchomić.

Nie będę z tym dyskutował, niech każdy robi to co uważa za słuszne. Dla mnie to czysta głupota i tyle.

Co innego kiedyś, jeszcze zanim powstała zakładka KLUBY i ceny starych klamotów odzwierciedlały ich rzeczywistą wartość,

ale nie teraz, kiedy panuje wolna amerykanka i dwóch cymbałów handlujących elektronicznym złomem

przy pomocy zaprzyjaźnionych naganiaczy na forum może ustalać sobie dowolnie kretyńskie ceny

według tego co akurat na palecie od turka z Berlina przyjechało. Niech Ci będzie, że nie wszystko jest ze śmietnika,

bo i nie wszystko musi być, skoro po legalu w biały dzień można kupić na ebayu klocek za 200 euro,

a na drugi dzień po legalu można go sprzedać na allegro za równowartość 500 euro i nikt nie będzie protestował,

bo nawet do łba nikomu nie przyjdzie, żeby sobie sprawdzić za ile można to samo kupić gdzie indziej.

Po co ma sprawdzać jak mu kolega z forum sprzęt polecił i zakup doradził, a że przypadkiem akurat sam go sprzedawał...

Czepiasz się parantulla i porządnych ludzi tylko wkurwiasz przy niedzieli, nie masz nic lepszego do roboty?

No w tej chwili akurat nie mam.

 

Tak Ci się tylko wydaje, że jak kupisz młodszy to będzie hulał jak talala i nawet do niego nie zerkniesz.

Miałem kilka dość młodych (góra 7-8) lat wzmacniaczy made in china (ale nie stricte chińskie firmy) i każdemu coś tam dolegało.

Ja też miałem kilka dość młodych (10-12 lat) wzmacniaczy, tyle że made in japan i żadnemu absolutnie nic nie dolegało.

O przepraszam, w jednym Marantzu (PM-7001 bodajże) klapka w pilocie nie trzymała i musiałem taśmą izolacyjną podkleić.

 

Nie ma reguły.

Ano nie ma.

Jednak polując na okazje w postaci zdezelowanych 25-letnich wraków polecanych przez kolegów z forum sami się prosimy o kłopoty,

które będą nas słono kosztować, a można ich łatwo uniknąć, wystarczy trzymać się z daleka od tej całej nagonki, zamiast leźć się w sidła.

 

Ale co jak co za cene nowego podstawowego modelu danej firmy idziek upić znacznie lepszy używany - ale nie przesadnie stary ;)

No i właśnie tu tkwi sedno sporu. Używany ale nie przesadnie stary.

Nawet niech będzie sobie stary, tylko żeby wszystko działało i kosztowało tyle ile jest faktycznie warte,

a nie ni z gruchy ni z pietruchy za klocek który do niedawna można było kupić w idealnym stanie za 800zł

po kilku latach trzeba już dać 1.800zł i to nawet za egzemplarze w stanie jak psu z dupy wyjęte,

bo jakiś Czesio z jakimś Zenkiem przez cztery lata dwieście stron natłukli o tym jakie ten klocek sprzęty na łopatki kładzie.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Mam pre E80ES od dwóch miesięcy i zauważyłem, że obcina mi górę pasma. Mój zestaw taki jak w O Mnie. Jak ktoś ma ten pre niech da znać, czy coś takiego zauważył u siebie. Z góry dzięki za info.

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.