Ultra Hi-End

[dogon]

Poza tym dzwięk nie ma czarować.

Od czarowania to są mulaste wzmacniacze , dla zmeczonych życiem audiofili.

[lancaster]

dogon, to dobrze trafiłeś, bo tu nikt sie nie męczy mulastymi wzmakami :) ...na tyle na ile te niemulaste są odkryte rzecz jasna :)

 

Pozdrawiam

[dartman]

>dogon, 25 Gru 2007, 13:49

 

>Od czarowania to są mulaste wzmacniacze , dla zmeczonych życiem audiofili.

 

he he, dobry tekst zgadzam się

[vector]

dogon, 25 Gru 2007, 13:48

 

>>Vector

>15 lat temu to być może kolega nie miał czym tego napędzić?

 

A ty myslisz, ze wzmaki to wymyslili 2 lata temu......????

Mialem Parasaunda (chyba ze 250w przy 8 omach), MacIntosha - podobna moc, Krella, Passa i jeszcze jakies inne wynalazki......;-)

Faktycznie niektore sie wylaczaly jak bylo troche gloasniej i byl niski bas.

Te glosniki bardzo ciezko napedzic - to fakt.

Zawsze jest taka mozliwosc ze nie sluchalem ich w optymalnym zestawieniu, pomimo tego, ze mialem je przez chyba 3 lata!

Muzyki nie bylo. Potem przesiadlem sie na Quada ESL63 - a to juz inna bajka..........:-))

[dogon]

Ostanio pochodziłem po sklepach.

Tragedia.

Na ogół i droższe tym większe roczarowanie.

Kable coraz grubsze i droższe a dzwięku zero.

W zeszłym miesiącu byłem we Francyi i tam też mieli mało do zaoferowania.

Na psy to wszystko schodzi.

[dartman]

>vector, 25 Gru 2007, 13:58

 

jest duża szansa, że nie trafiłeś optymalnie, zważywszy na fakt, że chcesz 20Watową lampką na biurko napędzić BW 801 :D

 

Jakoś mi się to nie wpisuje w Twoje wpisy o Krellach Passach itp ....

[dogon]

>Vector

Quady są całkiem fajne.

Podobały mi się gdy miałem Conrada J. na p-p EL84 ! Takie dzielone klocki z lat 70.

Ładnie to grało , moc około 25W.

[ASURA]

Fajnie zacznie się walka o Infinity dawać koledzy ...

[dogon]

Nie wiem jak koledzy ale ja nie mam przekonania do formy grania przez Pass,y.

Jak dla mnie ciężki dzwięk i problem ze swobodą. Z barwą też nie lekko.

[dogon]

>Rafaell

Mnie już to nie dotyczy.

Ale nadal używam dużych i tylko dużych głośników.

[dogon]

Ostatnio słuchane Accuphase grały przyjemnie ale momentami trochę za bardzo przysładzały.

Jednym to odpowiada a mi nie.

Podobnie to wygląda z Luxmanem. Choć znacznie tańszy.

[ASURA]

=>dogon, 25 Gru 2007, 14:04

>Ale nadal używam dużych i tylko dużych głośników.

Ja małych ale sub musi mieć minimum 15" :)

[dogon]

>Rafaell.

Basu swobodnego i naturalnego z małego głośniczka nie będzie , niestety.

[dartman]

>Rafaell, 25 Gru 2007, 14:03

 

>Fajnie zacznie się walka o Infinity dawać koledzy ...

 

żadnej walki tu nie widzę, zrobił się z tego tylko taki mały OT....

 

Używasz jednego czy dwóch subow?

[dogon]

No panowie , psinki i kotki wołają o papu.

Na dziś finitto.

Wesołych świąt, i zdrowych.

[ASURA]

=>dartman, 25 Gru 2007, 14:26

a tam subów wszystkie wysokoefektywne 98dB głośniki są prawidłowo w jednych skrzynkach, jakoś tak mi się napisało, niskotonowce 15" są w kolumienkach 65x44x20

[ARGOS]

>pamietaj ze niektore instrumenty na zywo moga grac na poziomie 130dB....!!!!! ....chocby np.

>klarnet z 1m!!!!

>Jaka moca musza dysponowac wzmacniacze lampowe zeby oddac to 130db. Bo czesto mikrofon od klarnetu

>stoi wlasnie w odleglosci 1m - np w studio..

 

 

Chciałem się nie wcinać w kolejna bezsensowną dyskusję, ale dla mnie to jest hit roku, przebija nawet kwestionowanie praw fizyki.

 

130 dB to ma startuący F16 (no, ale tego akurat też w tym kraju ciężko posłuchać), 100 dB ma młot pneumatyczny. Widać, ze ani razu nie słuchałeś klarnetu z bliska a jedynie naczytałeś się folderów producenta swoich ulubionych kolumn, zresztą nawet przeczytałś niezbyt dokładnie, bo te 130 dB cisnienia to jest rzekomo wewnątrz czary dźwiękowej (taka krótka tubka na wylocie klarnetu). Jeśli lubisz dłuchać z uchem wsadzonym w instrument to nie ma sprawy, ale bądx precyzyjny - chodzi o ucho w klarnecie a nie metr przed klarnetem, bo metr przed klarnetem to będzie dobrze jak będzie 90 dB.

 

Żaden, absolutnie ŻADEN instrument akustyczny słuchany z odleglośi 1 metra nie da 130 dB, nawet organy z 5 metrowymi piszczałami. 130 dB to natężenie dźwięku przy którym się głuchnie, przy 90 dB nie da sie rozmawiać, a 100 dB zmęczy po 3 minutach. Nie ma zadnej przewagi wynikajacej z efektywnosci powyżej 100 dB, jeśli pomieszczenie odsłuchowe ma 30 m2. 130 dB i więcej potrzeba w PA, jak trzeba nagłosnić stadionalbo hale sportową, w domu 110 dB to jest już masakra.

[ASURA]

ARGOS, 25 Gru 2007, 14:38

=>130 dB to natężenie dźwięku przy którym się głuchnie,

a tam zaraz głuchnie ,Dwa lata temu na targach Musicmedia w Krakowie przyleciał z sonometrem ochroniarz i powiedział do właściciela stoiska na którym dorwało się do potencjometrów dwóch takich łysoli, że jeszcze raz a wyłączy mu stoisko z prądu .Jego sonometr pokazywał 135dB (ja też z synem stałem na tym stoisku)

[vector]

dartman, 25 Gru 2007, 14:02

 

>>vector, 25 Gru 2007, 13:58

>

>jest duża szansa, że nie trafiłeś optymalnie, zważywszy na fakt, że chcesz 20Watową lampką na biurko

>napędzić BW 801 :D

>

>Jakoś mi się to nie wpisuje w Twoje wpisy o Krellach Passach itp ....

 

....A co ci sie nie wpisuje....hmmmm.......????

Zreszta pralek (801) akurat w domu nie mialem ale sluchalem wiele razy......a co....????..

....masz watpliwosci.......????.....;-)

 

A 20w lampka zjada 200w tranzystorki na sniadanie........:-)

[ASURA]

vector, 25 Gru 2007, 14:55

>A 20w lampka zjada 200w tranzystorki na sniadanie......:-)

zjada a pózniej jak większość z nas zdycha z przejedzenia po Wigilii

 

Tak w ogóle to ile te twoje cudeńka mają efektywności że musi je napędzać aż 20 watt ? zdawało mi się że 5W powinno sobie wystarczyć no może 7 np. Klimo Betaine

[vector]

ARGOS, 25 Gru 2007, 14:38

 

...ooooo .......moze troszke przesadzilem......z tymi 130 dB........z 1m.......????..........trzeba zmierzyc.......;-)

[vector]

Rafaell,

 

5W wystarcza. Ale ja mam wzmaki 20w....;-)

Jeden pp(300B) i jeden se (845). Monobloki.

[ASURA]

vector, 25 Gru 2007, 15:02

No ale ile jest tej efektywności w Rhedeko (proszęprzypomnij model-czy to ten największy ?)Przeczytam jakze swoim ferrari zrobię objazd ulubionych drzewek (owczarek Groendael)

[senicz]

A watek tak sie ladnie zapowiadal.

[dudivan]

Arkadix, 25 Gru 2007, 00:01

 

>Dzień dobry. Nazywam się Arkadix. Przez prawie 6 lat byłem lampoholikiem.

>(...) A jednak po prawie 6 latach grania na lampach wybrałem tranzystor :-)

 

Bo widzisz, Arkadix, pić trzeba umieć!

[dudivan]

Coś wam powiem, panowie. Ostatnio miałem okazję posłuchać starych szelakowych płyt (oczywiście MONO) z lat 30-tych, 40-tych, na starodawnym Thorensie z mono-wkładką Denona i dedykowanym RIAA ze "starymi" korekcjami (NAB, FFRR, FFSS itp.).

 

Powiedzcie mi dlaczego z tych nagrań płynie - w przeciwieństwie do współczesznych - ŻYWA muzyka?

 

Oczywiście: wstęga częstotliwości, szumy, trzaski - szkoda nawet mówić, do tego dość "telefoniczny" (mikrofon węglowy?) ale gdzieś w środku jest WYRAZNIE slyszalne ZYCIE.

Moze to muzyka slyszalna jak po wejsciu do Domu Kultury, gdzie z konca zakręconego korytarza, zza drzwi przymknietych jakiejs sali dobiega odgłos próby zespołu ale mamy pewnosc ze gra tam zywy zespol.

Taki jakis charakterystyczny "klang".

Dlaczego nie ma mowy o takim poczuciu w przypadku wspolczesnych, ACH JAKZE idealnych pod względem parametrow nagran?

 

No dlaczego?

Co spieprzyli inzynierowie ("co by tu jeszcze spieprzyc, panowie, co by tu jeszcze?" - Młynarski).

[ARGOS]

vector, 25 Gru 2007, 15:00

 

>ARGOS, 25 Gru 2007, 14:38

>

>...ooooo .......moze troszke przesadzilem......z tymi 130 dB......z 1m.......????......trzeba

>zmierzyc.......;-)

 

rzeczywiscie tylko troszeczkę ;-) Czym jest marne 40 dB w stosunku do nieskonczoności ;-) Zmierz sobie, zmierz ;-)

[ARGOS]

Rafaell, 25 Gru 2007, 14:54

 

>ARGOS, 25 Gru 2007, 14:38

>=>130 dB to natężenie dźwięku przy którym się głuchnie,

>a tam zaraz głuchnie ,Dwa lata temu na targach Musicmedia w Krakowie przyleciał z sonometrem

>ochroniarz i powiedział do właściciela stoiska na którym dorwało się do potencjometrów dwóch takich

>łysoli, że jeszcze raz a wyłączy mu stoisko z prądu .Jego sonometr pokazywał 135dB (ja też z synem

>stałem na tym stoisku)

 

Dobre to ;-) fantazja ludzka nie zna granic...

[dartman]

>vector, 25 Gru 2007, 14:55

 

>A 20w lampka zjada 200w tranzystorki na sniadanie......:-)

 

Bardzo interesujące :D, masz bardzo lekkie pióro...

[lancaster]

dudivan, he...dobre...sam bym rzucił uchem przy czym nasze babcie dylały na imprezach :)

...dla mnie bezdusznosć współczesnego audio jest symbolem naszych czasów....

...japończycy robili kiedyś "kopie" Stradivariusów...technika z NASA albo i lepsza vs tzemieślnik z verony..takie DIY :)

...wynik...no własnie, ciekawe dlaczego....przeciez można zobić lepsze skrzypce...ja wiem...sztywniejsze...czy co tam jeszcze od strony technicznej w skrzypcach jest cenione...a i tak dupa....

...kolega wczesniej pisał, ze ludzie słuchający muzyki w ten sposób to jak hobbyści kupujący te starocie przez sentyment np. ... coś tak jak sie zbiera stare auta, motory, galeony:) itp. ...niezupełnie, bo o ile wówczas technika w tych dziedzinach(podonie jak w komputerach) poszła do przodu to w audio odnoszę wrażenie niekoniecznie...

...zastanówmy sie moze nad tym dlaczego muzyka nam sie podoba ? Co sprawia, ze lubimy muzyke ? I co audiofile dali sobie wcisnać jako bajkę pt "jak powinien brzmieć system audio"...ja tam na żywo nie słyszę np "barwnego" umcyumcyumcytsssscccyttssstsssssbububuuuu :)

...zeby nie było....jak fullrange nie grają to nie grają - tu z kolei robi sie telefon, bo nie na tym rzecz polega zeby sie czepiac określonej technologii uważam...

...no to dlaczego i za co lubicie muzykę ?:)