Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm..ciekawe, bo w Denonie 102, wymiana interkonektu i głośnikowych na kable QED sporo dawała. To było też polecane okablowanie przez sklep. Ja miałem kable Atlasa i też się dobrze sprawdzało. Wg. mnie za kable do mini z tego pułapu cenowego to max.200-300zł za komplet interkonekt i głośnikowe. Do Yamahy polecam miedziane, do Denona zarówno miedziane jak i posrebrzane.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

tanie posrebrzane kable są generalnie mocno wyostrzające, najtańszy bez wyostrzania jaki miałem posrebrzany to chord rumour i obecny decor,

i takie do denka f107 z rolki polecam troszkę poprawią jego czytelność wokali bez podkreślania sybilantów,

generalnie też mogą pasować do e410 do nowego piano mogą być już troszkę za bardzo ofensywne, lepiej np sprawdzić resona lub np wireworld luna uspokoi troszkę go, w kablach potrafią być spore różnice , wiadomo nie ma co się wczuwać w kable do systemu za 2tys ale moim zdaniem głośnikowe za 200-250 można spokojnie kupić z rolki już bardzo dobre a ic do 200 np używany albedo blue i to powinno wystarczyć, warto przetestować i porównać samemu jak się nie słyszy różnicy to prosta zasada nie przepłacaj,

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

W Denonie df-107 wystarczy zmienic kable głośnikowe, zmiana IC jest niepotrzebna !

 

Przeczytałem na innych postach, ze ludzie maja problem, bo Denon M38 szumi na wejsciach Aux 1, Aux 2 !Marek 76 Tobie tez dzieje sie cos podobnego?

 

dzięki za podpowiedź z kablem głośnikowym, sprawdzę to również.

Co do szumów, to nie mam nic podpiętego pod Aux 1 i 2 więc nie mogę tego stwierdzić. Będę mógł w czasie weekendu. Jak słucham płyty i ściszę na maxa to nic mi nie szumi.

 

Greg! czyżbyś kupił denona 38 ? Czy się przymierzasz ?

Edytowane przez Marek76

Przymierzam sie! Wiem ,ze to wariactwo trzeci zestaw , wstawie najwyzej do sypialni ,albo goscinnego! Ciekawi mnie ,czy rzeczywiscie M38 zagra lepiej od df-107, bo wierzyc mi sie nie chce! Teraz troche mnie przerazaja te szumy , ktore podobno w M38 wystepuja!

Przymierzam sie! Wiem ,ze to wariactwo trzeci zestaw , wstawie najwyzej do sypialni ,albo goscinnego! Ciekawi mnie ,czy rzeczywiscie M38 zagra lepiej od df-107, bo wierzyc mi sie nie chce! Teraz troche mnie przerazaja te szumy , ktore podobno w M38 wystepuja!

 

 

Trudno powiedzieć, czy gra lepiej. Może gra nieco inaczej, ale są ludzie, DLA KTÓRYCH to inaczej znaczy lepiej. Bo muszą wartościować. Tego ich nauczył nastawiony na konkurencję system.

Przymierzam sie! Wiem ,ze to wariactwo trzeci zestaw , wstawie najwyzej do sypialni ,albo goscinnego! Ciekawi mnie ,czy rzeczywiscie M38 zagra lepiej od df-107, bo wierzyc mi sie nie chce! Teraz troche mnie przerazaja te szumy , ktore podobno w M38 wystepuja!

 

Jeżeli możesz się z zakupem wstrzymać do poniedziałku :-P to będąc w chacie na weekend sprawdzę czy mi coś szumi na aux 1 i 2. Raz podpinałem TV ale jakoś nie kojarzę, żeby coś szumiało. Jednak było to przy normalnym słuchaniu, nie przykładałem ucha do głośnika przy wyciszonym TV.

 

Ja też mam 2 mini /mikro zestawy i trzeciego na pewno nie kupię. Jeżeli już to sprzedam coś z tego co mam.

Jakby ktos byl chetny, mozemy isc na uklad. Za kaucja, powiedzmy 1300zl moge pozyczac mojego MC2, suma sumarum placic bedziecie jedynie za koszty transportu. No chyba ze jest ktos z Poznania, to problem transportu ma z glowy.

Witam

Ma ktoś możliwość przesłuchania gdzieś w salonie nowego:

 

http://extraprodukt.pl/elektronika/audio/mikrowieza-hi-fi-philips-mbd3000/

Ewentualnie coś słyszał na jego temat. Sporo ma tych danych technicznych

 

Mieszkam daleko od... cywilizacji ;)

Ciekawi mnie co ma do powiedzenia w tej kwestii Barton82, czy MCS-1330 też cierpi na te same bolączki co 640 (obsługa mp3 itd.), czy jest lepiej? Bo o ile z początku byłem zdecydowany na zakup Yamahy to teraz bardziej skłaniam się w kierunku Denona (i jeszcze zostanie mi sporo kasy).

Jeśli chodzi o funkcjonalność MCS-1330, to jest ona zbliżona do MCR-640, choć są oczywiście pewne różnice.

 

MCS-1330 ma przewagę w postaci wejścia gramofonowego do przedwzmacniacza dla wkładek MM, wraz z sąsiadującym złączem masy dla gramofonu, gdzie uziemia się również antenę radiową. Ma też możliwość włączenia "cedeka" niezależnie od amplitunera, co - jak sprawdzał Dawid - w MCR-640 wymaga połączenia obu elementów system connectorem. Wynika to prawdopodobnie z braku sensora podczerwieni w CD-640. O niekonwencjonalnych korzyściach takiego rozwiązania wspomnę jeszcze pod koniec.

 

Gniazda USB w CD-1330 mogę używać jako ładowarki dla urządzeń przenośnych nawet, gdy urządzenie jest w trybie standby, co można robić także w CD-640, jednak w CD-1330 możliwość tą mogę wyłączyć celem zwiększenia oszczędności zużycia prądu przez uśpiony system (nie weryfikowałem jednak czy faktycznie coś się w tej kwestii zmienia). Nie ma natomiast plastikowej zaślepki na port USB, dostępnej w zestawie z CD-640. Nie ma również funkcji wyłączającej system po 30-minutowej bezczynności, obecnej (ale wyłączalnej) w MCR-640.

 

W MCS-1330 mogę sterować barwą dźwięku z pilota (+/- 10 dB w krokach 2 dB), nie mogę natomiast zrobić tego bez niego. W MCR-640 jest odwrotnie - z pilota się nie da, a jedynie trzema mechanicznymi regulatorami na płycie czołowej R-840. Pilot w MCS-1330, pokryty z wierzchu płatem szczotkowanego aluminium jest bardziej elegancki i ma mniej przycisków. Minimalizm ten opłacił jednak brakiem paru mniej lub bardziej przydatnych funkcji, obecnych w MCR-640, takich jak powtarzanie od A do B, programowanie utworów, timer, klawiatura numeryczna, możliwość wysunięcia i schowania tacki napędu, przełączenia tunera radiowego w tryb mono, usunięcia presetu stacji, czy funkcja TP (traffic program), która nawet nie do końca wiem co robi, ale pilotem do MCR-640 nigdy się nie bawiłem, także nie znam pełni jego możliwości. O ile wysuwanie i chowanie tacki to ograniczenie dotyczące jedynie pilota, gdyż możemy to oczywiście zrobić na samym odtwarzaczu, o tyle pozostałe funkcje wraz ze zniknięciem z pilota zniknęły z całego urządzenia. Tak naprawdę brakowało mi do tej pory jedynie usuwania presetów tunera, ale po jednorazowym zapisaniu stacji zwykle się do tej czynności nie wraca, więc raz robiąc to z głową da się bez tego żyć. Przy okazji wspomnę, że mimo ciągłego uprzedzania przez producenta w instrukcji kolejnych modeli o maksymalnie 30 stopniach odchylenia od osi czujnika, sterowanie pilotem działa z każdej możliwej strony, nawet zza urządzenia, światłem odbitym od sufitu czy przeciwległej ściany. Do perfekcji brakuje już chyba tylko działania bez baterii. ;)

 

Odrobinę uboższy jest wyświetlacz w CD-1330, który jest po prostu trochę mniejszy (obszarem, nie rozmiarem tekstu), ale brakuje na nim jedynie pierdółek (jak graficzny znaczek play i pauzy, napis "track" nad numerem aktualnego utworu, oraz wyświetlanie czy odtwarzana jest aktualnie płyta CD-Audio, plik mp3, czy plik wma), czy funkcji po prostu nieobecnych w CD-1330, jak wspomniane wcześniej programowanie i powtarzanie od A do B. Po raz kolejny dążono po prostu do minimalizmu. W CD-640 przyciskiem display możemy ustawić wyświetlanie czasu aktualnej ścieżki, czasu do końca aktualnej ścieżki, oraz czasu do końca całej płyty. CD-1330 pozbawiony jest natomiast środkowej z tych funkcji. Podejrzewam, że ograniczenie to znów wynika z powodu minimalizacji wyświetlacza, na którym nie musi dzięki temu występować już napis precyzujący czy odliczany jest właśnie czas do końca utworu, czy całego krążka, który konieczny jest w CD-640.

 

Obsługa plików mp3 w CD-1330 jest przynajmniej tak samo upierdliwa i absurdalna, jak w CD-640. Po pierwsze nie występuje żadna znana mi metoda poruszania się po strukturze katalogowej, nie ma możliwości przeskoczenia więcej niż jednego utworu na raz (na przykład +10, czy +100 pozycji, jak w moim aparacie fotograficznym), nie ma klawiatury numerycznej, aby wybrać ręcznie na przykład 148 utwór, ale nawet gdyby taka możliwość istniała i tak niewiele by dała, bo odtwarzacz nie sortuje plików alfabetycznie, tylko po dacie wrzucenia ich na pendrive'a, czyli zawsze to, co się dogra wyląduje na samym końcu "playlisty", nawet jeśli to Abba. Nawet chcąc w jakiś pokrętny sposób dojść na skróty do dalszych utworów, korzystając z funkcji random i klikając dotąd, aż trafi się w pożądane okolice i tak jest się na przegranej pozycji, ponieważ funkcji random nie da się wyłączyć! Jedynym sposobem jest naciśnięcie stop, co oczywiście automatycznie sprawia, że lądujemy na utworze numer jeden. :) Oczywiście pamięci odtwarzanego utworu również nie ma, więc jeśli chcemy na moment przełączyć się na radio, czy cokolwiek innego, tudzież wyłączyć na chwilę system oczywiście również lądujemy na utworze numer jeden. Jakiś naprawdę tęgi umysł siedział w firmie nad tym interfejsem, żeby aż tak całkowicie i z każdej możliwej strony utrudnić do maksimum korzystanie z tej funkcji. W CD-640 wygląda to chyba podobnie, jest jednak klawiatura numeryczna, natomiast nie wiem, czy można jej użyć do wyboru konkretnego pliku mp3 na "flaszce".

 

Instrukcja obsługi obu systemów ostrzega też, że maksymalna liczba plików i katalogów na pamięci USB wynosi 999. Biorąc pod uwagę powyższe ograniczenia nie mam ochoty tego dogłębnie sprawdzać, odtwarzając ponad tysiąc plików, bądź też siedząc i klikając tysiąc razy next, gdyż i tak utrudnienia te przekreślają tę funkcjonalność znacznie wcześniej niż 999 plików, ale m.in. bawiąc się funkcją random odniosłem wrażenie, że system odtwarza pliki powyżej tysiąca, jednak ze względu na brak miejsca na czwartą cyfrę w numerze pliku, zaczyna wyświetlać je w sposób zbliżony do systemu heksadecymalnego, używając liter.

 

Ciekawym elementem w MCS-1330 są natomiast włączniki obu elementów na płycie czołowej. W przeciwieństwie do MCR-640 są one mechaniczne, tak jak w pełnowymiarowych klockach tej firmy od serii 700 wzwyż. Umożliwia to całkowite wyłączenie systemu bez konieczności wyciągania wtyczek z sieci. Jak ich używam przypominają mi się czasy systemu Unitry (Meluzyna), który - kupiony gdzieś za jakieś łapówki, bo normalnie można było zapomnieć - stanął u mnie w domu w 1977 roku i towarzyszył mi przez praktycznie całe moje dzieciństwo. Przez wiele lat każdy poranek zaczynał się od uruchomienia systemu właśnie dwoma wciskanymi z wyraźnym oporem przyciskami. Ale dość tych sentymentów. Zastosowanie w MCS-1330 takich przełączników ma jednak pewną wadę. Bez użycia pilota nie jest możliwe wprowadzenie systemu w tryb standby, ani kulturalne z niego wybudzenie. Co mam na myśli mówiąc kulturalne? Ano można wcisnąć play lub open na odtwarzaczu, co obudzi cały system, bądź któryś z przycisków tuner preset, aby obudzić sam amplituner, jednak odbędzie się ono z wymuszeniem trybów odpowiednio CD i FM, a nie w trybie, w którym został wyłączony. Pocieszeniem jest jednak to, że zestaw zapamiętuje swój dotychczasowy stan, także gdy pracujący system wyłączymy mechanicznymi przyciskami, to po ponownym ich wciśnięciu zestaw uruchomi się z pominięciem standby w trybie, w którym ostatnio pracował. Gdy zaś wyłączymy go mechanicznie w trybie standby, to do niego właśnie powróci.

 

Wspominałem wcześniej o możliwości rozpięcia obu elementów w MCS-1330. Poza oczywistą zaletą ich autonomiczności, czyli możliwością używania obu w pełni niezależnie (na przykład CD-1330 z innym wzmacniaczem), jest jeszcze jedna, bardziej niekonwencjonalna strona takiego rozwiązania. Rozłączenie system connectora daje mianowicie możliwość obejścia niektórych upierdliwości systemu, jednak kosztem innych oczywiście. Co dobrego może dać taki manewr? Pierwszą korzyścią jest brak automatycznego przełączania odtwarzacza w tryb standby przez amplituner. Co nam to daje? Możemy na przykład bezkarnie włożyć/wyjąć płytę, nie przerywając słuchania radia, ipod'a, czy źródła zewnętrznego, czy też obejść wspomnianą wcześniej konieczność stracenia odtwarzanego aktualnie utworu z CD, czy też z USB. Wystarczy, że zrobimy pauzę w odtwarzaczu i możemy przejść na radio, czy inne źródło sygnału, po czym powrócić na CD i kontynuować odtwarzanie od przerwanego momentu. Pokrętne i tylko tymczasowe rozwiązanie (nikt chyba nie zostawi kręcącej się płyty na noc), ale zawsze jest to jakieś koło ratunkowe dla zdesperowanych. Czym jednak musimy za tę możliwość zapłacić? Niestety pewnymi ograniczeniami w obsłudze, takimi jak np. brak możliwości wprowadzenia CD-1330 w tryb standby (tu z pomocą przychodzi mechaniczny wyłącznik), oraz oczywiście brakiem możliwości sterowania odtwarzaczem z amplitunera, czyli przełączeniem trybu CD na USB lub odwrotnie gałką na R-1330, czy też wprowadzenia odtwarzacza w tryb pure direct. Można to jednak zrobić z pilota, ponieważ odtwarzacz ma swój odbiornik i pilot nadaje wprost do niego. Przełączenie w standby jednak nie działa nawet z pilota, tzn. usypiany jest jedynie R-1330. Reszta, łącznie z dimmerem funkcjonuje.

 

Na koniec pozostały nam kolumny. W NS-BP300 (kolumnach z MCS-640) są nóżki izolujące skrzynkę od powierzchni, na której spoczywają, których to nie ma w NS-BP400 (kolumny z MCS-1330). "Czterysetki" mają natomiast od spodu otwór do przykręcenia kolumny do standu, czego - o ile mi wiadomo - "trzysetki" nie posiadają. Zaciski głośnikowe w NS-BP400 są w pełni metalowe i umieszczone szeroko wprost na tylnej ścianie kolumny, prostopadle do niej, a sama bryła ma formę monolityczną, tzn. nie występują żadne łączenia ścian i powierzchni. W NS-BP300 zaciski mają plastikowe obudowy i umieszczone są ukośnie, blisko siebie, w panelu osadzonym w tylnej ścianie, a na obudowie widać bardzo wyraźne łączenie ściany czołowej z resztą skrzynki, a także łączenia ścian bocznych z górną i dolną, jak również mocno odróżniającą się, niepolakierowaną, osadzoną lekko w głębi, matową ścianę tylną.

 

To chyba tyle w kwestii znanych mi (i aktualnie pamiętanych) różnic względem MCR-640, ale zaznaczam, że 640ki nigdy nie posiadałem, mogłem zatem coś pominąć, a może i przekręcić, także ewentualne poprawki posiadaczy mile widziane.

 

PS. Podziwiam wszystkich, którym chciało się to czytać. :)

Czyta, czyta. Recenzję w Audio obiecujące, na pewno zestawy nie grają źle, to już poziom ponad mini za 2k zł. Teraz tylko trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czego oczekujemy od dźwięku. :)

 

@ Barton

 

Cenne uwagi.

 

Ps. Jesteście nocnymi markami :P

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

@ Barton

 

bardzo cenne porównanie!

 

 

Dawid dobra cena?

http://allegro.pl/miniwieza-denon-dhr-f103-dra-f102-szczecin-gwar-i1433770651.html

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

@ Barton

 

bardzo cenne porównanie!

 

 

Dawid dobra cena?

http://allegro.pl/miniwieza-denon-dhr-f103-dra-f102-szczecin-gwar-i1433770651.html

 

Jak za zestaw w tym stanie to bardzo dobra cena, bo to najbardziej funkcjonalny zestaw do 3k zł(coś jak obecny Denon CEOL), a brzmi także kulturalnie, ciut lepiej niż 102, co jest zasługą źródła, które jest jeszcze lepsze niż w Denonie 102. Sam pewnie już jakiś czas temu kupił bym ten zestaw, jednak brak orignalnego opakowania, plus brak pilotów(już z 1 bym przeżył, ale tez go nie było), oraz brak oprogramowania Denona do komputera(tylko za jego pośrednictwem można coś wgrać na dysk), zniechęciły mnie do zakupu, było by za dużo czekania i załatwiania brakujących elementów zestawu. Choć stan visualne jest bardzo dobry(zadbany zestaw).

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Odpowiedzcie mi proszę moi drodzy czy za 1500 warto kupić zestaw Marantz M-CR503 (Melody Music) / NS-BP200 sprzedać może te głośniki jakby ktoś chciał kupić i kupić jakieś inne? Nie mam możliwości posłuchać Marantza ale powiedzmy, że brzmienie bliższe mojemu sercu to yamaha 640 niż Denon f107.

Odpowiedzcie mi proszę moi drodzy czy za 1500 warto kupić zestaw Marantz M-CR503 (Melody Music) / NS-BP200 sprzedać może te głośniki jakby ktoś chciał kupić i kupić jakieś inne? Nie mam możliwości posłuchać Marantza ale powiedzmy, że brzmienie bliższe mojemu sercu to yamaha 640 niż Denon f107.

 

 

Marantzowi bliżej do Yamahy niż do Denona.

Czy dość spora, raptem 1000zł. :P

 

Yamaha 1330 gra lepiej niż Denon D-F107. Tu już pasuję słowo lepiej, a nie inaczej jak w przypadku Denona D-F107 a Yamahy E640.

 

@ xlambertx

 

Opłaca się brać, nawet na początku nie zmieniał bym kolumn. W trochę wyższej cenie, jeszcze miesiąc temu można było nabyć samego Marantza bez żadnych kolumn.

Edytowane przez DawidM

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

1330 ma większą rozdzielczość dźwięku ale też nie o klasę wyżej, większą dynamikę w całym paśmie i bardziej odważniejszy bas , wyraźniej zaznaczone skraje pasm, bardziej analitycznie na średnicy, denek gra spokojniej i troszkę relaksująco w tym porównaniu, warto posłuchać obu przed zakupem,

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

W cenie Yamahy 1330, wg. mnie warto posłuchać Kenwood'a K1000, Arcama Solo Mini powiedzmy z kolumnami Chario/Monitor Audio BX, czy chociażby nowego Philipsa MCi 900.

'Muzyka używana jest do kształtowania ludzkiego umysłu; może być mocna jak narkotyk, lecz o wiele niebezpieczniejsza, gdyż nikt nie traktuje poważnie manipulowania poprzez muzykę."

Nie domyśliłem się jak edytować posta więc zaśmiecę 184 stronę jeszcze bardziej i napiszę, że kupiłem nowego Marantz M-CR503 + NS-BP200 za 1499 zł +wysyłka gratis. Dziękuje za pomoc, naprawdę dużo się nauczyłem czytając wasze doświadczenia i przemyślenia :) może będę jeszcze potrzebował pomocy z kablowaniem. Pozdrawiam wszystkich :)

również ciekawe używki można wyszukać też za ok 2tys np linn classik http://allegro.pl/linn-classik-k-music-i1404254908.html , http://allegro.pl/myryad-mi-zintegrowany-system-okazja-sklep-6449zl-i1385794645.html

 

Ostatnie pytanie, (z serii tych których pewnie nie lubicie) Yamaha MCR-640 czy Marantz M-CR503 + NS-BP200?

 

http://audio.com.pl/testy/mini-wieze

poczytaj sobie potem idź posłuchaj sam :)

jednemu będzie 640 fajniej grało drugiemu mcr503 :)

Edytowane przez mikson

Focal + Naim

również ciekawe używki można wyszukać też za ok 2tys np linn classik http://allegro.pl/linn-classik-k-music-i1404254908.html , http://allegro.pl/myryad-mi-zintegrowany-system-okazja-sklep-6449zl-i1385794645.html

 

 

 

http://audio.com.pl/testy/mini-wieze

poczytaj sobie potem idź posłuchaj sam :)

jednemu będzie 640 fajniej grało drugiemu mcr503 :)

 

 

Zgadzam się w 100%. Warto "upolować" Linn Classik lub takiego Myryad'a. To są rewelacyjne sprzęty.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.