Skocz do zawartości
IGNORED

Densen beat b-100(mkIII) vs Myryad z140


kszysiu2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czy ktos moze mi podpowiedziec, który z tych wzmacniaczy zagra lepsza srednica, bardziej miękkim basem, ogólnie cieplej, który bardziej bedzie sie nadawał do myzyki rockowej, elektronicznej. Densen to ta starsza wersja z lat 90, natomiast Myryad nowy. reszta toru to Mhzs33, kef iq5,vdh magnum, the first. Prosze o podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/39985-densen-beat-b-100mkiii-vs-myryad-z140/
Udostępnij na innych stronach

Myrada nie słuchałem. Tego Densena miałem.

Srednicę ma piękną, dobrze kontrolowany, solidny (ale bez przesady) bas - miękkim bym go nie nazwał.

Moim zdaniem, niełatwo do niego dobrać kolumny. Przerzuciłem ok. 30-stu par, w tym 3 pary Kefów (nie pamiętam które), i z Kefami mi nie zagrało, dość szybko zastąpiliśmy je innymi. Tak że nie sugeruj się opiniami o wzmacniaczu, spróbuj posłuchać z tym co masz - bo możesz wtopić.

Po tych odsłuchach miałem dwa typy: ESA Meritum1 (ktore kupiłem), i poprzednie Sonus Faber Concerto (które byłyby lepszym wyborem). Na zestawie z ESĄ świetnie brzmiały jazz, klasyka - głównie barok, każda muzyka akustyczna - natomiast rock dość słabo. Tak że koniecznie posłuchaj.

Dodam, że z AP Spark5, które mam do tej pory, było jeszcze gorzej...

Witam.

Nie rozumiem entuzjastów tego modelu "beat 100".Jest nieporównywalnie gorszy od nowych konstrukcji,żeby nie powiedzieć kiepski.

Rozumiem skrajnych audiofilii którzy nie podkręcają ani nie regulują podbarwień ,lecz prostota tego wzmacniacza jest po prostu ascetyczna do bólu.To raczej dla ekstremistów prostoty ( również w dźwięku)

Nie dziwi mnie także wpis o niemożności dobrania głośników - ZMAGAŁEM SIE Z TYM TEMATEM DWA LATA !

Znosiłem od znajomych przeróżne kolumny ,niestety bez rezultatu.Na tej podstawie śmiem twierdzić ,że model opisywany jest po prostu kiepski - Wbrew opiniom prasy i płonnych opisów z internetu.

 

Sama bryła jest piękna ,niestety to wszystko.

Hmmmmm...... Beat 100 Kiepski?

Jestem jego szczęśliwym posiadaczem od 2 lat i od dwóch lat go słucham, a nie dobieram kolumny :). Po zaledwie kilku odsłuchach kupiłem AE Evo1 i w 20m2 jest OK. Piszę te słowa będąc właścicielem tego wzmacniacza, a więc nie całkiem obiektywnie, ale mam za sobą opinię kilku osób, również tych obiektywnie dość dobrze osłuchanych, że gra to zestawienie nadspodziewanie dobrze.

Oczywiście można dużo lepiej, tylko pytanie za ile? Obecna cena tego wzmacniacza na rynku wtórnym to ca 2kzł. Jeżeli B100 nie jest obiektywnie wart tych pieniędzy to chętnie zmienię na coś lepszego w tej cenie, tylko bez pokręteł regulacji barwy i migających diod. Bez urazy, ale przesadził Pan trochę z tą krytyką.

Pozdrawiam

>>>Wovo,

ja tyle dałem za swojego. Nie wiem czy jest rasowy, rodowodu nie dostałem :)

A poważnie to powiem tak. Nie tak dawno, chciałem go zmienić na lampę, ale ponieważ

lampa (6,5Kzł) po odsłuchaniu np. Dire Straits, Pink Floyd itp. została przez Beata odesłana

do konta, to na razie zostanie on u mnie. Chciałem go odsprzedać właśnie za 2 Kzł.

 

>>>annawroc

Jeżeli jest on wart 1,5Kzł to co można lepszego trafić za 2kzł, albo za 3kzł???????

Dyskusja raczej akademicka, dopóki nie powiemy sobie czego i jak chcemy na tym słuchać.

 

 

pozdrawiam

Psia kość!!!

Zapomniałem o najważniejszym, czyli o linku

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Hej!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>>>Krzysiu2

 

Myryada nie słyszałem. Jak chcesz posłuchać Beata to pisz na priva.

Opinia opini nie równa, najlepiej jak posłuchasz i zdecydujesz.

Co do kolumn to pamiętam, że jakichś Kefów słuchałem z nim przed zakupem moich, ale musiało nie zagrać (jak dla mnie).

Pozdrawiam

Drogi panie "juro" ,od Densena lepiej zagra np:

Linn lk140

Audiolab monobloki

Music Fidelity a3.2

jakiś Cyrus

lub nawet : Rotel RA-03 czy Exposure 2010

Wszystkie te wzmacniacze na rynku wtórnym kosztują około 2000 zł ,jeśli drożej to za drogo.

Przesłuchałem w swoim życiu parę naprawdę dobrych wzmacniaczy i parę kiepskich ,zdecydowanie Densen b-100 zalicza się do drugiej grupy.Pewien ktoś na tym forum porównał go do jednej z konstrukcji Technicsa - i też sie zawiódł , to dopiero zgryz...

 

A jeśli można spytać z czym pan porównywał swojego Densena ?

Szanowny Panie Krzyś1964 :),

 

Nie słyszałem tych wzmacniaczy, które Pan wymienił i przypuszczam (przypuszczenie graniczące z pewnością),

że jestem mniej od Pana osłuchany), ale czy naprawdę z ręką na sercu konstrukcje, które Pan wymienił są tak wyśmienite, że każą Beata nazwać kiepskim? Nie sądzę. Może jest gorszy, może w jakichś aspektach brzmienia, może......, ale kiepski, będę się upierał, że to przesada. Co do technicsa, to słyszałem, że jego szczytowe dzielone wzmacniacze są dość dobre, więc możliwe, że było tak jak Pan opisuje.

Niestety nie mogę powiedzieć z czym porównywałem, bo ta konstrukcje jest popularna i chwalona, również na forum i ponieważ to moja subiektywna opinia to zachowam ją dla siebie.

Pozdrawiam

narsiltm

Jeśli miałbym ci coś doradzić ,to powiem krótko :

Jeśli masz możliwość wypożyczyć,kupić na próbę to zrób to....nic i nikt ci lepiej nie podpowie niż własne ucho.

Wracając do wpisu powyżej.Można ,żyć w samouwielbieniu i pisać,że coś jest znakomite bez konfrontacji z czymś innym ...tylko po co ?

Jeśli wylądujesz na bezludnej wyspie z jedną kobietą ,to ile będzie na wyspie pięknych kobiet ?

 

Jeśli kupiłbym tego Densena w ciemno i byłoby to moje pierwsze stereo to pewnie mówiłbym znajomym ,że ma hi-enda. Lecz wystarczy to skonfrontować ze wzmacniaczami polecanymi(wymienionymi) przeze mnie i jest jakiś tam obraz sytuacji.Jaki to obraz ?Otóż Densen plasuje się na końcu stawki.Jeśli jest ostatni = kiepski , czy nie ?

 

Ale może za bardzo próbuje panu narzucić moje zdanie,przepraszam ,bez urazy.

miałem b-100 pare ładnych wiosenek,z przyczyn osobistych z żalem sprzedany, ale żeby twierdzić że lepszy od Technicsa to albo trzeba być kompletnie głuchym,albo nieosłuchanym,chyba że porównanie to,dotyczy najwyższego modelu dzielonego SU-A3000 kosztującego kilkakrotnie wiecej do Densena.Zainteresowanych odsyłam do opini na Audioreviews.

?

Densena nie znam, ale Myryada Z140 mam w domu. Wiadomo że każda pliszka swój ogonek chwali, więc pochwalę i ja. Zresztą, jakby mi się nie podobał to bym nie kupił ;) Jak go usłyszałem w sklepie to jak już pozbierałem szczękę to zacząłem głupio rechotać :D

 

Opinie na temat Z140 są bardzo podzielone. Spotkałem się zarówno z wypowiedziami że jest to sprzęt ostry, suchy, agresywny, dynamiczny, jak i ze zdaniami że ciepły, spokojny, ze słabą dynamiką. Wydaje mi się że dużo zależy od kolumn i/lub źródła. Może stąd biorą się tak skrajne opinie?

 

W sklepie słuchałem z Monitor Audio RS6 i jeszcze z jakimiś innymi, zagrało bardzo podobnie. U mnie gra na razie z B&W DM602 s2, mam nadzieję wkrótce zmienić, bo to profanacja :D.

Jedna ważna rzecz. Zawsze grał (i gra) w towarzystwie CD Myryada Z110, czyli do pary. Jak zagra z innym źródłem - nie wiem. Z110 ma opinię źródła nieco rozjaśnionego, ale z Z140 zgrywa się idealnie i nie ma mowy o żadnym rozjaśnieniu. Pewnie specjalnie są tak skonstruowane żeby się uzupełniały.

 

Brzmienie mogę opisać jako ocieplone, daje taki kameralny klimat jakby słuchać lampki. Bardzo muzykalny, angażujący i relaksujący.

Ma rewelacyjny, miodny i bardzo bezpośredni środek, to jego najmocniejsza strona. Ale reszta też ok. Góra jest czysta i dość detaliczna, na pewno nie chłodna, nie mam żadnych zastrzeżeń. Bas mięsity, nieco miękki. Może jest go minimalnie mniej, ale dla mnie wsam raz, na pewno nie narzekam.

Rozdzielczość i dynamika są na przyzwoitym poziomie, ale przyznam że słyszałem urządzenia nieco lepsze pod tymi względami. Zależy kto co lubi: Myryad oferuje wielką przyjemność słuchania, w żadnym wypadku nie można Z140 nazwać sprzętem kliniczno-analitycznym. Ale jak pisałem - tu też nie można mu nic specjalnie zarzucić, po prostu nie jest to klinika.

A teraz najlepsze ;) Kilka razy po pół godziny słuchania czułem dość silny ból w nodze. Zorientowałem się że przez cały czas sobie przytupywałem w rytm! A ja nie mam zwyczaju przytupywania :D

Nie twierdzę że jest to sprzęt naj...naj...naj... - po prostu idealnie się wpasował w mój gust i tyle. Albo aż tyle.

 

Tak więc Z140 ma poszukiwane przez Ciebie ciepło i miękkość. Czy nada się do rocka - musisz sam sprawdzić. DireStraits brzmią świetnie, ale IronMaiden już nie, Ironi zabrzmią wyraźnie lepiej na czymś ostrzejszym, z większym kopniakiem.

Ja słucham głównie jazzu i wokali (gł. damskich) i do tego jest zaje...! Do tej muzy z pełną odpowiedzialnością polecam. Do rocka i mocniejszych - konieczny odsłuch.

 

Daj maila na PRV to Ci prześlę recenzje.

 

Pzdr,

Asiki

Szanowny Panie Krzyś1964!

 

Nie chcę polemizować bez końca. Po prostu uważam, że zdanie "Jest nieporównywalnie gorszy od nowych konstrukcji, żeby nie powiedzieć kiepski" jest niesprawiedliwe. Dodatkowo w kontekście pisania o braku regulacji barwy i purytańskim podejściu audiofilskim Pana wypowiedź sugerowała, że ma Pan na mysli konstrukcje do 2kzł typu np. NAD, Yamaha, Denon, itp, czyli de facto budżetowe wzmacniacze.

Później przytoczył pan listę raczej nie nowych konstrukcji, które jak najbardziej wpisują się w odrzucony przez Pana na wstępie kanon "audiofilski" dla ekstremistów prostoty (patrz: Exposure, Cyrus, Audiolab), )sic!).

Żebym był dobrze zrozumiany. Nie sądzę, aby Beat był lepszy jedynie od konstrukcji budżetowych 

 

Ja nie chce upierać się bezmyślnie przy swoim zdaniu, że ten wzmacniacz jest czymś najlepszym, bo nie jest i nie trzeba być tutaj szczególnie odkrywczym, żeby do tych wniosków dojść. Chodzi tylko o to, żeby ktoś, kto szuka opinii ludzi osłuchanych i znających się na rzeczy, czytając wpisy nie wyciągnął błędnego mniemania, że np. Beat B100 jest gorszy od nowoczesnych wzmacniaczy za 2 Kzł z regulacją barwy. Po prostu. Tylko tyle i nic więcej.

 

Co do porównywania go do wzmacniaczy z Pańskiej listy to nie jestem partnerem do rozmowy, dopóki nie będę miał okazji ich posłuchać i nie pcham się w związku z tym w tę dyskusję. Ale skoro Pan słuchał wszystkich tych urządzeń to, jeżeli mogę Pana prosić o radę i jeżeli autor wątku mi to wybaczy, to będę bardzo zobowiązany za radę. Tak jak pisałem, niedawno chciałem zmienić ten wzmacniacz na lampę, ponieważ zmiana na + w jazzie jest niezaprzeczalna i warta grzechu, ponieważ jednak w rocku o harda rocku nie mówiąc lampa położyła się całkowicie to proszę o propozycję wzmacniacza w granicach do 5Kzł, który spełni moje wymagania i będzie lepszy od Beata. Dodam, że słucham cicho wieczorami, więc lampa jest jak najbardziej mile widziana (lub hybryda). Pytanie jeszcze bez podtekstów i haczyków :) Naprawdę będę zobowiązany za pomoc.

Pozdrawiam

Densen ma regularnie dobre opinie w prasie fachowej i mysle, ze np. jego norweskie review, ktore czytalem moze byc naprawde miarodajne - chwalili. W prasie wypowiadaja sie przeciez profy, ktorzy slyszeli setki wzmacniaczy i dlaczego mieliby psuc sobie opinie walac kaczany?

 

Nie jest takze tak, ze sprzet jest zdecydowanie marny lub zachwycajacy w tym samym przedziale cenowym. Po prostu miesci sie w pewnych granicach tolerancji a reszta jest kwestia smaku i preferencji.

Tak przy okazji - uwazam, ze na 'nierockowym' sprzecie rock wypada bardzo interesujco, wole taka prezentacje niz ze sprzetu 'rockowego', serio. :-)

 

pzdrw

 

soso

Oczywiście,że panu pomogę .Jak tylko pan obieca ,że zmieni tego Densena ...taki żart.

Chciałby tylko uzmysłowić panu ,to bardzo ważna sprawa ,iż nigdy nie należy porównywać używanych "klocków" z nowymi, grozi to strasznym przekłamaniem i w rezultacie pojawia sie jakiś bełkot z którego nic nie wyniki.Stąd nie rozumiem dlaczego ktoś miałby porównywać leciwy wzmacniacz z nowymi konstrukcjami typu jak pan napisał Denon".

Jeśli chciałby pan porównać swojego Densena do nowych konstrukcji należałoby spojrzeć na półkę za około 4000 tys bo właśnie tyle kiedyś kosztował nowy Densen ,Zważywszy na podniesienie poprzeczki w ostatnich latach chyba nie znajdziemy odpowiednika dla bit-100 w tym przedziale.

 

Myślę ,że wie pan doskonale o czym pisze.

Pozostawmy second hand tam gdzie jego miejsce.

 

 

Wracając do pańskiego pytania.

Polecam panu posłuchać

 

Red Dragon Rocket Supreme

Unique Beastie Amplifier

 

Mieszkałem swego czasu za wielką wodą i było mi dane posłuchać tych wzmacniaczy , mieszczą sie w założonym budżecie lecz maja troską duży potencjał ,na pewno nie wykorzysta pan tych watów słuchając "do poduchy".

Wydaje mi się ,iż jeśli zapatrzyłeś się na lampę to spróbuj coś złowić z rynku lokalnego ,znajomy kupił Jolide i za sprowadzenie jednej lampy zapłacił 1/5 wzmacniacza.Musisz to uwzglednić...Lampki sie przepalają i to kosztuje.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.