Skocz do zawartości
IGNORED

Wypadek M. Zientarskiego


Robert Gdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Bez szans.

Renta rodzinna dla córki. Zasiłek pogrzebowy. Też wplecy.

Stanowczo mniej niż leczenie Zientarskiego. myślę że się będziesz musiał jednak zrzucić razem z Jaro na to leczenie. Albo nie - proponuję żebyście w odwecie mu wstrzymali finansowanie leczenia.

 

Coraz większy odpał obserwuje. Ciekawe co bedzie dalej :-).

 

Dalej jest ściana a za ścianą puka Jaro, który uważa że jak coś jest "nasze" to jest jego i nikomu innemu się nie należy - no chyba że "my" czyli on na to pozwolimy :-)

 

Głupota genetyczna nie wymaga dopalania. Jest napędzana najlepszym paliwem :-) I niestety ta wiejska mentalnosć ze społeczeństwa parobków długo jeszcze nie zniknie - ta zasada że co nasze to je moje a co moje to nie rusz. I że kto za to odpowiada? Pan, pani ... -społeczeństwo :-)

Kierowca ma obowiązek dostosować prędkość nie tylko do znaków drogowych ale i do panujących warunków.

 

DOPRAWDY ???

 

To nie Ty czasem parę wpisów wcześniej pisałeś że Otylcia jest usprawiedliwiona, bo miała trudne warunki na drodze?

A Zientarski to bandyta bo się rozbił w pogodny wieczór :-) ;-) :-)

Gość Gość

(Konto usunięte)

Tak jest! Niech zdycha morderca jeden i zbrodniarz przeciwko narodowi polskiem

Nie, tylko wolałbym, żeby sam zapłacił za skutki umyślnego, skandalicznego łamania przepisów ruchu drogowego.

A kasa która poszła na jego leczenie poszła na innych nie winnych temu chorych. Np. agencje ubezpieczeniowe już często nie likwidują szkód spowodowanych przez pijanych kierowców. Oni tak samo umyślnie narażają siebie i innych na niebezpieczeństwo na drodze. Jakoś zachowanie na drodze Pana Z. niewiele odbiegało od zachowania naprutego kierowcy.

 

DOPRAWDY ???

 

To nie Ty czasem parę wpisów wcześniej pisałeś że Otylcia jest usprawiedliwiona, bo miała trudne warunki na drodze?

A Zientarski to bandyta bo się rozbił w pogodny wieczór :-) ;-) :-)

Nie, nic takiego nie napisałem. Napisałem tylko że w opinii sądu Otylia nieumyślnie spowodowała wypadek na źle oznakowanej drodze. A Pan Z.w spsób umyślny złamał przepisy ruchu drogowego, i spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym.

Przeczytaj uzasadnienia obu wyroków po prostu.

A Twoje ,, doprawdy'' też jest dziwne. Nie masz prawka? nie jeździsz autem? Nie znasz kodeksu drogowego?

Tam to jest napisane. To nie są moje pomysły.

Nie, tylko wolałbym, żeby sam zapłacił za skutki umyślnego, skandalicznego łamania przepisów ruchu drogowego.

 

Mandat 500zł. się należy za łamanie przepisów.

 

Napisałem tylko że w opinii sądu Otylia nieumyślnie spowodowała wypadek na źle oznakowanej drodze. A Pan Z.w spsób umyślny złamał przepisy ruchu drogowego, i spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym.

 

Łzy wzruszenia płyną mi po plecach, mistrzu dulszczyzny :-) :-) :-)

Mówisz o Arku?

 

Ogólnie. Mija powszechna znieczulica - to dobry objaw. Co wcale nie znaczy że każdy głos oburzenia wyciąga słuszne wnioski.

 

Tak sobie pomyślałem że podążając niektórymi torami argumentacji - każdy instruktor sportu wyczynowego jest potencjalnym mordercą. To może by tak ich, no wiecie, prewencyjnie...

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość Gość

(Konto usunięte)

Łzy wzruszenia płyną mi po plecach, mistrzu dulszczyzny :-) :-) :-)

Naprawdę nie potarfisz uczestniczyć w normalnej rozmowie na argumenty?!

Tu naprawdę nikogo nie interesuje gdzie i co ci płynie. A swoimi personalnymi wycieczkami spowodujesz że po raz n-ty twoje wypowiedzi wylądują w koszu.

 

Tak sobie pomyślałem że podążając niektórymi torami argumentacji - każdy instruktor sportu wyczynowego jest potencjalnym mordercą. To może by tak ich, no wiecie, prewencyjnie...

Oczywiście. Każdy który jazdy wyczynowe, instruktażowe przeprowadza na drodze publicznej, w środku miasta, na ograniczeniu 50km/h, łamiąc je trzykrotnie i przy okazji jeszcze sporo innych przepisów. Wolałbym, żeby tacy mistrzowie zostali zamknięci przed zabiciem pasażerów niż po. Zresztą jest pewien że oni również.

Szkoda że to jest niemożliwe.

No właśnie. Można byłoby pozamykac paralotniarzy i pilotów szybowców czy samolotów wyczynowych. Aha, zapomniałem o samolotach rolniczych.

 

A na przykład taki... instruktor prawa jazdy?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

 

Stanowczo mniej niż leczenie Zientarskiego. myślę że się będziesz musiał jednak zrzucić razem z Jaro na to leczenie. Albo nie - proponuję żebyście w odwecie mu wstrzymali finansowanie leczenia.

 

 

 

Dalej jest ściana a za ścianą puka Jaro, który uważa że jak coś jest "nasze" to jest jego i nikomu innemu się nie należy - no chyba że "my" czyli on na to pozwolimy :-)

 

Głupota genetyczna nie wymaga dopalania. Jest napędzana najlepszym paliwem :-) I niestety ta wiejska mentalnosć ze społeczeństwa parobków długo jeszcze nie zniknie - ta zasada że co nasze to je moje a co moje to nie rusz. I że kto za to odpowiada? Pan, pani ... -społeczeństwo :-)

 

Powiem szczerze - kompletnie nie rozumiem tego wpisu. Czy ty Arku nie przypisujesz własnych problemów i kompleksów innym?

Jestem Europejczykiem.

 

Gość Gość

(Konto usunięte)

A niby dlaczego?

Co mają wspólnego te przykłady z jazdą Pana Z.?

Widziałeś rolnika wykonującego oprysk nad miastem i to jeszcze z wielokrotnie złamanym minimum dozwolonego pułapu lotu?

A instruktora L-ki który pozwala kursantowi pruć 150 na 50-ce, zmieniać pasy ruchu bez kierunkowskazów i traktować inne pojazdy jak pachołki w slalomie gigancie?

kompletnie nie rozumiem tego wpisu. Czy ty Arku nie przypisujesz własnych problemów i kompleksów innym?

 

Mnie to nie dziwi że nie rozumiesz. Bo jesteś z tych co widzą źdżbło w cudzym oku a belki we własnym już nie.

 

To są TWOJE problemy. Bo to TY zauważyłeś że Zientarski śmiał się leczyć za społeczne pieniądze.

A nawet jakby śmiał to co??? Tak samo mu się należy jak każdemu innemu. To w ogóle nie jest zauważalna wątpliwość dla człowieka żyjącego w społeczeństwie a nie w psiej watasze.

 

Tylko ludzie o mentalności wiejskich kabotynów mogą wynajdywać podobne problemy. Tak samo ci się należy leczenie raka jak i leczenie po spowodowaniu wypadku. I roztrząsanie kwestii leczenia w odniesieniu do sprawstwa wypadku jest objawem pospolitego chamstwa.

Tak sobie pomyślałem że podążając niektórymi torami argumentacji - każdy instruktor sportu wyczynowego jest potencjalnym mordercą. To może by tak ich, no wiecie, prewencyjnie...

 

No cóż, oczywista demagogia, ale przynajmniej ładnie napisane.

 

Jakoś nie zauważyłem tu nadzwyczajnego oburzenia na debilizm Zientarskiego. Dostał wyrok, ma nauczkę i tyle.

 

Oburzeni to są wielbiciele motoryzacyjnego Mesjasza faktem, że inni nie podzielają ich uwielbienia.

Drugi rodzaj oburzenia wyrażany jest przez tych, którzy próby beatyfikacji Zientarskiego przyjmują z zażenowaniem i to akurat rozumiem.

Jestem Europejczykiem.

 

A instruktora L-ki który pozwala kursantowi pruć 150 na 50-ce, zmieniać pasy ruchu bez kierunkowskazów i traktować inne pojazdy jak pachołki w slalomie gigancie?

 

Miałem kiedyś instruktora nauki jazdy który podczas kursu starał się zmusić mnie do manewrów które, w moim ówczesnym mniemaniu, były na pograniczu szaleństwa i zamachu na moje życie. Jak na to dziś patrzę - łamały też niektóre mniej istotne przepisy drogowe.

 

Winny!

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Naprawdę nie potarfisz uczestniczyć w normalnej rozmowie na argumenty?!

Tu naprawdę nikogo nie interesuje gdzie i co ci płynie. A swoimi personalnymi wycieczkami spowodujesz że po raz n-ty twoje wypowiedzi wylądują w koszu.

 

 

Ja bardzo potrafię uczestniczyć i bardzo łagodnie Ci odpisuję. Gdybym chciał nazwać te nadęte androny, które wypisałeś i potem jeszcze zacytowałeś, to brakłoby słów i cierpliwości moderacji.

 

Jest po prostu taka kategoria osobliwości, którym należy poziom przekazywanej informacji dostosować do ich zdolności przyswajania. jak widać informacja o tym co mi gdzie płynie jak czytam Twoje "przemyślenia" i "porównania" dostatecznie dobrze do Ciebie dotarło.

To są TWOJE problemy. Bo to TY zauważyłeś że Zientarski śmiał się leczyć za społeczne pieniądze.

A nawet jakby śmiał to co??? Tak samo mu się należy jak każdemu innemu. To w ogóle nie jest zauważalna wątpliwość dla człowieka żyjącego w społeczeństwie a nie w psiej watasze.

 

Tylko ludzie o mentalności wiejskich kabotynów mogą wynajdywać podobne problemy. Tak samo ci się należy leczenie raka jak i leczenie po spowodowaniu wypadku. I roztrząsanie kwestii leczenia w odniesieniu do sprawstwa wypadku jest objawem pospolitego chamstwa.

 

Ty Areczku rzeczywiście masz problemy ze sobą. Współczuję ale ciężko mi będzie pomóc na odległość.

 

Tak na marginesie - "Bo to TY zauważyłeś że Zientarski śmiał się leczyć za społeczne pieniądze" - gdzie ja to niby napisałem?

Jestem Europejczykiem.

 

No cóż, oczywista demagogia

 

Demagogia jest głównym środkiem do zmian świadomości społeczeństw. Zarówno zmian na lepsze jak i na gorsze.

 

Co do osoby młodego Zientarskiego - powiem szczerze - przed tym wypadkiem nigdy o nim nie słyszałem.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ty Areczku rzeczywiście masz problemy ze sobą. Współczuję ale ciężko mi będzie pomóc na odległość.

 

Tak na marginesie - "Bo to TY zauważyłeś że Zientarski śmiał się leczyć za społeczne pieniądze" - gdzie ja to niby napisałem?

 

A tutaj to kto pisał? Jaki zły kabotynek który siedzi w twojej głowie i robi ci na złość???

 

No to pytanko - Zientarski leczył się za swoje czy za nasze?

 

Pytanko powinno być - a gówno to państwa obchodzi. tak samo jak innych za co się leczycie jeśli się to wam należy, Bez znaczenia czy się rozbijecie w Ferrari czy w swoim szajsowaty Volkswagenie.

Jak sam widzisz zadałem pytanie bez jakiejkolwiek, najmniejszej nawet sugestii. A ty swoją odpowiedź wkładasz w moje usta przy okazji dopisując mi swoje kompleksy.

 

Jeżeli jesteś w stanie polać łeb zimną wodą i chwilę trzeźwo pomyśleć to pytanie takie głupie nie jest. Facet pewnie był ubezpieczony więc może powinno się skasować ubezpieczyciela?

 

Różni Koledzy wmawiają, że facet był dorosły, wiedział co robi, wolno mu było itp. Nie jestem pewien czy też tak myślisz ale mniejsza o to.

 

Jakby nie patrzeć taka jazda jak jego jest podjęciem ponadstandardowego ryzyka. Niestety za jego głupotę płacimy wszyscy w sensie jak najbardziej dosłownym. I niby dlaczego nie ma mnie to obchodzić? Dlatego, że debilowi Zientarskiemu wolno wiecej czy dlatego, że to cię denerwuje?

Jestem Europejczykiem.

 

Twoja populistyczna sugestia była jak najbardziej czytelna. nawet dostałeś dwa piwa od podobnych tobie prostych społeczników troskliwych o finanse.

 

Czy był czy nie był ubezpieczony. winny czy nie, głupi czy mądry - to nadal nie ma nic do rzeczy.

Ludzi którzy odnieśli obrażenia w wypadkach się leczy.

 

Za jego głupotę zapłacimy tak samo jak za twoją głupotę gdy ci się przydarzy, za twojego sąsiada i sąsiada sąsiada. Jak za twojego genialnego raka i głupi syfilis - jeśli załapiesz, Tak samo jak płacimy za hemofilię jaśniepańską, tak i też za leczenie chłopskiej kurzajki.

Bo w taki sposób funkcjonuje demokratyczne społeczeństwo..

 

Debilowi Zientarskiemu przysługuje leczenie tak samo jak geniuszowi Jaro i debilowi Jaro - jak sąsiadowi Jaro i sąsiadowi debilowi geniusza Jaro i sąsiadowi geniuszowi debila Jaro.

Można równie dobrze zachorować na raka, można załapać syfa, można mieć wypadek samochodowy i można być debilem. Przypadki różne chodzą po ludziach, a społeczeństwo zapewnia leczenie zarówno geniuszom jak i debilom.

 

Mam nadzieję że jeszcze długo nikt nie będzie się takich jak Ty pytał i oceniał kto jest mniej warty a bardziej kosztowny żeby zasługiwał na leczenie obrażeń po wypadku.

 

.

Ten Zientarski to rzeczywiście musi być dla Arku jakimś mesjaszem skoro tak nadzwyczajnie go traktuje. Do wypadku wobec miszcza obowiazuje leseferyzm natomiast od wypadku socjalizm :-). Znaczy się miszczu może robić co chce, łącznie z robieniem krzywdy innym, ale jak sam zrobi sobie krzywdę to wszyscy musimy mu pomóc. Takie jest wyobrażenie Arku o demokratycznym społeczeństwie. Większa grupa takich Zientarskich i leżymy na łopatkach.

Jestem Europejczykiem.

 

(...)

Czy był czy nie był ubezpieczony. winny czy nie, głupi czy mądry - to nadal nie ma nic do rzeczy.

Ludzi którzy odnieśli obrażenia w wypadkach się leczy.

 

(...)społeczeństwo zapewnia leczenie zarówno geniuszom jak i debilom.

 

(...)

 

Tak jest że się leczy, ale czy słusznie?

Mamy określony budżet na leczenie ludzi, niestety zawsze za mały.

Jeśli ktoś w sposób celowy podejmuję jakieś ryzyko (w tym przypadku dla frajdy) to niestety w najlżejszej wersji nie powinien być traktowany na równi z obywatelem który takich działań nie podejmuję. Przecież wszyscy obywatele sie zrzucają na tą loterie służbe zdrowia, a potem co? Jedni się bawią! ryzykują w konsekwencji chorują i zajmują miejsca dla tych którzy nie mają takich idotycznych pomysłów?

Niestety wszystko determinują pieniądze. Życie wcale nie jest bezcenne. Pewnie gdyby Z. musiał leczyć się za swoje jeżdził by inaczej.

“Kejseren er i garderoben!”

Jeśli ktoś w sposób celowy podejmuję jakieś ryzyko (w tym przypadku dla frajdy) to niestety w najlżejszej wersji nie powinien być traktowany na równi z obywatelem który takich działań nie podejmuję. Przecież wszyscy obywatele sie zrzucają na tą loterie służbe zdrowia, a potem co? Jedni się bawią! ryzykują w konsekwencji chorują i zajmują miejsca dla tych którzy nie mają takich idotycznych pomysłów?

To może wprowadźmy odpłatność leczenia chorób wenerycznych. W końcu też w znakomitej większości są one skutkiem ryzyka podjętego dla frajdy.

Ba! A tym bardziej leczenie alkoholizmu czy narkomanii.

 

Tak, łamania ,,mniej istotnych'' przepisów ruchu drogowego.

 

Czyli przyznajesz że przepisy mogą być bardziej lub mniej istotne?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Większa grupa takich Zientarskich i leżymy na łopatkach.

JKM byłby z Ciebie dumny.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość Gość

(Konto usunięte)

Czyli przyznajesz że przepisy mogą być bardziej lub mniej istotne?

Nie, to były Twoje słowa. Nie zauważyłeś, że wziąłem je w cudzysłów?

Ja nie jestem specem od ruchu drogowego i nie wolni mi twierdzić że są bardziej ważne i te mniej, które można swobodnie łamać.

Czasami niby zwykłe nie odśnieżenie szyb, czy brudne lampy mogą doprowadzić do tragedii.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.