Gniazdko dla audiofila

[Marek]

W zagranicznej prasie można spotkać informacje o "audiofilskiej jakości" elementach instalacji elektrycznych. Proponuję w tym wątku zebrać wiadomości o dobrej jakości (mosiężne styki?) gniazdach podtynkowych, złączach, kablach, bezpiecznikach itp. Myślę, że wszelkie porady elektryków byłyby również bardzo cenne. Zastanawiam się na przykład, czy instalacja powinna być wykonana ze zwykłych, czy cynowanych przewodów...

[xajas]

podejzewam ze masz na mysli firme HMS z levekursen, ktora zaczela od kabli glosnikowych ale zwietrzyla interes ze na nalepce "audiofilskie" mozna dobrze zarobic i zaczela "produkowac" audiofilskie gniazka scianowe.

Z tymi kablami w scianie to troche przesada, chociaz znam goscia z Koloni (wlasciciel solidnego sklepu audio

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ) ktory w piwnicy pod pokojem odsluchowym zainstalowal sobie wlasny generator by odlaczyc sie od sieci 230V (lacznie z wszystkimi smieciami) i poprowadzil wszystkie kable w gazowych rurkach miedzianych....

 

xajas

_______________

www.jaschiks.com

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Marek]

O HMS zupełnie zapomniałem, miałem na myśli przede wszystkim gniazda do wtyków typu amerykańskiego (PS Audio, Furutech). Z kablami w ścianie może to przesada, ale przy okazji wymiany kilkudziesięcioletniej instalacji można by dobrać druty lepszej jakości. Skoro ostatni metr- dwa sieciówki pomaga, to kilkanaście metrów do skrzynki z licznikiem tym bardziej powinno mieć zauważalny wpływ.

Przewody cynowane są chyba łatwo dostępne, tylko nie bardzo wiem, czy przypadkiem nie mają gorszych właściwości... Niektórzy producenci sieciówek chwalą się, że ich kable są z miedzi "niepobielanej"...

[Marek]

Oczywiście nie proponuję zakładania gniazdek amerykańskich w polskiej instalacji (choć to może jakieś rozwiązanie dla kupujących amerykańskie sieciówki...). Myślałem o podobnych, ale zbudowanych zgodnie z obowiązującymi u nas normami.

[kozlo.4]

Ja mam w domu instalacje 3 fazowa i przy okazji budowy pomieszczenia odsluchowego poprowadziłem sobie oddzielna fazę która będzie zasilała tylko i wyłącznie sprzęt audio. Oświetlenie i resztę pomieszczeń zasilają 2 pozostałe fazy. Nie wiem czy to cos pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi:) Jako przewodu użyłem YDY 3 x 2.5 standard to YDY 3x1.5. Co do (audiofilskich)gniazdek sieciowych to mam spore wątpliwości czy cokolwiek by pomogły? Wystarczy spojrzeć na to jak sa połączone linie energetyczne tam trzeba by najpierw zrobic pozadek. Moim zdaniem kondycjoner + dobra sieciówka może przynieść poprawę. Ale czy kawałek lepszej jakości metalu w gniazdku cos pomorze???

 

z zawodu Elektryk

[Marek]

pisząc o lepszych gniazdach miałem na myśli przede wszystkim takie, które umożliwiają solidne podłączenie grubszych kabli...

Sam chętnie wymieniłbym kable na grubsze, ale chyba się nie zmieszczą w rurkach?

PS. Czy dodanie trzeciej fazy jest bardzo skomplikowane?

[kozlo.4]

Skomplikowane to nie jest trzeba tylko z 3 faz, które masz wybrać ta, do której nie jest podpięta reszta mieszkania łatwo to sprawdzić poprzez wyłączanie po poszczególnych faz. jeżeli wyłączysz jedna fazę i zobaczysz ze w całym domu dalej jest parad to znaczy ze znalazłeś ta właściwa. Teraz wystarczy podpiąć pod bezpiecznik przewód i podciągnąć do gniazdka. To wszystko! Jeśli podłączasz sprzęt do tego gniazdka TO TYLKO I WYLACZNIE CALOSC!!! Nie możesz np. Cd podpiąć do 1 a wzmacniacza do 2 fazy!

[Frycu]

=>kozlo.4

Przemysl o czym ty mowisz ... dla ciebie to pikus, ale ...

[kozlo.4]

Nie jest to trudne do wykonania dla człowieka który się nawet nie za bardzo na tym zna. Największy problem może być w przeprowadzeniu tego kabla poprzez rurki w ścianach (tego i ja bym się nie podejmował:)) Ale jeśli jest taka możliwość np. puszczenia kabla piwnica lub pomieszczenie w którym ma być gniazdko jest stosunkowo blisko bezpieczników to nie powinno być już dużym problemem ukrycie go.

[Marek]

Dzięki. Oczywiście nie ja będę to robił tylko zawodowy elektryk. Chodziło mi raczej o np. podłączenie licznika, w tej chwili są dwie fazy, jedna do kuchni i łazienki, druga na resztę mieszkania. Domyślam się, że dodatkowy przewód musi zostać doprowadzony z klatki schodowej... Pewnie potrzebna na to zgoda STOENu?

[Marek]

->kozlo4

Nie bardzo wyobrażam sobie w jaki sposób wymienia się stosunkowo sztywne przewody w rurkach... Czy można to zrobić bez kucia ścian? W najważniejszym rogu pokoju, nad gniazdkiem do sprzętu nie mam nawet puszki. Czy możliwe, że przewód przechodzi z puszki w sąsiednim, bardziej oddalonym od licznika pomieszczeniu?

[kozlo.4]

Jeśli mieszkasz w bloku to nie warto jest w takim wypadku prowadzić oddzielne zasilanie. Oddzielna faza ma zmniejszyć zakłócenia powodowane np. przez lodówkę, pralkę, silniki itp. I wszystko by się zgadzało bo w swoim mieszkaniu będziesz całkowicie oddzielony od tych urządzeń ale twój sąsiad za ściana będzie korzystał właśnie z tej (twojej) fazy i cala robota na darmo. Ja bym zastanowil sie nad kondycjonerem.

[kozlo.4]

Przewody w rurkach da sie wymienic wlasnie dlatego sa w rurkach :) Ale jest z tym troche roboty.

[Marek]

Mieszkam w starej kamienicy - instalacja dwużyłowa, najprawdopodobniej z 1944r ;-)

Rozumiem, że w rurki mają ułatwiać zmianę kabli, tylko nie jestem pewien czy uda się je przeciągnąć...

Pozdrawiam

[Frycu]

Uzupelniajac ... kiedys przed polozeniem tynkow kladlo sie instalacje //na gwozdzie ;)//. Teraz robi sie to podobnie, ale przed polozeniem tynkow przewody kladzie sie w rurkach i zatynkowuje.

 

Rurki powoduja, ze w ciagu 1 dnia, ba ... nawet kilku godzin mozna wymienic instalacje w domu - bo np. zwiekszylo sie nam obciazenie i trzeba zastosowac inne kable :)

[kozlo.4]

--> Frycu

Teraz w nowych instalacjach robi sie tak jak dawniej na gwoździe a dlatego ze nie trzeba kuc rowków na rurki , przewody maja zapas jeżeli wzrosło by obciążenie a przede wszystkim bezpieczniki sa bardzo szybkie dzięki czemu szansa przepalenia kabla w ścianie jest praktycznie zerowa. Chociaż z powodzeniem dalej stosuje sie rurki.

Ale mniejsza z tym trzeba isc spac :)

Pozdrawiam

[xajas]

na podstawie poprzednich wpisow nasuwaja mi sie nastepujace mysli/watpliwosci (wiem ze ten temat juz niewatpliwie setki razy byl maglowany i zaraz posypia sie gromy):

 

a) dlaczego ostatnie np. 2 metry sieciowki milay by poprawic jakosc dzwieku, skoro reszta instalacji jest nie "audiofilska"

 

b) po co grubsze sieciowki - standartowa instalacja 1,6mm² znosi 16A -> ponad 3000W !!!!! kto z was posiada sprzet pobierajacy wiecej niz 3000W?

To samo odnosi sie do wtyczek na grubsze sieciowki.

 

c) osobna faza dla sprzetu audio (by oddzielic go od reszty zasmiecaczy typu pralki, miksery, komputery) -> jestem pewny ze jeden z pozostalych sasiadow ma swoja pralke wlasnie na tej fazie (rozdzial tych faz odbywa sie przeciez zupelnie losowo w celu rownomiernego obciazenia wszystkich faz)

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

[andrea29]

-> xajas:

Ad. a). Ja też nie mogę tego pojąć, ale tak jest i ten krótki odcinek lepszegop przewodu działa. Zapytaj, kogo chcesz, a najlepiej sam posłuchaj dobrej sieciówki, choć... chyba o tym doskonale wiesz, że tak jest...

Poza tym sam mam instalację na innej fazie (mniej obciążonej) pociągniętą pod sprzęt (YDT 3x2,5)

W bloku rzeczywiście nie wiadomo, co sąsiad podłączył na tej wybranej, "audiofilskiej fazie". Czasami jednak pewne rzeczy udaje się ustalić.

* * *

Dla tych, co nie próbowali radzę podpiąć wzmak bezpośrednio pod gniazdko sieciowe, a pozostałe elementy pod np. listwę sieciową. U mnie na innej fazie, ale w każdej chwili mogę to zmienić (zamontowałem podwójne gniazdo sieciowe pod parapetem, które ma silnie ściskające bolce wtyczek obejmy.

Radziłbym uporządkować sprawy podania fazy. Była już o tym wielokrotnie mowa. Samo uporządkowanie spraw z fazą - słychać !!! To poprządek na scenie, mist cbałaganu i chaosu.

A i jeszcze jedno: że lepszy przewód zasilajacy klocek daję poprawę dżwięku - fakt. Sam stwierdziłem nausznie (nie bez zdumienia i z nastawieniem, że to musi być durnowaty wymysł, bo przecież... patrz Twój punkt .a).

Martwiło mnie, że dalsza część instalacji (od gniazdka w ścianie do licznika ma marny przekrój i połączenia po drodze, dlatego przerobiłem i teraz mam, jak mam.

W nastepnym etapie, kiedy wymienimy podłogę, poprowadzę specjalny przewód ekranowany, o dużym przekroju i wtedy zobaczę (usłyszę), co to da.

Pozdr.

[kozlo.4]

--> Xajas

a) Teoretycznie 2m sieciówki nie może nic pomodz ale praktycznie... Nie wypowiadam sie bo nie miałem okazji psluchac.Moze cos pomaga skoro coraz więcej osób to kupuje. Na pewno polepsza samopoczucie jak widzisz ładny kabelek w swoim audio:)

b)Grubszy kabel położyłem dlatego ponieważ robiłem instalacje w tym pomieszczeniu wiec nie było żadnego problemu. Grubszy powoduje mniej strat energii, ale wymiana instalacji w domu na nie ma sensu.

c)Zgadza sie tylko jak do najbliższego sąsiada masz np. 50m to szansa przeniknięcia zakłóceń np. z jego pralki jest dużo mniejsza niż z tej która masz u siebie w domu.

[Marek]

W katalogu firmy Helukabel znalazlłem interesujący przewód - HELUFON-PTFE-5Y To pojedyńcza linka w izolacji teflonowej, oprócz wersji cynowanej jest też srebrzona... Może warto wypróbować coś takiego? Chociaż słyszałem, że do instalacji elektrycznej lepsze są lite druty, a nawet wymagane w przepisach przy układaniu na stałe(?). Podobno teflonowa izolacja jest korzystna nie tylko w kablach głośnikowych i interkonektach, ale również sieciowych...