Kto kupuje audio made in china?

marcin1982 · 16 Kwietnia 2008

volvo ?:) to dobre ciezarowki a zadna osobowka nie robi najmniejszego wrazenia :) czym sie tu podniecac volvo? kia golf? przeciez to chłam

Snajper · 16 Kwietnia 2008

soso, 16 Kwi 2008, 15:41

>Problem chinski to podejscie do jakosci. W Chinach z powodow wiadomych jakosc jest terminem

>egzotycznym i liczy sie koszt podukcji - jak najnizszy. Chinska moralnosc takze nie zna czegos

>takiego jak lojalnosc wobec klienta, nabywcy towaru.

soso, gadasz stereotypami. Mają one oczywiście uzasadnienie, ale w żadnym wypadku nie przesądzają o czymkolwiek.

Zapewniam Cię, że istnieją chińscy producenci, którzy potrafią zrobić sprzęt porządnie, solidnie i do tego nie mieć żadnych problemów w kontakcie z klientem.

Taki Xindak, którego dwa urządzenia mam u siebie, żeby daleko nie szukać. Żaden inny producent nie odpisywał mi tak szybko i wyczerpująco na maile z różnymi pytaniami.

AL · 16 Kwietnia 2008

warto zwrocic w tym watku uwage,ze kiedys byl na dalekim wschodzie drugi po Japonii solidny producent dobrego sprzetu ,a na imie mial ...Singapur.

ciekawe,ze obecnie nie spotyka sie ( chyba,ze widzieliscie ) sprzetu z tego kraju na rynku polskim ( europejskim ? )...a miale w zyciu stycznosc z kilkoma naprawde porzadnymi sprzetami z napisem MADE IN SINGAPORE

podejrzewam,ze tam,jak w Japonii koszty byly za wysokie,aby podtrzymac dobra jakosc...

wszystko ucieklo do Chin,Tajwanu i Malezji...

tomek7776 · 16 Kwietnia 2008

marcin1982

16 Kwi 2008, 15:46

O mnie » Ignoruj » PW »

stat: 80 / 76 / 0 volvo ?:) to dobre ciezarowki a zadna osobowka nie robi najmniejszego wrazenia :) czym sie tu podniecac volvo? kia golf? przeciez to chłam

a czy jest jakies auto ,ktore cie podnieca??

Cooger · 16 Kwietnia 2008

Soso a Ty miałeś kiedyś do czynienia z Chińczykami jako ludźmi a także ich produkcją ? Wiesz może na czym to wszystko polega ? Bo z wypowiedz wynika, że nie bardzo.

Snajper · 16 Kwietnia 2008

AL, 16 Kwi 2008, 16:28

>podejrzewam,ze tam,jak w Japonii koszty byly za wysokie,aby podtrzymac dobra jakosc...

>wszystko ucieklo do Chin,Tajwanu i Malezji...

Tam po prostu miejsca zabrakło. To maleństwo jest, kilkaset km2. W pewnym momencie zrobili to, co musieli zrobić - pozbyli się produkcji na rzecz usług, w dużej części finansowych. Robią na tym znacznie lepszą kasę. A produkcja, jak napisałeś, do sąsiadów poszła...

Cooger · 16 Kwietnia 2008

marianek:

>(denon,marantz,yamaha itd.)hi-end i drogie kable sa "made in china".Zastanawiajace jest dlaczego

>jest taki drogi w porównaniu ze sprzetem europejskim i amerykanskim gdzie koszty sa o niebo wieksze

>?

Marki jako takie nie są Chińskie, to produkcja jest Chińska. Marki ciągną za sobą bagaż wydatków biur lokalnych i olbrzymie budżety marketingowe. Marki są wypromowane i o ugruntowanej pozycji, mają zbudowane kanały sprzedaży. Pracowali na to wiele lat, a teraz na tym zarabiają. Proste i logiczne.

marianek · 16 Kwietnia 2008

Najlepsze produkty "made in china" to nerki prosto od młodych zdrowych więżniów,którzy "powiesili" sie w celi,pyszne psy i koty itp.W latach 40-tych Niemcy produkowali wysokiej jakości "wyroby skórzane"i"mydło" i to ma dowodzić doskonałej organizacj produkcji?Czy ktoś widział kto i w jakich warunkach pracuje nie w wielkiej chinskiej fabryce tylko u małych podwykonawców?Przeważnie sa to rodziny z dziecmi ktore w szkodliwych warunkach zarabiaja na miske ryżu zatrowajac siebie i srodowisko.Płacac swoimi pieniedzmi w sklepie mozemy popierac niewolniczą prace dzieci lub nie.Dlaczego niektóre firmy np.nokia produkuje w europie?Przeciez nie ma szans na konkurencje z chinszczyzną?

bamarek · 16 Kwietnia 2008

Soso -> daje glowe, ze w zyciu spotkales sie z wieksza iloscia cwaniakow z Polski niz Chin wiec nie wiem skad takie przekonania. To co piszesz to stek ogolnikow bez pokrycia. Czy jadac mostem w Shagaju, powinienem sie bac o zycie, bo Chinczyki zrobily tandete? Chcialbys miec takie mosty w Wawie, wierz mi.

A co do serwisu to trudno tu czegos wielkiego wymagac. Odleglosc jest ogromna i sam koszt transportu, ktory ktos jednak musi poniesc stawia pod znakiem zapytania sens wysylania czegokolwiek z powrotem. To samo jest ze Stanami, gdzie na wiekszosc produktow i tak masz jedynie amerykanska gwarancje, a wielu dystrybutorow nawet nie wysyla produktow poza US.

Teo · 16 Kwietnia 2008

HiszPan6:

>Nie ma co się oszukiwać sprzęt tam produkowany jest dobrej jakośći, często przewyższa ten z ameryki

>i europy i to nie tylko w dziedzinie elektroniki.

W tym kierunku także nie należy uogólniać. Chiński sprzęt może być rewelacyjny, może być przeciętny, może też być słaby - jak zresztą urządzenia z każdego właściwie kraju. Zależy od marki, producenta, ceny i wielu innych czynników.

Fakt faktem, że w przypadku Chin do głosu dochodzą liczne stereotypy. Jak chińskie, to złożone "zziębniętymi rączkami dzieci, za miskę ryżu", albo "przez więźniów politycznych, czekających na egzekucję". Jeśli nie to, to przynajmniej "skoro chińskie, to na pewno tragicznej jakości, sklecone byle jak na częściach z odpadów produkcyjnych", i tak dalej.

BTW, rewelacyjny przykład paranoicznych wręcz uprzedzeń wobec urządzeń "made in China" widziałem ostatnio na stronie lampizatora, w "opisie" CD Vincent S6. W skrócie: skoro chińskie, to na podróbkach części, i gra tragicznie. Żeby było fajniej, werdykt na temat brzmienia wydany został bez najkrótszego nawet odsłuchu odtwarzacza. Skąd więc opinia, że gra źle? Uwaga: bo chińskie!

Piękne, nie? ;))

>Fakt, że każdy myśli że jak z chin to powinno być

>tanie bo tam jest tania siła robocza moim zdaniem jest mylny.

Siła robocza zapewne jest tańsza (szczególnie więźniów politycznych, karmionych ryżem z robakami ;)), w EU dochodzą jednak koszty transportu i cła - a te nie są, niestety, zerowe. Prócz tego nie sposób wymagać, by dystrybutorzy sprzedawali urządzenia z minimalną marżą. O cenie detalicznej decydują względy marketingowe, strategia pozycjonowania produktu na rynku, i inne tego typu czynniki - koszt wytworzenia nie należy to do zmiennych najbardziej istotnych.

octavarium · 16 Kwietnia 2008

Stereotypowe opinie o chińskich produktach skądś się biorą,biorą się stąd,że większość produktów z Chin po prostu jest słabej lub bardzo słabej jakości.Nie ma co się obrażać na taki stereotyp bo chińczycy na prawdę długo na niego "pracowali" i jeden (tutaj przysłowiowy) xindak tej opinii nie zmieni.Jest to ze szkodą na pewno dla solidnych producentów zza wielkiego muru,których jest jeszcze wciąż niewielu.

Nie ma więc co pisać:"powtarzasz obiegowe opinie!".Skoro zetknąłeś się z dobrze wykonanym chińskim produktem to powinieneś się raczej cieszyć (bo masz na prawdę sporo szczęścia) zamiast twierdzić że wszystko co ma napis MADE IN CHINA jest dobrze wykonane.Długo,na prawdę długo jeszcze chińskie produkty nie będą synonimem starannie wykonanej roboty,niezawodności,solidności.Kiedy już jednak zaczną w ten sposób podchodzić do produkcji (może właśnie w tej chwili powoli zaczynają)to miną dziesięciolecia aby konsument zapomniał o stereotypach,obiegowych opiniach z poprzedniej dekady.

bamarek · 16 Kwietnia 2008

Octavarium -> skoro rozumiesz, ze to stereotyp jedynie to czemu potem piszesz, ze jednak jakosc slaba?

Jesli chodzi o staranne wykonanie to chyba nie widziales nowych konstrukcji. Wlasnie wykonanie powala i tu na pewno Chinczyki sa poza zasiegiem, przynajmniej za ich cene. Firmom, ktore staly sie chinskie, jak Quad czy TAGMcLaren chyba tez nie mozna zarzucic niedbalstwa?

Nie chodzi mi o gloryfikowanie ich produktow ale wlasnie o walke ze srtereotypami. Nie obchodzi mnie czy ktos chce omijac wszystko co chinskie, bo to jego sprawa, ale niektore stereotypowe posty moga wielu ludzi odstraszyc od zakupu zwlaszcza budzetowych produktow, ktore moim skromnym zdaniem sa w wielu przypadkach super.

Jeszcze jedno. Zwlaszcza wzmaki lampowe sa wyposazane w chinskie lampy gdy ida na eksport i w glownie rosyjskie na ich wlasny rynek. Oni wiedza, ze ich lampy to czesto wielka lipa, ale to jest najbardziej wrazliwa czesc podczas transportu i stad ta polityka.

octavarium · 16 Kwietnia 2008

bamarek, 16 Kwi 2008, 20:38

Faktycznie,dosyć niefortunnie użyłem słowa "stereotypowe",powinno być "typowe".

Co do elektroniki to widziałem chińskie wzmacniacze lampowe,wyglądają zazwyczaj jakby kosztowały 10-15kzł,kosztują dziesięciokrotnie mniej.Co do dźwięku to przyznam,że na razie żaden niczym specjalnym się nie wyróżnił,chociaż biorąc pod uwagę cenę to grają nawet przyzwoicie.Zaczynam odnosić powoli takie wrażenie,że cały wysiłek w ich wyprodukowaniu został spożyty na imponujący design.To bardziej gadżety niż solidne hifi do słuchania muzyki.Miałem kiedyś w domu przez tydzień polską lampkę Betley,trzymana przez znajomego gdzieś w piwnicy,potwornie zakurzona,niezbyt wyszukany design...jak ten wzmacniacz "zagadał" od pierwszych taktów muzyki to do dziś czuję te ciarki na plecach.Właśnie to jest w chińszczyźnie wspólne dla większości produktów:błyszcząca,niby wspaniale wykonana ale wciąż tandeta.Przecież każdy z nas (bądź prawie każdy) miał do czynienia z jakimś chińskim produktem który szybko po zakupie uległ jakiemuś defektowi lub w ogóle nie nadawał się do użytku zgodnie z przeznaczeniem.I obojętnie czy to był nóż kuchenny z targowiska któremu odleciała na drugi dzień rękojeść od ostrza czy wzmacniacz lampowy który to ładny,tani ale coś jednak z nim nie tak.

Z wpisów na forum można wywnioskować,że istnieją urządzenia hifi z których właściciele czerpią sporo zadowolenia.Być może kiedyś na taki trafię.

octavarium · 16 Kwietnia 2008

mała errata:

powinno być:

>Z wpisów na forum można wywnioskować,że istnieją chińskie urządzenia hifi z których właściciele czerpią sporo

>zadowolenia.Być może kiedyś na taki trafię.

bamarek · 16 Kwietnia 2008

Octavaruim->

Ich produkty za 2000zl nie maja konkurowac ze sprzetem za 20 000zl, tylko powiedzmy za 4-5K. One w swojej cenie sa czesto rewelacja choc oczywiscie uogolnienie byloby niewlasciwe.

Ich rynek audiofilii jest pewnie wielkosci przynajmniej polowy europejskiego i tam tez jest spora rzesza ludzi, ktorym produkt dobry badz bardzo dobry po prostu nie wystarcza. Dla nich Chiny tez maja cos do zaoferowania - poszukaj co takie firmy jak XLH, Basic Audio czy Pure-Vox robia. Opada szczeka jak widzisz gramofon za $130K wazacy 350kg. To jest Hi-End przez duze H, a nie pozadne klocki hi-fi, o ktorych zazwyczaj mowa.

Ciekawostka moze byc dla wielu fakt, ze firma Dussun swego czasu nie tylko wykonywala ale i projektowala wzmaki dla firmy Red Rose. A jesli marka Red Rose nic wam nie mowi, to powiem, ze zalozyl ja niejaki Mark Levinson...

Piotr__ · 16 Kwietnia 2008

a mi sie nie podobaja stany zjednoczone i to jaki maja wplyw na swiat czy ktos laskawy wymieni mi wszystkie marki amerykanskie bym mogl wiedziec czego nie kupowac :)

głaz · 16 Kwietnia 2008

No właśnie - kto kupuje audio "made in China?"

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

:-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Redaktor · 16 Kwietnia 2008

"Dla nich Chiny tez maja cos do zaoferowania - poszukaj co takie firmy jak XLH, Basic Audio czy Pure-Vox robia. Opada szczeka jak widzisz gramofon za $130K wazacy 350kg. To jest Hi-End przez duze H, a nie pozadne klocki hi-fi, o ktorych zazwyczaj mowa."

To jest ciekawe. jakieś zdjęcia, linki?

bamarek · 16 Kwietnia 2008

Alez oczywiscie:

Kolumny sa tutaj:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Info o gramofonie o nazwie Pure Vox przeslal mi kumpel z US, wedlug ktorego ta maszyna ma sie pojawic na ich rynku w tym roku. Ponoc do znalezienia tylko na chinskich stronach, ale zdjecie dostalem.