Skocz do zawartości
IGNORED

Modernizacja, czy zmiana odtwarzacza CD?


J-35

Rekomendowane odpowiedzi

no i stało się - dzięki uprzejmosci łukasza fikusa mój azur został zlampizowany. jaki jest tego efekt? to co usłyszałem określić mogę jednym słowem: rewelacja.

 

Szczerze mówiąc - dotychczas nie sądziłem, że zmieniając źródło dźwięku, w tak niewielkim pokoju, jak mój (~10m2) da się uzyskać aż na tyle znaczną poprawę komfortu odsłuchu.

w zasadzie większość czynników przemawia przeciw: kolumny ustwione na dłuższej ścianie (nieco za szeroko), oddalone od niej jedynie o ok 30cm, blisko narożników (w takim pomieszczeniu właściwie wszędzie jest blisko narożników ;). do tego kanapa na której siedzę też stoi przyklejona do ściany. to wszystko w zasadzie zwiastuje porażkę. mimo to już przed lampizacją azura grało mój zestaw całkiem nieźle. zmiana po lampizacji nie jest zauważalna, ona jest kolosalna!

największe zaskoczenie, to jakość basu. przedtem bywało go za dużo, chwilami rozlewał się i dudnił. sądziłem, że problemy te determinuje - niestety - specyfika mojego pokoju. w życiu nie spodziewałbym się, że wystarczy zmienić odtwarzacz. zmianie na lepsze uległ zresztą każdy aspekt brzmienia. separacja instrumentów, barwa, przestrzeń, detaliczność, dynamika. w konsekwencji można słuchać muzyki naprawdę długo, z ogromną przyjemnością, bez zmagania się z nadmiarem zbędnych dźwięków i bez poczucia zmęczenia. śmiało mogę powiedzieć, że efekt przerósł moje oczekiwania.

 

tak naprawdę nie wiem, jak brzmią bardzo drogie odtwarzacze. nie słyszałem

ich zbyt wiele. nie celowałem w zakup sprzętu tej kategorii, a nie mam w

zwyczaju zawracać głowy sprzedawcom odsłuchami w sytuacji, gdy wiem, że na coś się nie zdecyduję. w zasadzie z cd-ków powyżej 5 tys. zł słyszałem

jedynie to:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) i moim zdaniem zlampizowany cambridge spokojnie może z tym urządzeniem stawać w szranki. natomiast wszystkie przesłuchane przeze mnie odtwarzacze budżetowe grały albo gorzej, albo zdecydowanie gorzej. oczywiście to moja subiektywna opinia i jeśli ktoś nie dowierza lub zwyczajnie chciałby skonfrontować swój sprzęt z moim - chętnie umówię się na jakiś odsłuch

 

podsumowując powiem jedno: 600zł, które zapłaciłem za lampizację cambridge’a, to były najlepiej wydane przeze mnie pieniądze od czasu, gdy zacząłem inwestować w hi-fi. nie wiem jaki efekt dają inne mody - w tym przypadku z pewnością nie trzeba specjalnego wysiłku ani supersłuchu, żeby zorientować się, że warto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

McGyver, 8 Maj 2008, 03:30

 

>W Twoim odtwarzaczu jest na tyle miejsca, że bez problemu zmieszczą się w środku wszystkie elementy

>"lampizatora". Do oryginalnego układu wystarczy się podpiąć w dwóch punktach (plus masa).

>Modyfikacja ta jest stosunkowo nieinwazyjna, i łatwo ją ewentualnie usunąć i doprowadzić CD do

>oryginalnego stanu.

>Tu masz manual po polsku:

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>A tu masz jak się podpiąć pod Azura:

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

fajny jest stwierdzenie w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

w akapicie Elementy

....Nie wierzę w audiofilskie części elektroniczne. Przyzwoite elementy, które trzymają parametry powinny wystarczyć.

 

nie wiem co o tym sądzić

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jorgen, 8 Lip 2008, 09:37

 

>fajny jest stwierdzenie w

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>w akapicie Elementy

>....Nie wierzę w audiofilskie części elektroniczne. Przyzwoite elementy, które trzymają parametry

>powinny wystarczyć.

>

>nie wiem co o tym sądzić

 

Kilka miesięcy temu Fikus tak twierdził. Ale usłyszeć znaczy uwierzyć. W jego przypadku również. Teraz sprowadza z drugiego końca swiata kondensatory olejowe, bo twierdzi że brzmią najlepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

szczerze mówiąc nie za bardzo wiem co fikus wrzucił do mojego odtwarzacza (no, może poza lampą - 6n6p). w jakimś sensie nie do końca mnie to obchodzi :), o ile gra tak, jak gra. choć może nie jestem totalnym elektronicznym imbecylem, to jednak mam o tym na tyle mgliste pojęcie, że - póki co - nie zaprzątam sobie głowy wiekszością szczegółów (nie zaglądałem do wnętrza). liczy się efekt końcowy. oczywiście zawsze istnieje ryzyko, że jestem nieco przygłuchy, a fikus zaaplikował azurowi kartofle. z tym faktycznie mógłby być problem, bo jednak ich trwałość jest, jak sądzę, nieco mniejsza niż kondensatorów olejowych.

 

poważniej mówiąc - fikusa oczywiście właściwie nie znam, ale w krótkim kontakcie wydał mi się człowiekiem konkretnym i podchodzącym do sprawy z pasją. oczywiście zapewne nie jest nieomylny. z azurem też musiałem umówić się na dogrywkę (po podłączeniu do mojego wzmacniacza było słyszalne zbyt głośne brumienie). facet nie robił żadnych problemów, nie wmawiał, że wszystko jest ok, choć u niego problem prawie nie występował. znam wielu "fachowców", którzy przyznanie się do błędu, czy niedopatrzenia traktują jak największą osobistą porażkę i w związku z tym znacznie więcej energii wkładają w udowodnienie klientowi, że wszystko jest super, niż w działania mające na celu poprawę stanu rzeczy. i choćby dlatego fikus ma u mnie plusa. za podejście, choć jestem przekonany, że know-how też nie można mu odmówić.

Ależ ja Fikusowi niczego nie wytykam. Mój wpis był odpowiedzią dla Jorgena. A że Fikus zmienił zdanie na temat "audiofilskich" części, to co z tego? Tylko krowy nie zmieniają poglądów, a każdy z nas wraz z nabywaniem nowych doświadczeń wciąż uczy się czegoś nowego. Na tym polega postęp.

McGyver, 8 Lip 2008, 13:15

 

>Ależ ja Fikusowi niczego nie wytykam. Mój wpis był odpowiedzią dla Jorgena. A że Fikus zmienił

>zdanie na temat "audiofilskich" części, to co z tego? Tylko krowy nie zmieniają poglądów, a każdy z

>nas wraz z nabywaniem nowych doświadczeń wciąż uczy się czegoś nowego. Na tym polega postęp.

 

nie chciałbym nic mieszać w tym temacie, szukam źródeł "audifilizmu", w jaki sposób to pojęcie wyrosło bez uwzględnienia czynnika technicznego a rolę wiodącą mają humaniści...

W pełni zgadzam się z autorem -nick102-

Miałem podobne perypetie. System był dobry, ale ciąglę nie grało tak jak oczekiwałem. Każdy CD niby grał dobrze, ale to nie to. Ostatni był Rotel RCD 971-dobre poprawne brzmienie w swojej klasie, troszkę podrasowane, ale dla mnie nie bardzo,pomimo ochów brakowało tego,co mają droższe urządzenia. Aż w końcu przyszedł dzień, gdy do systemu podłączyłem CD Caspiana, z półki równorzędnej całemu systemowi.

Szczena opadła i do dziś ląduje na podłodze , gdy włączam muzykę. CD Caspiana zdetronizował, zmiażdżył poprzedników. Od tego dnia uważam, że CD to fundament i na nim oparł bym budowę systemu. Żadne cuda mie pomogą, jeżeli nie docenimy CDP

Wydaj najwięcej kasy na odtwarzacz, bo nawet słabszy wzmak czy kolumny nie zepsuja tyle,co słabe CD- moim zdaniem i nie tylko.

Jak to szło? shit in, shit out-kolokwialnie, ale zwięźle i dosadnie podsumował mój kumpel seba78.

Przeczekaj, dozbieraj kasy i nie baw się w ulepszacze, bo to na krótką metę. Takie leczenie syfa,pudrem. Czychaj na okazję zdrugiej ręki. Można kupić dobry sprzęt , który rozłoży tuningowane cuda.Alternatywą jeszcze może być DAC.

Pzdr.szczęśliwy posiadacz znakomitego CD Roksan Caspian :-)

Jorgen, 8 Lip 2008, 13:50

>

>nie chciałbym nic mieszać w tym temacie, szukam źródeł "audifilizmu", w jaki sposób to pojęcie

>wyrosło bez uwzględnienia czynnika technicznego a rolę wiodącą mają humaniści...

 

A, no to sorry, ale to co chcesz robić w tym wątku jest offtopicem. Sugerowałbym raczej dopisać się w jakimś odpowiednim wątku dywagacyjnym, bo tu się mówi o konkretach.

@qman, nie ma żadnej prawdy ogólnej. Leczenie syfa pudrem to jest miotanie się w tej samej jakościowej piaskownicy zmieniając fabryczne modele za podobne pieniądze. Szkoda kasy i czasu. Najprostszym upgrade'm jest kupić zewnętrznego DACa, którego można też podrasować. Kolejny pomysł to lampizacja, choć niekoniecznie tymi komponentami, które się wyciągnęło z zepsutego telewizora dziadka. Co do modyfikacji - widocznie nie słyszałeś dobrze zmodyfikowanych klocków, albo słuchałeś sprzętu, na którym ktoś się uczył lutować, a ze swoich przeróbek i tak nadal nic nie rozumie. Takie przypadki też się w historii zdarzały, wystarczy zaglądnąć do zakładki DIY. Pierwsza zasada tuningu jest jak w lecznictwie - primum non nocere.

>Swego czasu, w klubie, słuchaliśmy kilku 'modyfikowanych' budżetowych CD - i .... moim zdaniem,

>żaden nie zmienił swojej półki brzmieniowej.

 

Jar1 - ja też wówczas byłem na tym odsłuchu - i chyba miałeś wówczas kiepski dzień skoro tak twierdzisz ;)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

McGyver, oczywiście ja również nie wytykam tobie, że wytykasz fikusowi... :) mój post w równej mierze dotyczył wypowiedzi twojej, jak i jorgena będąc jednocześnie kryptoreklamą okołoaudiofilskich działań fikusa.

a swoją drogą jak to jest z tymi audiofilskimi podzespołami? w sumie, to ciekawy temat.

Z podzespołami audiofilskimi to jest tak, że nie koniecznie muszą być audiofilskie tj. specjalnie dedykowane do audio i drogie żeby dobrze grały- przykład ruskie kondensatory. W kluczowych miejscach naprawdę dają bardzo dużą poprawę- w lampizatorze to miejsce to zdecydowanie kondensatory na wyjściu.

Nic nie stało...(miałem pisać o co chodzi;)).... za karę się podrażnie jeszcze: następnymi częściami istotnymi są diody prostownicze w zasilaczu napięcia anodowego oraz pierwszy kondensator za nimi- u mnie słychać(ja w tej chwili testuje i eksperymentuje na DACu na AD1865 więc za resztę się nie wypowiadam). Ale sądze(tutaj to już teoretyczne rozważnie) że zegar do CA też byłby krokiem na przód.

E, zegar w CA jest OK, nie wiem po cholerę go schowali w puszce, bo to całkiem fajny generatorek jest. Jak dorwę CA to fotnę i wkleję. Za to zasilanie do zegara wartoby poprawić i odseparować.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.