Skocz do zawartości
IGNORED

Kenwood KM209+KC209, czy warto ????


morph231

Rekomendowane odpowiedzi

Witam drogich forumowiczów. Chciałbym się dowiedzieć czegokolwiek na temat wyżej wymienionego kombajnu. Dotychczas posiadałem Onkyo 9210 i mam okazje za niewielkie pieniądze zakupić taki zestawik kenwooda, ok 500zł. Nie wiem co może być lepsza, a o tym kenwoodzie nie moge nic znaleźć ani tu na forum, ani w google, szukałem, ale nic konkretnego :(( Proszę pomoc :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/42916-kenwood-km209kc209-czy-warto/
Udostępnij na innych stronach

To raczej kupowanie w ciemno. Jeżeli nie możesz tego posłuchać to nie kupuj, bo nie widziałem żeby ktoś z forum miał takie coś - choć mogę się mylić. Napisz czego szukasz, za jakie pieniądze, do jakiego pokoju to może postaram Ci się pomóc.

Tzn. Powiem tak pokoik 18m^2, obecny Onkyo mi sie podoba, gra ladnie, niestety nie mam tu w Gdańsku zadnego kolegi audiofila, u ktorego mógłbym odsłuchać czegoś lepszego, żeby się czymś zachwycić. W tej chwili dostalem tego kenwooda i sprawdze jak to gra z moimi tonsilowskimi maestro II, napisze moje wrażenia. Ogolnie slucham rocka, gotyku, ale nie brakuje w mojej płytotece (kompakt Onkyo DX 7222) starszych zespołów: Roxette, Queen, Abba, Scorpios. Ogólnie mix wszystkiego, trzymam sie z daleka od hip hopu i techna. Pozdrawiam :)

To czekamy na wrażenia. A odnośnie sprzętu - to nie szukaj na siłę innego. Jeżeli obecny Ci się podoba to dobrze. Gorzej jeżeli już będziesz wiedział czego chcesz od systemu i zaczniesz wywalać coraz większą kasę na kolejne klocki, i kolejne, i kolejne, itd. Jeżeli Ci się podoba obecny zestaw to naprawdę - nie zmieniaj na siłę.

Dzięki za rady :)Sprawa wygląda następująco: moim skromnym zdaniem wyżej wymieniony Kenwood ma przewagę nad moim byłym Onkyo, dokładniej, bardziej kontrolowany bas, kończy się zanim coś zacznie buczeć. Choć na Maestro i tak basik jest milutki (W mistralach dopiero dawał mi popalić, buczący i wręcz męczący). Ale do rzeczy, przyjemniejszy basik, góra czysta i przy maksymalnym podbiciu nie jest przekolowowana, sycząca, tylko milutka i spokojna, nie tak agresywna jak w Onkyo. Co więcej jeśli chodzi od strony wizualnej i funkcjonalnej mam wreszcie opcje "stand by", na której mi zależało, gniazda zasilania z tyłu wzmaka, analizator widma i wbudowany korektor graficzny całego pasma podzielony na 8 części. Ogólnie muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony pomimo, że Onkyo mi sie bardziej podobał wizualnie (miodzio). Do tego muszę dodać taki może i nieistotny szczegół, ale jednak sama końcówka mocy Kenwooda jest prawie 2 razy cięższa od całego wzmaka Onkyo :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.