Procab LS25 vs. RK50

[lete]

Witam,

 

Czy mial ktos mozliwosc porownywac bezposrednio kable glosnikowe Procab LS25 z radzieckimi drutami przeznaczonymi do przenoszenia wysokich czestotliwosci - popularnymi na forum RK50?

 

Przez ostatni rok uzywalem RK50, po czym wpialem Procaba (biwire: LS15 na tweeter, LS25 na woofer). Zastanawiam sie, jak dlugo Procab musi sie wygrzewac, aby dzwiek nabral docelowego charakteru? Slucham 3 dzien. Z dotychczasowych odczuc, jakie mam:

 

Za RK50:

- szybkosc i gestosc wysokich czestotliwosci;

- zwarty i szybki bas;

- "neutralnosc" barwowa (dzwiek wydaje sie byc naturalny);

 

Za Procab:

- srednica (nieco jakby wyeksponowana, ale daje to pozytywny efekt w moim odczuciu)

- barwy (dosyc duze zroznicowanie -> wieksze, niz w przypadku RK50)

 

Odnosnie Procaba, przeszkadza mi troche brak kontroli na basie i nieco zbyt "digitalizowana" gora, bez tej gladkosci, jaka oferuje RK50. Czy bas i rozdzielczosc gory ma szanse jeszcze sie poprawic? Na chwile obecna Procab niestety odstaje poziomem od RK50, ktorego w systemie praktyczie jakby nie bylo (jest wrecz "przezroczysty"). Procab wnosi wlasny charakter, ale jednak mam wrazenie, ze to charakter mocno budzetowego kabla :(

 

Co o tych dwoch kablach sadzicie? Porownywal ktos?

 

Pozdrawiam,

L.

[IGNAC]

moim zdaniem Procab ma jednak bardziej wyeksponowany sredni bas, jest raczej wolny i nie schodzi zbyt nisko. porównywałem z JAMO FLAT. za to pozostałe elementy miał lepsze.

[zulus]

Nie wiem czy Wam obdarzonym zdolnością słyszenia kabelków powinienem współczuć czy zazdrościć? :)

[IGNAC]

jaki masz sprzęt zulus ? pytam poważnie, bo moj uzywany kosztował w sumie 2300 zł i idiota by usłyszal kable. więc albo masz sprzęt za 500 zł albo nawet nie jesteś idiotą :)

[jozefkania]

lete

Możesz powiedzieć jak dokładnie te Twoje kable wyglądają. Plecionka czy jedna żyła, co z ekranem ?

 

P.S.

A ten Rusek nadaje się, na zrobienie z niego IC ?

[zulus]

>jaki masz sprzęt zulus ? pytam poważnie, bo moj uzywany kosztował w sumie 2300 zł i idiota by

>usłyszal kable. więc albo masz sprzęt za 500 zł albo nawet nie jesteś idiotą :)

Zmodernizowany Music Angel na lampach KT88, USHER S520, jako źródło EMU 404 i oczywiście tylko formaty bezstratne.

[IGNAC]

no widzisz zulus sam włozyłes kij w mrowisko, a widze ze masz lepszy sprzet niz mój, wiec nie wierze ze nie słyszysz kabli. osobiscie nie słucham kabli :) tylko muzyki, jednak zmiany okablowania musialem dokonać i rezultaty są, dodam ze korzystne.

[zulus]

Najwyraźniej jestem głuchy ;) A tak na poważnie niedługo będę miał właśnie Procaba LS25 bo chce sam sobie jeszcze raz potwierdzić, że kable to voodoo. Zresztą odsłuchów nie będę prowadzić sam a z osobą, która ma podobne zdanie jak ja. Jak ślepe testy nic nie wykażą potwierdzi to, że kable to voodoo i autosugestia słuchających na zasadzie drożej to musi być lepiej. Na razie mam chyba najtańsze 2x2,5 jakie są dostępne wiec teoretycznie powinienem usłyszeć rozniecę :)

[Chris ST]

Panowie,

 

przy okazji jak o procab mowa, czy ktoś z Was porównywał je moze do Audioquest Type 8?

Również gram na KT88 - MENG, CD Rotel, a słyszałem dużo dobrego o procabie i się zastanawiam czy nie kupić tym bardziej, że nie są najdroższe.

 

Pozdr.

[IGNAC]

zulus - nie no stary miec taki sprzet i najtansze kable to cos nie tak ! to juz moja szanowna małżonka zauważała róznice miedzu kablami a TY nie słyszysz ! kiedy zamiast najtanszego kabla podłączyłem Real cable BM 250, jurde od razu słychać ze inaczej gra ! przy okazji Real Cable BM 250 ma mocny bas i ładna górę.

[lunaticos]

czekamy na wynik testu ;-)

[Leszek B]

To nic nie da.Zulus juz na wstępie założył że kabli nie słychać i zrobi wszystko aby te tezę podtrzymać.Nie wolno mu czy co ? :)

[IGNAC]

zulus - proponuje podłącz zwykly kabel OFC o grubości 0,5 a pozniej podłącz Real cable BM 250. Jak nie usłyszysz różnicy to sam przyjadę do Ciebie sprawdzić Ci słuch :)

[McGyver]

zulus, 30 Lip 2008, 14:38

 

>Najwyraźniej jestem głuchy ;)

 

Nie wiem czy jesteś głuchy;-))) ale Music Angel ma niemal zerową wrażliwość na kable głośnikowe. Na interkonekty reaguje, ale też słabo, i zależy z jakim źródłem. Z dobrym lampowym cedekiem dźwięk jest w dużej mierze niezależny od jakości interkonektu.

 

>A tak na poważnie niedługo będę miał właśnie Procaba LS25 bo chce sam

>sobie jeszcze raz potwierdzić, że kable to voodoo.

 

W Twoim wypadku potwierdzisz sobie co najwyżej że Twój sprzęt nie reaguje na kable. To już lepiej wymień sieciówkę, bo to chińskie gówno które znalazłeś na dnie pudełka ze wzmacniaczem jest zrobione z drucików niewiele grubszych od włosa, i niewiele mających wspólnego z miedzią.

Nie musisz kupować audiofilskiej sieciówki, spraw sobie po prostu coś grubego i solidnego.

 

>Zresztą odsłuchów nie będę prowadzić sam a z

>osobą, która ma podobne zdanie jak ja. Jak ślepe testy nic nie wykażą potwierdzi to, że kable to

>voodoo i autosugestia słuchających na zasadzie drożej to musi być lepiej. Na razie mam chyba

>najtańsze 2x2,5 jakie są dostępne wiec teoretycznie powinienem usłyszeć rozniecę :)

 

Aczkolwiek niekoniecznie. Patrz wyżej.

[DawidM]

wg. mnie kable głośnikowe mają procentowy wpływ na brzmienie, da się odczuć pewnie różnice i niuanse, jednak większe zapewnia interkonekt. Co do Procaba to najlepszy kabel, reasumując wszystkie jego za i przeciw do 30zł.

[IGNAC]

ja tez nie wierze ze za sprawą kabla mozna doprowadzić do tego, że z rozdmuchanego basu robi się wpełni kontrolowany, ale napewno kabel daje kropkę nad "i"

[lete]

Mowa o tym kablu, znanym na forum od dawna

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co do wplywu kabli na system - w przypadku lamp byc moze mniej zauwazalny (lampy generalnie same w sobie mocno "smieca" w dzwieku, to i kabel ma mniejsze znaczenie).

 

W moim przypadku juz na vifie m18wh bas z uzyciem RK50 byl swietnie kontrolowany. Po wymianie na Procaba LS25 bas jest wolniejszy i zdecydowanie nie "wyrabia" sie juz z taka szybkoscia i kontrola.

 

Najlepszym testem na jakosc systemu pod wzgledem reprodukcji basu jest moim zdaniem... muzyka Timbalanda (dynamika i szybkosc basu jest nie do opisania - na dobrym systemie oczywiscie). Po wypieciu RK50 i zainstalowaniu Procaba LS25, Timbaland juz nie zagral - na basie pojawilo sie "furkotanie" zamiast szybkiego i precyzyjnego impulsu basowego. Kable maja spore znaczenie - przynajmniej w mojej ocenie, na systemach opartych o przejrzyste tranzystorowce.

 

Pozdrawiam,

Lete

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[McGyver]

lete, 30 Lip 2008, 17:10

 

>Mowa o tym kablu, znanym na forum od dawna

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>

>Co do wplywu kabli na system - w przypadku lamp byc moze mniej zauwazalny (lampy generalnie same w

>sobie mocno "smieca" w dzwieku, to i kabel ma mniejsze znaczenie).

 

Musiałeś słuchać bardzo gównianych lampowców skoro Ci "śmieciły w dźwięku".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[lete]

:) "śmieciły" w sensie "dodawaly od siebie" - kazda lampa pozostawia "lampowy charakter" na sygnaturze dzwieku, co akurat mi nie do konca pasuje. Nie lubie tej lampowej "misiowatosci" w dzwieku. Nie napotkalem tez jeszcze na tyle dobrej lampy, ktora "daje rade" np. w kontekscie dynamiki i szybkosci basu. Tranzystor w podobnym pulapie cenowym potrafi tu zaoferowac znacznie wiecej. Lampa do jazzu, bluesa, soul - jak najbardziej... Ale przy Timbalandzie lampy... "wysiadaja", choc to po prawdzie ciekawostka, ktora tylko obrazuje, jakie sa mozliwosci dynamiczne systemu jako calosci. Tak, czy owak - z moich doswiadczen wynika, ze dzwiek lampowy to nie jest to, co poszukiwacze impulsu i energii w dzwieku lubia najbardziej ;)

[IGNAC]

nie wiem lete ale słuchasz sprzetu który Ci nie odpowiada :) moze zamienisz sie ? dam Ci mojego Pionka w zamian za lampe ?

[IGNAC]

IGNAC, 30 Lip 2008, 17:35

 

>nie wiem lete ale słuchasz sprzetu który Ci nie odpowiada :) moze zamienisz sie ? dam Ci mojego

>Pionka w zamian za lampe ?

 

a sory to nie TY masz lampe :)

ale mimo wyszystko są gusta i guścicki, jeden jeździ BMW drugi AUDI

[McGyver]

lete, 30 Lip 2008, 17:33

 

>:) "śmieciły" w sensie "dodawaly od siebie" - kazda lampa pozostawia "lampowy charakter" na

>sygnaturze dzwieku,

>co akurat mi nie do konca pasuje.

 

Nieprawda. Tak robią tylko kiepskie lampy.

 

>Nie lubie tej lampowej "misiowatosci" w

>dzwieku.

 

"Misiowatość" w dźwięku lampy to są mity, legendy i podania ludowe które nie wiem dlaczego jeszcze nadal pokutują, i są z upodobaniem powielane przede wszystkim przez tych, którzy mieli ZEROWĄ styczność z lampami, a nasłuchali się lub naczytali jakichś bzdurnych opowieści z trzeciej ręki.

 

>Nie napotkalem tez jeszcze na tyle dobrej lampy, ktora "daje rade" np. w kontekscie

>dynamiki i szybkosci basu.

 

W to, ze nie napotkałeś to akurat wierzę bez zastrzeżeń.

 

>Tranzystor w podobnym pulapie cenowym potrafi tu zaoferowac znacznie

>wiecej.

 

Nieprawda. Wystarczy posłuchać choćby wspomnianego powyżej Music Angela XD800. I znajdź mi tranzystorowca za 1500zł (koszt zakupu Music Angela) który będzie miał lepszego kopa, dynamikę i potęgę brzmienia niż ten tani chiński lampowiec.

 

>Lampa do jazzu, bluesa, soul - jak najbardziej... Ale przy Timbalandzie lampy...

>"wysiadaja", choc to po prawdzie ciekawostka, ktora tylko obrazuje, jakie sa mozliwosci dynamiczne

>systemu jako calosci.

 

Dobra lampa do rocka, metalu, itp. jak najbardziej! I będzie potrafiła zaoferować lepszy drive niż wiele tranzystorów.

 

>Tak, czy owak - z moich doswiadczen wynika, ze dzwiek lampowy to nie jest to,

>co poszukiwacze impulsu i energii w dzwieku lubia najbardziej ;)

 

To oznacza jedynie tyle, że Twoje doświadczenia z lampami są słabiutkie. A Twoje uogólnienia są szkodliwe, i przyczyniają się jedynie do podtrzymywania nieprawdziwych opowieści o misiowatości lamp.

[_Kuba_]

IGNAC, 30 Lip 2008, 14:53

 

>zulus - nie no stary miec taki sprzet i najtansze kable to cos nie tak ! to juz moja szanowna

>małżonka zauważała róznice miedzu kablami a TY nie słyszysz !

 

z radością zauważam użycie argumentu ostatecznego (żona-teściowa-pies) :)

[Ola]

>Lete

 

Zapomniales napisac o aplikacji kabla RK50.

Najlepiej jest dac dwie zyly na tweeter +,-

i 4 na glosnik nisko sredniotonowy (dwie to za malo)

[lete]

Mac, obawiam sie jednak, ze basior z plyt nagrywanych przez Timbalanda zgasilby Twoj optymizm dotyczacy lamp ;)

Troszke roznych lamp sluchalem, ale fakt - chinskiego Music Angela nie mialem okazji. Kto wie, moze by i dal rade - nawet i bez ewidentnego lampowego "furkania". Ty jestes tu "w pracy" (jak mawia Kondrad - "mezczyzna, jak dobry bank, musi zarabiac"), wiec wybaczam ;)

Co tu gadac... 95% lampowcow do dla mnie zamulacze. Tylko mala czesc daje akceptowalna dynamike, a wybitnych pod wzgledem dynamiki nie slyszalem (nie wiem, kogo na takie lampy tak naprawde stac?).

Kto choc raz posluchal solidnych monoblokow, wie czym rozni sie taki dzwiek od lampy, zwlaszcza w kontekscie dynamiki. Dla mnie tanie lampy to sprzet dla dziadka, ktory siedzac w kapciach tlucze gazeta komary i slucha nagran z lat swojej mlodosci :) Ale co kto lubi - nie ma sensu tu o tym teraz rozprawiac. Lepiej pogadac o kablach ;)

 

Pozdrawiam,

L.

[McGyver]

lete, 30 Lip 2008, 19:47

 

>Mac, obawiam sie jednak, ze basior z plyt nagrywanych przez Timbalanda zgasilby Twoj optymizm

>dotyczacy lamp ;)

 

To nie jest żaden optymizm, tylko realizm. A realizmu nie zgasisz żadnym Timbalandem.

 

>Troszke roznych lamp sluchalem, ale fakt - chinskiego Music Angela nie mialem okazji.

 

To wymień kilka z tych których słuchałeś.

 

>Kto wie, moze

>by i dal rade - nawet i bez ewidentnego lampowego "furkania". Ty jestes tu "w pracy" (jak mawia

>Kondrad - "mezczyzna, jak dobry bank, musi zarabiac"), wiec wybaczam ;)

 

Mylisz się, ja tu jestem dla przyjemności, audio to moje hobby, hobby wynikające z tego że jestem melomanem, i dążę do tego, żeby czerpać ze słuchania jak największą przyjemność, a nie ma dla mnie przyjemności bez jakości.

A wracając do meritum, w swoim systemie używam Music Angela XD800. Jest to nie pamiętam już który z kolei mój lampowiec. Gdyby "nie dawał rady" to czy nie pozbyłbym się go jak najszybciej? Ja jednak nie zamierzam się go pozbywać, bo daje mi dużo radochy przy słuchaniu muzyki, i to najróżniejszej muzyki, od wielkiej symfoniki, poprzez folk, jazz, art-rock, aż do hard rocka i heavy-metalu. Rammstein dla mnie najlepiej brzmi na lampie.

 

>Co tu gadac... 95% lampowcow do dla mnie zamulacze.

 

Jakie to te lampowce? Wymień choć ze dwa.

 

>Tylko mala czesc daje akceptowalna dynamike, a

>wybitnych pod wzgledem dynamiki nie slyszalem

 

Że nie słyszałeś, to wierzę bez zastrzeżeń.

 

>(nie wiem, kogo na takie lampy tak naprawde stac?).

 

Każdego kogo stać na NADa C372 czy Denona PMA1500AE.

 

>Kto choc raz posluchal solidnych monoblokow, wie czym rozni sie taki dzwiek od lampy, zwlaszcza w

>kontekscie dynamiki.

 

Jakie to monobloki? Od jakich lampowców tak diametralnie się różnią w kontekście dynamiki? Wymień kilka urządzeń, to będziemy mieć jakieś konkrety zamiast nic nie znaczących ogólników.

 

>Dla mnie tanie lampy to sprzet dla dziadka, ktory siedzac w kapciach tlucze

>gazeta komary i slucha nagran z lat swojej mlodosci :)

 

A ja słucham na taniej lampie Rammsteina, Theriona, Tiamata, Rush, Dream Theater, Liquid Tension, i jest świetny drive!!! Ale prawdziwym wyzwaniem dla wzmacniacza (jak również i kolumn, oraz źródła) bynajmniej nie jest ciężki rock, lecz raczej wielka symfonika i akustyczne składy jazzowe. Wbrew pozorom w takiej muzyce jest znacznie więcej dynamiki niż nawet w najostrzejszym rocku.

 

>Ale co kto lubi - nie ma sensu tu o tym teraz

>rozprawiac. Lepiej pogadac o kablach ;)

 

OK, wymień kilka lampowców których słuchałeś, podaj wzmacniacze tranzystorowe z którymi porównywałeś, będziemy mieli konkrety zamiast ogólników, co pozwoli nam zamknąć temat.

 

>Pozdrawiam,

>L.

[Cooger]

>A ja słucham na taniej lampie Rammsteina, Theriona, Tiamata, Rush, Dream Theater, Liquid Tension, i >jest świetny drive!!!

 

MC a podejmujesz się zmierzyć z Włochatym, konkretnie 'Zmową' ? Dostarczę materiał :)

[McGyver]

Cooger, 30 Lip 2008, 22:03

 

>>A ja słucham na taniej lampie Rammsteina, Theriona, Tiamata, Rush, Dream Theater, Liquid Tension,

>i >jest świetny drive!!!

>

>MC a podejmujesz się zmierzyć z Włochatym, konkretnie 'Zmową' ? Dostarczę materiał :)

 

Nie znam, ale nie ma sprawy. Wpadnij na kawę ze swoim hardware i software, zrobimy sobie odsłuch porównawczy.

[Cooger]

Ja bardzo chętnie, ale do Gliwic daleko... może po prostu wyślę żebyś mógł się odnieść do tematu :) Jak powiesz, że 'dało radę' to będzie większy bodziec żeby przyjechać na 'kawę' ;)

[McGyver]

Dobra, zrzuć z oryginału EACem na jakiegoś porządnego CDRa, żeby materiał trzymał jakość. We wrześniu zorganizujemy u nas jakiś odsłuch, to się sprawdzi na kilku lampowcach. Może ktoś przywlecze też jakiegoś tranzystora, ja juz nie mam zadnego. Ostatni jaki u mnie gościł (potężna końcówa Adcom GFA555) odpadł w porównaniu z lampiakiem na KT88. Dlatego Adcom musiał odejść ;-)))