Auto --- Nie bądźmy frajerami --- Auto

[cir]

owszem wymiana nie jest droga/robocizna/ ale marża na oleju juz tak ;-)

a na remocie silnika sie nie ubabrzesz?

 

wtrysk mechaniczny -poczatek lat 70

[opteron]

cir nie bardzo rozumiem co tak na siłę chcesz udowodnić w tym wątku...

 

Jak zarabia firma 5zł na litrze to jest dobrze, nie da się taniej a wymiana jest gratis bo konkurencja ma podobnie, warto zajmować warsztat na około godzinę dla wymiany oleju gdzie średnio zarobisz na tym 20zł? Jeśli za 2 godziny ściągniesz głowicę powiedzmy w tradycyjnym 8v golfie lub astrze i zarobisz na tym 500zł plus materiał?

 

>a na remocie silnika sie nie ubabrzesz?

Zdecydowanie mniejsze ryzyko wlania się oleju za koszulę :-)

[opteron]

errata

"...nie da się drożej..."

[cir]

ideałem byłoby dołozenie do tego spręzarki

[cir]

opteron

zysk z wymiany oleju w ASO 20 zł ? nie zartuj na syntetyku z beczki maja 120zł na wymianie

nie wspomne o rzeczach ktore zuważa dodatkowo do zrobienia/ja nie pisze o Tobie bo chyba zaczynasz to brac osobiscie/

pisze tylko o ASO

[opteron]

No ja nie piszę o ASO, bynajmniej kupując 55l beczkę fuchsa bez promocji w hurcie (współpraca od 4 lat) zarabiało się średnio na 10W/40 5zł. Przy beczce 200l zarobek wzrastał do niecałych 7zł a w promocji (konieczny zakup 3 beczek) dochodziło do 7,30zł na pełnym synt. Popatrz ile kasy zamrożonej i czy się to tak opłaca? A że przy okazji można coś zrobić to całe szczęście, ale też nie zawsze wtedy jest j.w.

[cir]

OK twoje podejscie rozumiem

ostatnio ubawił mnie kolega ktory po serwisie audi miał fakture /wiekszy przeglad/ i tam było ok 3 kzł czesci robota 300zł był wniebowziety jaki tani serwis ale ze na samej marży mieli conajmniej 1kzł to nijak nie chciał dac wiary -to tak o ASO

[marcins737]

m.in. dlatego zawsze omijam ASO szerokim łukiem co wychodzi na dobre mojej kieszeni jak i mojej AR :)

[Gość stary bej]

.

[xatt]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

tak to jeżdżą TIR-y koło Augustowa...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[arturross]

>tak to jeżdżą TIR-y koło Augustowa...

 

Tak jechał 1 TIR koło Augustowa.

[xatt]

>...Tak jechał 1 TIR koło Augustowa....< Zaręczam Ci, że nie jeden...jeden tylko został nagrany...

[arturross]

xatt, nie wiem czy się na przepisach znasz, ale jest taki jeden że aby auto przegląd przeszedł to musi mieć tzw. "kaganiec" nie pozwalający jechać szybciej niż 89km/h Za brak czegoś takiego grożą surowe kary. Wątpię żeby jakiś szef czymś takim ryzykował.

[yogi1]

co do oleju to np w fordzie skrzyni biegów jest olej dożywotnio

[tomek7776]

dozywotnio,to nie oznacza,ze sie nie sprawdza jego poziomu,i ew. nie uzupelnia.

ja sie zawsze smieje,jak ktos mowi ,ze sie nie zmienia oleju wcale,czyli uzywa dozytwotnio.

[yogi1]

to są informacje serwisowe a sprawdza się to wiadomo ,a przynajmniej każdy powinien wiedzieć

[LTJ Sonic]

"lobby olejowe" i ekolodzy = filtr DPF

 

Mazda zaleca wymianę oleju co 15 tys i tylko na dedykowany (podobno robiony tylko dla Mazdy) olej firmy Elf. Tani nie jest.

 

Zawsze jednak lałem lepszy olej (np. castrol TWS) bo ryzyko (nawet teoretyczne) pogorszenia stanu silnika przez kiepskie smarowidło jest większe.

 

Paliwo też wolę wlać lepsze z tego samego powodu. Spokojnie mijam Bliską, Neste i stacje przy marketach - nie stać mnie na drogie wizyty w serwisie.

 

Łatwo skalkulować;

po stronie oszczędności - tani olej 200 zł oszczędności, tanie paliwo - 1000 zł oszczędności w skali roku,

po stronie ryzyka - wymiana filtra DPF - 9 tys

 

"tanie mięso jedzą psy"

[Robert Gdansk]

Moge sie zgodzic z pierwsza czescia wypowiedzi iz dobrej klasy olej wytrzyma znacznie wiekszy przebieg bez szkody dla silnika. OK. W warunkach labolatoryjnych, na czysciutkim paliwie....

Niestety w codziennym uzytkowaniu nie jest tak rozowo...wezmy pod uwage np jazde zima. Prosze wziasc (zwlaszcza Ci ktorzy jezdza krotkie odcinki) odkrecic korek od wlewu oleju....tlusta maz smierdzaca na 100% bedzie. Silniki niedogrzane, odkladajaca sie wilgoc i mamy zagnojenie. Teraz po to wymienia sie co jakis tam czas filtry oleju i wlewa swierzy olej by tego syfu nie gromadzilo sie za duzo i nie psul on wlasciwosci smarnych.

W sumie to motorowni wsio ryba ale (nie)stety wiekszosc dzisiejszych silnikow wyposazona jest w turbiny a to cholernie wrazliwe elementy osprzetu. Naprawde paproszek w magistrali olejowej ktora idzie do suszarki i mamy problem....

Jedziemy dalej...komora spalania - i zanieczyszczenia od mieszanki. Benzyna to benzyna ale dieselki maja gorzej. Wiemy jaka jest jakosc ropy na stacjach (wlasciciele TDCI sa obeznani w temacie) i teraz wezmy zanieczyszczenia w paliwie ktore w minimalnym stopniu ale zawsze przez pierscionki dostaja sie do oleju. Im gorsze paliwo tym czesciej trzeba olej wymieniac - proste. Dlatego w niemczech LONG LIFE sie sprawdza a w PL te same silniki lepiej zalewac co 15tys dla bezpieczenstwa turbin i osprzetu.

I tu wlasnie dochodzimy do wszelkich "cudow" techniki jak DPF czy FAP. Ekologia to jest to...najpierw sie ludzi straszy efektem cieplarnianym, pozniej sie im wciska ze to ich wina, nastepnie wciska im sie urzadzenia najwyzszej jakosci za ktore doplacaja nieswiadomie w cenie auta i robia tylko problemy w uzytkowaniu (oczywiscie podrazajac eksploatacje).

Taki DPF tez jest bardzo wrazliwy na paliwo. Ale tez na olej. Bo pierscionki wszyskiego idealnie nie zbiora ze scianek cyl. I resztki oleju dopalane sa wraz z mieszanka. Bedzie kiepski - bedzie problem.

I tu drogi czytelniku jak sobie policzysz ile wydales kasy na auto, ile od tego zaplaciles PANSTWU w podatkach mniej lub bardziej racjonalnych, nastepnie w ASO w przegladach i durnych przegladach rejestracyjnych...(dublowanie), w ukrytych podatkach w postaci zdjec z fotoradaru oraz ubezpieczen od wszelkich zagrozen to ten koszt wymiany oleju jakos taki nie za duzy sie wydaje. A koszty ew. napraw w dzisieszych autkach naprawde tanie nie sa.....

Mam klienta ktory tez byl "cwany" kupil sobie skode octavie 2 z silnikiem 2.0 TDI 140KM w szarych skorach i wydal na to z 80tys lekko. (auto nowe) No ale ze trzeba bylo pokombinowac to zaczal lac olej napedowy z barki (takie zielone g...) oczywiscie przekonany przez uzytkownikow ze to nawet lepsza ma jakosc niz badziewie na stacjach tylko farba inna.

Nie minelo 30tys jak padl pompowtrysk....w ASO tylko weze paliwowe zdjeli i jak wyplynelo cos w zielonym kolorze to zrezygnowali z naprawy gwarancyjnej. Nic to przyjechal do mnie i wymienilem mu pompowtrysk. Nie minelo 3 mc a tu drugi zaczal nawalac....tez wymienilem.

Pewne dwa nastepne juz sa podtarte i padna....jakos sie to chyba nie oplacalalo za bardzo.

A co do lotosa to wole go od lipnego polskiego castrola ktory jest rozlewany na najstarszych rozlewniach......mam wogule awersje do castrola jako ze w mc 3 turbiny mi sie urwaly swojego czasu (ciezka mialem noge a auto dosc mocno podkrecone) ale jak przeszedlem na MOTULa to nagle przestaly walki pekac....

[tomek7776]

dzieki,za naprawde fachowy wpis,ktory niektorym,moze otworzy oczy,na wszelkie nowosci typu TDCi,DPF,FAP,na "zacmienie umyslu" nowych modeli "rewelacyjnie" przygotowanych auto do "łupienia" naiwniakow.