Skocz do zawartości
IGNORED

Microsoft na cenzurowanym?


gutekbull

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"postęp jest i to jest jego cena - nie wspiera się starych systemów jeśli nie jest to opłacalne z punktu widzenia producenta - uznali, że Vista ma przyszłość, XP przestanie zaraz być supportowany jak win2k to po ch*j pisać na niego sterowniki"

 

Z punktu widzenia producenta CZEGO? Tu jest kluczowe pytanie. Poza tym XP jest wciąż nowym systemem, tępienie go przez własnego producenta możliwe jest tylko przy pozycji monopolisty. W dodatku Vista jest mocno kontrowersyjna. Może dlatego to wciskanie jej siłą? Wcześniej, gdyby Microsoft załatwił po wprowadzeniu Win95, że na nowych kompach nie chodziłoby Win3.1, i to samo przy przejściu z 95 na 98, ME, i różne takie przejściowe twory, to by splajtował w miesiąc.

  • Redaktorzy

Poza tym, co z Linuxem? Też nie ma perspektyw? I dlaczego, kiedy kupuję np. drukarkę, to mam sterowniki na trzy systemy wstecz, zaś jeśli zapisuję plik tekstowy, to mogę użyć nawet formatu sprzed 15 lat? Tego też ma już nie być?

Redaktor, 22 Sie 2008, 11:55

 

>Z punktu widzenia producenta CZEGO? Tu jest kluczowe pytanie. Poza tym XP jest wciąż nowym >systemem,

 

ręce opadają.

 

 

>W dodatku Vista

>jest mocno kontrowersyjna.

 

była w 2006.

 

>Może dlatego to wciskanie jej siłą?

 

jaką siłą? Czy ktoś autora wątku zmuszał do kupienia Vaio? Czy na rynku nie ma laptopów z innymi systemami?

Redaktor, 22 Sie 2008, 11:20

 

>To mniej więcej tak, jakby producent nowych samochodów, aby uniemożliwoć handel używanymi wozami i

>podnieść sobie w ten sposób wynmik sprzedaży, namówił producentów paliwa do produkcji benzyny, która

>pali się tylko w wozach nowych. Też nikt nikomu nic nie gwarantował, ale dotąd benzyna napędzała

>również inne samochody, zaś nowa sytuacja nie byłaby wynikiem przełomu w technologii, tylko tajnego

>porozumienia ograniczającego prawo wyboru klientów.

 

 

Chybiona analogia. Pecet to nie benzyna, można spokojnie latami na tym samym pracować. Jak ktoś lubi win95 albo 3.1 to istnieje kupa działającego sprzętu "dedykowanego" pod te systemy.

>Może dlatego to wciskanie jej siłą?

 

jaką siłą? Czy ktoś autora wątku zmuszał do kupienia Vaio? Czy na rynku nie ma laptopów z innymi systemami?

 

Drogą wielokrotnych doświadczeń ustaliłem, że najlepsze masła powszechnie dostępne w handlu detalicznym, to te mające w nazwie coś z osełką. No i kierując się tym doświadczeniem kupiłem raz osełkę świętokrzyską. Okazało się że to straszliwie dziadowski tłuszcz nie mający nic wspólnego z masłem. Na opakowaniu faktycznie nigdzie nie istniało słowo "masło", formalnie oszukany nie zostałem, ale odczucie mam całkiem inne.

Podobnie jest np. z napisem "100%" na kartonach z czymś sokopodobnym. Trzeba się dobrze wczytać, żeby było wiadomo, że to nie 100% soku, tylko 100% dobrego smaku czy czegoś tam innego. Nagminne stało się oszustwo, które formalnie oszustwem nie jest.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less, 22 Sie 2008, 12:23

 

>Nie. Masz grzecznie kupować kolejne licencje wymyślone przez MS!

 

Mam wrażenie, że zyjemy w innych krajach. Niecały miesiąc temu kupowałem nowego Lenovo, fabrycznie z XP Pro. Po drodze minąłem sklep Apple'a. Mieli dużo laptopów, na żadnym nie było Visty.

Less, 22 Sie 2008, 12:34

 

>>Może dlatego to wciskanie jej siłą?

>

>jaką siłą? Czy ktoś autora wątku zmuszał do kupienia Vaio? Czy na rynku nie ma laptopów z innymi

>systemami?

>

>Drogą wielokrotnych doświadczeń ustaliłem, że najlepsze masła powszechnie dostępne w handlu

>detalicznym, to te mające w nazwie coś z osełką. No i kierując się tym doświadczeniem kupiłem raz

>osełkę świętokrzyską. Okazało się że to straszliwie dziadowski tłuszcz nie mający nic wspólnego z

>masłem. Na opakowaniu faktycznie nigdzie nie istniało słowo "masło", formalnie oszukany nie

>zostałem, ale odczucie mam całkiem inne.

>Podobnie jest np. z napisem "100%" na kartonach z czymś sokopodobnym. Trzeba się dobrze wczytać,

>żeby było wiadomo, że to nie 100% soku, tylko 100% dobrego smaku czy czegoś tam innego. Nagminne

>stało się oszustwo, które formalnie oszustwem nie jest.

 

A co to ma wspólnego z moim pytaniem? Powtarzam: czy ktoś autora wątku zmuszał do kupienia Vaio? Czy na rynku nie ma laptopów z innymi systemami?

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Vista jak się okazuje to taka "zapchaj dziura" pomiędzy XP (najbardziej dopracowany system wg. mnie), a windows 2003, który ma być tym systemem przyszłości.

 

Instalka rozruchowa na dysku, składniki na płatnych serwerach, ale się może mylę.

Wiele artykułów w necie.

 

Jak ktoś zaczyna tworzyć i wdrażac pewne wizje, nie mogąc się pogodzić z faktem zapanowania I nad internetem, bo się wymkneła sprawa spod kontroli (ogólnie wszystkim) z racji swojego wymiaru, a w łapkach chciało się też i to trzymać, to nie dość że posrywa się na zielono to próbuje jeszcze złapać za brzytew.

 

Próby połknięcia mniejszych firm, przejęcia ich na drodze kupna i skomercjalizowania kodów źródłowych innych systemów spełzły na niczym (oprócz chyba Susse, gdzie część kasy ulokowali i poczynili pewne zastrzeżenia), więc trza ratować się, no nie??.

>Vista jak się okazuje to taka "zapchaj dziura" pomiędzy XP (najbardziej dopracowany system wg. >mnie), a windows 2003, który ma być tym systemem przyszłości.

 

Przyszłości? wg. kogo? win2003 ma 5 lat :D

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Tytuł tematu to nie Sony-Vaio i systemy które będą na tym sprzęcie pracowały tylko; "Microsoft na cenzurowanym?".

 

A problemy użytkowników, głównie laptopów, tej, czy innej firmy, są dowodem na to jak starają się nas do swoich wyrobów przyzwyczaić, to taki nieświadomy dla nas, ale jednak perfidny sposób uzależnienia.

Coś w rodzaju, kochaj, albo rzuć, ale jeśli kochasz to bezgranicznie i nie masz prawa się skarżyć.

_Kuba_, 22 Sie 2008, 12:34

 

>Less, 22 Sie 2008, 12:23

>

>>Nie. Masz grzecznie kupować kolejne licencje wymyślone przez MS!

>

>Mam wrażenie, że zyjemy w innych krajach. Niecały miesiąc temu kupowałem nowego Lenovo, fabrycznie z

>XP Pro. Po drodze minąłem sklep Apple'a. Mieli dużo laptopów, na żadnym nie było Visty.

 

Na szczęście jeszcze nie wszyscy się poddali. Ale silnej tendencji realizowanej perfidnymi środkami nie dostrzegasz?

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

  • Redaktorzy

Dodam, ze SONY VAIO nie nazywa się póki co SONY-Microsoft Wajowista. A rozdzielenie softu i hardwaru jest pomysłem samego Billa Gatesa (który otworzył mu drogę do fortuny) i miało miejsce dobrze w ubiegłum wieku. Widać to, co dobre dla młodego wilczka biznesu, przestaje być dobre dla starego pryka tegoż biznesu.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Napis to napis, równie dobrze na kondomach produkowanych na całym świecie mogło by widnieć np. "stary bej".

Nie byłbym z tego faktu jakiś bardzo zatroskany, byle by z tego tytułu kasa płynęła warkim strumieniem do mojej sakiewki, a i zadowolenie by było, choć wirtualne.

>Widać to, co dobre dla młodego wilczka biznesu, przestaje być dobre dla

>starego pryka tegoż biznesu.

 

Nie zauważyłem, czyżby microsoft znów się związał na stałe z jednym producentem? którym?

 

>Dodam, ze SONY VAIO nie nazywa się póki co SONY-Microsoft Wajowista.

 

Wyobraź sobie, że kupujesz np. MacBook Air, po czym stwierdzasz, że system operacyjny ci nie leży, więc robisz format, i próbujesz zainstalować np. swoje ulubione win98. Okazuje się, ze nie bardzo się da, a na stronie Appla nie ma sterowników. Co robimy więc? Piszesz do nich wściekłe maile wyzywając od oszustów, ofcourse.

No bo przecież nie pisało że to Apple MacBook AirOSX nie?

  • Redaktorzy

"Nie zauważyłem, czyżby microsoft znów się związał na stałe z jednym producentem? którym?"

 

Ło matko. Nie Microsoft, tylko SONY. Tak się za to składa, ze z Microsoftem. To jest przechodnie.

 

Co do reszty, to paralela chybiona. Jeśli chcę mieć Maka pod Windows, to mogę mieć, żadnego problemu. Czy mogę mieć VAIO pod MacOSa, to jest do zbadania.

  • Redaktorzy

"Ło matko. Nie Microsoft, tylko SONY. Tak się za to składa, ze z Microsoftem. To jest przechodnie."

 

I od razu sam siebie objaśnię, bo widzę, zę chyba nie zostałem zrozumiany: w tym wypadku MS, który niegdyś wypłynął na oderwaniu softu od hardware, co kompletnie zmieniło nie tylko rynek komputerów osobistych, ale właściwie świat, nakłania producenta hardware do sztywnego związania się ze swoim softem. Odbieram to jako powrót aż POZA swoje korzenie.

>Ło matko. Nie Microsoft, tylko SONY. Tak się za to składa, ze z Microsoftem. To jest przechodnie.

 

Sony młodym wilczkiem biznesu? kiedy?

 

>Jeśli chcę mieć Maka pod Windows, to mogę mieć, żadnego

>problemu.

 

No i w tym rzecz. Kto ci każe kupować VAIO? kup sobie cokolweik innego i instaluj swoje win98.

 

Tylko domaganie się przy tym wsparcia od producenta sprzętu jest co najmniej nieuzasadnione.

_Kuba_, 22 Sie 2008, 13:28

 

Że Apple ma swój system operacyjny i prawdopodbnie tylko taki będzie na ich komputerach chodził, to wiedzą niemal wszyscy.

Tak samo niemal wszyscy wiedzą, że na PC-tach chodzą Windowsy rozmaite nie licząc innego oprogramowania. Teraz dopiero okazuje się, że wielu na tym przekonaniu gorzko się nacina.

Chyba byłoby na miejscu ostrzeżenie o właściwości danego sprzętu wyraźnie odbiegającej od powszechnych oczekiwań?

Sprzedając np. klocki na napięcie amerykańskie w Europie wypadałoby chyba o czymś takim głośno i wyraźnie uprzedzić?

Czy wystarczy napis małym drukiem na pudełku?

 

A to, że Gutekbull postąpił pochopnie, jest sprawą jasną. Może przed następnym kontaktem z MS nieco głębiej się zastanowi.

 

Na początku tego wątku opisałem casus znajomego, który po nieskutecznym zmaganiu się z posobnym problemem przeznaczył swojego notebooka na magazyn kopii rezerwowych. Oprócz tego zapewnił, że przenigdy nie wyda ani złotówki na oprogramowanie MS.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>I od razu sam siebie objaśnię, bo widzę, zę chyba nie zostałem zrozumiany: w tym wypadku MS, który

>niegdyś wypłynął na oderwaniu softu od hardware, co kompletnie zmieniło nie tylko rynek komputerów

>osobistych, ale właściwie świat, nakłania producenta hardware do sztywnego związania się ze swoim

>softem. Odbieram to jako powrót aż POZA swoje korzenie.

 

Jakie tam korzenie. microsoft uczy się na błędach innych po prostu. zezwolenie od IBM na sprzedaż ms-dosa innym dostawcom poskutkowało tym, że IBM już PCtów nie robi.

  • Redaktorzy

"Tylko domaganie się przy tym wsparcia od producenta sprzętu jest co najmniej nieuzasadnione."

 

Niczego się nie domagam. Komentuję tylko zmianę, która wydaje się dość istotna i ciekawe, gdzie nas zaprowadzi. Prawdopodobnie w ramiona monopolisty, bo do tego służą zmowy tego rodzaju.

>Tak samo niemal wszyscy wiedzą, że na PC-tach chodzą Windowsy rozmaite nie licząc innego >oprogramowania. Teraz dopiero okazuje się, że wielu na tym przekonaniu gorzko się nacina.

>Chyba byłoby na miejscu ostrzeżenie o właściwości danego sprzętu wyraźnie odbiegającej od >powszechnych oczekiwań?

 

Chyba żartujesz. Ktoś kto bierze się za instalowanie systemu operacyjnego z założenia powinien mieć jakieś kompetencje. No chyba, że zależy nam na modelu amerykańskim, gdzie na kawie pisze "uwaga gorące".

poniekąd jest to też wina braku standaryzacji sprzętu - z jednej strony dobrze bo zapewnia dowolność budowy urządzenia z drugiej zaś właśnie problemy interface pomiędzy softem i sprzętem

@ _Kuba_

 

Problemem nie jest Vista. Problem jest taki, że chcąc kupić laptopa o podobającym mi się designie, o ściśle wyspecyfikowanej konfiguracji sprzętowej (taki a nie inny procek, tyle ramu, taka grafa) nie mam wyboru: Vista, XP , linux, MacOS, vez systemu. Zazwyczaj wybór jest 1: Vista - tylko w którym sklepie.

Potem nie chcąc korzystać z Visty - jestem 300-400 złotych w plecy. Kupiłem coś czego nie potrzebuję.

 

Rozwiązaniem mogło by być przygotowanie odpowiednich płyt przez producentów laptopów (to samo co teraz jest na Recovery) - ale system byłby OPCJONALNY. Do tego dorzucić chociaż małe rozeznanie w sprzęcie - podana pełna specyfikacja sprzętu (np jaki chipset wifi jest w środku) i już problem w 50 % rozwiązany.

>Problemem nie jest Vista. Problem jest taki, że chcąc kupić laptopa o podobającym mi się designie, >o ściśle wyspecyfikowanej konfiguracji sprzętowej (taki a nie inny procek, tyle ramu, taka grafa) >nie mam wyboru: Vista, XP , linux, MacOS, vez systemu.

 

To tylko kwestia pieniędzy. Jeśli ci zależy na "podobającym się designie" to daj zrobić laptopa, wyjdzie nieco drożej ;) ale będzie tak jak chcesz :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.