Skocz do zawartości
IGNORED

CZY istnieje odtwCDgrający jak gramofon?


Zdzislav

Rekomendowane odpowiedzi

Zdzislav, 22 Sie 2008, 19:39

 

>mam zlampizowany tda 1541a, maiłem zlampizowaną lampucerę- jak dla mnie - rewelacja w porównaniu do

>krzemu, ale nadal daleko do winylu jeśli chodzi o namacalność średnicy.

 

ok, być może (te różnice są u ciebie tak znaczące), namacalność średnicy to tylko jeden z aspektów, a asfalty mają "trochę" wad użytkowych

 

ale autor winyl zna, a pytał o cd

 

wydaje mi się, że poleciłem mu najlepszą drogę na początek - bo pewnie jakieś szczytowe cd na elementach dyskretnych pobiją lampizację - ale jakim kosztem?

autor co prawda nie określił budżetu - ale gdyby spał na forsie, to pewnie już znalazłby drogę do dystrybutorów hi-end? :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Czy istnieje?

 

Oczywiscie sa takie CD co graja lepiej niz ,,patefon,, bo jak wiadomo gdy jest zle zaaplikowany to jest fatalnie a umiejetnosc zlozenia systemu analogowego to niestety nielatwa sztuka.

 

Ps.Wiekszosc gramofonow ktore sluchalem byly kiepskie a tylko kilka naprawde mnie zaskoczylo ale ceny od 30 klz wiec to juz nie przelewki i mozna miec calkiem milusi CDP na poziomie pozwalajacym olac gramiaka (wygoda to dla mnie lenia podstawa).

 

robix

Szumy i trzaski fajnie zapodaje CDP Amplifon Tacd01, to takie tło dla muzyki.

Nie wiem skąd, ale to słychać. Więc polecam ten cd, dźwięk podobny do tego z winyla-

przynajmniej w tym aspekcie.

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

-> tungsol

"Kto Cię skrzywdził prezentem gwiazdkowym w postaci śmieciowego adapteru z wbudowanym pre, choć pewnie i to określenie jest nadużyciem?

Grasz na "piezzoelektryku" ze wspornikiem z gwoździa i pocztówkach dźwiękowych, bo nie łapię jak można doznać takich cierpień i kalectwa w obcowaniu z analogiem?"

 

Jak wiesz, mialem mozliwosc posluchania cyfrowego zapisu wysokiej gestosci ponoc bardzo przyzwoitego zestawu patefon + pre. I niestety wlasnie elementy, o ktorych wspominal XYZPawel, byly dla mnie bardzo irytujace. Caly czas obecne szumy, trzaski i takie jakby poszarpanie dzwieku naprawde przeszkadzaly. Tu pewnie pojawi sie argument, ze to z pewnoscia wina zapisu cyfrowego; argument ten do mnie jednak nie przemawia, gdyz na wiekszosci zwyklych plyt CD nie mam wrazenia poszarpania dzwieku. Dodatkowym "bajerem" byla wyslyszana przeze mnie na slepo, a pozniej dodatkowo wykazana w pomiarach, nierownomiernosc obrotow patefonu, co skutkowalo "bujaniem" dzwieku.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Raczej nie ma szans, chociaż... słyszałem kiedyś coś takiego u znajomego audiofila-melomana, człowieka mocno starszej daty. Cudeńko nazywało się Wadia (modelu nie pamiętam), lecz grało to ciemno, gęsto i potężnie. Bajka! I "gęsia skórka" jeszcze dzisiaj. Niestety, to dość kosztowna zabawka choć na tyle znana, że wszyscy wiedzą o co chodzi.

Gość

(Konto usunięte)

tungsol, 22 Sie 2008, 19:35

 

>Kto Cię skrzywdził prezentem gwiazdkowym w postaci śmieciowego adapteru z wbudowanym pre,

>choć pewnie i to określenie jest nadużyciem?

>Grasz na "piezzoelektryku" ze wspornikiem z gwoździa i pocztówkach dźwiękowych,

>bo nie łapię jak można doznać takich cierpień i kalectwa w obcowaniu z analogiem?

 

Trzeba być naprawdę głuchym żeby nie usłyszeć tych wszystkich "zalet" płyt winylowych :)

Możesz mi wyjaśnić jakim cudem zniekształcony dźwięk jest bliżej oryginału od niezniekształconego ?!?

 

Otrzeźwijcie miłośnicy winyla, albo wracajcie do zakładki "analog" dlaczego tam nie dusicie się w swoim sosiku "wspaniałego" analogowego dźwięku ?!?

 

To samo się odnosi do miłośników lamp, dlaczego do diabła tam (zakładka "lampy") nie bajdurzycie o zaletach lamp ?!? Przecież tam was wszyscy będą rozumieli...

 

Dlaczego admin nie przenosi wątków tam gdzie ich miejsce ?

Gość

(Konto usunięte)

porucznikzubek, 22 Sie 2008, 23:36

 

>Raczej nie ma szans, chociaż... słyszałem kiedyś coś takiego u znajomego audiofila-melomana,

>człowieka mocno starszej daty. Cudeńko nazywało się Wadia (modelu nie pamiętam), lecz grało to

>ciemno, gęsto i potężnie. Bajka! I "gęsia skórka" jeszcze dzisiaj. Niestety, to dość kosztowna

>zabawka choć na tyle znana, że wszyscy wiedzą o co chodzi.

 

Cha, cha, cha :))

 

Wadia ma po prostu fatalną charakterystykę przenoszenia, obcina wysokie tony. Taka zabawka kosztuje grosze i nazywa się filtr dolnoprzepustowy, zakładasz kondensator równolegle na wyjściu CD i voila :) Cudeńko Wadia za parę złotych :)))

 

Ignorancja jest kosztowna, oj kosztowna :))

Co prawda nie mam gramofonu (jeszcze) ale w kwestii tak wspaniale rozwijającego się wątku, szczególnie po włączeniu się w dyskusję XYZ, pozwolę sobie zacytować Korwina (mam nadzieję, że się nie obrazi), który kapitalnie oddał sedno sprawy:

"Zapis CD nie wiem jak dla kogo ale dla mnie jest totalnym nieporozumieniem, zresztą jak cału zapis cyfrowy, kochacie sprasowane żelazkiem lub przyklepane młotkiem amplitudy wasza sprawa wasz świadomy wybór. Piękny i niedrogi jest Ares Kudelskiego ale nie stanowi on objektu moich mażeń, tak samo jak iPod Appla, iRiver i iAudio odrobiłem lekcję od zera poczynając z zajęciami praktycznymi włącznie. Zapis cyfrowy oznacza kastrowanie i wypatrzanie muzyki każda melodja wychodzi taka czyściutka taka milutka i zupełnie zwichrowana.

Jestem zwolennikiem twierdzenia, że sprzęt ma służyć muzyce a nie odwrotnie percepcja tejże ma się odbywać

w sposób zgodny z neurologią słuchu i psychologią odbioru muzyki."

 

A Ty XYZ idź delektuj się procentami zniekształceń

Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 22 Sie 2008, 23:54

 

 

>Jestem zwolennikiem twierdzenia, że sprzęt ma służyć muzyce a nie odwrotnie percepcja tejże ma się

>odbywać

>w sposób zgodny z neurologią słuchu i psychologią odbioru muzyki."

 

Tak to właśnie jest jak o sprzęcie wypowiadają się dyletanci i humaniści, dla nich cyfra to jest diabeł wcielony :)) To przecież, panie, nie moze grać !!!

 

Jakim cudem metalowy przedmiot wzbije się w powietrze ?!? To też, panie jakieś głupie ludzie wymyślili, przecież każdy, kurna, wie, że metal jest tak ciężki, że zaraz, kurna, na ziemię spada !!!

 

Informacja dla niekumatych audiofoolów: to była analogia do Waszego myślenia :)))

XYZPawel, 22 Sie 2008, 23:44

>Trzeba być naprawdę głuchym żeby nie usłyszeć tych wszystkich "zalet" płyt winylowych :)

>Możesz mi wyjaśnić jakim cudem zniekształcony dźwięk jest bliżej oryginału od niezniekształconego

>?!?

 

Panie wszechwiedzący, wytłumaczysz mi co to jest oryginał?

a potem oświeć mnie na czym polega fenomen tego systemu i właściciela:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem czy można sobie złożyć lepszy tor cyfrowy dla redbook CD, ale u tego Pana rządzi winyl.

Napisz do niego, że jest w błędzie i ma totalne zniekształcenia oraz jak to ująłeś

"dusi się w

>swoim sosiku "wspaniałego" analogowego dźwięku".

Pewnie Cię posłucha...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

XYZPawel napisał bzdure o tych samych trzaskach i dużych szumach.

Może on ma takie płyty i taki się nimi posługuje...

 

Słuchałem wiele czarnych płyt, również starych, nawet na b.dobrycm gramofonie (ok. 28 000zł) ale zachowanych w idealnym stanie i takie zajwiska nie występują. Nawet na płytach w mojej kolekcji.

 

Utarł się już taki stereotyp po prostu, że winyl szumi i srasznie trzeszczy.

Sęk w tym, że sztuką jest odpowiednie posługiwanie się gramofonem, niezwykle staranne klibracje i szanowanie płyt. Nie twierdze że płyty te nie szumią, ale szum ten jest cichy i przyjemny dla ucha.

A trzasków nawet po poraz 100 odtwarzaniu absolutny brak.

Kup sobie nową płytę i posłuchaj nawet na budżetówce.

 

Czytając takie wypowiedzi użytkowników od razu wydaje mi się, że taki człowiek nie obcował z dobrym winylem, nie potrafi dbać o płyty, mało tego nie ma nawet dostatecznej wiedzy i potemstawia takie wnioski zniechęcając innych. Tak jak typowi, nawet doświatczeni użytkownicy gramofonu !

(Choć on sądzi, że wie dużo, mało tego, nawet często poczytał jakąś literature i myśli teraz, że 100% tego zapamietał i "wdrożył" w swój system. W dodatku tani i słaby system)

 

Tu trzeba się całkowicie "wgryźć" w temat i przy takim "mechanicznym" zapisie posiadać odpowiedni system.

A radości z muzyki jest naprawdę wiele ...

Gość

(Konto usunięte)

tungsol, 23 Sie 2008, 00:22

 

>XYZPawel, 22 Sie 2008, 23:44

>>Trzeba być naprawdę głuchym żeby nie usłyszeć tych wszystkich "zalet" płyt winylowych :)

>>Możesz mi wyjaśnić jakim cudem zniekształcony dźwięk jest bliżej oryginału od niezniekształconego

>>?!?

>Panie wszechwiedzący, wytłumaczysz mi co to jest oryginał?

Weź sobie generator sygnału sinusidalnego przejedź się po całym paśmie zapisz to na winyli i na CD, zmierz zniekształcenia i będziesz wiedział co jest bliżej oryginału (sinusoidy). Cały świat już wie, pora na Ciebie

 

>a potem oświeć mnie na czym polega fenomen tego systemu i właściciela:

>http://www.goodsoundclub.com/Playback/MyPlayback.aspx

 

Ja tam nie widzę fenomenu tylko zbiór zabawek kolejnego zbzikowanego audiofila. Nic nowego :))

 

>Nie wiem czy można sobie złożyć lepszy tor cyfrowy dla redbook CD, ale u tego Pana rządzi winyl.

>Napisz do niego, że jest w błędzie i ma totalne zniekształcenia oraz jak to ująłeś

>"dusi się w

>>swoim sosiku "wspaniałego" analogowego dźwięku".

>Pewnie Cię posłucha...

 

Jestem pewien, że nie :)) Takim nic nie pomoże...

Gość

(Konto usunięte)

żółwik, 23 Sie 2008, 00:34

 

>XYZPawel napisał bzdure o tych samych trzaskach i dużych szumach.

>Może on ma takie płyty i taki się nimi posługuje...

>Słuchałem wiele czarnych płyt, również starych, nawet na b.dobrycm gramofonie (ok. 28 000zł) ale

>zachowanych w idealnym stanie i takie zajwiska nie występują. Nawet na płytach w mojej kolekcji.

>

>Utarł się już taki stereotyp po prostu, że winyl szumi i srasznie trzeszczy.

>Sęk w tym, że sztuką jest odpowiednie posługiwanie się gramofonem, niezwykle staranne klibracje i

>szanowanie płyt. Nie twierdze że płyty te nie szumią, ale szum ten jest cichy i przyjemny dla ucha.

>A trzasków nawet po poraz 100 odtwarzaniu absolutny brak.

>Kup sobie nową płytę i posłuchaj nawet na budżetówce.

 

Cóż, dla niektórych trzaski też mogą być przyjemne dla ucha :))

 

 

>Tu trzeba się całkowicie "wgryźć" w temat i przy takim "mechanicznym" zapisie posiadać odpowiedni

>system.

>A radości z muzyki jest naprawdę wiele ...

 

Ja ma radość słuchania z muzyki, gdy jest ona wierna, zbliżona do oryginału. Winyl niestety tego nie zapewni, jest upierdliwy i się niszczy. Ma same wady.

 

Oprócz jednej: jest romantyczny, kupka winyli stoi u mnie na półce i przypomina o starych dobrych czasach, ale nie ogłuchłem na tyle, żeby tego słuchać.

Wolę bezlitosną wierność CD.

Gość

(Konto usunięte)

MariuszH, 23 Sie 2008, 00:42

 

>XYZPawel, 22 Sie 2008, 23:48

>

>>Ignorancja jest kosztowna, oj kosztowna :))

>

>Ciemnogród, klapki na oczach, czy raczej uszach, także...

 

;) Pamiętaj: im droższy sprzęt, tym lepszy. Wydawaj dużo i często, niech mądrzejsi robią dobry użytek z Twoich pieniędzy :))

 

Chciałbym zadedykować tą sentencję wszystkim audiofoolom z tego forum :)))

Kupować i jeszcze raz kupować :)) Lampy, kabelki, wkładki za 10kzł i audiofilskie wtyczki.

Rozmowa zmierza oczywiscie do ciemnej dupy, wiesz dobrze Panie xyz ze ani Ciebie nikt nie przekona do analogu, ani Ty sluchajacych zapalenie winyli na cyfre... wiec po ch_j to?

Wez swojego sinusoidalnego fetysza do innej piaskownicy i tam sie brakiem znieksztalcen onanizuj do nieprzytomnosci. Kazdemu to wyjdzie na zdrowie.

>AmAdeuz

>wiec po ch_j to?

Nie znasz Pawła? Typowy troll.

On ma z tego radochę. a że jest przygłuchy to mu tym większą frajdę sprawia pieprzenie farmazonów.

NIE KARMIĆ TROLLA!

A mnie ciekawi skąd się wzięło przeświadczenie o idealnej "gładkości" zapisu tzw. analogowego?

 

Wszyscy jakby zapomnieli, że nawet cudowny winyl składa się z cząsteczek, jest porowaty, itd ... czyli jest w pewien sposób zkwantyzowany. Igła też jest wykonana ze skończoną dokładnością.

 

Tak samo zapis na taśmie magnetycznej. Przecież ma skończoną dokładność wynikającą z budowy nośnika ...

 

A wracając do tematu ... znalezienie takiego CD będzie niezmiernie trudno. Różnice w budowie i zasadzie działania są po prostu zbyt wielkie :o(

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Gość

(Konto usunięte)

AmAdeuz, 23 Sie 2008, 00:54

 

>Rozmowa zmierza oczywiscie do ciemnej dupy, wiesz dobrze Panie xyz ze ani Ciebie nikt nie przekona

>do analogu, ani Ty sluchajacych zapalenie winyli na cyfre... wiec po ch_j to?

>Wez swojego sinusoidalnego fetysza do innej piaskownicy i tam sie brakiem znieksztalcen onanizuj do

>nieprzytomnosci. Kazdemu to wyjdzie na zdrowie.

 

Już Wam pisałem, macie swoje zakładki, czemu tam się nie pieścicie ?

XYZPawel, 23 Sie 2008, 00:56

 

>pawcio, 23 Sie 2008, 00:53

>

>>słyszysz też cyfrowo?

>

>Poczytaj sobie o zasadzie pracy głośnika. Widzisz tam cyferki wypadające z membrany ?

 

no zajebiście na temat

XYZPawle - zapomniałem o najważniejszym - kosztowna, oj kosztowna jest też ignorancja i brak tego, co jest Ci zupełnie obce, mianowicie - POKORY. Pokory chociażby wobec faktu, że sie w dupie było i gówno widziało. I słyszało.

Gość

(Konto usunięte)

pawcio, 23 Sie 2008, 00:57

 

>>Poczytaj sobie o zasadzie pracy głośnika. Widzisz tam cyferki wypadające z membrany ?

>

>no zajebiście na temat

 

no, no, no ;0

 

Nie karm mnie swoją ignorancją, proszę...

mi sie wydaje ze w przyszłości ktoś zdefiniuje nowy typ pomiaru który udowodni, ze parametry którymi kieruje sie XYZ nie są tak istotne przy odtwarzaniu muzyki, szczególnie tej granej na akustycznych instrumentach. Domyślam sie ze gdzieś miedzy tymi wszystkimi cyframi jest jakiś złoty środek. A nie ze wszystko musi być jak najwięcej, albo najmniej.

 

Nie chce nikomu robić przykrości, ale ci którzy słuchają muzyki parametrami, sinusoidami, charakterystykami i takimi tam są upośledzeni bardziej niż najbardziej zwichrowani audiofile.

Gość

(Konto usunięte)

MariuszH, 23 Sie 2008, 00:58

 

>XYZPawle - zapomniałem o najważniejszym - kosztowna, oj kosztowna jest też ignorancja i brak tego,

>co jest Ci zupełnie obce, mianowicie - POKORY. Pokory chociażby wobec faktu, że sie w dupie było i

>gówno widziało. I słyszało.

:)))

 

Typowy brak rzeczowych argumentów, jak zwykle :(

 

Nie mam pokory wobec głupot, dlatego tu jeszcze czasami piszę...

Gość

(Konto usunięte)

Zdzislav, 23 Sie 2008, 01:01

 

>mi sie wydaje ze w przyszłości ktoś zdefiniuje nowy typ pomiaru który udowodni, ze parametry

>którymi kieruje sie XYZ nie są tak istotne przy odtwarzaniu muzyki, szczególnie tej granej na

>akustycznych instrumentach. Domyślam sie ze gdzieś miedzy tymi wszystkimi cyframi jest jakiś złoty

>środek. A nie ze wszystko musi być jak najwięcej, albo najmniej.

 

naiwny :)

 

>Nie chce nikomu robić przykrości, ale ci którzy słuchają muzyki parametrami, sinusoidami,

>charakterystykami i takimi tam są upośledzeni bardziej niż najbardziej zwichrowani audiofile.

 

Jasne :)) Po prostu nie marnuję czasu na bzdury, tylko na KOLUMNY. Które to mają faktyczny wpływ na dźwięk, bo są najmniej doskonałe w całym torze audio.

 

Bawią mnie audiofile, co wydają masą kasy na kable, gramofony i wzmaki itd. i słuchają na malutkich kolumienkach podstawkowych które mają takie zniekształcenia, że głowa boli. I w pomieszczeniach o akustyce kibla.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.