Skocz do zawartości
IGNORED

Ślepy test wygrany przez audiofila...


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nie uznajesz tak z zasady rozumiem, bo mają za mało zer po przecinku w THD :)

bardzo zdrowe podejście. nigdy nie słyszeć i z góry negować. gratuluję.

(do tego że nie słuchaleś nigdy lampy też się przyznaleś).

pozdrawiam

Redaktor miał rację, ja znalazłem:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I co, łyso?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość

(Konto usunięte)

xniwax, 9 Wrz 2008, 18:08

 

>Jak tam XYZtura koła?

 

Dlaczego się nie przyłączysz do poszukiwań Św. Graala audiofili: ślepego testu wygranego przez audiofili ? ;)

 

W zamian możesz się powyżywać na mnie, pobluzgać :) Wyładuj frustrację :))

 

Jakiś czas temu założyłem specjalny wątek na bocznicy, żeby każdy chętny mógł w spokoju na mnie pobluzgać. I co się stało ? Redaktor go usunął, nie zablokował, ale usunął. Ale bluzgi w normalnych wątkach mu nie przeszkadzają :))) O, ironio losu :))

proponuje ignorować tego trola i nie odpisywac na jego mierne prowokacje.Chłop jest głuchy i potrzebuje specjalisty.Ja ignoruje od teraz trola definitywnie

Ja nie szukam "Świętego Grala" - sam sie znajdzie kiedys po drodze. :)

 

Ja nie musze nikomu nic udowadniać w tym względzie. Na razie tylko czytam i raczej mocno sie zdziwie jeśli ty coś osobiście udowodnisz. Póki co masz dobrą zabawę i inni równiez. Tylko nie wiadomo co w tym smiesznego i pociagajacego.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

bardzo proszę Pawłowi nie przeszkadzać, to człowiek z MISJĄ.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gość

(Konto usunięte)

xniwax, 9 Wrz 2008, 18:54

 

 

>Ja nie musze nikomu nic udowadniać w tym względzie. Na razie tylko czytam i raczej mocno sie zdziwie

>jeśli ty coś osobiście udowodnisz.

 

Jak czytasz to dobrze, poczytaj też coś z moich linków, może przejrzysz na oczy ?

XYZPawel może czas misję zbawcy zakończyć, złożyć broń i doradzać błądzącym wtedy kiedy pytają, bo nikogo z tych co słyszą tutaj nie przekonasz, a widać tych chcesz zbawić na siłę. Powiem to z przykrością,ale ciebie nic nie przekona, nawet ten zakończony sukcesem ślepy test, zakończony sukcesem audiofila oczywiście. Zapytasz dlaczego? a z jednego powodu, z takiego powodu, że ludzie tutaj mówią ci sugerują, żebyś dał sobie siana a ty dalej międlisz i międlisz, a i tak większość słyszących, co podług ciebie stracili kasę na darmo, nie czyta nawet twoich apeli, bo mają w dalekim poważaniu tego typu fora i tego typu wątki. Dlaczego mają wszystko to w dupie? Bo za dużo słyszeli, za duże mają doświadczenie, za drogie mają klocki, żeby gadać ze ślepymi o kolorach.

Gość

(Konto usunięte)

Marduk, 9 Wrz 2008, 19:02

 

>XYZPawel może czas misję zbawcy zakończyć, złożyć broń i doradzać błądzącym wtedy kiedy pytają, bo

>nikogo z tych co słyszą tutaj nie przekonasz, a widać tych chcesz zbawić na siłę. Powiem to z

>przykrością,ale ciebie nic nie przekona, nawet ten zakończony sukcesem ślepy test, zakończony

>sukcesem audiofila oczywiście. Zapytasz dlaczego? a z jednego powodu, z takiego powodu, że ludzie

>tutaj mówią ci sugerują, żebyś dał sobie siana a ty dalej międlisz i międlisz, a i tak większość

>słyszących, co podług ciebie stracili kasę na darmo, nie czyta nawet twoich apeli, bo mają w dalekim

 

Pod zły adres trafiłeś i wypowiadasz się na mój temat nie przeczytawszy nawet mojego opisu ! Albo przeczytałeś i nic nie zrozumiałeś. Co gorsze ?

Ja byłem audiofilem i zostałem przekonany ? Rozumiesz ?

 

>poważaniu tego typu fora i tego typu wątki. Dlaczego mają wszystko to w dupie? Bo za dużo słyszeli,

>za duże mają doświadczenie, za drogie mają klocki, żeby gadać ze ślepymi o kolorach.

 

Większość audiofili tutaj nie ma nawet ułamka mojego doświadczenia.

>Większość audiofili tutaj nie ma nawet ułamka mojego doświadczenia.

 

Pawełku!

Napiszę taką prostą polszczyzną - Pozwolisz że w dupie będę miał twoje "doświadczenie"?

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

hmm, prawda o kablach nie moze powszechnie wyjsc na jaw bo by zabużyła całym rynkiem wliczając w to prasę kolorową "fachową" czyli jednym ze źródeł które mogłoby w jakiś sposób wpłynąć na świadomośc społeczeństwa, skoro klienci chcą mieć nadzieje że kabel za 2k$ gra lepiej od kabla za 10$ a taką nadzieje może dać jedna z wielu firm to tak długo rynek kabli będzie istniał. I w zasadzie każdy ma prawo do własnego osądu oby tylko nie narzucał w sposób arogancki swoich subiektywnych (bo na pewno nie mierzalnych) opinii.

>Tracą też na grafiki Picassa. Też ich namawiasz, żeby kupili repliki? W ślepym teście nie do

>odróżnienia.

Niezaangażowany w dyskusję dodam, że to fatalne porównanie. Fatalne dla audiofili.

Grafiki Picassa nikt przecież nie kupuje w oryginale, bo jest ładniejsza od kopii. Kupuje się oryginał ze snobizmu, jako lokatę kapitału, no i dla radości posiadania czegoś wyjątkowego, cennego, co działa na nasz móżg jakoś tak , że łatwiej nam "obcować ze sztuką ", choćbyśmy byli od pługa oderwani.

Porównanie audiofilskich wynalazków do Picassa w oryginale, a zwykłej masówki do replik, mowi wprost po co ludzie wydają grube tysiące np. na kable. Między innymi dla radości posiadania, dla świadomości która spowoduje otwarcie dodatkowych kanałów w mózgu , przez co będzie słychać lepiej. Przecież słyszenie to proces zachodzący w mózgu, a nie tylko efekt różnicy ciśnień w uchu.

Nie ma w tym absolutnie nic nagannego, ale jak dla mnie - punkt dla Pawła.

Może więc lepiej nie porównywać kabli do grafik Picassa ?

 

A pro po, jak mam dobry dzień, żona mnie nie obsobaczy, w pracy idzie gładko, nic mnie nie boli a młoda laseczka zamruga do mnie w sklepie, to zaraz moje hajfi gra lepiej.

A jak mam zły, to muszę sobie zmieniać kable :-)

Też tak macie ?

hessus

 

Tak sie dziwnie składa, że mam w domu kilka studyjnych kabelków typu Klotz, Gotham, trochę kabelków STWORZONYCH do audio zdołałem wyporzyczyć i te studyjne kabelki można sobie w dupe wsadzić! Brudna barwa, wyostrzenie, namiastka basu, nikczemna scena... Takie bzdety tzn. " o równości kabli we wszechświecie" może wypisywać osoba bez doświadczenia w tym względzie. Podpinam Klotza zamiast Wireworlda i słyszę dokładnie, w którym miejscu stoją w pokoju kolumny. To nie sa kolumny tylko 2 głośniejsze punkty. Przy Wireworldzie, gdybym zawiązał Ci oczy , zapewniam, że nie wiedziałbyś gdzie w pokoju stoją kolumny. O wyrafinowaniu basu, czystości, niuansach chyba nie trzeba wspominać?

Gość

(Konto usunięte)

Wij, 10 Wrz 2008, 00:20

 

>hessus

>

>Tak sie dziwnie składa, że mam w domu kilka studyjnych kabelków typu Klotz, Gotham, trochę kabelków

>STWORZONYCH do audio zdołałem wyporzyczyć i te studyjne kabelki można sobie w dupe wsadzić! Brudna

>barwa, wyostrzenie, namiastka basu, nikczemna scena... Takie bzdety tzn. " o równości kabli we

>wszechświecie" może wypisywać osoba bez doświadczenia w tym względzie. Podpinam Klotza zamiast

>Wireworlda i słyszę dokładnie, w którym miejscu stoją w pokoju kolumny. To nie sa kolumny tylko 2

>głośniejsze punkty. Przy Wireworldzie, gdybym zawiązał Ci oczy , zapewniam, że nie wiedziałbyś gdzie

>w pokoju stoją kolumny. O wyrafinowaniu basu, czystości, niuansach chyba nie trzeba wspominać?

 

Jak czytam taką poezję, to aż mi łzy w oczach stają, tak się wzruszam. O potęgo wyobraźni :))

 

Aha, no i na takich paskudnych kablach nagrywają to wszystko w studiach, a Ty później "odzyskujesz" ten dźwięk Wireworldem, jak pięknie...

 

Oczywiście jest też możliwe, że ten Wireworld jest też filtrem dolnoprzepustowym i tak ładnie rafinuje Ci dźwięk z wysokich :)))

XYZ

 

Prosta sprawa. Każda kobieta ma biust. Chyba nie zaprzeczysz? Macasz i stwierdzasz, ze np. Ewa ma wiekszy i bardziej miękki, a Zosia mniejszy i bardziej twardy. Różnice sa namacalne nawet z zawiazanymi oczami. Analogicznie z zawiazanymi oczami rozróżniasz 2 inne interkonekty. Jeden "produkuje" tłusty bas i generalnie daje ocieplenie np. Monster, drugi jest cholernie "przejrzysty" i prześwietla elektronike na wylot np. Tara Air. Różnorodność jest nieunikniona funkcją ewolucji i określa złożoność bytu. Każdy z nas jest inny, np. na pewno mamy innej długości fajfusy, do tego pewnie też są minimalnie inaczej zakrzywione.

Gość

(Konto usunięte)

Wij, 10 Wrz 2008, 00:45

 

>Prosta sprawa. Każda kobieta ma biust. Chyba nie zaprzeczysz? Macasz i stwierdzasz, ze np. Ewa ma

>wiekszy i bardziej miękki, a Zosia mniejszy i bardziej twardy. Różnice sa namacalne nawet z

>zawiazanymi oczami.

 

to prawda, ale gdy są podobnej wielkości i twardości to już byłby problem ze ślepym testem :))

 

>Analogicznie z zawiazanymi oczami rozróżniasz 2 inne interkonekty. Jeden

>"produkuje" tłusty bas i generalnie daje ocieplenie np. Monster, drugi jest cholernie "przejrzysty"

>i prześwietla elektronike na wylot np. Tara Air.

 

Ok, no właśnie o taki test proszę od doby, taki wielki internet, różnice takie oczywiste, a testu nie ma, tylko co rusz muszę na zaczepki odpowiadać...

 

>Różnorodność jest nieunikniona funkcją ewolucji i

>określa złożoność bytu. Każdy z nas jest inny, np. na pewno mamy innej długości fajfusy, do tego

>pewnie też są minimalnie inaczej zakrzywione.

 

hmm, ale tego to już nie będziemy badali...

>Porównanie audiofilskich wynalazków do Picassa w oryginale, a zwykłej masówki do replik, mowi wprost

>po co ludzie wydają grube tysiące np. na kable. Między innymi dla radości posiadania, dla

>świadomości która spowoduje otwarcie dodatkowych kanałów w mózgu , przez co będzie słychać lepiej.

>Przecież słyszenie to proces zachodzący w mózgu, a nie tylko efekt różnicy ciśnień w uchu.

>Nie ma w tym absolutnie nic nagannego, ale jak dla mnie - punkt dla Pawła.

 

Dokładnie o to mi chodziło. Skoro wg. Pawła audiofile wydaja grube pieniądze na kable przy których nie ma różnic to raczej "snobują". Tak jak większość z tych którzy mają oryginały na ścianach.

Czy ich też Paweł będzie nawracał i namawiał do oszczędzenia pieniędzy?

XYZ

 

Ano nie będziemy.

 

Prosta sprawa. Nikt przy zdrowych zmysłach nie rozstrząsa i nie opisuje rzeczy oczywistych, jasnych jak słońce tzn. że otrzymamy inny dźwiek stosując kabel A i kabel B. To Ty usiłujesz udowodnić, że "curva" jest prosta, a akurat nie jest. Jest krzywa, kazdy to widzi i dla każdego jest to oczywiste. No może tylko dla rBeja nie jest...

XYZPawel, naprawde uwazasz ze na tym forum sa same buce ktorzy maja za duzo kasy i kupuja coraz to drozsze kable po to zeby zacynkowac na forum? Nie, sa tutaj rowniez melomani, ktorzy odczuwaja roznice nie wiedzac co i za ile gra. Wszyscy sie mylic nie moga, no ale przeciez to ze Ty nie slyszysz roznicy to "o czym Oni pier#ola, przeciez nic nie slychac?!"

 

Czasami warto przemyslec sprawe zanim zalozy sie watek i postawi pod prad praktycznie wszystkim. Bo mozna uskutecznic from Hero to Zero, na odwrot jest duzo ciezej. I nie kluc sie zawziecie, bo robisz z siebie gamonia...

Wij, 10 Wrz 2008, 00:49

>Fakt, w niektórych studiach nagrywają na paskudnych kablach, dlatego niektóre płyty mamy ochotę

>wyrzucic zaraz po zakupie. Na szczęście nie we wszystkich

 

:)

Mógłbyś wymienić te studia, w których używa się "audiofilskich" kabli?... :) Masz pojęcie, o czym mówisz? Pytam w kontekście ilości okablowania w studiu. To często wiele pomieszczeń, okablowanych setką metrów samych kabli sygnałowych. Jak sobie to wyobrażasz? :)))

Jedną z wielu doskonale, wręcz referencyjnie nagranych płyt, to m.in. płyta Hugh Masekela - "Hope". I spoko. Tyle że to płyta koncertowa, w nagraniu której brało udział kilkadziesią metrów kabla sygnałego takiej klasy jak klotz i podobnej. Nic poza.

Wij, nie znam zadnego potwierdzonego slepymi testami (o podwojnie slepych nie mam co marzyc) ze kable sa rozroznialne (poza skrajnowasciami typu uzyanie kabla sluchawkowego do napedzania kolumn itp), jedyny test jaki sie odbyl na reprezentatywnej probie i zostal opublikowany i udokumentowany potwierdzil brak mozliwosci rozroznienia kabli, to co wiekszosc ludzi twierdzacych ze slyszy roznice miedzy kablami mozna tlumaczyc jedynie efektem placebo i marketingu(i stosowaniem w niektorych kablach filtrow ale to jest juz pogorszenie jakosci). Jezeli w torze audio cokolwiek ma wplyw na odsluchiwany dzwiek to jest to zazwyczaj zestaw glosnikowy a nie reszta toru ktory prawidlowo skonstruowany (obecnie wiekszosc sprzetu ma znieksztalcenia na poziomie poniżej procenta) ma znikomy wplyw na jakosc dzwieku,

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.