Skocz do zawartości
IGNORED

Prawdziwa MUZYKA - Lampa, Gramofon, Tuba


nemesis

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

zukzukzuk, 24 Paź 2008, 12:43

 

 

>Oczywiście jak się kończą argumenty, trzeba uderzyć ad persona.

 

 

 

 

 

Kolego nie znam Cię,więc żadne ad personam,nie oceniam Cie jako człowieka,bo własnie Cie nie znam.Komentuje twoje zachowanie w tym wątku,choć Ty udajesz,że wszystko jest ok.Nie czuję się upoważniony aby Cie wychowywać,sam sobie wysatawiasz świadectwo.

 

Pozdrawiam

P

> TUX właściwie wiele razy zostało to już powiedziane,ale co tam,powoływanie się na odsłuch podczas AS jest kompletnie nie miarodajne.Myślę,że w Polsce jest niewielu

> ludzi umiejących złożyć analogowy set-up w oparciu o kolumny tubowe,może stąd takie a nie inne opinie

 

Owszem , odsłuch na AS nie mówi wszystkiego. Ale nie ma co się oszukiwać, tuba wprowadza taki zniekształcenia do barwy, że słychać to w każdym pomieszczeniu. Podobnie głośniki szerokopasmowe Lowthera. Na AS grało ( nawet trudno to nazwać graniem ) beznadziejnie a ludzie opuszczali pokój odsłuchowy z niesmakiem. I ja mam uwierzyć w to, że te wszystkie podbarwienia jakie Lowther wprowadza nagle znikną w jakiejś innej konfiguracji ????

 

Jak się napisze, że słyszało się okreslony system i grało źle to natychmiast odzywają się głosy, że było to nieoptymalne zestawienie. Jak się napisze, ze słuchało się wielu róznych zestawień, to zaraz ktoś napisze, że tylko niewielu ludzi w Polsce potrafi taki system skonfigurować. I tak tworzy się mit niemożliwy do zweryfikowania.

Sorki panowie ale ja w mity nie wierzę. Dlatego mam konkretne pytanie: gdzie w Warszawie lub okolicach można posłuchać dobrze skonfigurowanego zestawu opartego na lampie , tubie i winylu ?

 

TUX

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

TUX

 

nie wiem gdzie w Warszawie,ja byłem w Katowicach.Ktoś mi powiedział i poszedłem ,posłuchałem i doszedłem do wniosku,że taki dzwięk jest dla mnie i piękny i prawdziwy.To tylko 2,50 Intercity :))

 

Pozdrawiam

P

Kolego Pawle.

 

Rozumiem, że nie czujesz się upoważniony, żeby mnie wychowywać.

Ale mógłbyś odpowiedzieć na zadane pytania dot. mojego zachowania w tym wątku? Co narzucałem innym? Może komuś ubliżyłem?

Zdaje się, że to raczej inni próbują ustawiać hierarhię - traktując niejako z góry problem DOBREGO odtwarzania muzyki.

Chodzi mi o rzeczowość dyskusji.

 

Pozdrawiam serdecznie!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

zukzukzuk, 24 Paź 2008, 17:37

 

>Kolego Pawle.

>

>Rozumiem, że nie czujesz się upoważniony, żeby mnie wychowywać.

>Ale mógłbyś odpowiedzieć na zadane pytania dot. mojego zachowania w tym wątku? Co narzucałem innym?

>Może komuś ubliżyłem?

>Zdaje się, że to raczej inni próbują ustawiać hierarhię - traktując niejako z góry problem DOBREGO

>odtwarzania muzyki.

>Chodzi mi o rzeczowość dyskusji.

>

>Pozdrawiam serdecznie!

 

 

Odnoszę się do Twojego (w mojej opinii mentorskiego) sposobu wypowiadania się.Jestem przekonany,że wiesz o czym mówię.Poza tym cały czas mam wrażenie,że wygłaszasz swoje spostrzeżenia podniesionym głosem(wyjątkiem jest ten post)

 

Jeśli coś źle odczytałem to przepraszam,sam parę linijek wcześniej zachęcałem do rzeczowej dyskusji :)

 

Również pozdrawiam!

P

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

I jeszcze jedno,ja w tym wątku odnoszę się do własnych doświadczeń z tubą,gramofonem i lampami,Ty opisujesz odczucia osób trzecich,może tu tkwi problem?

 

pozdrawiam

P

  • Redaktorzy

No to może faktycznie można wrócić do rzeczowej dyskusji. Tylko czy dyskusja o tak ulotnych sprawach jak wrażenia może być rzeczowa?

Nom.

Może faktycznie za dużo wykrzykników?

Jak ksiądz mówi kazanie i nie krzyknie od czasu do czasu - to wszyscy usypiają... Sam wiesz - trochę to trwa. Podobnie wydaje mi się jak ktoś napisze powiedzmy 20 linijek tekstu bez okrzyków. Nuda. Nie wiadomo, co jest ważne a co ważniejsze? Dlatego.

Sorry.

Mój bodajże pierwszy post opisuje "własne" odczucia w temacie.

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

>Jak się napisze, ze słuchało się wielu róznych zestawień, to zaraz

>ktoś napisze, że tylko niewielu ludzi w Polsce potrafi taki system skonfigurować. I tak tworzy się

>mit niemożliwy do zweryfikowania.

 

No własnie: mit.

Ile razy słyszałem i czytałem o brzmieniu gramofonu które bije na głowę CD. Przez wiele lat nie byłem w stanie tego mitu zweryfikować bo nikt w moim otoczeniu nie posiadał hi-endowego gramofonu. Aż w końcu udało się posłuchać zestawu na widok którego winylowcy robią pod siebie. I mam uczucia mocno mieszane. Na pewno nie gra to lepiej od przeciętnego odtwarzacza CD. Gra INACZEJ. Na tyle inaczej, że można sobie wmówić , że jest to brzmienie o wysokiej jakości. I niech tak zostanie. Niektórzy potrzebują mitów :-)

 

pozdr.

Arkadix

Uzupełnieniem mojego wcześniejszego wpisu niech będzie tylko to, że w audio najmniejszy wspólny mianownik to obecnie CD, tranzystor i dwu-trzydrożny zestaw głośnikowy bas-refleks. Ta zmiana dokonała się co prawda stopniowo, ale już na tyle dawno że większość czytleników forum tego nie pamięta (bo zwyczajnie nie może). Odtwarzacze CD i wzmacniacze tranzystorowe ze swojej choroby dziecięcej wieku - brzmienia z nalotem i zgrzytliwymi metalicznymi zniekształceniami wyleczyły się także lata temu...

Wszystko fajnie ale nikt z Panów nie przegrał zapewne zawartości srednio wydanej płyty cd ze swojego cd-playera na magnetowid stereo i nie posłuchał takiego tworu. Szcerze polecam taka audio zabawe wnosi wiele nowych spostrzezen... warto nawet kupic czystego nieżłego vhsa...

W ramach jasności . nie posiadam gramofonu..jeszcze... z poprzedniego zostało wspomnienie i duzo płyt.

Niebyłbym w stanie zrezygnowac z systemu , który posiadam a nie ma on nic wspólnego z lampa, tubami i gramofonem.

 

Po odsłuchu zrozumiałem iz warto zacząc zbierac fundusze na DRUGI SYSTEM.

:Uwielbiam, jak to jeden delikwent z drugim wylewają jakieś swoje "przemyślenia" nie mając pojęcia o czym piszą, bo nigdy tego nie słyszeli.

 

 

 

 

 

To niestety w tej branży nagminne.

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Arkadix, 24 Paź 2008, 19:19

 

 

 

>Ile razy słyszałem i czytałem o brzmieniu gramofonu które bije na głowę CD. Przez wiele lat nie

>byłem w stanie tego mitu zweryfikować bo nikt w moim otoczeniu nie posiadał hi-endowego gramofonu.

>Aż w końcu udało się posłuchać zestawu na widok którego winylowcy robią pod siebie. I mam uczucia

>mocno mieszane. Na pewno nie gra to lepiej od przeciętnego odtwarzacza CD. Gra INACZEJ. Na tyle

>inaczej, że można sobie wmówić , że jest to brzmienie o wysokiej jakości. I niech tak zostanie.

>Niektórzy potrzebują mitów :-)

>

>pozdr.

>Arkadix

 

Najgorsze jest ostatnie zdanie,niestety :(Gramofon wymaga bardzo precyzyjnego ustawienia,wiedzę na ten temat przyswaja się dosć długo,spora część tej wiedzy związana jest z działem matematyki zwanym geometrią,nie wszyscy to ogarniają.Dystrybutor,który decyduje się na sprzedaż gramofonu musi mieć tego świadomość,najczęściej nie ma.Dobrze zestrojony gramofon z przedziału 6-8 tysiaków bez problemu goni digital z przedziału 30 tysięcy i nie są to mity tylko doświadczenia(empiryczne :)) )

 

Pozdrawiam

P

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Arkadix, 24 Paź 2008, 19:19

 

>Na pewno nie gra to lepiej od przeciętnego odtwarzacza CD. Gra INACZEJ

 

To jest największy mit niestety.

 

Pozdrawiam

P

Gramofonu z kilkuletnią przerwą słucham / używam od 1974 r.

To czym się tu autor wątku zachwycił co lekkie cofnięcie w tył, chociaż przyznaję że przyjemne.

By cieszyć się gramofonem i dzwiekiem z czarnej płyty nie potrzeba budować ...drugiego systemu... a stworzyć wyłącznie prawidłowo zbudowany tor analogowy!

Jesli chodzi o samo brzmienie praktycznie gramofon NIGDY nie dorówna CD. Przyczyn jest wiele, co nie znaczy że widok kręcącej sie płyty i czarujący szmer winylu nie robi wrażenia.

Topowe gramofony grają na pozomie 1/2 do 2/3 dobrego CD. Gramofon nie "brzmi równo" z powodu, że na czarnej płycie momentalnie wychwycane są złe realizacje i tłoczenia. Przy nośnikach cd. różnice jakościowe nie są aż tak dramatyczne jak przy analogach.

Mój powrót do analogu między innymi spowodowany był posiadaną kolekcją czarnych płyt, która obecnie liczy sobie ponad 10 metrów bieżących płyt ustawionych na baczność jedna przy drugiej.

 

nemesis-> napisz co masz na tych analogach, czego słuchasz itp. Napewno będzie to ciekawsze od polemiki co lepsze analog czy cd.

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Mr.Zydelek, 25 Paź 2008, 10:36

 

>Gramofonu z kilkuletnią przerwą słucham / używam od 1974 r.

>To czym się tu autor wątku zachwycił co lekkie cofnięcie w tył, chociaż przyznaję że przyjemne.

>By cieszyć się gramofonem i dzwiekiem z czarnej płyty nie potrzeba budować ...drugiego systemu... a

>stworzyć wyłącznie prawidłowo zbudowany tor analogowy!

>Jesli chodzi o samo brzmienie praktycznie gramofon NIGDY nie dorówna CD. Przyczyn jest wiele, co nie

>znaczy że widok kręcącej sie płyty i czarujący szmer winylu nie robi wrażenia.

>Topowe gramofony grają na pozomie 1/2 do 2/3 dobrego CD. Gramofon nie "brzmi równo" z powodu, że na

>czarnej płycie momentalnie wychwycane są złe realizacje i tłoczenia. Przy nośnikach cd. różnice

>jakościowe nie są aż tak dramatyczne jak przy analogach.

>Mój powrót do analogu między innymi spowodowany był posiadaną kolekcją czarnych płyt, która obecnie

>liczy sobie ponad 10 metrów bieżących płyt ustawionych na baczność jedna przy drugiej.

>

>nemesis-> napisz co masz na tych analogach, czego słuchasz itp. Napewno będzie to ciekawsze od

>polemiki co lepsze analog czy cd.

 

To są moim zdaniem piramidalne bzdury niestety.Podaj jeszcze jak zmierzyłes ten stosunek w dzwieku vinyl/CD.Z tego co widziałem na zdjęciach,na których figurujesz masz Projecta RPM-5,Pre ARC a całość ustawiona niestety na podłodze?Nie wiem jaką masz wkładke i pojęcie o ustawieniu gramofonu,spodziewam się jednak,że to wszystko gra fatalnie.Wiesz co to over hang,VTA,TF,efektywna długość ramienia itd,itp?ustawiłes to porawnie?chyba nie,bo Project słynie z tego ,że jest praktycznie nie ustawialny.W takiej sytuacji jestem skłonny uwoerzyć,że twój phono gra gorzej od Cd pleyera.

 

Dla mnie CD to:lekkie cofnięcie w tył, jak ładnie zechciałes to ująć.

 

Pozdrawiam

P

Mam RPM6 i wierz mi ustawiony jest dobrze:)

System nie stoi bezposrednio na podłodze ale na mebelku specjalnie do tego celu stworzonym w kombinacji (vibrapody, vibrastożki itp).

Jak zmierzyłem- jest to moja ocena subiektywna. Wiele tytułów płyt posiadam zarówno na analogu jak i na nośniku cd. Wystarczy sobie porównać. Mam słuch i to ten muzyczny.

A i byłby zapomniał. "Ćwiczyłem" również stoliki Sroka. Na jednym ze spotkań w Giżycku zrobił na mnie i nie tylko duże i dobre wrażenie zamieniając nim standartowy stolik. U mnie w domu zamiana mojego mebelka już nie przyniosła rezultatu. Osobiście również uważam że wysokie meble pomiedzy głośnikami nie wpływają dobrze na odbiór stereo :). Gdybym miał sposób to wszystko ustawił bym na podłodze co wcale nie musi się Tobie podobać.

Jeśli chodzi o wszelkie kable, stoliki, podstawki, kamienie obciążające, magiczne krążki i inne bzdury, to audiofile są niesamowicie zgodni. A jak zaczyna się dyskusja na temat wyższości winyla nad CD i lampy nad tranzystorem lub odwrotnie, wtedy zaczynają się prawdziwe wojny, kłótnie, wyzwiska. Bardzo dziwne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

niby nie na temat...Ale mozna poczytac.

Kazdy słyszy inaczej ma inne wartosci progowe czy cos tam.

Ja wielokrotnie miałem nieprzyjemnosc słuchac u kogos na jego ulubionych poziomach głosnosci i zatykałem uszy z powodu bólu.Tak samo jednemu wystarczy gramofon z tubami i słyszy wszystko a innym cd z krellem za mało.Jedni słysza wiecej a inni słysza mniej.

W życiu codziennym to bez znaczenia a w audiofilizmie byc albo nie byc ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Grundig High Fidelity

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Mr.Zydelek, 25 Paź 2008, 11:16

 

>Mam RPM6 i wierz mi ustawiony jest dobrze:)

Trudno mi w to uwierzyć,znam ten gramofon i wiem,że jest nieustawialny,niestety.

 

>kombinacji (vibrapody, vibrastożki itp).

w przypadku tej konstrukcji,to nie zaszczęśliwy pomysł inaczej w nim przewidziano tłumienie drgań,podejrzewam,że masz zaburzoną charakterystyke tonalna i kompletny brak dynamiki.

>Jak zmierzyłem- jest to moja ocena subiektywna.

Rozumię,ale przedstawiasz to w sposób aksjomatyczny a to niewiele ma wspólnego z rzeczywistością

 

>Mam słuch i to ten muzyczny.

 

Byłbym wdzięczny,gdybyś to rozwinął.

 

Pozdrawiam

P

>Trudno mi w to uwierzyć,znam ten gramofon i wiem,że jest nieustawialny,niestety.

Podziel sie tymi spostrzeżeniami z producentem.

Ja swój ustawiłem:)

>>kombinacji (vibrapody, vibrastożki itp).

>w przypadku tej konstrukcji,to nie zaszczęśliwy pomysł inaczej w nim przewidziano tłumienie

>drgań,podejrzewam,że masz zaburzoną charakterystyke tonalna i kompletny brak dynamiki.

Podziwiam Cię.

> >Mam słuch i to ten muzyczny.

Tak bo nie jak audiofile słucham wyłącznie ale przez wiele lat sam uczyłem się gry uczęszczając do szkoły muzycznej.

 

Jak potrafił fantastycznie zagrać mój gramofon zapraszam do Lektury wątku Spotkania na Mazurach.

Narazie zmykam bo nie mam chwilowo czasu. Chetnie natomiast poczytam o Twoim ideale analogu i sposobie jego ustawienia. Moze się czegoś.... nauczę?!

Ta wojna między lampą a tranem, cd a winylem, burczybasem a OB/horn, będzie trwać i trwać. Wydaje mi sie ze powinniśmy sobie wytłumaczyć na wzajem pewne rzeczy. Np. jaka jest nasza audio-filozofia. Bo chyba mało się o tym mówi. Czyli czego szukamy( i cała reszta).

 

Każdy szuka czegoś innego, może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.

 

Do tego dochodzi słuch, czynniki psychiczne, wiedza i pewnie wiele innych.

 

Jak wam sie wydaje?

Zdzislav, wszyscy doskonale o tym wiedzą. Sęk w nietolerancji, braku zrozumienia dla odmiennych gustów i poglądów, brak pokory, głębokie przekonanie o swojej racji - i o ile to ostatnie nie jest jakoś specjalnie najgorsze, to niestety zazwyczaj idzie w parze ze stanowiskiem, że jeśli ktoś myśli inaczej i chce czegoś innego - jest debilem, idiotą, głuchym i nie mającym pojęcia o tym co dobre.

A przecież ta różnorodność poglądów ma wspaniałą zaletę - nie wyżeramy sobie nawzajem z lodówki... :)

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

MariuszH, 25 Paź 2008, 15:04

 

>Zdzislav, wszyscy doskonale o tym wiedzą. Sęk w nietolerancji, braku zrozumienia dla odmiennych

>gustów i poglądów, brak pokory, głębokie przekonanie o swojej racji - i o ile to ostatnie nie jest

>jakoś specjalnie najgorsze, to niestety zazwyczaj idzie w parze ze stanowiskiem, że jeśli ktoś myśli

>inaczej i chce czegoś innego - jest debilem, idiotą, głuchym i nie mającym pojęcia o tym co dobre.

>A przecież ta różnorodność poglądów ma wspaniałą zaletę - nie wyżeramy sobie nawzajem z lodówki...

>:)

 

 

Całkowicie się z tym zgadzam.

 

Pozdrawiam

P

Paweł Skurzewski,

 

Ty mi piszesz o gramofonie za 6-8 kzł. Albo nie zrozumiałeś tego co napisałem , albo ja nie napisałem dość wyraźnie :-) Więc sprecyzuję - celowo użyłem stwierdzenia o o hi-endowym gramofonie. W tym którego słuchałem sama wkładka kosztowała ponad 10kzł , nie mówiąc o reszcie. I według właściciela tego cuda było to najpiękniejsze brzmienie na świecie. Natomiast zarówno ja jak i jeszcze inna osoba uczestnicząca w odsłuchu mieliśmy bardzo mieszane uczucia. Nie ma wątpliwości winyl gra INACZEJ , ale NA PEWNO nie lepiej od przeciętnego odtwarzacza CD. A mity są tworzone właśnie przez włascicieli co lepszych gramofonów i pasjonatów brzmienia winylowego. Ja im wierzę , że w ich uszach brzmi to pięknie i nie mam zamiaru ich przekonywać aby porzucili swoją pasję. Ale z drugiej strony zawsze będę wyrażać swój sprzeciw jeżeli ktoś będzie na siłę przekonywał mnie o wyższości winylu. Zgodzę się , że niektóre porównania konkretnych płyt wydanych na winylu i na CD wypadają na korzyść winylu. Ale wynika to wyłącznie z tego , że niektóre płyty CD zostały po prostu źle zrealizowane.

 

pozdr.

Arkadix

Gość Paweł Skurzewski

(Konto usunięte)

Arkadix, 25 Paź 2008, 16:53

 

>Paweł Skurzewski,

>

>Ty mi piszesz o gramofonie za 6-8 kzł. Albo nie zrozumiałeś tego co napisałem , albo ja nie

>napisałem dość wyraźnie :-) Więc sprecyzuję - celowo użyłem stwierdzenia o o hi-endowym gramofonie.

>W tym którego słuchałem sama wkładka kosztowała ponad 10kzł , nie mówiąc o reszcie. I według

>właściciela tego cuda było to najpiękniejsze brzmienie na świecie. Natomiast zarówno ja jak i

>jeszcze inna osoba uczestnicząca w odsłuchu mieliśmy bardzo mieszane uczucia. Nie ma wątpliwości

>winyl gra INACZEJ , ale NA PEWNO nie lepiej od przeciętnego odtwarzacza CD. A mity są tworzone

>właśnie przez włascicieli co lepszych gramofonów i pasjonatów brzmienia winylowego. Ja im wierzę ,

>że w ich uszach brzmi to pięknie i nie mam zamiaru ich przekonywać aby porzucili swoją pasję. Ale z

>drugiej strony zawsze będę wyrażać swój sprzeciw jeżeli ktoś będzie na siłę przekonywał mnie o

>wyższości winylu. Zgodzę się , że niektóre porównania konkretnych płyt wydanych na winylu i na CD

>wypadają na korzyść winylu. Ale wynika to wyłącznie z tego , że niektóre płyty CD zostały po prostu

>źle zrealizowane.

>

>pozdr.

>Arkadix

 

 

A mnie się wydaje,że właśnie to są stereotypy,najprawdopodobniej tor analogowy,który słyszałeś był źle dobrany,ustawiony?Gramofon ma tyle zmiennych,że zaniedbanie jednej z nich mści się okrutnie.Gdybś napisał:nie słyszałem jeszcze dobrze brzmiącego gramiaka,miast kategoryzować,że przeciętny CD ZAWSZE gra lepiej to bym nie polemizował a tak.. :)

 

Pozdrawiam

P

Problemem tu jest to,że autor wątku w tytule umieścił sformułowanie "PRAWDZIWA MUZYKA",co wymusza przypuszczenie,że wg.niego w każdym innym układzie (bez tuby,winylu czy lampy) tej prawdziwej muzyki NIE MA.

l'enfant sauvage

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.