Jakie ceramiki do bypassowania

**Grzegorz7** · 9 Listopada 2008

Niezupełnie.

Wstawiano by rezystancję a nie kombinowałoby się. Perełki są ferromagnetykami i stosuje się je po to o czym opisałem. Wprowadzenie reaktancji dla w.cz.

„Zakłócenie” o którym piszesz powstaje na L. Pisałem przecież, że C jako magazyny energii wygładzają to napięcie. Takie same „zakłócenia” jak je nazywasz powstają na rezystancjach przy zmianach prądu, a dodatkowo w stanie statycznym (tylko prąd stały). Idea dławików jest lepsza: mały opór (spadki napięcia zasilającego) i duża reaktancja (duży opór dla sygnałów zmiennych-zakłócających). Bez C byłoby to szkodliwe, ale jest C!

Nie mieszaj tu stratności ferrytu. Niepotrzebnie gmatwamy temat.

Rambo · 9 Listopada 2008

morris - dokładnie!

dino · 13 Listopada 2008

Szkoda żeby temat umarł ... więc pociągnę licząc na jakieś inne mądre głosy. Odsprzęganie powinno zależeć od wielkości prądu i częstotliwości. W zasadzie to by można było wyodrębnić 4 takie podstawowe premutacje mały prąd i mała częstotliwość, mały prąd i duża częstotliwość, duzy prąd i duża czestotliwość, duży prąd i mała częstotliwość. Wiadomo, że spektrum częstotliwości będzie często dość szerokie i dlatego daje się dwa a czasami 3 kondensatory. Tak żeby w tym zakresie -jak to ujął morris- dominowało C a nie self rezonance i indukcyjność. No ale tak obrazowo to warto się trzymać przy tych 4 schematach z założeniem, że są szkoleniowe i zawsze uwzględniamy trochę większe spektrum częstotliwości. Teraz pytanie - czy jakoś w praktyce podchodzicie do tych problemów ? A właśnie ... jeszcze jedno po co dajecie perełkę ?;)

Rambo

A mały prąd i duża I mała częstotliwość?

Panowie

1. Mówimy o odprzęganiu zakłóceń na ZASILANIU OP amp lub układów dyskretnych MCz.

2. Źródło podstawowe to NASZ zasilacz i paskudztwa które wnosi(on sam, kable i to co zbiera zasilacz z sieci i zakłóceń zewnętrznych niezależnych od naszego układu).

3. Źródło wtórne to paskudztwa generowane przez ewentualne układy współpracujące z naszym układem np. CD gdzie mamy i cyfrówkę i analogówkę (pomijając paskudztwa wnoszone do zasilania przez wspólny zasilacz). Układy te samoistnie sieją częstotliwościami od 50KHz wzwyż plus "piki" małej częstotliwości generowane na skutek przełączania się stanów logicznych w układach kluczujących, które mogą wzbudzić układ MCz. Ponieważ masy z reguły mamy wspólne może to wpływać na śmieci, które przedostają się zasilaniem od cyfrówki do analogówki.

Zupełnie inaczej będziemy odprzęgać zasilanie układu bez (współpracującej) części cyfrowej a inne metody zastosujemy w "hybrydach".

Inna bajka to odsprzęganie toru sygnałowego. Tutaj możemy się spotkać z zakłóceniami z zasilania i samoistnymi wzbudzeniami oraz zakłóceniami zewnętrznymi (np splitter Cyfry+).

Dlatego tak ważny jest "porządek" w zasilaniu. Załóżmy, że mamy zasilanie "idealne" a układ Mcz się wzbudza. Może to być skutek złego doboru elementów lub topografii układu lub zakłóceń zewnętrznych. Dołóżcie do tego "złe" zasilanie i ....

Dlatego warto eksperymentować. Jeżeli "dokładacie" coś nowego (np inny filtr+bufor wyjściowy w CD) najpierw odpalcie go na płytce próbnej zasilanej bateriami. Potem na "ładnym PCB" dalej zasilanym bateriami a potem z zasilaczem (niezależnym lub z układu macierzystego). Podstawki są tanie a w układzie próbnym można zastosować "gorsze pod względem audiofilstwa" elementy (pamiętając o tolerancji).

Można oczywiście ryzykować i składać od razu super finalna wersję ale jak coś będzie nie tak to boli bardziej (no i koszty)

dino · 13 Listopada 2008

ps

Perełki jeszcze nigdzie sam nie dawałem ale widziałem w super wypasie (który posiadam).

Jest w pre Perreaux Audio -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Umieścili je na bazach tranów wejściowych w pre gramofonowym.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**Grzegorz7** · 13 Listopada 2008

Służą tu do zwiększenia reaktancji iw bazie dla w.cz. Zapobiega to wzbudzaniu w obszarach dziesiątek-setek MHz. Nie mylić tego z perełkami do bypassowania.

**Grzegorz7** · 13 Listopada 2008

A swoją stroną, ciekawy jest ten układ. Zwróćcie jak prosto włączony jest Q5 do ostatniej pary różnicowej.

Może założyć wątek „Ciekawe stopnie toru w schematach”? Tak edukacyjnie. Można by było bez końca o tym rozmawiać.

dino · 13 Listopada 2008

Jest to w ogóle bardzo ciekawy układ.

W nocie katalogowej odwracanie fazy pre (zarówno dla gramofonu jak i dla innych źródeł) wynosi w paśmie do 20Khz ... 0 stopni. Porównajcie symulacje preampów z korekcją RIAA w pasmie 20Hz - 20 Khz.

Grzegorz7 - masz jakieś schematy (aplikacje) gdzie użyto koralików w zasilaniu (coś mi chodzi po głowie ale nie kojarzę gdzie)

dino · 13 Listopada 2008

A tu kolejny kwiatek (mam nadzieje że Ti nie jest właścicielem tej firmy od kondów)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mad_z · 13 Listopada 2008

dino, 13 Lis 2008, 23:52

te kondy to świetna sprawa! Kolejny temat do sprawdzenia.

**Grzegorz7** · 14 Listopada 2008

Wiesz co. Przeglądam, ale wszędzie widzę dławiki. Sam koralik miałby zapewne za małą indukcyjność. Poza tym jak stosować koraliki w technologii drukowanej. Lepiej stosować dławik, choćby był koralikiem (ale się zakręciłem;)). Mogę poszukać w swoich zasobach takie dławiki (również koralikowe) i zrobić jakąś fotkę. Mam nawet takie SMD z telefonów komórkowych.

A propos RIAA. Ludzie kłócą się o kable a nie wiem ilu zdaje sobie sprawę ile drzemie potencjału brzmieniowego (na plus lub na minus) w zapewnieniu płaskiej charakterystyki fazowej takich korektorów. Nawet kiedyś w czasach gramofonów (przepraszam, obecnie zdradziłem gramofon, choć z nostalgią wspominam ceremonię odsłuchu i przekładania płyty po każdych dwudziestu paru minutach) słyszałem różnice jakie różne rozwiązania wprowadzają (choćby lokalizowanie źródeł dźwięku). Nawet ja, który nie słyszy różnic w interkonektach, chyba, że te są do d.

morris · 14 Listopada 2008

co do kondów X2Y zamieściłem link...niestety z dokumentów zamieszczonych na tej stronie by wykorzystać superniską indukcyjność tych kondensatorów w odsprzęganiu potrzeba przynajmniej 4-wartwowgo PCB..wiec chyba kondensatory o "odwrotnej geometrii" np 0612 itp

gagacek · 14 Listopada 2008

Sprawa perełek ferrytowych w torze audio to poziom radioamatora/elektronika z lat 90' ubiegłego wieku, tam możecie znaleźć wszystko na ten temat, był trenowany do bólu. Po co odkrywać na nowo Amerykę? Poza tym to prosta sprawa - włożyć go w układ, sprawdzić to kilka minut. Czy nie jest tak prościej?