Skocz do zawartości
IGNORED

Czy CD zastąpi winyl ? (symbolicznie)


jozefkania

Rekomendowane odpowiedzi

„A i jak prądu zabraknie, to gramofon może grać. A CD?”

 

„Jak prądu zabraknie,to czym będziesz wzmacniać sygnał?

Tubką z kartonu?”

 

Rochu. A nigdy palcem nie kręciłeś talerzem? Nie słuchałeś cichych pisków igły?

;)

Gra głośniej jak kable. . .

:D

Krzysiek, 25 Cze 2010, 12:20

 

>> rafaell

>

>A sprobuj zrobic sobie taki test.

>Wez CD, obetnij mu gorne pasmo tak, jak ma wyciety winyl i obniz natezenie niskich rejestrow.

>Sam sobie odpowiedz, czy CD sie spina czy gra.

 

 

Które dokładnie częstotliwości w winulu są przycinane?Chodzi Ci o korekcję RIIA w fazie nacinania matrycy?

>>Czy CD zastąpi winyl ? <<

Dziwne pytanie , chyba to wyraźnie widac ,że juz dawno zastapił . Wystarczy popatrzec na poziom sprzedaży CD i LP . Tylko w kręgach ,,audiofilskich" się ten analogowy zabytek jeszcze trzyma . Sam mam dwa gramofony ale tylko ze względu na sentyment .

...there is no spoon...

> jazzga

 

Tak, chodzi mi o korekcje RIAA, ale takze o jakosc samych preampow.

Oraz takze o to ze korekcja RIAA nie odbywala sie w oparciu jednolita krzywa, ale bylo ich kilka.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Stad nie wiadomo jakiej korekcji uzywano do produkcji roznych wydan w roznych okresach.

Jedne plyty beda wiec lepsze, inne gorsze w zestawieniu z konkretnymi modelami gramofonow.

I misz masz jakosciowy tak samo istnieje na winylu, jak teraz problem remasteringu w CD.

 

Ale zaraz, przeciez obecne wydania winyli oparte sa o te same remastery co CD.

Wiec w obecnym winylu takze obowiazuje problem psucia remasteringiem.

 

Dlaczego zatem tak podniecamy sie czarna plyta. Ona nie jest lepsza z samej definicji.

Ona ma takze swoje wady.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

zarówno CD jak i czarna płyta mają swoje wady, tyle że każdy ma inne. CD jest bardzo dobrym nośnikiem ale odtworzenie dźwięku w wysokiej jakości nie jest łatwe, jest niewiele odtwarzaczy CD które to potrafią dobrze robić. Czarna płyta wręcz - na odwrót. Wystarczy dobry gramofon z dobrą wkładką i preampem - można cieszyć się dźwiękiem o którym większość posiadaczy budżetowych CD może tylko pomarzyć.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Krzysiek, 28 Cze 2010, 10:52

 

>> jazzga

>

>Tak, chodzi mi o korekcje RIAA, ale takze o jakosc samych preampow.

>Oraz takze o to ze korekcja RIAA nie odbywala sie w oparciu jednolita krzywa, ale bylo ich kilka....

 

 

>

 

 

Przepraszam za literówkę...zdecydowanie korekcja RIAA :-)

 

Co oznacza, że pewne częstotliwości w procesie nacinania matrycy są obniżane, by sygnał akustyczny mógł zmieścić się w rowku płyty. Ale to nie oznacza, że sygnał jest bezpowrotnie przycinany. W pre gramofonowym ten proces jest odwracany, gdzie obniżone częstotliwości są wzmacniane/obniżane do "oryginalnej" postaci.

 

Fakt, w różnych okresach rozwoju techniki analogowej używano różnych krzywych, ale od pewnego momentu (lata 60) ten stan się ustabilizował i płyty (przynajmniej większość)były nacinane w/g jednego standardu.

 

 

Istnieje kilka wytwórni które, tłoczą płyty tylko z taśm matek, więc o cyfrowym remasterze nie ma mowy. Choć w kwestii współczesnych nagrań to się z Tobą zgodzę...wszystko leci z cyfry.

 

Pozdrawiam miłośników dużej czarnej!....przeciwników też :-)

> mlb, 28 Cze 2010, 11:18

> Wystarczy dobry gramofon z dobrą wkładką i dobrym preampem

 

Wypowiedziales slowa klucze, ktore tycza sie chyba wszystkich formatow audio.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Mlb:

Ale żeś wypowiedział myśl!

Skracając:

1. Tylko dobre CD dobrze wykorzysta płytę CD.

2. „Przeciwnie. Wystarczy dobry gramofon aby. . .”

 

Czyli? W jednym i drugim przypadku, potrzeba dobrego sprzętu. Oczywiście wiemy, że CD zagra również na plaży na jakimś radyjku z CD ;)

może inaczej - weźmy płytę z tego samego mastera nagraną na CD i na winylu i porównajmy dźwięk z CD za około 3kzł i z gramofonu za podobną sumę (oczywiście mówię fabrycznie o nowych, obecnie dostępnych klockach) - przy założeniu że reszta systemu jest bardzo dobra.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Tytułowe pytanie wątku: "Czy CD zastąpi winyl?" trzeba zastąpić zaniem: "CD zastąpił vinyl". Stało się to już dość dawno, ponad 20 lat temu. Ale nowy standard (CD-DA) zastąpił stary z przyczyn innych niż soniczne. Mała srebrna płytka wyparła dużą czarną dzięki lepszej funkcjonalności, bezstykowemu odczytowi, dobrej dostępności tytułów. Teraz też góruje nad vinylem cenami nośnika - wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu, gdzie prowadzą jednocześnie CD i vinyle, aby się przekonać, że na vinylu jest drożej. Podobnie ma się rzecz z tzw. używkami. Należy jeszcze dodać, że vinyl wymaga tzw. zachodu, masy dodatkowych akcesoriów i innych rzeczy, na które przeciętny konsument muzyki nie musi mieć wcale ochoty.

Jedyne w czym vinyl zachowuje przewagę nad CD, to wierność odtwarzania dźwięku. Patrząc na to od tej strony, można powiedzieć, że vinyl jest wiąż NIEZASTĄPIONY.

Pozdrawiam obóz "srebrny" i "czarny",

Yul

Z tymi porównaniami sonicznymi to można oczywiście mieć rozmaite zdania.

Mnie interesuje coś innego:

Obecnie winyl jest droższy od CD. Pamiętamy jak wprowadzono CD, jaka ta płyta była droga. Wmawiano nam, że to koszty nowości, że stanieje. . .

CD nigdy nie staniało zasadniczo, czy mi się wydaje? W przeliczeniu na obecne pieniądze kiedyś miało to wyjść jakieś poniżej 10zł za najlepszego artystę. Jak jest widać. . .

Do tego CD to masówka.

Dlaczego winyl jest taki drogi? Prawdopodobnie, gdyż nie jest produkowany masowo; czy tak?

Krótko mówiąc nieźle nas wymanewrowano z tymi płytami!

Drożyzna!

I teraz pytanie: jak sądzicie, jak będzie z „gęstymi” plikami? Co zdobią odpowiednie ZAIKS`y i inne stowarzyszenia aby nagarniać kasy?. . . Co wymyślą abyśmy za plik płacili po 10zł?

> Grzegorz7

 

A nie sadzisz ze problem lezy w cyfrze ?

Plyta CD moze i miala byc tania, ale jej promotorzy wierzyli ze zabezpieczenia zadzialaja.

Nie zadzialaly i sprzedaz nie poszla w oczekiwana ilosc.

Dlatego koszty piractwa i utraconych korzysci utrzymaly ceny na wysokim poziomie.

 

Teraz rynek wydawniczy juz orientuje sie ze cyfra ich nie chroni przed niczym.

Kazde zabezpieczenie mozna zlamac.

Dlatego nie ludzmy sie ze muzyka sprzedwana pod dowolna postacia bedzie tania.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

>>>Grzegorz7,

Wysoka cena płyt vinylowych wynika z nie zaspokojonego popytu na nie. Coraz więcej ludzi musi widocznie "wchodzić w vinyl", bo inaczej zalegałby na półkach, a tak nie jest. Nowe albumy się sprzedają za wyższą cenę niż te same tytuły na CD. Podobnie jest z używanymi. Wystarczy krótka wizyta na jakimkolwiek większym portalu aukcyjnym, aby się o tym przekonać. W ciągu ostanich 6 lat cena na używane vinyle, kupowane w antykwariatach z vinylami, podniosła się o około 100%. Kilka lat temu bez specjalnego problemu kupowałem zachodnie wydania na vinylu za 20 zł/sztuka, teraz bez 40 złotych to raczej nie ma po co wchodzić do sklepu w celu wyszukania dobrej, używanej płyty. Wzrostowi cen towarzyszy pewien (umiarkowany) postęp w jakości technicznej używanych vinyli, tzn. sprzedający zaczęli przywiązywać większą uwagę do stanu vinyla niż kiedyś. Widocznie obecnie trudniej sprzedać tzw. zjechane vinyle niż kiedyś. Sprzedający vinylowe śmieci generalnie zostali wyparci z rynku.

Dlaczego coraz więcej ludzi "wchodzi w vinyl"? Dla tzw. szpanu? Dla "bycia modnym"? Sądzę, że po części może i tak, ale jeśli już, to jest to chyba pobudka dla niewielkiej liczby vinylowców. To dlaczego ludzie "wchodzą w vinyl"? Bo nie mają co robić, hahaha?

Śmierć winyla technokraci głoszą już od 20 lat i jeszcze wiele lat będą to bezskutecznie robili. To że winyl jest droższy - wynika to z praw rynku. Natomiast żaden przyzwyczajony do "cyfrowego" brzmienia fascynat dobrego dźwięku, po usłyszeniu dźwięku z winyla w dobrym systemie - nie przejdzie obok tego obojętnie.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) jak widać trochę inna technologia wytworzenia niż w przypadku 'sreberek'.

Waga, gabaryty też wpływaja na cenę. Nie szukałbym tutaj różnic cenowych w 'rynku', bo za chwile moze się okazać, że ich cena podskoczy do/o 100% ... :-).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

PUNKS NOT DEAD ' ... analogowo w cyfrowym świecie ... '

Właśnie słucham Patricii Barber :Modern cool:. Nie potrzebuje już żadnego winylu. Jeśli wydawcy płyt ztrudnią dobrych specjalistów od nagrańn przynajmiej takich jak w MFSL, nie potrzeba winylu. ja przynajmiej nie chcę, chociaz mam Duala. jednak utrzymuje go dlatego, że mam dużo starych polskich płyt i mam do nich sentyment. A przy sentymencie, to nawet i dużym fiatem ludzi jeżdżą o kabrioletach przeciekających nie wspomnę.

Wizytowka Patricii Barber sa wlasnie tak wysoko jakosciowo nagrane plyty.

Mam "Companion" i miedzy innymi z uwagi na ta plyte i jej podobne w mojej kolekcji tak bardzo zaufalem CD.

Ale jest masa dobrze brzmiacych plyt, tylko to takze zalezy od gustu i czego sie slucha.

Mam wiele plyt rockowych, popowych, modern jazzowych i innych ktore brzmia dobrze.

Dlatego dziwi mnie to ciagle utyskiwanie i drwiny z CD.

Czy to juz taka moda ?

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Caly ten watek to taka w sumie typowa dyskusja nie majaca konca. Wiadomo, ze zawsze beda zwolennicy zarowno plyt czarnych jak i plyt srebrnych poniewaz obie graja roznie. Vinyl dzwiek specyficznie znieksztalca i do tego jeszcze lubi sobie trzeszczec ;) ale sporo osob chce tak sluchac i jest OK. Formaty cyfrowe zakladaja sterylna czystosc i jednym sie to podoba a innych drazni. Kwestia gustu. Osobiscie uwazam, ze nie da sie brzmienia Vinyla zastapic zadnym DSP czy korekcja, bo znieksztalcenia generowane na gramofonie sa chyba jednak zbyt trudne do cyfrowego odwzorowania i to poki co nie to samo. Ale kto wie - moze kiedys uda sie zrobic emulator czarnej plyty ;) Natomiast nie zgadzam sie zupelnie z twierdzeniami typu "Vinyl to wierne odwzorowanie dzwieku". Przeciez plyty czarne sie zuzywaja, "zdzieraja", a poza tym wprowadzaja znieksztalcenia w brzmieniu wiec ciezko mowic o wiernosci... A, ze klimat jest to inna sprawa ;)

A ja słucham sobie Flac`ów.

Teraz Pink Floyd, Echoes - The Best. . .

 

Nawet mi się nie chce słuchać CD. . .

Wstawać, przekładać, wstawać, przekładać,. . .

 

Czy gęsty plik zastąpi te beznadziejne płyty?

 

;)

Hę?

A z balkonu pachnie maciejka.

Rewelacja!

 

Do tego pełnia!

 

Zaraz puszczę „Ciemną Stronę Księżyca”. Chyba trzeba będzie wyłączyć światełko, skończyć pracę i spojrzeć Księżycowi w twarz.

 

Nie sądzicie?

> Grzegorz7

 

A Ty przypadkiem nie wykorzystujesz tego ze poszlismy spac na swobodne wypowiedzenie swego zdania ?

Nikt nikogo nie zjada.

Dopiero w dyskusji wychodzi ze zaden z formatow nie jest lepsiejszy od drugiego tyle i wszystko zalezy od preferencji, nazwijmy to "klimaciazy" i "olewaczy".

 

A przeciez zaczelo sie jak zwykle.

"CD umarl. Winyl rulez".

Przeciez to dziecinada.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Mam lagodne usposobienie i zawsze uwazam ze moge dogadac sie z kazdym.

Wystarczy rozmawiac.

Ale tego typu chamskie zagrywki jakie w stosunku do mnie zastosowal mamz powinny zawsze spotkac sie ze stanowczym oporem.

 

To my tworzymy to forum, ja, Ty, Ty ... i Ty.

Nie chowajmy glowy w piasek udajac ze nie widzimy takich zagrywek.

Reagujmy.

"Po raz pierwszy w historii ludzkości możesz przenieść chorobę, na którą nie chorujesz, na kogoś, kto został na nią zaszczepiony !!!" u2be

Krzyśku, każdy czytając wyrabia sobie zdanie o innych.

Nie przejmuj się.

Sam nie wiem dlaczego potrzeba być mocno niegrzecznym.

W tej sprawie jestem z Tobą.

rozumiem że cd odpada jako nośnik dobrego dźwięku - więc jaką mamy na 10 najbliższych lat alternatywę poza winylem ? Czy panpwie inżynierowie wynajdą sposób reprodukcji dźwięku który się zbliży do winylu albo go przebije ? i jednocześnie będzie w miarę tani i masowy ? Niestety jestem w tej kwestii pesymistą...

excelvinyl winylmania blog szukaj

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.