Hologram TV

[Falco]

Doczekaliśmy się efektów hologramowych w TV

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Dziennikarz prowadzi rozmowę z osobami oddalonymi o kilkaset kilometrów. Rozmówcy stają w studio niczym żywi.

Dziennikarz w telewizyjnym studiu prowadzi rozmowę z osobami oddalonymi od niego o kilkaset kilometrów. Na ekranie nie pojawiają się jednak obrazy przekazane przez ustawioną przed nimi kamerę. Rozmówcy - jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - stają w studiu niczym żywi. Tak już w najbliższej przyszłości mają wyglądać programy informacyjne.

 

Dziś stacje, które chcą pokazać na antenie gości niemogących dojechać do studia, korzystają z pomocy łączy satelitarnych. To typowa rozmowa prowadzona na odległość. Prezenter słyszy dźwięk, a postać swojego rozmówcy może wyłącznie podejrzeć, spoglądając na ekran monitora. Ale telewizja to przede wszystkim obraz. Dlatego największe stacje informacyjne cały czas pracują nad rozwojem nowych technologii, które będą mogły zapierać dech w piersi pożeraczom informacji.

 

Podczas ostatnich wyborów w Stanach Zjednoczonych widzowie telewizji CNN mogli zobaczyć, jak obraz korespondentki Jessiki Yellin nadającej z Chicago pojawia się w studiu obok prowadzącego wieczór Wolfa Blitzera. Nie był on - jak dotychczas - wyświetlany na specjalnym ekranie, lecz za pomocą techniki hologramowej. Wszystko przypominało sceny z filmów fantastycznych. W ten sposób np. porozumiewali się ze sobą bohaterowie "Gwiezdnych wojen" George'a Lucasa.

 

Jak to zrobili technicy z CNN? Filmowali w Chicago Yellin za pomocą 44 kamer wysokiej rozdzielczości (HD) ustawionych pod różnymi kątami. Obraz był jednocześnie przekazywany do komputerów w Nowym Jorku, co umożliwiło jego przeniesienie na antenę na żywo. Ta zastosowana w dniu wyboru amerykańskiego prezydenta technika zapewniła CNN nie lada rozgłos. Ale konkurencja postanowiła uważniej przyjrzeć się zabiegowi CNN.

 

Kanadyjska CBS zorientowała się, że Blitzer nie mówił do trójwymiarowego wizerunku w studiu - czyli hologramu - ale do pustej przestrzeni. Dlatego Hans Jurgen Kreuzer z kanadyjskiego Uniwersytetu Dalhousie uznał, że CNN pokazała tomogram. Dla widzów jednak dyskusje specjalistów nie mają większego znaczenia. Liczy się efekt. A był on powalający.

źródło:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )