Skocz do zawartości
IGNORED

Common Rail


misiomor

Rekomendowane odpowiedzi

Przy małych pojemnościach tak. Ale jak porównać dynamikę silników BMW 3.0D ( tak jak nowe Audi 2,7 - 3.0 czy merc 270-320-350CDI ) z ich odpowiednikami w benzynie to przy dynamicznej jeździe po naszych drogach taki diesel spali około 7,5-9l / 100km ( trasa ). A benzyna...

13-17 litrów. Tutaj oszczędności i różnica jest.

Bez przesady...uzytkownicy sa sobie winny ale po prostu nowe auta sa obliczone na mniejsze przebiegi i tyle....a pozatym ekologia. Milniony czujnikow, filtrow itd ktore tylko pieknie w broszurkach w salonie wygladaja a pozniej juz tak wesolo nie jest.

Troche siedze w temacie wiec wiem.

>> Seba78, 21 Sie 2009, 12:06

 

Na jednym z forów motoryzacyjnych pewien gość się zastanawiał czy nie dałoby się jeździć na oleju z łbów śledziowych. Miał dostęp po 1PLN/dm3 tylko strasznie capiło "czołem dziewczynki". Inny z kolei zapierniczał na zielonym paliwie od barek rzecznych.

 

A opał z mixolem - może być bezpieczniejszy niż niektóre specyfiki na stacjach "benzynowych". Ja tam leję zawsze na Shell'u ale brat już kilka razy miał problemy jak eksperymentował z innymi sieciami (na szczęście klasyczny klekot więc rozeszło się po kościach) a jak raz zatankował na samoobsłudze to go orżnęli na objętości - większość nie leje pod korek bo wsadzają banknot - a on wziął na kartę i lał do pełna, weszło mu tyle co nigdy wcześniej.

muda

wrzuciłes video z 3 ktora jak widac na filmie ma jeszcze zawieszenie i hamulce wytrzymujace jazde z takim obciazeniem bez jakichkolwiek sensacji

czy 5 z tym silnikiem ma rowniez seryjnie tak dobrane zawieszenie ? smiem watpic

aby cie uspokoic na co dzien jezdze znacznie szybszym wozkiem ale nie diselkiem bo ten parkot diselka ktory było słychac na filmie jakos mnie drazni

wole słuchac wydechu :)

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

przy dużych silnikach albo przy ostrej jeździe zysk z diesla jest wiekszy, to fakt - widze to po autach służbowych;) Patrząc jednak z punktu widzenia przeciętnego użytkownika to zysku może nie być a koszt nabycia i serwisu zniweczy różnicę w spalaniu. Ja spalam ok 5,2 - 6 litrów benzyny i mam spokojny beret - w silniku nie ma co się zepsuć:)

auto bylo kupione z przebiegiem 200 tys km a jedze bardzo duzo ! wiekszosc opli golfow czy fordow z takim stazem dawno juz jest na zlomie albo codzienne awarie a ja wsiadam w mojego w202 i trasa do warszawy z poznania nei robia zadnego wrazenia aby wstac na drugi dzien i rypac do holandi i spowrotem

zmieniam olej i od czasu do czasu kola podpompuje !

w pewnym okresie na przelomie lat 70 a polowa 90tych mercedes nie mial konkurencji pod kazdym wzgledem i zdania nie zmienie

od siebie dodam jeszcze ze MERCEDESA trzeba umiec kupowac:) a nie zakup pierwszego lepszego zloma z polski albo turka z niemiec gdzie oś zebatki w liczniku przekreca sie aby na nowo naliczac km

sprawa jest prosta MERCEDSES TANI MERCEDES ZŁOM :)

MERCEDESA KUPUJE SIE DROGO

od siebie dodam jeszcze ze MERCEDESA trzeba umiec kupowac:) a nie zakup pierwszego lepszego zloma z polski albo turka z niemiec gdzie oś zebatki w liczniku przekreca sie aby na nowo naliczac km

sprawa jest prosta MERCEDSES TANI MERCEDES ZŁOM :)

MERCEDESA KUPUJE SIE DROGO

Nie tylko Mercedesa. Audi BMW i inne marki. Dobre auto dużo kosztuje. Nikt nie robi prezentów.

No chyba że w polskich " ofertach ".

 

Cir - Fabryczne E46 330D ma znacznie większe tarcze hamulcowe w stosunku do mniejszych pojemności. Nie wiem jak zawiecha.

Moje E39 530D Touring pa lifcie ma też zmieniony układ hamulcowy. Przód i tył tarcze wentylowane przy czym jedna tarcza z przodu wazy 11kg!!!

Wiem że 525D i mniejsze pojemności maja też mniejsze tarcze.

Co do zawiechy to największą wadą mojego auta jest właśnie za sztywne zawieszenie.Moje byłe E34 520I z usztywnioną zawiechą jest jak tapczan w porównaniu do obecnej taczki.

Jeździ się jak po szynach ale kosztem komfortu.

E46 w sedanie jest lżejsza o dobre 200kg tak więc trakcja i osiągi trochę inne.

A filmiki wstawiłem dla pokazania możliwości tego silnika.

Co do brzmienia silnika - cóż to nie jest brzmienie R6 , V8 czy V6 w benzynie.

Przy czym przy normalnej jeździe powyżej 50-60km/h nie słychać w ogóle silnika. Dopiero w pozycjach on-off pedału gazu słychać delikatny pomruk.

 

Robert Gdańsk

" Bez przesady...uzytkownicy sa sobie winny ale po prostu nowe auta sa obliczone na mniejsze przebiegi i tyle....a pozatym ekologia. Milniony czujnikow, filtrow itd ktore tylko pieknie w broszurkach w salonie wygladaja a pozniej juz tak wesolo nie jest.

Troche siedze w temacie wiec wiem. "

 

Od ładnych paru lat nie robi się już aut na " lata ".

 

Właśnie dzięki tym czujnikom te silniki maja takie osiągi z tak niskim spalaniem.

Taki np nowy mietek E klasa E 250 CDI pojemność 2143cm , 204PS , 500Nm !!!! Przy spalaniu wg. producenta 5,5 ON/100km.

I wszystko na temat ;)

 

Na szczęście u mnie EGR jest sterowany podciśnieniowo tak jak i nie mam filtra DPF który generuje koszty.

 

Tez trochę " siedzę w temacie "

Od 6 lat pracuję przy produkcji wszelkich odmian silników 1,9 SDI , 1,9 - 2.0 TDI , 1,6 - 2,0 CR. Tak jak i mam do czynienia z testami jak i hamowaniem tychże silników w kraju i w Niemczech.

 

Jeszcze raz powtórzę - uważam że sens jest kupować duże mocne diesle w porównaniu z ich odpowiednikami w benzynie. Przy małych mocach skłaniam się do benzyny a najbardziej do nowych małych doładowanych silników.

Nie skreślam też słabszych diesli .

Nowe to nowe. A później ryzyko rośnie i każdy zainteresowany powinien sam sobie odpowiedzieć czy ewentualne oszczędności warte są ryzyka.

muda

ostatnio do gazetki motoryzacyjnej wrzucili dosc dziwne zestawienie awaryjnosc turbodiesli koncernu audi-volks według tego audi było znacznie mniej awaryjne

czy to inne silniki wkladali?porównania były oczywiscie w stsunku do tych silników ktore sie powtarzały w konkretnych modelach

duzo szumu pamietam było przy pojawieniu sie diesla z podwojna turbina, 6 R luv V 2.7 peugot/jaguar

dziwna cisza teraz wokół tego silnika a miał byc hitem

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Nie spotkałem się w VW z podziałem silników jako gatunek I , II czy inne.

VW nie puszcza bubli. Jeżeli coś nie jest tak z testowanym silnikiem to jest na miejscu rozbierany i sprawdzany. Silniki reklamacyjne nie ważne z jakim przebiegiem są rozbierane na części i utylizowane. Tak jest w fabryce w której pracuję.

Tyle że silnik to nie wszystko. Jest jeszcze elektronika sterująca , zasilanie i wiele innych elementów w aucie które mogą wpływać na inne zużywanie się silnika.

Do tego samych PDE jest ponad 100 podtypów z różnym osprzętem.

muda44

dziwi mnie , ze narzekasz na twardosc, jakie masz amortyzatory? co wymieniales z zawieszenia i na jakie czesci? czy moze masz wszystko jeszcze fabryczne? sprawdzales to? masz nivo? w e34 bylo nivo hydrauliczne w e-39 zastosowano pneumatyczne...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

szkoda ze nie pokusili sie o jakiekolwiek rozsadne wytłumaczenie faktu roznej awaryjnosc albo zwyczajnie robili marketing dla audi

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

electro

 

E34 miałem w sedanie - więc standardowa zawiecha - zmieniona na niższą i twardszą o 25%

W E39 wszystko w oryginale od nowosci. Bez luzów itd - jedynie były wymieniane w serwisie amory( tłumienie przód 79/81% tył 45%- ponoć " miękkie amory " ).

Standardowa zawiecha bez NIVO.

 

Opony fabryczne - 235/45/17 - już same w sobie obniżają komfort.

Może to taki urok zawieszenia przy ciężkim silniku ( E39 540i Touring jest tylko 5kg cięższa od 530D )

w serwisie dali sachsy pewnie bo to jest na pierwszy montaz w tym bmw i to jest tez oryginalny wybor na wymiane, sa one raczej miekkie i komfortowe, szerokie siedemnastki z niskim profilem na polskie drogi to duzo, dlatego jest niefajnie, najszerzej jak jezdzilem w tym modelu (przed liftem) to 225 i w koleinach tyl chodzil, najbardziej komfortowa opcja i najlepsza jazda to dla mnie na polskie drogi 205/65/r15 czyli odwrotnie niz lans nakazuje, jest to minimum , ktore mozna zalozyc do tak ciezkiego samochodu , chociaz ja jezdze najczesciej sam bez ladunku i nie zwracalem specjalnej uwagi na nosnosc wiec mialem jeszcze zimowki 195 na ktorych super sie jezdzilo a producent takiego rozmiaru do kombi wogole nie przewiduje, po lifcie R16 to bylo minimum co zakladali jesli mnie pamiec nie myli i to jest 225/55 wg zalecen , ja mam samochod tez na zwyklych sprezynach i jakis czas temu wymienialem amortyzatory /laczniki/gumy (sachs/lemforder/'bmw') i samochod nie stracil komfortu, trzyma sie lepiej drogi , ale nie wydaje sie zeby byl jakis meczaco twardy, tyle , ze ja jak pisze jezdze na 15tkach lato/zima i oponach 205/65 bo inne wynalazki zakladane przez znajomego mnie meczyly na dluzsza mete, natomiast jest to prawda , ze samochod tego typu wyglada o wiele ladniej na duzych felgach i szerokich oponach, mialem mozliwosc z uwagi na kolege , ktory ma zaklad wulka i sprzedaje opony sprobowania roznych zestawien, ale my mamy w lublinie naprawde slabe drogi i koleiny wiec chcac nie chcac pozostalem na rozmiarze najlepszym pod wzgledem komfortu i prowadzenia, bo o to chyba przede wszystkim chodzi, swiadomy jestem natomiast , ze na dobrej, rownej drodze moje odczucia bylyby czesto inne, na polskich drogach im wieksze kolo tym czesciej sie zawieszenie sypie wiec jak konsultowalem ten problem z kilkoma gosmi co na oponach zeby zjedli , a nie 'mlodziezowcami' to zalecali dolny prog tego co przewiduje producent , natomiast jest jak mowili czesc klientow, szczegolnie wlascicieli hond civic (nie wiem czy w bialych czapkach z daszkiem:), ktorych bardzo d.pa boli od duzych kol i najnizszego profilu, ale zaciskaja zeby i jezdza, lans ponad wszystko:)

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

no i trzeba miec swiadomosc , ze zakladanie duzych, 'fajnych' felg zwieksza o wiele czestosc napraw zawieszenia i wymiany jego elementow wiec takie tendencje sa na reke stacjom naprawy...podobnie jak 'tuningowcy' napinaja sie na wielkie felgi, a nie maja kasy na dobre opony do nich wiec kolega prowadzi tez sprzedaz uzywanych niemieckich opon bez gwarancji, coz klient nasz pan....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

jezdzilem na 195, 205, 225 szerokosci, najlepiej trzyma sie na dobrej drodze 225, ale roznica miedzy 205 , a 225 w koleinach jest bardzo duza, przy wiekszej szybkosci kiedy na 225 prawie kierownice z rak wyrywalo na 205 mam pelny komfort prowadzenia , a o to chyba chodzi najbardziej ...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

nie zgodze sie ze głowny wpływ na trzymanie w koleinach ma szer feli

niestety podstawa to strojenie i klasa zawieszenia jesli jest klasyczne i na miekko to wozi zwłaszca tył bo tam sie najwiecej oszczedza

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

dokladnie:) a skrzypki zwą sie TULEJE WACHLIWE i to czesto siada w mercedesach tzn kazdy mercedes ma problem z tymi skrzypkami po 200 tys przebiegu trzeba wymienic bo auto ktore plywa po drodze moze byc mylone z przednimi luzami a efektem zazwyczaj sa wlasnie te male nieszkodliwe tulejeczki w tylnim zawieszeniu ktore nieraz potrafia skrzypic jak stary woz drabiniasty

Nie mam problemów z koleinami. Nawet na tych dość głębokich nie bardzo mnie nosi. Czuć że to koleina i delikatnie ciagnie w jakąś stronę , ale zaznaczam delikatnie.

Czuć za to dziury jak wcześniej wspomniałem.

Zimówki mam 225/55/16 i komfort jest ciut lepszy. 15 to jak zauważył Misiomor raczej mi nie wejdą ze względu na tarcze.

Na 235/45/17 nawet na II biegu trakcja ma co robić , tak więc na 205 miałbym problemy z dynamicznym ruszaniem.

No i skoro auto waży 1810kg to i producent przewidział szerokość opon do masy i osiągów auta.

Tak sobie myślę że jak skończą mi się te opony to założyć 17/55-60 na... Z poprawką na prędkość licznikowoą oczywiście ;)

 

A co do noszenia to jak kupiłem auto mój stary dobry mechanik od E36 i E34 skorygował ustawienia zawiechy na sprzęcie jak to kiedyś mówili " laserowym ".

Niby wszystko OK ale trzeba było delikatnie skręcić kierą zeby auto jechało prosto.

Z ciekawosci pojechałem w inne miejsce gdzie był lepszy sprzęt.

Gościu stwierdził że średnia jest OK. Ale tył lewy zły kąt , tył prawy zła zbiezność.

Ustawił jak należy i kiera już jest prosto. A i przy ruszaniu mniej się odzywa trakcja. Tak więc to nie auta na garażowe manufaktury.

A tak przy okazji pomierzył całe auto i wyszło mi przesunięcie kół prawej strony do lewej o 3mm.

Wystraszyłem się , ale stwierdził że norma fabryczna to 7mm i na sprawdzane około 3600 aut tylko dwa miały na 0mm.

Do tego auto mam w " banana " przestawione o 1mm.

Tak więc 100% bezwypadek do tego zawiecha OK i myślę że właśnie dlatego koleiny nie robią na nim większych problemów.

Aha - na początku skasowałem luz na listwie przekładni kierowniczej co przy 216tyś km jest normą.

A ja w autach do zabawy zawsze zakladam amorki Bilsteina (min modele B6 B8) i tuleje poluliretanowe ... nie wazne jaka marka zawsze po takim zabiegu jest na + jesli chodzi o prowadzenie i sztywnosc.

nie wiem co to sa 'skrzypki', ale pewnie macie na mysli tuleje glowne tylnej belki, takie elementy z gumy, ktore w dobrych warsztatach sa wymieniane z uzyciem specjalnego przyrzadu do tego, zwykle powyzej 150 000 km przebiegu mozna pomyslec o ich wymianie, sa sposoby na to zeby sie przekonac czy te elementy rzeczywiscie stanowia problem tzn. sa sparciale i nie spelniaja funkcji, ale najczesciej amortyzatory tylne mimo , ze sa dobre wychodza wtedy zle na pomiarach ...jak te gumy sa wybite to tez zmniejsza sie komfort jazdy, trzymanie drogi przede wszystkim...ale jak napisalem trzymanie sie najnizszego dopuszczalnego rozmiaru felgi i opony w polskich warunkach to dobre wyjscie jesli chodzi o komfort...zwiekszyc twardosc i trzymanie sie drogi seryjnego bmw mozna tez dosc prosto, sa gotowe komplety sprezyn i amortyzatorow , ktore obnizaja i utwardzaja zawieszenie...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

electro mylisz sie to nie sa gumy tylnej belki:) w mercedesach niema belki tam jest zaawanasowane zawieszenie:) ponad czasowe mozna powiedziec skprzyki trzymaja wachacz >do koła i ma to samo zadanie co sworzen w zaiweszeniu przednim tylko w w124 i w201 sworznie sobie lubialy wyleciec a tylnia tulejeczka taka maluska moze byc wychłapana i nie wyleci za jasna cholere

 

w w202 140 czy 210 przednie sworznie zostaly zmienione i niema juz obawy o wypadniecie

ty

 

daje fotke tej tulejki to jest bardzo malutka tulejeczka i spelnia bardzo wazne zadanie w tych autach :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"A ja w autach do zabawy zawsze zakladam amorki Bilsteina"

 

Jak z trwałością ?

Pytam ponieważ na amorki tej firmy miałem największą ilość reklamacji,parę lat temu nie do pomyślenia!

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.