Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Dobrej Whisky


Gość ata77

Rekomendowane odpowiedzi

Z tej półki to już Black & White lepszy, a najlepsiejszy to J&B.

 

Pozdro

I pomyslec ze ta butelka kosztowala mnie 175 PLN :) a byla to najtansza whisky w sklepie.

Hegel H80 | Chord Hugo 2 | Dynaudio Excite X14

Szło mi o to, że skoro ma być doceniany aromat - to lód raczej go nie podkreśli...

Zdecydowanie go nie podkreśli, raczej pozbawi nas możliwości docenienia "bukietu" whisky. Do singli można dolać odrobinę wody niegazowanej, wówczas whisky potrafi się "otworzyć" lub jak mawiają szkoci więcej whisky.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Dlugo nad tym nie myslalem i na pewno sie to zmieni z biegiem czasu...

1.Ardbeg 10yo 2.Lagavulin 16yo 3.Bowmore 12yo 4.Oban 14yo 5.Burichladdich Classic 6.Caol Ila 12yo 7.Talisker 10yo 8.Cardhu 12yo 9.Macallan 12yo 10.Glennfiddich 18yo

<br />

Sorry za pytanie, ale z takich szklaneczek pijemy bez lodu?<br />

Tak, w tych szklankach pije sie bez lodu. Ogólnie, zachęcam do picia szkockiego singla bez lodu i dodatków. Szklanki do whisky z lodem są najczęściej kwadratowe lub szlifowane w różne wzory, żeby lód grał po zakręceniu szklanką. To jednak amerykański wynalazek i chyba bardziej pasuje do bourbonów i amerykańskiej whiskey, w których aromat nie odgrywa aż takiego znaczenia. Do whisky, których moc przekracza 50% powinno się dolewać trochę niegazowanej wody, najlepiej jakiejś źródlanej, która nie ma własnego smaku, ale osobiście rzadko to robię.<br />

<br />

Drinki na bazie whisky czy whisky z lodem nie są złe, ale do takiego picia szkoda single malta. To jak używanie do gotowania wina grand cru classe, wożenie węgla Bentleyem, lub robienie dyskoteki w remizie na kolumnach Hansen Prince. Da się, ale po prostu trochę szkoda.

 

1.Ardbeg 10yo 2.Lagavulin 16yo 3.Bowmore 12yo 4.Oban 14yo 5.Burichladdich Classic 6.Caol Ila 12yo 7.Talisker 10yo 8.Cardhu 12yo 9.Macallan 12yo 10.Glennfiddich 18yo

Ładny zestaw. Szeroki.

Ja trochę zakotwiczyłem w Islay. Od dwóch lat zawsze idę do sklepu z postanowieniem spróbowania czegoś nowego, a zawsze wracam z jakimś Islayem ;).

 

Odnawiam właśnie znajomość Speyside, nawet nieźle się zaczyna, ale czy zmieni to coś na dłużej - zobaczymy...

Przyjdzie jesień, to pewnie znów zachce mi się powrotu do dymu i torfu.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Ładny zestaw. Szeroki.

Ja trochę zakotwiczyłem w Islay. Od dwóch lat zawsze idę do sklepu z postanowieniem spróbowania czegoś nowego, a zawsze wracam z jakimś Islayem ;).

 

Odnawiam właśnie znajomość Speyside, nawet nieźle się zaczyna, ale czy zmieni to coś na dłużej - zobaczymy...

Przyjdzie jesień, to pewnie znów zachce mi się powrotu do dymu i torfu.

 

Heh no ja mam podobnie... Latem popijam dosyc czesto wynalazki z highlands lub speyside albo cos egzotycznego ze wschodu ale w chlodne wieczory to faktycznie az mnie korci zeby wypic cos bardziej energetycznego z Islay...

Tak z innej beczki... Lubie latem popijac sobie cider'ka jakies dobre winko lub piwko...

moja top 10, kolejność przypadkowa:

 

.Ardbeg 10yo 2.Lagavulin 16yo 3.Bowmore 12yo 4.Oban 14yo 5.Burichladdich Classic 6.Caol Ila 12yo 7.Talisker 10yo

Ardbeg 10yo

Burichladdich Peat

Caol Ila 12yo

Talisker 10yo

Laphroaig 10yo

Laphroaig Quatercask

Bunnahabhain 12 yo 46%

An Cnoc 12 yo

Finlaggan Cask Strengh 58%

Bowmore Legend

Witam wszystkich fanow whisky :)

 

Nigdy nie lubilem mocnych alkoholi, myslalem ze nigdy sie nie przekonam do mocnych trunkow...

Kiedys u dziewczyny sprobowalem Jacka Danielsa no7, na poczatku srednio smakowal, jednak whisky miala cos w sobie...

 

Przy nastepnej okazji sprobowalem ponownie ( z lodem jeszcze wtedy ), bardzo mi zasmakowal i tak sie zaczelo.

Nastepny byl Johnny Walker black i coraz bardziej mi sie podobalo, potem Chivas Regal 12yo - oj oj to mi zasmakowalo.

Potem Bushmills black bush i Tullamore Dew - nie wiem dlaczego nie smakuja mi irlandzkie whisky, sa dla mnie za mdle i bez smaku.

 

Czytalem o whisky o blendach i single maltach. Pierwszy single malt - padlo na Glenlivet 12yo i niestety zawiodlem sie.

Jak dla mnie srednia whisky troche mdla bez smaku i wyrazu. Potem byla przerwa i nagle natknalem sie na Taliskera 10yo.

Jakie bylo moje pierwsze zdziwienie i zachwyt ta whisky , pamietam do dzisiaj. To byla zupelnie inna kategoria, inna polka.

Single malty ktore testowalem od najlepszego :

 

1. Talisker 10yo

2. Ardbeg 10yo

3. The Balvenie 12yo

4. Oban 14yo

5. Macallan 12 yo fine oak ( niestey zawiodl mnie )

 

Nastepnie mam zamiar kupic : Lagavullin 16yo , Glenfiddich 18yo, Talisker Destillery Edition, Bowmore 12yo i wiele innych :)

 

Czekam na wasze komentarze :)

Single malty ktore testowalem od najlepszego :

 

1. Talisker 10yo

2. Ardbeg 10yo

3. The Balvenie 12yo

4. Oban 14yo

5. Macallan 12 yo fine oak ( niestey zawiodl mnie )

 

Nastepnie mam zamiar kupic : Lagavullin 16yo , Glenfiddich 18yo, Talisker Destillery Edition, Bowmore 12yo i wiele innych :)

 

Czekam na wasze komentarze :)

Zacny set. Witamy w klubie! :)

Z whisky jak z audio, każdy musi znaleźć swoja drogę.

 

Macallany też mnie zawodzą. Jakoś nie lubię lekkich whisky.

W ogóle nie lubię alkoholi, w których zbyt nachalnie czuć alkohol ;)

No wlasnie, nigdy nie pilem mocnych alkoholi i myslalem ze lekkie whisky beda mi najbardziej smakowac, a jest odwrotnie...

I faktycznie Islay rzadzi, ale od czasu do czasu dobrze jest lyknac cos bardziej slodszego ale zrownowazonego, idealny jest oban 14yo, ale pewnie jeszcze nie jedno odkryje...

Kupilem ostatnio jeszdze Glanmorangie Quinta Ruban, za miesiac z kolega zasiadamy do degustacji, mial ktos okazje sprobowac ta whisky ? ciekawy jestem komentarzy.

Na intencje swiateczna szarpnalem sie na Nikka Yoichi 10yo. Bardzo zrownowazony smak ze wspanialym finiszem i wcale nie ostra pomimo 45%. Chyba jestem fanem whisky made in Japan:-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tak odnosnie szkla to ostatnio pilem z 50 (kieliszek tak na 2-3 razy) i musze powiedziec ze tez bylo cudnie. Widocznie atmosfera i to z kim sie spozywa tez ma niebagatelny wplyw na nasze zmysly.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

No wlasnie, nigdy nie pilem mocnych alkoholi i myslalem ze lekkie whisky beda mi najbardziej smakowac, a jest odwrotnie...

I faktycznie Islay rzadzi, ale od czasu do czasu dobrze jest lyknac cos bardziej slodszego ale zrownowazonego, idealny jest oban 14yo, ale pewnie jeszcze nie jedno odkryje...

Kupilem ostatnio jeszdze Glanmorangie Quinta Ruban, za miesiac z kolega zasiadamy do degustacji, mial ktos okazje sprobowac ta whisky ? ciekawy jestem komentarzy.

 

Hehe witamy w klubie... Widze ze Oban 14yo coraz czesciej pojawia sie w komentarzach... Mi rowniez bardzo podpasowal. To taka alternatywa dla Islay w stylu wlasnie Talisker'a ale moim zdaniem Oban jest od niego ciut lepszy.

 

Na intencje swiateczna szarpnalem sie na Nikka Yoichi 10yo. Bardzo zrownowazony smak ze wspanialym finiszem i wcale nie ostra pomimo 45%. Chyba jestem fanem whisky made in Japan:-)

 

post-22828-0-55462700-1334159643_thumb.jpg

 

Tak odnosnie szkla to ostatnio pilem z 50 (kieliszek tak na 2-3 razy) i musze powiedziec ze tez bylo cudnie. Widocznie atmosfera i to z kim sie spozywa tez ma niebagatelny wplyw na nasze zmysly.

 

Hmm... tez ostatnio zastanowialem sie nad ta whisky ale jakos w rece wpadla mi znow szkocka... Popijemy zobaczymy moze przy nastepnej wizycie w alkoholowym zoo kupie cos z kraju kwitnacej wisnii...

Czytajac Wasze posty zakupilem wczoraj Laphroaig Quatercask (48 volt). Zobaczymy czy jest warte szmaty i jodyny.

BTW mialem wczoraj okazje pic w dobrym towarzystwie 57 (stopni) North ze stajni Taliskera. Trzepie rowno. Po piwerwszej lampie wrocilem do Hemmingwayowskiej 12-ki ...a potem znowu do tej 57-ki. Daje popalic ale na szczescie mimo mieszania dzisiejszy poranek byl jak najbardziej pozytywny. Choc jezor mi sie wczoraj platal.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Czytajac Wasze posty zakupilem wczoraj Laphroaig Quatercask (48 volt). Zobaczymy czy jest warte szmaty i jodyny.

BTW mialem wczoraj okazje pic w dobrym towarzystwie 57 (stopni) North ze stajni Taliskera. Trzepie rowno. Po piwerwszej lampie wrocilem do Hemmingwayowskiej 12-ki ...a potem znowu do tej 57-ki. Daje popalic ale na szczescie mimo mieszania dzisiejszy poranek byl jak najbardziej pozytywny. Choc jezor mi sie wczoraj platal.

 

Pozdro

 

Heh kazda whisky powyzej 46 volt daje ostro w caban... sam sie o tym przekonalem. Niby czujemy sie normalnie jak po zwyczajnej 40 stce ale potem uswiadamiamy sobie ze ziemska grawitacja zdaje sie byc nieskonczona w swojej mocy i potedze przyciagania... To tak jakby z 9,81m/s2 usunac przecinek hehe

Edytowane przez nudel1306

Co dobry single malt może zrobić z ludzi ...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pmcomp

Muszę przewietrzyć mój system…

Nikt mi jescze nie odpowiedzial - pytalem jakie macie doswiadczenia z Glenmorangie Quinta Ruban, i moze Glenfiddich 18yo ?

Czekam na wasze opinie.

Glena 18YO mogę zdecydowanie polecić - lepiej mi smakuje po dodaniu odrobiny wody. W smaku owoce i lekka słodycz przechodząca w bardziej wytrawne nuty - dębowa beczka. Malt z tych "delikatniejszych".

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Nikt mi jescze nie odpowiedzial - pytalem jakie macie doswiadczenia z Glenmorangie Quinta Ruban, i moze Glenfiddich 18yo ?

Czekam na wasze opinie.

 

Hmm cos tam wczesniej o glenie 18yo napisalem - zdecydowanie godna polecenia whisky moim skromnym zdaniem najlepsza lyska z tej gorzelni. 12stka jest lekka swieza i owocowo-kwiatkowa a wspomniana 18 jest pelniejsza bardziej czekoladowa waniliowa i debowa w smaku. Z Glenmorangie pilem tylko wersje original takze nie powiem nic na temat Quinta Ruban. Moim zdaniem Glennfiddich robi bardziej aromatyczne whisky od Glenmorangie...

pzdr

 

Heh w koncu po skonsumowaniu calej butelki moge cos wypocic na temat tej whisky:post-25103-0-96510700-1334486947_thumb.jpg

 

Aromat delikatnie trawiasty i lekko slodkawy. Wyczuwalne jest drewno kwiatki miod i po odrobinie kawy z gorzka czekolada.

Smak rowniez delikatny lekko rozmyty i slodkawy na wstepie. Drewno w calym zakresie na finiszu suszona trawa i jakies inne fiolki. Oglonie rzec biorac to calkiem dobra i lagodna whisky dla amatorow lekkich maltow.

Pił ktoś z forumowiczów może Brandy Original by Stock Polska? Nie whisky ani whiskey ale znalazłem w dobrej cenie w Bomi i nie wiem czy to nie jakieś pomyje :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Pił ktoś z forumowiczów może Brandy Original by Stock Polska? Nie whisky ani whiskey ale znalazłem w dobrej cenie w Bomi i nie wiem czy to nie jakieś pomyje :-)

 

nie chcę napędziac koniunktury, ale Bomi wyprzedaje stocki drogich alkoholi - mają zółtą cenę.

Dla przykładu, nabyłem

Bunnahabhain 12 yo - 92 zł

An Cnoc 12 yo - 81 zł

Speyburn 10 yo - 72 zł

 

Wszystkie butelki miały po 2-3 banderole.

W jednym z Gdyńskich stoi jeszcze Glen Garloch 21yo za 240pln...

Może warto poszukać w innych miastach.

nie chcę napędziac koniunktury, ale Bomi wyprzedaje stocki drogich alkoholi - mają zółtą cenę.

Dla przykładu, nabyłem

Bunnahabhain 12 yo - 92 zł

Jakie napędzanie? Nie dajmy się ponieść otaczającej nas atmosferze spiskowej...

W takiej cenie to tego Bunnahabhaina można brać w ciemno. W innej z resztą też :).

Nie wiem czy mam jakies Bomi w okolicy, ale z ciekawości poszukam.

 

Podobne okazje można spotkać w Auchan. Ostatnio widziałem Caol Ila za 139zł, a obok, w tym samym centrum handlowym, w "profesjonalnym" sklepie za 270zł.

 

Pił ktoś z forumowiczów może Brandy Original by Stock Polska? Nie whisky ani whiskey ale znalazłem w dobrej cenie w Bomi i nie wiem czy to nie jakieś pomyje :-)

Pił dawno temu i nawet nie chce wracać do tego pamięcią. Straszne przeżycie. To nie jest alkohol do picia, to jest alkohol do nawalenia się. Najlepiej mieszać z czym się da...

No i w koncu kupilem Bowmore 12yo.

Zaskoczony jestem jakoscia tej whisky.

Swietny stosunek jakosci do ceny.

Talisker 10yo i Ardbeg 10yo to faworyci ale czasami chcialoby sie poczuc odrobine slodkosci w tego typu whisky i wlasnie Bowmore 12yo to ma ( nie probowalem jeszcze Lagavullin 16yo i Talisker destillery edition )

Naprawde trafiony wybor.

Poza tym jest duzo bardziej gladka niz Talisker i Ardbeg.

Musze sprobowac wiecej z Bowmore. Mysle ze nastepne beda 15 i 18yo, moze ktos mial okazje ?

Ciekawy jestem wyszych opini.

Pozdrowienia dla wszystkich :)

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Podobne okazje można spotkać w Auchan. Ostatnio widziałem Caol Ila za 139zł, a obok, w tym samym centrum handlowym, w "profesjonalnym" sklepie za 270zł.

 

 

Hehe dobrze ujete... Sklepy tzw. profesjonalne zawsze sa drozsze, ale niestety nic na to nie poradzimy.

 

No i w koncu kupilem Bowmore 12yo.

Zaskoczony jestem jakoscia tej whisky.

Swietny stosunek jakosci do ceny.

Talisker 10yo i Ardbeg 10yo to faworyci ale czasami chcialoby sie poczuc odrobine slodkosci w tego typu whisky i wlasnie Bowmore 12yo to ma ( nie probowalem jeszcze Lagavullin 16yo i Talisker destillery edition )

Naprawde trafiony wybor.

Poza tym jest duzo bardziej gladka niz Talisker i Ardbeg.

Musze sprobowac wiecej z Bowmore. Mysle ze nastepne beda 15 i 18yo, moze ktos mial okazje ?

Ciekawy jestem wyszych opini.

Pozdrowienia dla wszystkich :)

 

Chcialbym powiedziec ''a nie mowilem'' ale wie o tym pewnie juz rzesza ludzi ze Bowmore to swietna whisky za umiarkowana cene... W zasadzie jest to chyba jednen z najtanszych o ile nie najtanszy islay ale za to jeden z lepszych moim zdaniem rzecz jasna.

Chcialbym powiedziec ''a nie mowilem'' ale wie o tym pewnie juz rzesza ludzi ze Bowmore to swietna whisky za umiarkowana cene... W zasadzie jest to chyba jednen z najtanszych o ile nie najtanszy islay ale za to jeden z lepszych moim zdaniem rzecz jasna.

Hmm.. a ja tam od pewnego czasu za Bowmore nie przepadam. Jest ok, jak wszystko z Islay, ale odstaje od pozostałych. Numerowane są jakieś, gładkie, bez pazura. W kategorii "open" to wysoka półka, ale w podkategorii "Islay" to końcówka na mojej liście. Bowmore Darkest może być, ale i ona jest barwiona karmelem. Może być Mariner, ale ta z kolei traci dymny klimat na rzecz jodu i ostrości. Z "numerowanych" im niższy, tym lepszy, tzn wolę 12 od 18. Każda whisky smakuje inaczej, więc o żadnej nie można powiedzieć - O! To jest prawdziwy Bowmore. W sumie fajne, ale z każdą jest coś nie tak... jakby udawały, że są czymś, czym nie są. To chyba jedyna destylarnia bez swojego własnego charakteru.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Hmm.. a ja tam od pewnego czasu za Bowmore nie przepadam. Jest ok, jak wszystko z Islay, ale odstaje od pozostałych. Numerowane są jakieś, gładkie, bez pazura. W kategorii "open" to wysoka półka, ale w podkategorii "Islay" to końcówka na mojej liście. Bowmore Darkest może być, ale i ona jest barwiona karmelem. Może być Mariner, ale ta z kolei traci dymny klimat na rzecz jodu i ostrości. Z "numerowanych" im niższy, tym lepszy, tzn wolę 12 od 18. Każda whisky smakuje inaczej, więc o żadnej nie można powiedzieć - O! To jest prawdziwy Bowmore. W sumie fajne, ale z każdą jest coś nie tak... jakby udawały, że są czymś, czym nie są. To chyba jedyna destylarnia bez swojego własnego charakteru.

 

Wiekszosc whisky i whiskey jest barwiona nawet taki Laphroaig Quatercask ale nie o to tu chodzi... Moim zdaniem kazda dystylernia ma swoja odrebna oferte aby sprostac wymaganiom klienteli. Bruichladdich tez ma wiele rodzaji swoich produktow tak samo jak Glenmorangie i inne gorzelnie. Dlatego ja wlasnie wybieram z kazdej z nich whisky podstawowa np.12yo a nie jakies tam limitowane dyrdymaly. Moim zdaniem to wlasnie one daja jako taki obraz o danej whisky a reszta to tylko dodatki dla przyciagniecia nowego klienta co moze jest postepkiem komercyjnym ale dajacym nam wybor.

pzdr

<br>

Moim zdaniem to wlasnie one daja jako taki obraz o danej whisky a reszta to tylko dodatki dla przyciagniecia nowego klienta co moze jest postepkiem komercyjnym ale dajacym nam wybor.<br>

Daleki jestem od szukania w rozwoju gospodarczym jakichkolwiek negatywnych przesłanek. Jeśli ktoś ma dobry pomysł na zwiększenie sprzedaży, umocnienie marki i przedsiębiorstwa, a przy okazji zapewnienie sobie zysku, to na zdrowie mu. Bowmore pod nowymi rządami to potrafi. Pozostaje podziwiać.

 

Co do meritum jestem jednak coraz bliższy podobnym wnioskom. Whisky, szczególnie Islay, wydaje się tym lepsza im młodsza. 'Limitowane dyrdymały' nie mają nic do rzeczy. Krótkie serie też mogą być rewelacyjne. Ardbeg Aligator na ten przykład (188butelek) ma nie więcej niż 5 lat i jest ok, Arbeg Corryvreckan ma nawet mniej, a jest to jedna z najlepszych whisky jaką znam!

 

Moje zastrzeżenia co do braku charakteru Bowmore dotyczą nie szerokości oferty, a braku wspólnych cech (poza opakowaniem) poszczególnych linii. Ardbeg ma podobną strategię rynkową, cenowo chyba nawet jeszcze bardziej dywersyfikują rynek, a mimo to każda z ich whisky smakuje jak Ardbeg, inny Ardbeg, ale nadal Ardbeg.

 

Tym się różnią np świadomi producenci kabli od domowych kombinatorów. Sprzedają jakiś spójny w całej ofercie pomysł na dżwięk, a nie - co tam panie się uda skręcić - najlepiej weź pan i posłuchaj. Podobne wrażenie mam z whisky z Bowmore. Nie ma tam żadnej spójności oferty, żadnego wspólnego charakteru. Kupując sprzęt audio, kupuje pomysł na prezentację muzyki, a nie kupkę dobrze połączonych elementów elektronicznych. Tak samo kupując whisky nie kupuje jedynie ładnie opakowanych procentów alkoholu, tylko pomysł na trunek, klimat towarzyszący jego spożywaniu, niespodziankę polegającą na kolejnej wersji tej samej bazy. W Bowmore tego pomysłu mi brakuje.

Edytowane przez whitesnake

No no kolego whitesnake, mocne slowa.

 

Bowmore moze sie komus podobac albo nie ale moim skromnym zdaniem na pewno nie jest bez charakteru, zreszta nie bez powodu zgarnela tak wiele nagrod, a panowie ja oceniajacy to nie amatorzy :)

Poza tym to wlasnie ciekawa alternatywa do wszystkich innych whisky z Islay.

 

A jezeli chodzi o zlozonosc whisky to przeciez jest wiele innych bardziej zlozonych ( one tez nie maja charakteru ? )

 

A ciekawy jestem opinii innych uzytkownikow jezeli chodzi o Bowmore, w sumie rozwinelismy dosyc ciekawy temat.

Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Daleki jestem od szukania w rozwoju gospodarczym jakichkolwiek negatywnych przesłanek. Jeśli ktoś ma dobry pomysł na zwiększenie sprzedaży, umocnienie marki i przedsiębiorstwa, a przy okazji zapewnienie sobie zysku, to na zdrowie mu. Bowmore pod nowymi rządami to potrafi. Pozostaje podziwiać.

 

Co do meritum jestem jednak coraz bliższy podobnym wnioskom. Whisky, szczególnie Islay, wydaje się tym lepsza im młodsza. 'Limitowane dyrdymały' nie mają nic do rzeczy. Krótkie serie też mogą być rewelacyjne. Ardbeg Aligator na ten przykład (188butelek) ma nie więcej niż 5 lat i jest ok, Arbeg Corryvreckan ma nawet mniej, a jest to jedna z najlepszych whisky jaką znam!

 

Moje zastrzeżenia co do braku charakteru Bowmore dotyczą nie szerokości oferty, a braku wspólnych cech (poza opakowaniem) poszczególnych linii. Ardbeg ma podobną strategię rynkową, cenowo chyba nawet jeszcze bardziej dywersyfikują rynek, a mimo to każda z ich whisky smakuje jak Ardbeg, inny Ardbeg, ale nadal Ardbeg.

 

Tym się różnią np świadomi producenci kabli od domowych kombinatorów. Sprzedają jakiś spójny w całej ofercie pomysł na dżwięk, a nie - co tam panie się uda skręcić - najlepiej weź pan i posłuchaj. Podobne wrażenie mam z whisky z Bowmore. Nie ma tam żadnej spójności oferty, żadnego wspólnego charakteru. Kupując sprzęt audio, kupuje pomysł na prezentację muzyki, a nie kupkę dobrze połączonych elementów elektronicznych. Tak samo kupując whisky nie kupuje jedynie ładnie opakowanych procentów alkoholu, tylko pomysł na trunek, klimat towarzyszący jego spożywaniu, niespodziankę polegającą na kolejnej wersji tej samej bazy. W Bowmore tego pomysłu mi brakuje.

 

W sumie jest tym troche racji... Limitowane i mlode whisky tez potrafia byc bardzo dobre np. Ardbeg Supernova. Nie wiem jak maja sie do tego limitowane serie Bowmore'a ale dla mnie bazowa 12stka jest po prostu super. Moze rzeczywiscie nie ma Bowmore spojnosci i swojego rozpoznawalnego charakteru ale moim zdanie to kazda z ich whisky z osobna ma swoj wlasny charakter i to moze byc wlasnie klucz do sukcesu rynkowego ktory wydaje mi sie Bowmore odniosl. Ciekawi mnie jedna rzecz... Jak oni produkuja tak dobra whisky za tak umiarkowana cene i jeszcze na tym sporo zarabiaja? Hmm...

 

No no kolego whitesnake, mocne slowa.

 

Bowmore moze sie komus podobac albo nie ale moim skromnym zdaniem na pewno nie jest bez charakteru, zreszta nie bez powodu zgarnela tak wiele nagrod, a panowie ja oceniajacy to nie amatorzy :)

Poza tym to wlasnie ciekawa alternatywa do wszystkich innych whisky z Islay.

 

A jezeli chodzi o zlozonosc whisky to przeciez jest wiele innych bardziej zlozonych ( one tez nie maja charakteru ? )

 

A ciekawy jestem opinii innych uzytkownikow jezeli chodzi o Bowmore, w sumie rozwinelismy dosyc ciekawy temat.

 

Hmm... Ladne recenzje i pochlebne opinie w prasie to jedno... Doswiadczenie smaku na wlasnym jezyku to drugie dlatego ja nigdy nie oceniam whisky za jego image a za smak... Nawet najbardziej niechlujnie opakowana butelka potrafi powalic te najpiekniej ozdobione i niby markowe whisky. Najlepsza metoda to kupic butelczyne i sprobowac samemu poniewaz czesto to co napisane na butelce ma sie nijak do jej zawartosci.

pzdr

Moze rzeczywiscie nie ma Bowmore spojnosci i swojego rozpoznawalnego charakteru ale moim zdanie to kazda z ich whisky z osobna ma swoj wlasny charakter i to moze byc wlasnie klucz do sukcesu rynkowego ktory wydaje mi sie Bowmore odniosl.<br>

Zgadza się, każda z osobna swój charakter ma. Nie zrozumcie mnie źle, ogólnie lubie niektóre whisky Bowmore. Jednak na tle innych Islay wypadają słabo.<br>

Ciekawi mnie jedna rzecz... Jak oni produkuja tak dobra whisky za tak umiarkowana cene i jeszcze na tym sporo zarabiaja? Hmm...

Co masz na myśli mówiąc o niskiej cenie? Nie jest to przecież najtańsza whisky. Caol ila, czy Laphroige potrafią kosztować mniej od Bowmore, a MSZ są znacząco lepsze. Ogólnie ceny w Polsce nie są niskie. Na lotniskach można kupić 1L dobrej whisky za niższą cenę niż 0,7 w naszym kraju.

 

Bowmore moze sie komus podobac albo nie ale moim skromnym zdaniem na pewno nie jest bez charakteru, zreszta nie bez powodu zgarnela tak wiele nagrod, a panowie ja oceniajacy to nie amatorzy :)

Oczywiście, że nie oceniają ich amatorzy na tym własnie polega problem. Pokaz mi whisky bez jakiejś nagrody :)

 

Ralfy to jest gość :). Jego oceny coś znaczą.

Edytowane przez whitesnake

Ciekawe ciekawe :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tu ciekawa stronka i alternatywny ekspert od whisky, przy kazdej jest ocena ( fajna tabelka odnosnie jakosci, ilosci slodyczy, dlugosci finishu itd. ) i video (niestety po niemiecku) , rowniez cena.

Musze przyznac ze gosc zna sie na rzeczy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.