Skocz do zawartości
IGNORED

komentuj recenzje koncertu zespołu na M


rykuj

Rekomendowane odpowiedzi

rykuj,

Czy Ty nie mógłbyś wpierw skomentować tej recenzji?! Dlaczego tego nie zrobiłeś, tylko czekasz na innych? ;-) A może jesteś jej autorem? ;-D

 

Już się spotkaliśmy kiedyś na tym forum, właśnie przy okazji debaty o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia. A taka jest dyskusja o tym, który Marillion jest lepszy - ten z Fishem, czy ten z Hogarthem... I ton "wyższości Wielkiej Nocy" dominuje w recenzji ;-) Która - nota bene - jak to recenzja, jest bardzo subiektywna ;-) Przynajmniej dla mnie, a byłem wczoraj w Stodole, widziałem Marillion w niezwykłej formie i nie zgadzam się z autorem, ani co do oceny koncertu, ani co do twórczości M. po rozstaniu z Fishem. I to wystarcza za "argument" w dyskusji z autorem, bo jego "argumenty" są identyczne ;-) Po prostu są tacy, którzy zatrzymali się na Marilionie A.D. 1988 i tacy, który grupie towarzyszą do dziś, kupując płyty, chodząc na koncerty, czyli doceniając jej twórczość... No i oczywiście tacy, którzy lubią muzykę M. z całego ostatniego ćwierćwiecza.

W przeciwieństwie do recenzenta oraz jego cytowanego kolegi, ja z kolei nie wybrałbym się na odgrzane po 25 latach kotlety Micka Pointera, odcinającego kupony od pierwszej płyty M. Bo taki show "dla starych pierdzieli", to moim zdaniem robienie sobie jaj (i kasy) na fanach kapeli.

Takie tour ujdzie Fishowi, ale nie powinno mieć miejsca w przypadku muzyka, który zagrał na jednej płycie M., a potem sobie poszedł... Nawet jeśli 30 lat temu był założycielem grupy.

I na koniec - do niedawna po Europie snuły się również, podobne do Pointerowych, "popłuczyny" po T.Rex (sic!) I naiwni ludzie na to chodzili, bo miało to mieć ponoć coś wspólnego z Marcem Bolanem ;-)

pzdrw,

k.

Nie widziałem koncertu z ostatniej trasy, więc nie mogę podzielić się swoimi spostrzeżeniami.

 

Byłem na koncercie promującym Anoraknophobię i ... wynudziłem się dokumentnie. Jeszcze do dziś pamiętam swoje uczucie z Hali Astorii w Bydgoszczy. Niestety, podobne do tego co pisze A.Chachlowski.

widzisz... też byłem wtedy w Bydgoszczy na tej sali gimnastycznej ;-) to nie był dobry koncert, właśnie taki statyczny, bez pomysłu, wymęczony.... teraz uważam, że jest Anoraknophobia to bardzo fajna płyta, ale wtedy tak nie uważałem i podobnie jak Ty bawiłem się przeciętnie ;-)

Z kolei ostatni koncert w W-wie w Stodole 10 lutego, to był naprawdę Marillion w wysokiej formie, z ciekawą setlistą - grali m.in. utwory z Brave i Afraid Of Sunlight... A że komuś na koncercie zabrakło "On One Can"? Najbardziej popowej piosenki w karierze kapeli? no sorry... ;-D

pzdrw,

k.

p.s. a teraz mam nawet... koncertówkę "Anorak in The UK" i uważam, że to naprawdę dobra, rockowa płyta (z "King", "Waiting To Happen" i "Easter" na zakończenie koncertu ;-D

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.