Skocz do zawartości
IGNORED

Dobrze brzmiące tłoczenia z polską muzą


jarex

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Mam parę 10 -tek Polskich Nagrań z przełomu lat '5o -'60

i muszę przyznać , że brzmią bardzo przyjemnie i porównywalnie do płyt Polydoru , Electroli, czy Arioli z tego okresu. Oczywiście brzmią jak płyty z tych lat, i tego nie zmienimy.

ciekawi mnie dlaczego przy okazji reedycji płyt winylowych Polskie Nagrania nie pokusiły się np. o half-speed master... ja tam bym wydał trochę kasiory na np. box pięciu pierwszych płyt Niemena na wysokiej jakości winylu i half-speed... albo Czerwone Gitary.. Breakout... Skaldowie....

Jesli sie liczy - Basia - London Paris New York, pierwsze wydanie chyba Polton lub Polskie Nagrania z lat 80tych. Wczoraj kupilem Why Not Samba - PN 2008 - jak dla mnie swietna jakość

>>>masi0,

Przepraszam, że kolegę poprawię, ale płyta nazywa się: "London, Warsaw, New York". A ma kolega może wydanie oryginalne? Ja mam tę płytę na "Epicu", tłoczenie holenderskie, dla labelologów podaję: 463282-1. Niech kolega się zaopatrzy, na allegro można czasem upolować oryginał za ok. 20 zł. Przypuszczam, że wówczas kolega zmieni nieco zdanie o rzekomych zaletach polskich tłoczeń.

Pozdro,

Yul

Na niektórych innych czasami jest delikatne zniekształcenie na ostatnim utworze. Na Basi są dość duże i zaczynają się mniej więcej w połowie płyty.

>>>senior,

No to jak te zniekształcenia pojawiają się też na innych płytach, to nie ma jasności czy czasem ramię i wkładka nie są zbyt czułe na "trudniejsze", wewnętrzne rowki. To się nazywa "inner grove distortion" i jeden forumowicz wie jak z tym walczyć, zaraz poleci Ci wiadomą wkładkę. Jak to było na polskim tłoczeniu Basi, to za dobrze tego nie pamiętam, bo jak zanabyłem holenderskie, to się natychmiast z ulgą pozbyłem polskiego. Wymieniłem się z jednym Gutkiem na płytę Telemanna, "...bo co on będzie jakiegoś, k...wa, telemaniaka słuchał, k...wa!...". Wziął to polskie bardzo chętnie, pewnie się teraz męczy z IGD. Ja na tłoczeniu Epicu w każdym razie zniekształceń nie mam, ale to Ci niewiele powie, bo i płyta inna i gramofon inny i wkładka inna. Może ktoś inny ma polskie, to posłucha i napisze jak i co.

Pozdro,

Yul

No tak, na pewno AT440 jest "pacaneum" na wszelkie zniekształcenia :-) Ja jednak jestem zadowolony ze swojej wkładki, a IGD denerwują mnie tylko na tej nieszczęsnej płycie. Chyba rzeczywiście trzeba będzie kupić zachodnie wydanie.

Co prawda nie "polska muza", ale w Polsce nagrywana (poza jednym utworem - Holandia, który akurat brzmi najsłabiej, możliwe że zgrany z singla, albo dlatego że ostatni track): General - "Rockin' And Rollin'" (PN 1975, SX 1246).

witam, polecam sprawdzenie jakosci winyli wydawanych przez wifon i tonnpress - podobno tloczono je w ZSRR - ktory zakupil linie produkcyjna winyli od japonczykow (prawdopodobnie Sony-ego), plyty radzieckie mialy grawerunek "C60" lub "C90"(na powierzchni pomiedzy papierowa etykieta a rowkiem konczacym nagranie), podobny grawerunek mialy winyle wypuszczane przez wspomniane polskie wytwornie, mankamentem plyt radzieckich (i polskich byla bardzo zla jakosc masy plastycznej),

ile w tym jest prawdy - nie wiem, pozdrawiam.

przestrzegam przed reedycjami winyli Polskich Nagrań - podobno sa tloczone z Czechach ze zrodla cyfrowego - znajomy z zaprzyjaznionego sklepu muzycznego opowiadal ze jego znajomy z firmy "Obuh Records z Lublina" pojechal z materialem analogowyn na tasmie magmetycznej - w celu wytloczenia winyli (czyli profesjonalnie podszedl do sprawy) - czesi byli zaskoczeni bo wszyscy przyjezdzali do nich z nosnikiem cyfrowym - a tu nagle "odmieniec sie trafil", ile w tym prawdy - nie wiem, osobiscie mam jednego winyla Obuh-a i jest dobrze zrobiony, o reedycjach Polskich Nagrań nic nie moge powiedziec bo nie sluchalem, pozdrawiam.

  • 3 tygodnie później...

jakie igły lub wkładeczki zgrywaja sie wam z polskimi tłoczeniami.zaopatrzyłem sie ostatnio w wieksza ilosc polskich wykonawców lata 60-80 (wyprzedaz biblioteki-stan bdobry)i...jakos mi nie podchodzą te tłoczenia.

  • 4 tygodnie później...

Oj z pierwszym Maanamem to mam złe wspomnienia ... stałem po niego chyba z 10 godzin ... kupiłem i w domu okazało się, że jest tak krzywy, że tylko trzy utwory z I strony i dwa z II można odtworzyć -pamietam, byłem taki wściekły, że malo go nie połamałem ;)

Podobnie z debiutem Armi - dzwiękowa tragedia - total fucking disaster - potem gdzieś czytałem, że coś popieprzyli z matrycą na tłoczni ... ale nie mieli oporów by bez słowa go puścić na rynek i sprzedać. Wiecie może co z nią się stało podczas tłoczenia?

nikx

 

Z Armią to było podobno tak: matryca została źle przygotowana, po prostu w czasie jej tworzenia ktoś nieuważny odtworzył taśmę matkę ze złej tzw "lewej" strony i fuszerka gotowa, wrzucono płytę na półki sklepowe i już nie było odwrotu, cały nakład zepsuty.

Pamiętam jak próbowałem w latach 80-tych tę płytę puszczać przez korektor aby coś tam więcej usłyszeć niż w zasadzie jedno wielkie, zmulone buczenie

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

Kilka lat temu moj przecudny - mieszkajacy - w - Meksyku - kuzyn, Zenek (serio), dostal z jakiegos 'good quality vinyls' sklepu z US and A gratis przyklad 2 LP (obie plyty byle te same grupy Slovenly lecz jedna kosztowala USD 0.99 zas druga 9.99. Otoz, obie byly tloczone w tym samym 1988, ta sama wytwornia, identyczne. Ta drozsza miala podniszczona nieco okladke, za to grala pieknie. Te druga ktos zapewne raz odsluchal, zalamal sie jakoscia i odlozyl.

 

Szukac db nagranych trzeba z duza wytrwaloscia. I mozna znalezc. Nawet polskie. Bo to bywa tak - mialem 1 VOO VOO slabe, choc lsnilo po umyciu ladnie, ale trafilem tez na nienajgorsze. No a ze TONPRESS to nedza - to fakt.

Słuchałem wczoraj "Nowych sytuacji" Republiki, nie brzmiało to najgorzej, wysokie OK, ciepły dół, aż mnie zdziwiło, pozytywnie oczywiście

"Skąpski idzie na ambasadora, wysiada, rozumiesz? A jak on poleci, to poleci Korszul, poleci też Broński i zgadnij kto po nich poleci? Po nich polecę ja! To znaczy ja bym poleciał, gdyby nie Kazik i to dozorostwo."

ryswik, 15 Maj 2009, 14:27

 

>przestrzegam przed reedycjami winyli Polskich Nagrań - podobno sa tloczone z Czechach ze zrodla

>cyfrowego - o reedycjach Polskich Nagrań nic nie

>moge powiedziec bo nie sluchalem, pozdrawiam.

 

Dziś kupiłem reedycje Klan "Mrowisko" z serii czarne perły. Płyta nagrana świetnie i chodzi nienagannie - lepiej niż najnowsza płyta Kings of Leon...

Jest jeszcze coś takiego jak "Śmierć dyskotece!" Lombardu (400 tysięcy sprzedanych egzemplarzy). Realizacja niby beznadziejna (zwłaszcza wokale). Ale... i tak winyl brzmi znacznie lepiej niż wszystkie wznowienia i remastery na CD. Perkusja przynajmniej brzmi przyjemnie i wyraźnie (jak na tą realizację) a i wokal nieco lepiej.

W tym roku została wydana przez Obuh’a w niedużym nakładzie płyta Tomasza Budzyńskiego - LUNA. Moim skromnym zdaniem jest to jedno, jak nie najlepsze polskie wydanie. Płyta bodajże została wytłoczona w ilości 500 szt. są to dwa 180g winyle.

Podwójna okładka wykonana z bardzo grubego kartonu pokryta przepięknymi grafikami. Płyty umieszczone są w podwójnych kopertach tzn. pierwsza koperta jest wykonana z papieru kredowego a druga papierowa z folia antystatyczną.

Ja tak wydanego polskiego wydawnictwa nigdy nie widziałem.

 

Dzwięk z tej płyty jest na bardzo wysokim poziomie napewno lepiej brzmiący niż z CD.

 

Jeśli mnie pamięć nie myli jedna sztuka widziana była na Allegro.

Poniżej pare fotek.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-24187-100000058 1247768665_thumb.jpg

post-24187-100000059 1247768665_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 4 tygodnie później...

Moje 3 grosze. Od dawna słucham gramofonu, może od 2 lat Thorensa TD 2001, do tego Goldring 1022GX. Do tej pory wydawało się,że kupiony w księgarni "nówka nie śmigana" - Sting "Nothing like the Sun" z Polskich Nagrań gra ok. Może 10-15 x przesłuchany. Aż tu nagle przed tygodniem, przypadkiem kupiłem wydanie tej płyty z A&M Records, wcale nie mint, kilka rysek, troszkę minimalnych trzasków na początku... Znaczy nie leżała na półce bezczynnie... Hmmm a ta DYNAMIKA, a ta STEREOFONIA ... cholera to skąd??? Przepaść.

Polskie Nagranie :-(((((( tragedia w tej konfrontacji.

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

Jeszcze ciekawszy efekt daje porównanie niektórych tytułów wydanych przez Balkanton z analogicznymi wydaniami brytyjskimi czy nawet niemieckimi...to jest dopiero przepaść. Dawne polskie wydania wbrew pozorom grają przyzwoicie np. niektóre płyty lat sześćdziesiątych z muzyką poważną ale również np pierwsze wydania Skaldów na grubych winylach też są OK. Współczesne nagrania już nie są tak dobre ale czasami zdarzają się nie najgorsze realizacje.

Ten Sting z "Polskich Nagrań" to już zaraz po wydaniu zebrał baty w prasie. Nie tylko on zresztą. Z polskich płyt należy słuchać tylko polskiej muzyki, przynajmniej nie ma z czym tego porównać...

A w tej chwili grają Marek z Wackiem z "Pronitu" (1972, XL 0464, ja dorwałem SX).

Właśnie słuchałem JOY DYVISION unkown pleasures. Tłoczenie tonpress. Podejżewam, że w zsrr, albo czechosłowacja. Brzmi swietnie. Dlatego myślę, że lepiej założyć wątek "Źle brzmiące tłoczenia", których jest zdecydowanie więcej z tego co widzę. Warto założyć wątek których płyt unikać.

Mój typ pierwszy, który służy mi za płytę pokazową to: DARK SIDE OF THE MOON z polskich nagrań. Efekt jest piorunujący. W porównaniu z oryginałem to przepaść.

  • 4 miesiące później...

Ja dodam singielek Dżemu. Dzień w którym pękło niebo. Tonpress, a brzmi świetnie. A unknow pleasures wogóle jest świetnie zrealizowane. Miałem okazję zgrywać na kasetę z oryginalnego winyla wydanego przez Factory. Gruba okładka, unikalna faktura. I brzmienie zwalające z nóg. No i oczywiście muzyka...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.