Skocz do zawartości
IGNORED

Pro Tonsil będzie zlikwidowany - [*]


naprawiak

Rekomendowane odpowiedzi

>Dobry towar sam się wypromuje. W mediach najczęściej ukazują sie reklamy malo znaczących towarów.

 

Typowe gadanie człowieka, który nie ma zielonego pojęcia o marketingu, albo swoją wiedzę czerpie z nieodpowiednich źródeł. Proponuję na początek poczytać coś na temat targetu, grup docelowych, ot tak dla uzupełnienia absolutnych podstaw. Coś na temat form promocji innych poza typową reklamą też by się przydało wiedzieć.

 

>W PRL i kilka lat potem Tonsil miał świetną okazję zdobyć polski rynek. Większość z nas w tamtych

>czasach opierała się na tych wyrobach, miała je w domu. I gdyby tylko ktoś z Tonsilu zechciał

>zainwestować w dźwięk sprawa wyglądałaby inaczej. Nie byłoby durnych wpisów na forum, gdyż bardziej

>bylibyśmy zajęci słuchaniem naszej ulubionej muzyki na naszych ulubionych polskich kolumnach marki

>Tonsil.

 

Tu niestety też się nie zgadzam. Właśnie dlatego, że większość z nas opierała się na wyrobach Tonsilu, ta firma z góry nie miała szans na wolnym rynku. Nasza cudowna mentalność, absolutny brak poczucia własnej wartości i gigantyczne kompleksy kazały już na starcie skreślić Tonsil i wiele innych firm, które miały potencjał. I naprawdę nieważne, co by ten Tonsil produkował. Najlepszym przykładem Siesty - przez krótki czas chwalone z każdej strony jako bardzo dobry produkt, przez krótki czas zbierające dobre recenzje, nawet jakaś nagroda się trafiła. Ale już to polaczków bolało, że jak to możliwe, żeby ten Tonsil od Altusów był dobry. I proszę, w tym temacie dowiedziałem się, że Siesty jednak są be. To samo same głośniki, montowane jako OEM w wielu wymienianych tutaj zagranicznych konstrukcjach. Obcy potrafią docenić, my te same głośniki mieszamy z błotem.

 

Osobna sprawa - jeśli wierzyć wikipedii (innych źródeł nie chce mi się szukać), na początku lat 90-tych 56% produkcji była eksportowana. Polskie głośniki łykali Niemcy czy Francuzi i jakoś zbyt był, jakoś to szło. Ktoś powie - budżetówka. Jasne że tak, ale wracam jeszcze raz do pojęć takich, jak grupa docelowa, segmentacja rynku itd. Nie wszystko do cholery musi być hajendem.

 

A co do rynku samochodowego i braku pomysłów... Tak się składa, że miałem okazję przed laty widzieć kilka prototypów, które powstały w FSO. Pomysły były i to jakie! Kładła nas zawsze bieda, brak pieniędzy, idiotyczne decyzje z góry i idiotyczne parcie na konstrukcje zagraniczne.

sittek, 28 Mar 2009, 12:14

>Dobry towar sam się wypromuje. W mediach najczęściej ukazują sie reklamy malo znaczących towarów.

>Czy ktoś widział reklamy Mercedesa lub Adidasa w ilości odpowiadającej podpaskom i proszkom do

>prania ?

 

Wielu było takich, którzy kierowali się tą dewizą. Wiele razy widziałem kampanie reklamowe wspomnianych marek, telewizja nie jest jedynym kanałem reklamowym. Niewielka edukacja jest wskazana.

 

I nie wypada wyzywać innych od ćwoków tylko dlatego,że wybrali inny sprzęt, niestety zagraniczny.

>Proszę spojrzeć na nasz rynek samochodowy. Ile jest polskich marek znanych z solidności i

>niezawodności (nie wliczając samochodów dostawczych i ciężarowych)? No ile? Czy jest choć jedna

>marka,firma, która byłaby konkurencją dla zagranicznych potentatów? I to samo jest z ofertą audio

>zależną od państwa i rządu. Dupa Panowie i totalna bieda. Brak pomysłu.

 

Każdy ma prawo do wyboru produktów, które mu odpowiadają i na które go stać. Sam nie rozumiem ludzi kupujących kolumny Altus, ale to nie powód żeby nimi pogardzać. Ci, którzy to czynią to ĆWOKI.

 

Musicie pamiętać, że nie wszyscy Polacy to audiofile siedzący na dupie i wsłuchujący się w każdy szczegół ścieżki dzwiękowej. Dla wiekszości z nich muzyka stanowi tło do pracy, odpoczynku czy rozrywki. Przynajmniej niektóre produkty Protonila te potrzeby spełniały, a co istotne, w przystepnej cenie.

Moim zdaniem problem Tonsilu to taki sam jak innych polskich firm jak np. ZR Eltra (pracowałem tam 11 lat więc mam jakiś pogląd na sprawę) - a mianowicie brak dobrych menadżerów i marketingu w czasach jak granica się otworzyła i mieliśmy dostep do sprzętu innych firm - nie zawsze lepszych. Sam miałem pierwsze moje kolumny firmy Tonsil i następne też ale jak już trochę moje wymagania się podwyższyły to niestety Tonsil nie miał już wyższej klasy głośników i byłem zmuszony zmienić firmę. Mamy niestety takie czasy że to klienci "decydują" jakie firmy przetrwają a jakie nie - patrz np AKAI, Technics, a w samochodach np. dobra angielska marka Jaguar niestety też zmieniała właścicieli aż dotarła do Indii.

bo w końcu ileż to można pitolić o tym Tonsilu,ot zwyczajna firma ,która kiedyś robiła masówkę i w pewnym sensie można porównać ją do disco polo-popular w muzyce,ale żeby przyprawiać firmie otoczkę bo coś jej się udało(Siesty)

Ja wiem,że szkoda,szczególnie tych co stracili pracę,ale niech zatwardziali obrońcy napiszą choćby jeden przykład udanej linii kolumn z Tonsilu porównywalnej z modelami Mission serii M70(budżetówka)

Niema i nie było,także proszę nie pitolić o znakomitej firmie ''amen''

?

  • Redaktorzy

"Ludzie zastanówcie się, co wg was jes więcej warte:

- marka Tonsil czy potencjał fabryczny

Ja stawiam, że więcej warta jest marka!, niż stare urządzenia produkcyjne, które już dawno się zamortyzowały."

 

 

Bezprzedmiotowe. Marka Tonsil znana była przede wszystkim na polskim rynku, gdzie miała mocną pozycję ostatnio jakieś 10-15 lat temu. Sam producent za granicą ukrywał markę jak mógł, nazywając swoje wyroby a to Altus (to była marka, zanim stała się synonimem kolumny głośnikowej), a to TLC, ewentualnie brandując to czymkolwiek innymi. Następnie marka stała się niemal nieobecna, i to na lata. W związku z tym obecnie można chyba uznać, ze marka Tonsil ma tylko pewną wartość sentymantalną, natomiast czy jest tam jeszcze cień potencjału marketingowego, trudno powiedzieć.

 

Z kolei co do potencjału produkcyjnego, to nie tak. Potencjał "produkcyjny" to nie tylko stary park maszynowy, ale szafy pełne projektów, patenty i inżynierowie. To jest ciągłość idei technicznych. Tonsil produkował raz lepiej raz gorzej, kontrolę jakości i wykonawstwo miewał podłe, ale dorobek techniczny miał i projektantów też miał. Cały czas twierdzę (wbrew temu, co Qubric uważa, że twierdzę), że Tonsil załatwiło zarządzanie i tylko zarządzanie. Reszta to drugorzędne problemy, z którymi dobrze zarzadzana duża firma poradziłaby sobie śpiewająco w rok. To menedżerowie z nie wiadomo czyjej łaski załatwili Tonsil.

Redaktor

widział ktoś te szafy pełne projektów, patentów i pomysłów?

 

jeśli są to trzeba je wykorzystać wraz z marką Tonsil i zacząć zdobywać rynek krajowy, a zbrandowane nazwy wykorzystać na dawnych zagranicznych rynkach.

 

Lepsze takie działanie niż bezczynność.

  • Redaktorzy

Ja nie widziałem, ale na zdrowy rozum po 60 latach działalności trudno, zeby ich nie było. Zreszta Tonsil co i rusz ogłaszał, ze wymyślił coś super, tylko potem tego nie produkował.

Firmy upadają, bo albo produkują knoty, albo nie potrafią do siebie przekonać klientów. To zresztą jest bez znaczenia - Tonsil po prostu sam "zapracował" na swój upadek. O ile do 1989 możemy mówić, że miał pecha, to niestety ostatnie dwadzieścia lat przes*li na własne życzenie.

 

Nie ma co rozlewać łez, jako potencjalni nabywcy mamy w sklepach do kupienia mnóstwo świetnych produktów we wszystkich kategoriach cenowych. Są kolumny dla początkujących za 1000 zł, są dla bogatych za 100 000.

 

 

Też wspominam Altusy z łezką, albo rajdy Trabantem po Karowej w Warszawie :). Ale żeby płakać za tym siermiężnym PRLem? Chłopaki, luzik. Nowe jest lepsze!

Nie widzę wcale tak "mnóstwo". Nie mówiąc już o tanich i niezłych głośnikach do DIY. Poza tym dotąd mieliśmy też polską alternatywę dla chińszczyzny, a teraz? Nowe lepsze? Mam "trochę" inne zdanie i to nie tylko tyczy się audio.

Przecież mam jeszcze STXa i Audiomegę :D

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Ciekawe że z jednej strony pisze się tutaj o zalewie rynku przez mp3, badziewne kina domowe, a potem Ci sami ludzie piszą że dobry produkt sam się obroni. Bez odpowiedniego marketingu cięzko jest zaistnieć na rynku zwłaszcza w segmencie budżetówki. Większość klientów idzie do takiego MM i kupuje to co tam jest, kupuje to co jest reklamowane. Tonsil na tym polu zupełnie nie istniał dlatego też nie miał żadnych szans na rynku, chociaż ostatnie jego konstrukcje nie były takie złe. Niestety jak produktu nie można nigdzie obejrzeć, to potem pojawiają się takie kwiatki jak tutaj na forum, gdzie niektórzy z uporem maniaka piszą np. o materiałach z jakich produkowane są Tonsilowskie głośniki nie mając o tym żadnego pojęcia.

Teraz pozostaje liczyć na to że znajdzie się ktoś kto kupi majątek Tonsila i nawet niekoniecznie w tym samym miejscu będzie kontynuował produkcję i ją ulepszał. Już na chwilę obecną z dostepnych głośników da się poskładać całkiem niezłe kolumny i przy odrobinie pomysłu może udałoby się rozkręcić niezły interes i z czasem dogonić czołowych producentów.

sittek, 28 Mar 2009, 12:14

>Dobry towar sam się wypromuje.

 

LOL Gdzie k..wa!??? W Bangladeszu??? :)))

Nie sadziłem że w takie Balcerowiczowskie pieprzenie ktoś jeszcze wierzy po 20 latach ...

A tu proszę! Wystarczy wejść na forum żeby przeczytać wpisy świadomych inaczej :)))

rafal996, 28 Mar 2009, 12:59

>

>Typowe gadanie człowieka, który nie ma zielonego pojęcia o marketingu, albo swoją wiedzę czerpie z

>nieodpowiednich źródeł. Proponuję na początek poczytać coś na temat targetu, grup docelowych, ot tak

>dla uzupełnienia absolutnych podstaw. Coś na temat form promocji innych poza typową reklamą też by

>się przydało wiedzieć.

 

Pojęcia target, grupy docelowe i temu podobna papka dla potłuczonych mną brzydzą i gwałtownie wstrząsają. Są to dyrektywy stworzone wyłącznie dla bezkompromisowego pomnażania zysków gdzie pojęcie uczciwość nigdy nie zagości. Tworzenie nierealnych targetów, stwarzanie w pracowniku poczucia winy i niespełnienia założonych celów, dążenie po trupach do pomnażania zysków poprzez poszerzanie targetów, kombinacje podatkowe i wykorzystywanie specjalnie tworzonych luk prawnych. Agresywna polityka zarządzania masami ( czytaj grup docelowych) poprzez tworzenie przeświadczenia o niezbędności posiadania produktu nie mającego nic wspólnego z jakością . Czy to są te twoje absolutne podstawy? Każda nowoczesna firma stosująca te rozwiązania jest ewolucją sekt w sobie ukierunkowanych celach.

 

Czy w każdym przypadku istnieje zależność pomiędzy dobrze wypromowanym produktem a jego faktyczną jakością ??? W przypadku solidnej marki promocja towaru prowadzona jest w początkowej fazie. Gdy jakość marki zostanie doceniona wśród odbiorców idiotyzmem byłoby stosowanie agresywnej promocji. O o tym pisałem. Jesli tego nie pojmujesz to trudno. Promować można wszędzie, przede wszystkim tam gdzie istnieje największa szansa zdobycia grupy docelowej. Reklama w mediach liczonych w milionach potencjalnych odbiorców jest najmniej kosztowna i najbardziej skuteczna. Inne formy promocji sa wyłącznie dodatkami i uzupełnianiem wiodącej linii docelowej. W naszej chorej rzeczywistości ważniejsze jest zdobycie uznania grupy niż praca nad polepszeniem jakości towarów. Wymaga to zdecydowanie mniejszych nakładów finansowych niż wprowadzanie nowych rozwiązań. Dlatego uważam,że Tonsil skupił sie wyłącznie na tym pierwszym zapominając o drugim. I dlatego poległ. I bardzo dobrze.

 

I takie oto naukowe wywody można wypisywać godzinami tworząc materiał na prace licencjackie czy doktorskie przewody. Jednak obiektywnie patrząc należy zastanowić się jakim mamy cel w naszych działaniach. Zdobyć jak największą grupę docelową pomnażając swoje zyski sprzedając beznadziejny produkt czy wytworzyć po prostu dobry produkt i szukać odbiorców. Każda firma ukierunkowana jest na osiągnięcie jak najwyższego ZYSKU a nie stworzenia doskonałego produktu. Więc podmioty które swoim produktem obroniły się same osiągnęły oba cele. Dlatego nie muszą się promować. Tonsil natomiast zawalił oba.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Qubric, 28 Mar 2009, 23:03

>

>LOL Gdzie k..wa!??? W Bangladeszu??? :)))

>Nie sadziłem że w takie Balcerowiczowskie pieprzenie ktoś jeszcze wierzy po 20 latach ...

>A tu proszę! Wystarczy wejść na forum żeby przeczytać wpisy świadomych inaczej :)))

 

Głupi jestem jakiś taki. Dlatego też z łaski swojej Panie Stanley czy możesz mi wytłumaczyć o co Ci kaman? Dlaczego do wątku pakujesz jakiegoś tam Balcerowicza i bogu ducha winnych Banglijczyków ?

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

BARDZO mnie CIESZY ta wiadomość o kolejnym końcu tonsila :) (mam nadzieje że ostatnim i już nigdy go nie bedzie) , jak sie produkuje dziadostwo w dodatku jak czytalem (w tym lub tamatym temacie już nie pamiętam) w jakich ,,piwnicach,, to sie sprzedawało to tak sie kończy

 

mam nadzieje że ludzie związani z produkcją znajdą prace za godziwe wynagordzenie

 

a podobno to JBl robi ,,byle co,, ale on produkuje nadal i sprzedaje swoje produkty jak ciepłe bułeczki z rana

krzyh, 29 Mar 2009, 11:19

 

To ile takich JBLi kupiłeś? :)))

 

Mnie by bardzo cieszyło gdyby głuptactwo wywoływało galopujące suchoty, wtedy byś się szybko skończył :)

...a że managerowie w PT może i do wymiany to MOŻE i prawda.

Brak pomysłów, złe decyzje, protekcjonalizm...w polityce mamy inaczej ?

Hejka - pozdrowionka elektoracie !:)

 

....już się nie dziwię skąd ta dyskusja :D

E tam, w Polsce wcale się tak dużo nie cieszy. Grupa idiotów forumowych nie jest reprezentatywna dla całego społeczeństwa.

Takie wpisy to objaw drgawek spółki SITE - własciela tego forum - powiedzmy sobie NARESZCIE. I z tego się można cieszyć, że będzie o jednego dymacza jeleni mniej na Giełdzie Papierów Wartościowych :)))

sittek, 28 Mar 2009, 12:14

>Dobry towar sam się wypromuje...

 

Właśnie, tylko... proponuję STRZELIĆ kilka typów KOMU w Tonsilu na tym zależało.

(np. komu zależało na promocji produktu poprzez odpowiedni marketing czy reklame lub poprzez samą jakość, wprowadzanie nowych technologii i rozwiazań czy choćby nie pozostawanie w tyle za porównywalną konkurencją światową w tworzeniu konsekwentnej nowoczesnej linii produktów ?)

sittek skąd wziąłeś to co powyżej ? Bo pachnie to jakimś socjalistycznym bełkotem.

 

Szczególnie podoba mi się to:

 

>Są to dyrektywy stworzone wyłącznie dla bezkompromisowego pomnażania zysków gdzie

>pojęcie uczciwość nigdy nie zagości. Tworzenie nierealnych targetów, stwarzanie w pracowniku

>poczucia winy i niespełnienia założonych celów, dążenie po trupach do pomnażania zysków poprzez

>poszerzanie targetów, kombinacje podatkowe i wykorzystywanie specjalnie tworzonych luk prawnych.

 

Chyba jednak pomyliłeś pojęcia 'target' jako grupa docelowa, ew. kanał sprzedaży a 'target' w sensie założonego celu sprzedaży.

 

To też jest niezłe:

 

>Agresywna polityka zarządzania masami ( czytaj grup docelowych) poprzez tworzenie przeświadczenia o

>niezbędności posiadania produktu nie mającego nic wspólnego z jakością .

 

Nie wiem skąd to bierzesz, ale generalnie pachnie uniwersytetem marksistowsko-leninowskim, w zakresie przedmiotu omawiającego wynaturzenia złego kapitalizmu.

 

-----

 

Prawda jest taka, że Tonsil to utracony potencjał, marka to jedno, kontakty z odbiorcami OEM na kolumny i głośniki to drugie, rozwiązania techniczne, dorobek inżynierski, ludzie... Szkoda tego wszystkiego, w aktualnych warunkach zbudowanie takiej firmy od zera, bez olbrzymich inwestycji (na których zrealizowanie w Polsce zapewne nikt się nie zdecyduje) jest praktycznie nie możliwe.

>Agresywna polityka zarządzania masami ( czytaj grup docelowych) poprzez tworzenie przeświadczenia o niezbędności posiadania produktu nie mającego nic wspólnego z jakością .

 

Jeśli ktoś ma wątpliwości czy coś takiego istnieje a nie zauważył to proponuje obejrzeć reklamę Calgonu czy też innego "proszku" . "Kilka" zdań na temat sterowania odbiorcą / klientem słyszałem więc nie zakładam że taki problem nie istnieje. Manipulacja odczuciem potrzeby (nie fizjologicznej oczywiście)u klienta odbywa się prawie na każdym kroku na styku klient - chandel . No może oprócz osiedlowego sklepiku pani Ździsławy. Dlaczego Tonsil nie wykorzystał nawet tego "taniego" sposobu robienia ludziom wody z mózgu ? Można wysnuć wniosek że nie pojawił się od czasów komuny nikt w zarządzie lub całemu zarządowi firmy finalnie nie zależało na rozwoju firmy (ograniczenie umysłowe? - bo na to wskazuje sytuacja)

Cooger, 29 Mar 2009, 12:49

 

>sittek skąd wziąłeś to co powyżej ? Bo pachnie to jakimś socjalistycznym bełkotem.

>

Ja takich skojarzeń nie mam. Widocznie masz je Ty. I to jest smutne. Napisałem to tak specjalnie, w formie bełkotu ze szkoleń " specjalistycznych" opartych na bieżącym trendzie. Oczwiście sam to wcześniej sugerowałem. Jednakże niczym nie różni się od naukowego bełkotu wtłaczanemu specjalistom od sprzedaży. To jest chore. A Tonsil w tym wszystkim umieść sobie sam. Spec jesteś

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Prima aprilis się wszystko być może wyjaśni...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.