Skocz do zawartości
IGNORED

Jazz&Classics


Frycu

Rekomendowane odpowiedzi

Panie/Panowie

Ile kosztuje prenumerata ww pisemka i czy ktos ma juz 4 numer.

Czy po przeczytaniu ich poleca ta gazete. Jak ona sie ma do JazzForum'a.

 

Wielkie dzieki za informacje ...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby bylo w tym kraju co najmniej 10 dobrych pism muzycznych, to bym nie polecal. a tak... bardzo mnie zastanawia motto na okladce „niepopularny magazyn dla milosnikow jazzu i muzyki klasycznej” czy jakos tak. gdybym byl takim optymista co do powodzenia jak oni, to ciagle mamusia przysylalaby mi kieszonkowe. dziennikarstwo muzyczne jakiego nie znosze - nudne, przegadane, ciezkawe, w tresci i formie nowoczesne jak lokomotywy parowe. ciekawe, czy wytrzymaja jeszcze 2, czy 3 az numery... a jaka szkaradna szata graficzna. koszmar!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek gazet i czasopism jest obecnie zalany "nowoczesnym" , skrótowym, bylejakim i prymitywnym stylem pisania, szczegolnie wyraznie to widac w dziedzinie recenzji muzycznej...(hmm...HFiM ? ) Jedynie Ruch Muzyczny utrzymuje nalezyty poziom

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tyle że Ruch Muzyczny nie zawiera praktycznie wcale recenzji płyt! Oprócz ciekawych tekstów o muzyce i recenzji z wydarzeń koncertowych niestety jest to pismo praktycznie nieprzydatne z punktu widzenia kolekcjonowania i zakupów płyt. Niemniej jednak kilka numerów temu była dodana ciekawa płyta z polską muzyką, wszystko to za jedyne 5 zł!

 

Odnośnie J&C dyskutowaliśmy w którymś wątku na ten temat: nie chcę się powtarzać, więc tylko powiem, że pismo jest dość ciekawie opracowane, autorzy piszą na temat i jest ogólnie do przyjęcia - za wyjątkiem bezsensownej ceny: 18 zł. W związku z powyższym, mimo całej mojej sympatii - szczególnie do Karłowskiego, bez którego recenzji w HFiM po prostu nie sposób czytać - pismo nie utrzyma się na rynku. Życzę im oczywiście jak najlepiej. Innych pism niema: była kiedyś dobra "Klasyka", ale po roku padła; recenzje w Audio i HFiM są coraz gorsze - w pierwszym nudny do bólu Dusza & Co, w drugim coraz mniej i coraz gorzej...

 

Zostaje nam Gramophone i Downbeat, niestety.

 

Pzdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przegladalem dwa pierwsze numery J&C i bynajmniej nie zachecily mnie do kupna. Te recenzje, ktore przejrzalem (glownie klasyki), byly blahe, sztampowe i nosily wyrazne znamiona "politycznej poprawnosci" i obiegowosci.

 

W zakresie recenzji muzyki klasycznej w Polsce niedoscignionym wzorem pozostaje dla mnie nieregularnik (niestety - w minionym roku pojawil sie np. raptem jeden numer) Canor. Poswiecony muzyce dawnej, ale traktowanej "nieortodoksyjnie" - zahacza o wiek XIX, a w pewnych szczegolnych przypadkach pojawiaja sie i teksty na temat muzyki wspolczesnej (np. pisanej na orkiestre barokowa). Opinie sa mocno niekonwencjonalne (czasem dwa, trzy zdania, czasem pare szpalt), bardzo osobiste, ale przynajmniej w przypadku kilku autorow bezblednie wychwytuja istote tego, co tak naprawde reprezentuje dana plyta. Pismo tworzone przez pasjonatow - profesjonalistow, jego poziom to prawdziwy ewenement na naszym rynku. Do tresci dochodzi znakomita oprawa graficzna.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

J&C może być, chociaż rówinież chętnie zobaczyłbym tam nieco więcej pasji. Kupowałem Jazzi Magazine, póki było dostępne. Kupowałem też regularnie Muzykę21, dopóki nie zmienili dwu pod rząd naczelnych, którzy mieli naprawdę coś do powiedzenia. Cóż, felietony redaktora naczelnego zamienili na reklamówki wytwórni płytowych. Teraz również kupuję je od czasu do czasu, ale głównie dla niezłych recenzji muzycznych. I jako źródło recenzji muzyki klasycznej można je polecić. No i Canor - to jest profesjonalizm.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.